The Secret

[Vidocq]

Tak, jak moj przedmowca nie jestem w stanie przeczytac tego wszystkiego. Chcialem tylko powiedziec, ze na poczatku, kiedy dowiedzialem sie o prawie przyciagania to mialem dwa uczucia. Jedno jakbym juz znal to prawo od zawsze i sie nim poslugiwal, ale zadko w bardzo krytycznych sytuacjach a drugim uczuciem byla flustracja spowodowana ta niecierpliwoscia; tym, ze ciagle o czyms mysle a to sie niechce natychmiast spelnic tylko trzeba na to czekac. Po jakims czasie obejrzalem "Secret" jeszcze raz i natknalem sie na stwierdzenie, ze wrzechswiat potrzebuje bufora czasowego na spelnienie sie danej rzeczy. To w jakis sposob pomoglo mi zmienic moje nastawienie do prawa przyciagania tzn pomoglo mi zmienic ta flustracje, rozgoryczenie i zniechecenie. Od tej pory pewne rzeczy potoczyly sie jakby szybciej tzn. rzeczy, o ktorych myslalem czy prosilem zaczely pojawiac sie coraz czesciej, ale nie moge tez powiedziec, ze spelnily sie wszystkie. Moze dlatego, ze jeszcze musze na nie poczekac. W kazdym badz razie chcialem poleciec do Ameryki Polnocnej i wlasnie tam lece. Chcialem zmienic prace na lepiej platna, gdzie to ja decydowalbym o tym kiedy przychodze na nadgodziny. Mam. Chcialem nowych przyjaciol. Mam. Wlasnie jeden z nich zaprosil mnie dzisiaj do siebie na grilla. Jest jedna rzecz, ktora zauwazylem. Te rzeczy, o ktore prosze nie sa do konca idealne. Perfekcyjne. Takie jakbym sobie wymarzyl, ale spelniaja sie. Nie wiem czy to moja taka refleksja czy moze gdzies to przeczytalem, ale wydaje mi sie, ze te rzeczy, o ktore sie prosi nie sa idealne bo jednoczesnie maja nas z czyms skonfrontowac albo nas czegos nauczyc. Jesli ktos ma na ten temat swoje przemyslenia to niech napisze. Dziekuje i pozdrawiam

[anna_poler anna_poler]

Nie wszystko co jest zawarte zarówno w książce jak i w filmie jest prawdą. Powiedziałabym nawet iż większość jest dość ubarwiona.

Oprócz prawa przyciągania (które moim zdaniem zostało nieco błędnie opisane) istnieją inne potężne prawa, moim zdaniem nieco ważniejsze. Poza tym trzeba pamiętać, że wszystko może mieć wiele uwarunkowań i przyczyn, los człowieka nie jest kształtowany wyłącznie przez myśli -_-

[Til]

W połowie roku 2009 mieszkałam jeszcze w Los Angeles i tam przeczytałam i obejrzałam "Sekret". Przyznam się że z początku zachłysnęłam się i robiłam doswiadczenia z przyciąganiem

Zaczęłam od niebieskiego piórka i..................po kilku dniach na moim patio pojawił się..............błękitny ptak który zamieszkał u mnie w ogrodzie
Tak się oswoił że do dzis mam z nim zdjęcie jak siedzi przy mnie na stoliku na patio

Potem przyciągałam 25 centówkę i o dziwo pojawiła się przede mną na scieżce w ogrodzie tam gdzie w zasadzie nie miała prawa się pojawić bo nikt tam nie chodził

Za jakis czas jak byłam w Las Vegas w kasynie przyciągnęłam sobie błyszczące koraliki które nakładają uczestnicy kasyn

Wstydziłam się powiedzieć osobie towarzyszącej żeby mi kupiła ( akurat byłam spłukana he he ) a bardzo chciałam je mieć.
Jak już wychodzilismy to takie koraliki leżały przy wejsciu i jakby na mnie czekały

Mam je zresztą do dzis .

Potem było jeszcze parę nieistotnych drobiazgów, tak na próbę

Ale potem w wirze codziennych zajęć i problemów zapomniałam o Sekrecie

Dopiero dzis przypomniałam sobie jak tutaj zobaczyłam ten wątek

Myslę że cos w tym jest na pewno.
Chyba kwestia wiary własnie, że np. 25 centów to łatwo przyciągnąc bo to malutka suma ale już milion dolców to ho ho ! Wiara że tak się stanie od razu automatycznie topnieje ..........



Dodano przez tulsi » 2010-09-19, 19:10
Cos Wam jeszcze opisze bo mi się własnie przypomniało

W 2006 roku poleciałam po raz drugi do Indii a mój syn o miesiąc wczesniej do USA do pracy .
Będąc już na miejscu poszłam do kawiarni Internetowej i sczytałam emaila od mojego syna
z którym b. się kochamy

No i mój synek napisał mi że jak zarobi mnóstwo kasy to na przyszły rok zafunduje mi bilet na samolot do busines class żebym nie musiała męczyć się w ekonomiku na tak daleki lot

Wracając do Polski wsiadałam do samolotu Lufthansy w Bombaju.
Jakież było moje zaskoczenie, wręcz szok, kiedy stewardessa skierowała mnie do..............busines class !
A wsiadałam jako jedna z pierwszych !

Wskazała mi fotel i kazała się rozgoscić i czuć jak w domu życząc miłej podróży !

Jak już się rozsiadłam to wyciągnęłam z kieszeni kartę pokładową mając nadzieję że na lotnisku zaszła jakas pomyłka i że wklepali w pokładówkę business zamiast economic ...........

Ależ skąd !

Na karcie widniało jak byk "economic " ............................

Ale tak mi się tam spodobało że postanowiłam nie pytać o nic stewardessy czekając aż pomyłka sama się wyjasni i ona przyjdzie mnie przeprosić i wyprosić na moje własciwe miejsce

Ale nic takiego nie zaszło, do samego Frankfurtu jechałam sobie spiąc przykryta czysciutkim i cieplutkim kocykiem jak Rockefeller jakis ha ha
A jakie jedzonko, obsługa, napitki, prezenty, luksusy............ha !

Jak już wróciłam do Polski i powiedziałam o tym synowi to oniemiał po prostu..........

Co to ma wspólnego z Sekretem ?
Nie wiem.
Być może myslenie życzeniowe mojego syna tak szybko się zmaterializowało ?
Do dzis pozostaje to dla mnie i dla syna wielką tajemnicą

Jednak uważamy że na pewno mysli mojego syna miały jakis wpływ na to dziwaczne wydarzenie

[Katty]

Tulsi
Osobiście jestem Ci bardzo wdzięczna za ten post, ponieważ wcześniej wiele osób próbowało przekonać niedowiarków, a Ty prostymi przykładami pokazałaś o co chodzi w prawie przyciągania. I nie jest ważne, ze to "tylko 25 centówka" ważne aby marzyć i wierzyć, bo to jest właśnie to - co w efekcie pozwala osiągać w życiu wszystko.

[lipero WOLNOŚĆ]

Oglądając pierwszy raz The Secret obudziłem się!!!! Jako poszukiwacz prawdy przed oglądnięciem filmu "spałem" a przecież czytając Przebudzenie czy Wezwanie do miłości lub Rozwiązać pęta jestem przebudzony.