Każdy miał w iluś tam procent problemy w dzieciństwie a nie którzy do dziś mają. Wszystkie złe wspomnienia z dzieciństwa należy wymazać. Nie warto je pielęgnować i pamiętać. Trzeba pamiętać ze ile jest gwiazd tyle jest charakterów.
- asiątko
Ja uważam że niczego nie należy wymazywać. Rozumieć, jeśli trzeba, wybaczać, natomiast nie wymazywać. Bo to co przeżyliśmy ukształtowało nas takimi jakimi jesteśmy, a nie wiedząc jak byliśmy kształtowani, trudniej nam samym jest zrozumieć dlaczego jesteśmy tacy jesteśmy, a idąc dalej, trudniej zmienić się, jeśli potrzeba...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
-
Til
Poszukujący
- Posty: 1614
- Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
- Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
- Droga życia: 11
- Zodiak: tygrys
Popieram Tila. Mało tego, warto poznać dzieciństwo swoich rodziców, by zrozumieć i często o wiele łatwiej móc wybaczyć, a co za tym idzie, zrozumieć siebie.
co z serca płynie,do serca trafia!
- Olina
- Posty: 95
- Dołączył(a): 18 mar 2008, 20:46
- Droga życia: 4
- Zodiak: koziorożec
Til Nie mów ze wszystkie przykrości, krzywdę jaką doznałeś od rodziny, przyjaciół, znajomych pamiętasz? Ja uważam ze należy pamiętać wszystkie dobre wspomnienia, to co dobre.
Jeśli w przeszłości doznało się porażkę, coś nam się nie udało. To należy pamiętać aby więcej takiego błędu nie popełnić.
Ile jest gwiazd tyle jest opinii i masz prawo tak sadzić i postępować w swym życiu .
Jeśli w przeszłości doznało się porażkę, coś nam się nie udało. To należy pamiętać aby więcej takiego błędu nie popełnić.
Ile jest gwiazd tyle jest opinii i masz prawo tak sadzić i postępować w swym życiu .
- asiątko
Jest pewna różnica między "wymazywaniem" a oczyszczającym zapomnieniem. Zapomniec można tylko wtedy, gdy się już wybaczy i zrozumie. Faktycznie jest sporo charakterów, lecz pod względem liczebności nie zbliżają się one nawet do ułamka liczby gwiazd, chocby w samej naszej Galaktyce. Jest określona liczba archetypów kosmicznych, których reprezentantów możemy spotkac na tej planecie. Między tymi archetypami zachodzą różne relacje. Jest też wiele innych czynników, które warunkują przyjemnośc lub nieprzyjemnośc, związana z danym wydarzeniem - czy to z dzieciństwa, czy w okresie późniejszym. Jedno jest pewne - nic nie wydarza się przypadkiem. Dlatego dobrze jest przyjrzec się tym wszystkim wydarzeniom i towarzyszacym im warunkom - by móc, w miarę precyzyjnie, określic ich przyczyny i konsekwencje. Kiedy uda nam się to zrobic - możemy zacząc uświadamiac sobie wagę tych wydarzeń i podjąc ewentualne kroki w celu zapamiętania ich lub zapomnienia.
...all these words I don't just say...
- leaozinho
- Posty: 892
- Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
- Lokalizacja: Ciapuły Dolne
- Droga życia: 1
leaozinho Ja wole wymazać, zapomnieć , wybaczyć takiej osobie która zrobiła mi przykrość i ma wyzuty sumienia.
No chyba ze np. kowalska co dziennie robi mi przykrości , obraza itd i co dziennie przeprasza to wtedy taką osobę inaczej traktuje. Jeśli ta kowalska szanse zmarnuje to Oczywiście ze przywitam się porozmawiam ale ta rozmowa jest służbowa.
No chyba ze np. kowalska co dziennie robi mi przykrości , obraza itd i co dziennie przeprasza to wtedy taką osobę inaczej traktuje. Jeśli ta kowalska szanse zmarnuje to Oczywiście ze przywitam się porozmawiam ale ta rozmowa jest służbowa.
- asiątko
każdy układa sobie jakoś życie, podejmuje decyzje i ponosi ich konsekwencje. Nie wiem czy spotkałaś się kiedyś z książką pt. "Radykalne wybaczanie". Kiedy ją przeczytasz - byc może zmienisz zdanie na temat zapominania, wybaczania i winy wogóle. Książka jest ciekawa. Nie powiem, że mówi całą prawde i tylko prawdę ale można w niej znaleźc sporo ciekawych kluczy i informacji wartych uwagi.
...all these words I don't just say...
- leaozinho
- Posty: 892
- Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
- Lokalizacja: Ciapuły Dolne
- Droga życia: 1
Mówię że pamiętam prawie wszystko. Nie pamiętam kilku pierwszych lat swojego życia. Pojedyncze fragmenty jedynie... Potem pamiętam praktycznie wszystko ważniejsze. Od jakiegoś mniej więcej dziesiątego roku życia pamiętam wszystko co tyczyło się mnie emocjonalnie. Nie pamiętam oczywiście z czym miałem danego dnia danego miesiąca kanapkę w szkole, natomiast wszelkie wydarzenia w postaci kłótni, bójek (w sumie 4 na przestrzeni 6 lat podstawówki z czego 1 poważna), zaczepiania mnie przez kogoś etc. Pamiętam. Pamiętam ile razy dostałem w skórę za coś od ojca (nie było tego wiele), pamiętam jak raz pokłóciłem się z ojcem tak bardzo, że aż się właściwie pobiliśmy (takie krótkie spięcie), a nadal kocham go tak bardzo jak zawsze. Pamiętam też podobnie pozytywne zdarzenia. Można powiedzieć że mój umysł działa w pewnym sensie jak komputer. Mam pamięć bardzo silnie skojarzeniową. To znaczy u mnie szufladki nie są otwierane alfabetycznie, tylko jako jakiś ciąg logiczny. Kiedy ktoś mi podsunie (czy też sam sobie podsunę) coś co mi się kojarzy z jakąś osobą czy sytuacją, mogę sobie większość zdarzeń zaobserwowanych przeze mnie związanych z tą osobą przypomnieć. A mój umysł działa w pewnym sensie oceniając innych, może nie tyle wyciągając średnią, co biorąc pod uwagę ogół dobrych i złych skojarzeń i wydarzeń w czasie z udziałem tej osoby (nie koniecznie wydarzeń tyczących się mnie). I biorąc pod uwagę stan obecny. Jeżeli osoba zawsze zachowywała się w jakiś negatywny, niemiły sposób w stosunku do mnie albo innych, takiego zachowania oczekuję. Podobnie z pozytywnym. Natomiast jeżeli zachowanie było różne, biorę pod uwagę różne warianty... A jeżeli okaże się że osoba się zmieniła i postąpiła inaczej niż oczekiwałem, to też na pewno zostanie zapamiętane i dodane do jej szufladki, i wywołane oraz wzięte pod uwagę przy następnej ocenie.
Oczywiście wszystkie te procesy myślowe są raczej nieświadome, albo półświadome, ale wystarczająco często je śledziłem, żeby orientować się jak przebiegają. Bo lubię zapamiętywać informacje nie tylko o innych, ale i o samym sobie
A tak ogólnie wychodzę właśnie z założenia, że kształtuje mnie wszystko to co ze mną związane, tak pozytywne jak i negatywne. A moje własne zachowania obrazują to, jaki aktualnie jestem. Skoro tak jest ze mną, przez analogię, uważam że i z innymi. Dlatego nie zapominam o rzeczach złych, tak samo jak o dobrych. Nie mam żalu, wybaczam, o ile takowego wybaczenia ten ktoś potrzebuje, bo ja ogólnie nie chowam w sobie żalu do nikogo i o nic. Ale gdybym wymazywał z pamięci negatywne zdarzenia z czyimś udziałem, zwyczajnie fałszowałbym sobie obraz odnośnie tej osoby. A o ile niecierpię fałszu ze strony innych, to fałszu u siebie samego znieść nie mogę i wykorzeniam, jeśli tylko mi się zdarzy... I staram się aby się nie zdarzał.
Oczywiście wszystkie te procesy myślowe są raczej nieświadome, albo półświadome, ale wystarczająco często je śledziłem, żeby orientować się jak przebiegają. Bo lubię zapamiętywać informacje nie tylko o innych, ale i o samym sobie
A tak ogólnie wychodzę właśnie z założenia, że kształtuje mnie wszystko to co ze mną związane, tak pozytywne jak i negatywne. A moje własne zachowania obrazują to, jaki aktualnie jestem. Skoro tak jest ze mną, przez analogię, uważam że i z innymi. Dlatego nie zapominam o rzeczach złych, tak samo jak o dobrych. Nie mam żalu, wybaczam, o ile takowego wybaczenia ten ktoś potrzebuje, bo ja ogólnie nie chowam w sobie żalu do nikogo i o nic. Ale gdybym wymazywał z pamięci negatywne zdarzenia z czyimś udziałem, zwyczajnie fałszowałbym sobie obraz odnośnie tej osoby. A o ile niecierpię fałszu ze strony innych, to fałszu u siebie samego znieść nie mogę i wykorzeniam, jeśli tylko mi się zdarzy... I staram się aby się nie zdarzał.
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
-
Til
Poszukujący
- Posty: 1614
- Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
- Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
- Droga życia: 11
- Zodiak: tygrys
A ja w sumie walę przeszłość ;]
Bubeusz 18:36:27
tam gdzie jest zbiorowisko, tam ktoś musi kierować, a tam gdzie ktoś kieruje, tam nie ma Przebudzonych.
http://skxr.za.pl
http://www.lastfm.pl/user/SKX_Rapomedyk
http://odsiebie.com/pokaz/2008422---42d7.html
tam gdzie jest zbiorowisko, tam ktoś musi kierować, a tam gdzie ktoś kieruje, tam nie ma Przebudzonych.
http://skxr.za.pl
http://www.lastfm.pl/user/SKX_Rapomedyk
http://odsiebie.com/pokaz/2008422---42d7.html
-
skexin
SKX Rapomedyk
- Imię: Michał
- Posty: 453
- Dołączył(a): 30 sty 2008, 19:46
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Droga życia: 11
- Typ: 4w5, wiem że to okropne
- Zodiak: Ryby
.............dywan pomaga.............lezałam na dywanie, nie myśląc....będąc tylko........
mechezz............rodzice rzadko "nadążaja" za swoimi dziećmi, bo cholernie trudno zrozumieć poczynania kwitnącej istoty............to zależy od uwarunkowan wszelkiej masci-chociaż........dokłądając ogromnych, czasami karkołomnych starań,......mozna przycupnac u bram zrozumienia "ludzia obok".......byle tylko zawsze zaczynac od sie....
jesli Ty nie rozumiesz siebie, to jak ma Cię zrozumieć swiat?
przymknie oko i popędzi dalej........
ale jeśli i tak nie zalezy Ci na zrozumieniu ze strony swiata, to skąd to usmiechniete rozgoryczenie?.....masz otwarty umysł, pragniesz i marzysz i jestes w tym całym sobą..............skąd zatem tyle zjadliwosci..........zdiagnozowana niezwykłość nie nadaje sie na duchową flagę.........bo jeśli nie interesuje Cię opinia otoczenia, to dlaczego tak kłuje kilka słów na papierze...?......wnioskuje z Twoich wypowiedzi i ładunku energii.........i impetu........ Przecież głęboko siedzisz w samopoznaniu.....i wiesz dokładnie, kim jestes......
ps. wiem, jakim orezem może byc diagnoza-sprawdziłąm na własnej skórze...........
znajdź się, chłopie..........wiem, ze Ci sie uda...........jeśli tylko trochę mniej brutalnie bedziesz stąpał po ziemi........i pogodzisz sie sam ze sobą..............bo póki co chyba tego nie próbowałeś.....tak naprawdę........w ciszy........
mechezz............rodzice rzadko "nadążaja" za swoimi dziećmi, bo cholernie trudno zrozumieć poczynania kwitnącej istoty............to zależy od uwarunkowan wszelkiej masci-chociaż........dokłądając ogromnych, czasami karkołomnych starań,......mozna przycupnac u bram zrozumienia "ludzia obok".......byle tylko zawsze zaczynac od sie....
jesli Ty nie rozumiesz siebie, to jak ma Cię zrozumieć swiat?
przymknie oko i popędzi dalej........
ale jeśli i tak nie zalezy Ci na zrozumieniu ze strony swiata, to skąd to usmiechniete rozgoryczenie?.....masz otwarty umysł, pragniesz i marzysz i jestes w tym całym sobą..............skąd zatem tyle zjadliwosci..........zdiagnozowana niezwykłość nie nadaje sie na duchową flagę.........bo jeśli nie interesuje Cię opinia otoczenia, to dlaczego tak kłuje kilka słów na papierze...?......wnioskuje z Twoich wypowiedzi i ładunku energii.........i impetu........ Przecież głęboko siedzisz w samopoznaniu.....i wiesz dokładnie, kim jestes......
ps. wiem, jakim orezem może byc diagnoza-sprawdziłąm na własnej skórze...........
znajdź się, chłopie..........wiem, ze Ci sie uda...........jeśli tylko trochę mniej brutalnie bedziesz stąpał po ziemi........i pogodzisz sie sam ze sobą..............bo póki co chyba tego nie próbowałeś.....tak naprawdę........w ciszy........
i'm a fountain of blood in a shape of a girl....i ide tam, gdzie ide.....;]
-
kaa
nikt nigdy tak jak teraz
- Imię: kaa
- Posty: 58
- Dołączył(a): 07 mar 2008, 02:36
- Lokalizacja: neverland evergreen
- Droga życia: 33
- Typ: 4w5
- Zodiak: szczur
leaozinho Nie czytałam tej książki, ale za to czytałam książki jak " Moc pozytywnego myślenia " lub " Sekret ".
- asiątko
kaa kto powiedział że ja siebie nie rozumiem, weź wogóle zamknijcie ten temat ;] Ehm a brutalność... lubie szczerość i trudno, lubie wulgaryzmy i trudno, energią pluje ... i bardzo dobrze ;] Mnie się to podoba ;]
//Edit
Sory, ten temat może jeszcze służyć wypowiedziom innych ;] Chodziło o to że to niezadowolenie jest przedawnione ;]
Nie wiem ;] Albo wiem - jestem Bogiem
//Edit
weź wogóle zamknijcie ten temat ;]
Sory, ten temat może jeszcze służyć wypowiedziom innych ;] Chodziło o to że to niezadowolenie jest przedawnione ;]
i wiesz dokładnie, kim jestes......
Nie wiem ;] Albo wiem - jestem Bogiem
Bubeusz 18:36:27
tam gdzie jest zbiorowisko, tam ktoś musi kierować, a tam gdzie ktoś kieruje, tam nie ma Przebudzonych.
http://skxr.za.pl
http://www.lastfm.pl/user/SKX_Rapomedyk
http://odsiebie.com/pokaz/2008422---42d7.html
tam gdzie jest zbiorowisko, tam ktoś musi kierować, a tam gdzie ktoś kieruje, tam nie ma Przebudzonych.
http://skxr.za.pl
http://www.lastfm.pl/user/SKX_Rapomedyk
http://odsiebie.com/pokaz/2008422---42d7.html
-
skexin
SKX Rapomedyk
- Imię: Michał
- Posty: 453
- Dołączył(a): 30 sty 2008, 19:46
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Droga życia: 11
- Typ: 4w5, wiem że to okropne
- Zodiak: Ryby
.............i łąpię chwile ulotne jak ulotkaa...............i jestem dyspozytorem własnych torów........
......a konfrontacje niech tylko owocne bedą..............
zresztą jedynym minusem usmiechu jest wydłubywanie much spomiedzy wysuszonych zębów .......................................
......a konfrontacje niech tylko owocne bedą..............
zresztą jedynym minusem usmiechu jest wydłubywanie much spomiedzy wysuszonych zębów .......................................
i'm a fountain of blood in a shape of a girl....i ide tam, gdzie ide.....;]
-
kaa
nikt nigdy tak jak teraz
- Imię: kaa
- Posty: 58
- Dołączył(a): 07 mar 2008, 02:36
- Lokalizacja: neverland evergreen
- Droga życia: 33
- Typ: 4w5
- Zodiak: szczur
jak ty masz wysuszone to gratulacje
Bubeusz 18:36:27
tam gdzie jest zbiorowisko, tam ktoś musi kierować, a tam gdzie ktoś kieruje, tam nie ma Przebudzonych.
http://skxr.za.pl
http://www.lastfm.pl/user/SKX_Rapomedyk
http://odsiebie.com/pokaz/2008422---42d7.html
tam gdzie jest zbiorowisko, tam ktoś musi kierować, a tam gdzie ktoś kieruje, tam nie ma Przebudzonych.
http://skxr.za.pl
http://www.lastfm.pl/user/SKX_Rapomedyk
http://odsiebie.com/pokaz/2008422---42d7.html
-
skexin
SKX Rapomedyk
- Imię: Michał
- Posty: 453
- Dołączył(a): 30 sty 2008, 19:46
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Droga życia: 11
- Typ: 4w5, wiem że to okropne
- Zodiak: Ryby
Interesujący temat...
Jeszcze wracając do dyskusji rodzice contra dzieciaki - ja myślę, że winę za to ponosi zaprogramowanie. Z biegiem czasu system coraz bardziej zniewala człowieka, wymuszając na nim odpowiednie zachowania, przyzwyczajenia i poglądy. I wtedy jeśli dziecko chce robić coś "inteligentnie", a nie "maszynowo", to jego działanie wychodzi poza poziom zrozumienia rodziców, którzy myślą już schematycznie.
Gdyby wszyscy myśleli w teraźniejszości, na bieżąco, a nie przeszłością i tym, co ich nauczono, nie było zjawiska "konfliktu pokoleń". Co o tym sądzicie?
PS. A jeśli mam ustosunkować się do problemu mechezza, to muszę zgodzić się z innymi, że tak, wszystko, co powoduje, że jesteś niezadowolony, wypływa nie od świata, ale z Ciebie.
Jeszcze wracając do dyskusji rodzice contra dzieciaki - ja myślę, że winę za to ponosi zaprogramowanie. Z biegiem czasu system coraz bardziej zniewala człowieka, wymuszając na nim odpowiednie zachowania, przyzwyczajenia i poglądy. I wtedy jeśli dziecko chce robić coś "inteligentnie", a nie "maszynowo", to jego działanie wychodzi poza poziom zrozumienia rodziców, którzy myślą już schematycznie.
Gdyby wszyscy myśleli w teraźniejszości, na bieżąco, a nie przeszłością i tym, co ich nauczono, nie było zjawiska "konfliktu pokoleń". Co o tym sądzicie?
PS. A jeśli mam ustosunkować się do problemu mechezza, to muszę zgodzić się z innymi, że tak, wszystko, co powoduje, że jesteś niezadowolony, wypływa nie od świata, ale z Ciebie.
- Bubeusz
- Posty: 286
- Dołączył(a): 12 lis 2007, 15:11
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości