Wszystko inne dotyczące ezoteryki i spraw poruszanych w Przebudzeniu.

Tarot:

- to coś co znam i czym się zajmuję
6
25%
- to coś o czym tylko słyszałem, mogłoby być ciekawe
12
50%
- to coś o czym nie mam zielonego pojecia, a chciałbym mieć
2
8%
- to coś co mnie kompletnie nie interesuje (zajmij sie kobieto czym innym :P)
4
17%
 
Liczba głosów : 24

Re: Tarot

Post 18 maja 2010, 15:18

@leaozinho, chodzi o to, że układ regresywny wymaga największej uwagi i doświadczenia. Wróżka musi być pewna, że wystarczająco rozwinęła intuicję i że naprawdę poznała i zrozumiała tarota. Nieumiejętnie przeprowadzona analiza regresywna może nieprzyjemnie zaingerować w los Osoby Pytającej. Dlatego bardzo ważna jest zasada: przede wszystkim nie szkodzić. Czasem lepiej zachować dla siebie informacje o złych uczynkach lub dramatycznych wydarzeniach, jakie miały miejsce w poprzednich inkarnacjach. Nie wolno straszyć i nie wolno mówić niczego, co mogłoby wzbudzić poczucie winy. Układ regresywny stawia się tylko w sytuacji, kiedy nie można w inny sposób wytłumaczyć zagadnienia i zawsze trzeba mieć na to zgodę klienta, bo być może wcale taka wiedza nie jest mu potrzebna.
"Choć podróże wciąż bałamucą nie mniej niż rajskie jabłka, smaku dodaje im perspektywa powrotu. Przedziwna nić Ariadny, która nie pozwoli na emocjonalne zatracenie w życiowych labiryntach." /Małgorzata Matera/
flapper Kobieta
 
Imię: beata
Posty: 144
Dołączył(a): 20 kwi 2010, 21:09
Droga życia: 9
Zodiak: skorpion

Re: Tarot

Post 18 maja 2010, 17:42

Pozwolę sobie dorzucić do tej dyskusji zdanie zawarte w linku bo za dużo by cytować,
http://antytarot.blogspot.com/
gulii Kobieta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 18 maja 2010, 17:38

Re: Tarot

Post 18 maja 2010, 18:22

leaozinho napisał(a):Czy nie lepiej samemu zbadać swe banki pamięci?


Tak uczyniłem, tylko chciałbym jakieś potwierdzenie uzyskać teraz :) Co do jednego wcielenia jestem 100% pewny, nawet widziałem swoją śmierć :)

flapper napisał(a):Czasem lepiej zachować dla siebie informacje o złych uczynkach lub dramatycznych wydarzeniach, jakie miały miejsce w poprzednich inkarnacjach.


Jeśli wróżka zachowa takie informacje, nie wyniosę lekcji z poprzednich wcieleń, a oto mi chodzi :) Zresztą niezbyt ciekawe życie miałem w nich, jeśli dobrze odczytałem :)

gulii napisał(a):Pozwolę sobie dorzucić do tej dyskusji zdanie zawarte w linku bo za dużo by cytować,
http://antytarot.blogspot.com/


Hmm do takich opini.. to podchodze sceptycznie.. to samo piszą o medytacji, pracy z czakrami itp. Same zło, a jakoś żyje i jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem.. Być może masz rację ale tego chłopaka to zniszczyła heroina a nie tarot..

A więc pytanie do osób, które zajmują się tarotem czy bywają pozytywne wróżby?
Anonim
 

Re: Tarot

Post 19 maja 2010, 22:31

Anonim napisał(a):Jeśli wróżka zachowa takie informacje, nie wyniosę lekcji z poprzednich wcieleń, a oto mi chodzi :) Zresztą niezbyt ciekawe życie miałem w nich, jeśli dobrze odczytałem :)

Nieświadomość i niewiedza jest błogim stanem ;-)

Anonim napisał(a):A więc pytanie do osób, które zajmują się tarotem czy bywają pozytywne wróżby?

Poczytaj sobie, co na ten temat ma do powiedzenia tarocistka Maria Bigoszewska:
http://gwiazdy.com.pl/component/content/article/4724-maria-bigoszewska-owczyni-nadziei
"Choć podróże wciąż bałamucą nie mniej niż rajskie jabłka, smaku dodaje im perspektywa powrotu. Przedziwna nić Ariadny, która nie pozwoli na emocjonalne zatracenie w życiowych labiryntach." /Małgorzata Matera/
flapper Kobieta
 
Imię: beata
Posty: 144
Dołączył(a): 20 kwi 2010, 21:09
Droga życia: 9
Zodiak: skorpion

Re: Tarot

Post 23 maja 2010, 01:46

Potwierdzenie można uzyskać tylko od osób nie pobierających za to pieniędzy Praca z czakrami,medytacja,proszę bardzo,każdy jest wolny i każdy ryzykuje na własne życzenie.A szczęście to dla każdego coś innego,może za jakiś czas spojrzysz na medytację oczami świadomego człowieka a nie wizjami medytacji w podświadomość,Uciekasz do wnętrza bo jesteś nieszczęśliwy na zewnątrz,jak kiedyś się obudzisz może być za późno.http://gwiazdy.com.pl/component/content ... ni-nadziei
ta strona powyżej to marketing,te karty nie dają nadziei,one pokazują i pokazują że zaglądanie w przyszłość wiąże się z ryzykiem,ale trzeba być szczerym wobec innych żeby o tym poinformować...jakim ryzykiem, a proszę się przekonać:)w przyszłości....
gulii Kobieta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 18 maja 2010, 17:38

Re: Tarot

Post 23 maja 2010, 11:50

gulii napisał(a):Potwierdzenie można uzyskać tylko od osób nie pobierających za to pieniędzy Praca z czakrami,medytacja,proszę bardzo,każdy jest wolny i każdy ryzykuje na własne życzenie.A szczęście to dla każdego coś innego,może za jakiś czas spojrzysz na medytację oczami świadomego człowieka a nie wizjami medytacji w podświadomość,Uciekasz do wnętrza bo jesteś nieszczęśliwy na zewnątrz,jak kiedyś się obudzisz może być za późno.


Hhehehehe :D :wink:
Anonim
 

Re: Tarot

Post 26 maja 2010, 12:05

Anonim napisał(a):
gulii napisał(a):Potwierdzenie można uzyskać tylko od osób nie pobierających za to pieniędzy Praca z czakrami,medytacja,proszę bardzo,każdy jest wolny i każdy ryzykuje na własne życzenie.A szczęście to dla każdego coś innego,może za jakiś czas spojrzysz na medytację oczami świadomego człowieka a nie wizjami medytacji w podświadomość,Uciekasz do wnętrza bo jesteś nieszczęśliwy na zewnątrz,jak kiedyś się obudzisz może być za późno.


Hhehehehe :D :wink:

Trafiłam w samo sedno;)twojej medytacji:)
gulii Kobieta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 18 maja 2010, 17:38

Re: Tarot

Post 26 maja 2010, 12:35

Wybrałem drugą opcję, jednak Tarot nie jest mi całkowicie obcy. Działa jak każde tego typu techniki. Osobiście wolę na przykład runy, wachadełko, czy I-Ching... Jak dla mnie Tarot jest trochę zbyt skomplikowany, to znaczy szkoda mi czasu na jego naukę. Lepsza jest analiza snów, czy wróżenie z "dowolnej księgi", z resztą wystarczy dobrze obserwować to się dookoła dzieje, czego doświadczasz... i tak dalej, z tego też można "wróżyć". Nie mówię "nie" tarotowi, jednak w tej chwili nie mam ochoty na naukę Tarota ;P

Niewypowiedziane

Bluh
http://wrobelprzemyslaw.pl
Chciałbyś, abym prowadził vlog na tematy poruszane tutaj - zagłosuj.
Masz jakieś propozycje, uwagi co do tego - daj mi znać.
Avatar użytkownikaBluh Mężczyzna
Uzdrowiciel Duchowy Egzorcysta
 
Imię: Przemek
Posty: 75
Dołączył(a): 13 kwi 2010, 23:15
Lokalizacja: Polska

Re: Tarot

Post 27 maja 2010, 18:20

gulii napisał(a):Trafiłam w samo sedno;)twojej medytacji:)


Nie trafiłaś tylko mnie rozbawiłaś ;)

Po 1 nie mam wizji w medytacji :D
Po 2 nie uciekam do wnętrza i ciesze sie z zycia jakiekolwiek by nie bylo :D
Po 3 już dawno sie obudziłem i wiem jakie skutki przynosi mi medytacja :D
Po 4 medytując niczym nie ryzykuje :D
Po 5 nie zacząłem medytować z jakiś problemów, bo wnioskuje z twojej wypowiedzi ze myślisz ze tylko nieszczesliwi ludzie zaczynają medytowac?

A wracając do tarota to jeszcze się zastanowie :) Nigdy nie chciałem poznawać przyszłości.. chce poznać przeszłość, może wybiorę jakąś inną metode :)
Anonim
 

Re: Tarot

Post 08 cze 2010, 18:10

Wróżka Hanna napisał(a):Tarotem zajmuję się w kontekście... zawodowym od lat. Uważam go, przedewszystkim za wspaniałe narzędzie do pracy z podświadomością. Niebezpieczny może być wtedy, kiedy sami sobie coś weźmiemy niepotrzebnie "do głowy" lub "ubzduramy".

pozdrawiam najserdeczniej,

M.G.

W kontekście pracy ze świadomością?czyją?czy wiesz jak działa Tarot?nikt tego nie wie!wszystko to spekulacje oparte na domniemaniach.Dodatkowo osoby zajmujące się nim "zawodowo"nie będą nigdy obiektywne,pomijając fakt ze mogą niewiele wyczytać z tego o czym zaczęłam dyskusje.
Najbardziej zastanawia mnie fakt ze mówią że jest bezpieczny,na czym to jest oparte?na tym że z tych kart można dowiedzieć się o sobie,o innych?to już w stosunku doi innych jest nieetyczne.O sobie,proszę bardzo.
A próbowałaś przestać pracować z tymi kartami?ale tak dłużej niż urlop wypoczynkowy?Spróbuj i postaraj się być szczera chociażby wobec siebie,zobaczysz jak daleko cię zaprowadziły....
gulii Kobieta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 18 maja 2010, 17:38

Re:

Post 08 cze 2010, 18:26

Enlil napisał(a):I see. Chodzi m.in. o to czy tarot rzeczywiście "trafia" w nasze pytania, czy też są to przypadkowe karty?

Pytanie jest bardzo dobre i wielu tarocistów nie potrafi na nie odpowiedzieć, podobnie jak astrologów na oddziaływanie planetarne lub numerologów na oddziaływanie cyfr. Jest wiele teorii, niektórzy są fanatykami jednej, inni kilka jednocześnie uznają za prawdopodobne.

Moje aktualne wyjaśnienie tego, jak to się dzieje, że wyciągamy właściwe karty, nie "wiedząc" przecież, które są które, powstało na podstawie różnych zlepków informacji. Wiem, że np. ludzie niewidomi często swoimi różnymi możliwościami wprawiają innych w zakłopotanie, a niektórych skłaniają do zastonowienia a nawet rewizji poglądów na to, co jest możliwe, a co nie jest. Np. zdarza się, że wyczuwają kolory dotykiem, odbierają ludzi przez wyobraźnię, skądś wiedzą co się wokół nich dzieje, posiadają dużo trafnych przeczuć. Jeśli przyjąć to do wiadomości, to okaże się, że mamy blade pojęcie o tym, ile zostaje w naszych głowach pod tą normalną świadomością "na jawie". Która zresztą nie ma nawet często czasu, by zauważyć co się dzieje z ciałem fizycznym, kiedy jesteśmy np. zmęczeni, a co dopiero zwrócić się w stronę bardziej subtelnych niuansów. Myślę, że dopóki oficjalnie będzie się ignorowało to, co się dzieje rzeczywiście w naszej własnej głowie, nie posuniemy się zbyt daleko na przód jako cywilizacja.

Jeśli przyjmiemy, że podświadomość wie o nas znacznie więcej, a także wie o otaczającej nas rzeczywistości znacznie więcej, niż jesteśmy zwykle skłonni to przyznawać, a nawet gdy przyznamy, że tzw. prorocze sny mają miejsce, to odpowiedź na pytanie jak to jest z kartami tarota nasuwa się samo: zbyt mało wiemy o rzeczywistości, w której żyjemy, włączając w to nas samych. Przypuszczalnie podświadomość tworzy impuls na bazie swojej (szerszej) wiedzy, a nasza świadomość (paradoksalnie nieświadoma tego impulsu) postępuje z nim w zgodzie, wyciąga karty, i zauważa w napięciu, że obrazki, które przed nami się układają, dziwnym trafem odzwierciedlają w pewien symboliczny i wielowarstwowy sposób to, co aktualnie ma miejsce i o co pytalismy.

Osobną kwestią jest to skąd podświadomość tyle wie? Myślę, że jeśli nie będziemy w stanie odpowiedzieć na to, jak działa umysł oraz przede wszystkim - czym właściwie jest, to również odpowiedź o to, jak działa tarot będzie nam umykać. Dodam tylko na koniec, że moje uznanie dla owego narzędzia, kart tarota, wynika przede wszystkim z empirycznie doświadczonych korzyści, a nie z teoretycznie wyprowadzonych wniosków. :)



Podświadomość powiadasz?;)a zastanowiło cię to że pierwsze kart są namalowane jak dziecinne obrazki,po co?żeby uruchomić podświadomość do czytania przyszłości? po co?po ci ta wiedza?po co masz tą wiedzę przekazywać?po co masz wiedzieć o sobie poprzez wtłaczanie do swojej świadomości kolorowe dziecinne symbole?żeby uruchomić podświadomość?po co?żeby się rozwijać?w jakim kierunku i po co?
Zamykasz się w świecie kolorowych symboli,po co?dla wiedzy?wiesz z tarota o przyszłości ale on ci nie poda daty,konkretnej.Dlaczego?bo nie miałoby to sensu.Zaprzeczyło przepowiadaniu przyszłości.Mógłbyś coś zmienić,a tak one prowadzą cię do labiryntu z którego w pewnym momencie jest czas wyjść.Tylko trzeba zauważyć ten moment.
Po okresie fascynacji może przyjść uzależnienie,nie możność podejmowania decyzji bez tych kart.
Każdy kto się nimi zajmuje powinien szczerze z sobą porozmawiać na jakim jest etapie i jeśli jeszcze może z dystansu przyjrzeć się tym kartom i odpowiedzieć na pytanie.Po co?czy kiedyś wrócę do świata racjonalnego?

tarot jest manipulacją.Niebezpieczną dla tych co potrafią go czytać i jeszcze większą dla tych co nie potrafią.
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła ale nie musi być do takiego z obrazków ale w przenośni,choć to piekło tu na ziemi można sobie zrobić na własne życzenie.
Można spróbować być odważnym,ale on jest silniejszy dla dla słabszych zgoda,ale nie bądźcie pyszni że jesteście wobec nieznanego tacy silni.Możecie okazać się słabsi.
Tak brzmi to jak kazanie,ale nie stoję na ambonie.Piszę na cywilizowanej klawiaturze swojego laptopa to czego jestem pewna.
Ale każdy wybiera sam,to twoje życie,twój wybór.
gulii Kobieta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 18 maja 2010, 17:38

Re: Tarot

Post 08 cze 2010, 22:56

Hmmm... gulii, a czy możesz powiedzieć skąd wyciągasz wnioski o których piszesz? Bo ja sam nie używam tarota, bo nie czuję takiej potrzeby, ale znam kilka osób które go używają. Obserwuję je bacznie - bo sporo słyszałem wypowiedzi takich jak twoja, a jak do tej pory nie zaobserwowałem u nich żadnych negatywnych skutków ani na płaszczyźnie fizycznej, mentalnej ani energetycznej...

Owszem tarot jest tylko narzędziem do zaglądania w swoją podświadomość. Podobnie jak runy, inne karty, mandale, bazgranie w zamyśleniu i inne metody... Są o tyle dobre że łatwe i proste. Można z nich skorzystać nawet na szybko, albo można sięgnąć głębiej niż bezpośrednio. Oczywiście - jak każde narzędzie, są tylko narzędziem. Ale chociaż zdarzają się osoby które uzależniają się, znacznie częściej zdarzają się pracoholicy... osoby uzależnione od komputera chociażby... albo ludzie którzy potrafią w życiu świetnie wykonywać jedną rzecz ale nic poza tym... Ponadto nie wydaje mi się, żeby to, że istnieją osoby uzależnione od komputera kazało mówić że komputery są złe i są pierwszym stopniem do piekła - bo w wielu sytuacjach są przydatne. Choć nigdy nie mogą zastąpić głowy i zdrowego rozsądku...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: Tarot

Post 11 cze 2010, 09:54

Ja to po prostu wiem.Każdy niech robi co chce ze swoim życie.Piszę tylko po to żeby się zastanowić,ale nikt nie musi się nad tym zastanawiać jeśli nie chce:)
Powtórzę,można zrobić sobie taki test żeby przekonać się jakie to mediu.Przestać je rozkłądać,przez jakiś czas,im dłuższy to czas to zaprzeczy temu o czym piszę.
Pozdrawiam
gulii Kobieta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 18 maja 2010, 17:38

Powrót do działu „Inne”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości