Nauki, pisma, przekazy Mistrzów, wiedza tajemna i drogi odkrywania Świadomości.

Re: 3 cytaty z mistyki

Post 22 paź 2011, 14:22

Dzięki radku...
Wszystkie 3 cytaty słusznie odgadłeś, powiazałeś z kundalini,taka była moja intencja i w kolejnych wpisach naprowadzałem na ten trop.
Jeszcze dodam kolejne własne rozwinięcia...
Ad1 .Swiety kruk jest ponad mną co sybolizuje sferę świętosci(sakrum)która jest własnie gdzieś "ponad" i kórej szuka się z róznym skutkiem.Drugie słonce jest Duchowym słoncem oraz radiacyjną energią kundalini kt zasila nasz/mój system energetyczny i w taki sposób trochę uniezalezniamy się od rytmów dobowych ,pór roku zawsze będąc w pełni sił,niewazne czy deszcz czy snieg czy niebo martwe,zchmurzone czy błękitne,wyspani lub nie.
Ponadto drugie słonce w alchemii jest wpływem działania planety Saturna który jest niebieski.
Ad 2 ,jak piszą mistycy: odcinaj kanał lewy (księzycowy-ida) i kanał prawy(słoneczny-pingala) bo oba kanały są pułapkami i wtedy kanałem srodkowym podniesie się kundalini ,budząca się ze snu.
Ad 3 Jest efektem,skutkiem postepowania drogą w zgodzie z tym co w 1 i 2 cytacie.Cytat jest prawdziwy a wypowiada go ktos kto jest całkowicie i samodzielnie zbalansowany,który przebył tę długą drogę i zbliżył się od konca.

Coż jesli chcecie dalej mnie słuchać to ostrzegam,że ja wraz z upływem dnia plotę rózne nonsensy:)
Wszystko jest wazne,i nic nie jest bez sensu,życie jest sensowne i celowe,i dobrze ze takie jest,w bezsensie sens jest jedynym awansem.Zeby wyzwolic się w jakims stopniu od uporzczywosci życia,trzeba przebyc drogę trzeba znac
konkretnie życie ,przekraczając kolejne stopnie zdobywamy wiedzę i stawiamy słupki graniczne na naszej drodze,to idzie w nieskonczonosc,raz obrana droga nigdy się nie konczy,a prawda odnaleziona staje się asumptem do nowej pracy ,nowego wysiłku. Duzo trzaba z siebie dać ,bo nic dobrego darmo nie przychodzi a i za wszelkie dobro trzeba słono płacić.
Ja nurkowałem głęboko i znajdowałem,zapłaciłem za to poczuciem chumoru przed powagą życia jaką zobaczyłem oraz ...nie umiem juz tańczyć,nie czuję rytmu...częsciej bywam na pogrzebach niż weselach.

Medytacja i psychologia ma obiecującą przyszłość,Tzw Życie jest prymitywną psychologią. O ile dogmat religijny jest stemplem kt stawia odcisk(nakaz,przykazanie),to psychologię interesuje sam odcisk którym bawi się i żongluje.

Diękuję wszystkim za wspólną zabawę:)
pozdrawiam,peace&love
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: 3 cytaty z mistyki

Post 22 paź 2011, 16:16

falko napisał(a):Sinsemilla napisała:
Czy byłeś świadkiem gwałtu, została zgwałcona jakaś kobieta w twoim otoczeniu ?
Bo opieranie się na "faktach" z TV nie ma sensu jak dla mnie.

Akurat nie,ale znajoma opowiadała mi o swojej nielegalnej aborcji ze szczególami.A takze wiem ,zę wieze world trade center legły w gruzach w wyniku zamachu terrorytycznego w NY w 2001r,choć mnie tam nie było.

No i ... ?
Jak Twoja znajoma TERAZ się z tym czuje ?

What comes next ?
falko napisał(a):Coż jesli chcecie dalej mnie słuchać to ostrzegam,że ja wraz z upływem dnia plotę rózne nonsensy:)

Wszystko sobie można CZASEM wytłumaczyć....
Mnie nie wystraszysz... :lol: Zauważyłam u siebie podobną zależność, bez względu na czas. :D
falko napisał(a):pozdrawiam,peace&love

O:)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Re: 3 cytaty z mistyki

Post 23 paź 2011, 13:12

falko napisał(a):Witam.:)
Oto cytaty które okreslaja mój swiatopogląd/swiatoodczucie.

1. "czy to swięty kruk ponad mną,czarny jak dzuiry w pamięci i niebieski jak nasze nowe drugie słońce"
2."gdy umiescisz słonce i księżyc na własciwym miejscu,wtedy księzyc nie nie skrapia swym nektarem a słonce nie moze tego osuszyć,wtedy wąż kundalini budzi się z sykiem czując głód "
3.'Na cóz mi zewnętrzna kobieta,mam wewnętrzną kobietę w sobie"

Ad 2.Chodzi o to ze sen w nocy a czuwanie w dzien nie jest jakims porządkiem natury,mozna tak przeobrazić te rytmy biologiczne ,że będzie czuwało się w nocy a spało za dnia.

Załozyłem ten wątek z ciekawoscią czy któs mógłby zahaczyć sie o te cytaty i cos rozwinąc.Jesli natrafił na nie w lekturze.
Przecież wszechswiat jest nieobjęty tak jak internet.
Ponadto stawiam pytanie:Czy wszechswiat jest przyjazny?Domyslam się że sinsemilla która tkwi jak pączek w masle w ciepełku odpowie że jest.Rusek raczej że wymagana jest czujnosc do walki.a Sinbard który z taką łatoscią wyraza swą uczuciowosc ,ze jest przyjazny.Takze wsród takich opini jest mi łatwo i bezpiecznie funkcjonowac


nie wiem może ja nie wiem o co chodzi z tym wężem kundalini ale mnie przyszło na myśl, że i owszem można zamienić rytmy ale i tak muszą być one zachowane bo jak nie będzie księżyca to słońce nie będzie miało co osuszać więc co dalej by nastąpiło?

a tak czytając Was dalej i posty o kobiecie i mężczyznie przyszło mi do głowy pytanie: dlaczego ani jeden potomek Adama i Ewy nie urodził się w raju? dlaczego wg podań zbliżonych do historii biblijnej tylko pokazującej jeszcze wcześniejszy etap projekt człowieka sie nie udał, był poprawiany? Dlaczego w tym projekcie Bóg pokazał swoją niedoskonałość?Stowrzenie drzewa dobrego i złego to też niedoskonałość, dlaczego nie było drzew po prostu? I czemu gdy już urodzili sie pierwsi potomkowie, Bóg narzucił im proces wyrzeczenia się dzieci w imię Boga? czemu dzieci nie mogły zaznać raju- tj. rodzice nie mogli z nimi tak żyć by ich błąd przeszedł, by dzieci znów poznały, że można życ w raju? pomijam opisy jaka była ziemia i trudności bo skoro to był plan to Bóg te trudności dołożył sam !!!!! Więc co ? ziemia jest inna niż ją widzimy? jest idealna, MOŻE BYĆ IDEALNA? tylko my widząć jej wady, ROBIMY TE WADY SAMI?

Dlaczego ludzko wartościujemy, że aborcja jest zła? przecież to tylko mężczyzna może zawsze dać życie, kobieta dzięki cyklowi wcale nie ma takiej zdolności? pomijam jak się z tym czuje kobieta choć ja nie znam tego uczucia ale wiem po mojej matce jak to zostaje, bardziej mi chodzi o założenie,że skoro już jest życie to musi trwać? po co więc śmierć? czy dusza takiego dziecka nienarodzonego inaczej by się poczuła? gdybyśmy mięli zdolność przemówienia do niej i poproszenia jej by nam wybaczyła tak jak robiło się to u indian przy zabijaniu zwierząt ? Czy ciążę, które sa kilkumiesięczne i wysychają, (tak niemedycznie powiem - chodzi o odkrycia już ilusset przypadków jakby wysuszonych ciąż, kobiety często nie wiedziały, ciąża skamieniała i po wielu latach lekarze zainteresowali się np. ich ciałem, brzuchami i to odkrywali szczególnie w krajach mniej rozwiniętych z kontrolą i badaniami ) to wola wyrażona lepiej przez te kobiety być może nieświadomie, że nie były gotowe na dzieci czy wybór dusz by opuścić te ciała?

I dlaczego skoro najwazniejsze jest mieć potomstwo cykl kobiecy nie jest ciągły? przecież to żaden byłby problem tak rozwiązać mechanizm by zawsze była ta zdolność? Nie wiem czy nie za dużo napisałam ?
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5

Re: 3 cytaty z mistyki

Post 23 paź 2011, 14:39

Ziarenko napisała:
dlaczego ani jeden potomek Adama i Ewy nie urodził się w raju?


Jestem bardzo przychylnie nastawiony do tych problemów moralnych które stawia Ziarenko.:)
Potomek adama i Ewy a więc Kain i Abel odziedziczyli grzech pierworodny,bo ich rodzice spróbowali zakazanego przez Boga jabłka wskutek zostali wypędzeni z Raju.i poznali cierpienie w Naturze.
Chyba w zyciu obowiązuje tylko moralnosc chrzescijańska oparta na dzejach z Biblii.:)A skutek tego -upadła inteligencja i moralnosc chrzescijan.To tyle z teologi bo nie jestem zbyt biegły w tym .
Aczkolwiek jestem zorientowany na inny system,wg którego nędza i cierpienie zycia ziemskiego nie spowodował jakiś grzech pierworodny ale niewiedza.Metafizyczna niewiedza o naturze bytu.Problem poszukiwania przyczny tak złego stanu rzeczy jest beznadziejny i dziecinny,tak jak nie mozna okreslic początku stworzenia tak rzeczywistosć trzeba przyjąc taką jaką jest i zając się wyzwoleniem chocby jednego skrawka kosmosu,odnalezć chocby jeden promyk swiatła z boskiego uniwersum.
Więc co ? ziemia jest inna niż ją widzimy? jest idealna, MOŻE BYĆ IDEALNA?


Moze być duchowo idealna ale nie wg tego zakłamanego poglądu wierzących w biblię katolików,Jesli chce cię zdołować to powiem ze Chrystus nie przyjdzie,i nie wykopie wszytkich umarłych bo ich ciała juz dawno rozłozyły się na sole i fosfaty,rozpusiły się w pramaterii.

I jeszcze co do aborcji,czesto są naturalne poronienia,bez moralnych decyzjii.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: 3 cytaty z mistyki

Post 23 paź 2011, 15:08

falko napisał(a):Sinbard napisał:
Sinsemillka wyznaje pewną nieubraną w słowa mądrość.

To b.miłe ze jestes gentelmenem i stanąłeś w obronie czci niewiesciej,ale teraz jakoby dmuchasz na zimne bo zarzewie konfliktu między mną a sensimilką jescze nie wybuchło.


Nie stanąłem w obronie bo nie wiem nic o żadnym zarzewiach konfliktu. : )
Rozmawiamy, a ja pochwaliłem Sinsemillke ukazując jej większą część.
Nie wybiegam w przyszłość za daleko, bo to nic pewnego.
A skoro może się przyszłość diametralnie obrócić od naszych oczekiwań ileż wysiłku trzeba włożyć, aby grać w niej wedle nieaktualnej gry, która jest tylko w naszej głowie...
Po co to komu? XD
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: 3 cytaty z mistyki

Post 23 paź 2011, 15:47

Sinbard napisał(a):A skoro może się przyszłość diametralnie obrócić od naszych oczekiwań ileż wysiłku trzeba włożyć, aby grać w niej wedle nieaktualnej gry, która jest tylko w naszej głowie...
Po co to komu? XD


Odwracając argumenty...oj trzeba wysiłku,zeby jednak miec coś w głowie:)To raczej sie przydaje,zeby stwierdzic ,że kryje sie coś w głębi,pod grą pozorów.To co rzeczywiste jest nierzeczywiste ,a to co pozornie rzeczywiste jest rzeczywiste.Człowiek wybiega w przyszłośc w sposób naturalny i tak tworzy się gra,bo niby do czego przyda się powsciągliwosc?Trzeba trzymac mysli na wodzy,
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: 3 cytaty z mistyki

Post 23 paź 2011, 17:39

Oj uwaga, będzie długo. : )

Ziarenko napisał(a):A tak czytając Was dalej i posty o kobiecie i mężczyznie przyszło mi do głowy pytanie: dlaczego ani jeden potomek Adama i Ewy nie urodził się w raju?


Fakty są dwa.
Wypędzeni zostali bo:
1) Bo Raj "zniknął" niedobry Bóg co dał możliwość wziął i "zniknął" Raj.
2) Raj nadal Jest, tylko poprzez krótkowzroczność [patrzenie na niepełny obraz] można powiedzieć, że go nie ma.

Raj to można powiedzieć stan perfekcji zrozumienia.
Raj to Jednia, która została rozwiana gdy "wypowiedziane zostało posłuszeństwo".
Ewa odkryła swoje "Ja".
Odkryła moc decyzji.
I razem posmakowali konsekwencji.
Nic im nie ubyło.
Dalej Żyli, tylko od tamtej chwili musieli sami zabiegać o Raj.
Był to szok, zderzenie z nieumiejętnością posiadania.
W dualnym świecie istnieją dwa sznurki, biały i czarny.
Istnienie Adama i Ewy znając Tylko Bycie, lecz nie umiejętność posiadania "mając tylko" poczucie "Ja" zaczęło "od zera".
To jest brali po jednym sznurku, bo nie umieli posiadać dlatego po prostu brali.
Właśnie wtenczas to "Ja" poczuło Odrzucenie, Wygnanie i poróżniło Boga od Adama i Ewy.
Bo trzymając jeden sznurek nie widać Jedni.
No i gdzie się podział Raj?
"Ja" chcę do Raju!!!
Dlatego Raj się "rozwiał".
Czyli można powiedzieć, że Bóg "poróżnił" Sam Siebie, ale to właśnie krótkowzroczne stwierdzenie.
To poczucie odrębności, poczucie "Ja" sprawiło, że zakorzenione zostało poczucie odrzucenia i uwarunkowanie nim.
Dlatego zaczęło się wypaczanie Boskości.
I tak rosła Dualność.
Niekończący się wyścig...
Kto lepszy, kto lepiej pracuje, kto wyżej wzniesie piękniejszą budowlę...
Wszystko z powodu, ze ludzie trzymają jeden koniec sznurka.
A on nie prowadzi do Raju.
Dlatego można powiedzieć, że tyle na tym świecie bólu i cierpienia, ale to też krótkowzroczne stwierdzenie.
Nie podlega dyskusji, że być może nawet dla większości życie polega na kilku słowach...
"Wciąż nie", "jeszcze nie", "o ku**a już za późno!"...

Bo raj to dwa końce sznurka.
Bo trzymając oba końce i patrząc na to co trzymamy w dłoni...
Widać sznurek.
A nie jego końce.
I to jest Raj.
Lecz popatrzmy szerzej.
Jest sobie dwoje ludzi.
Jeden trzyma jeden koniec sznurka drugi - drugi.
No i co?
WIDAĆ SZNUREK!
Co się zmieniło?!
Zmienił się fakt, że jest sznurek?
Oba ludki posiadają "Ja".
Może to sprawić, że nie zobaczą Raju?
Oczywiście.
Mogą się kłócić kogo koniec jest tym lepszym końcem.
Mogą pragnąć drugiemu ludkowi odebrać drugi koniec z różnych powodów.
Ale czy taka osoba zazna Raju?
Nie oczywiście że nie.
Będzie chciała inne sznurki bo ten nie działa.
Umysł się pomylił, lecz jest jedynym władcą istnienia i znów ujdzie mu to na sucho.
Dlatego mówi się "po trupach do celu".
I do kolejnego, i kolejnego.
Aż nie zaprosimy doświadczenia do Serca.
Aż nie pojmiemy, ze nie musimy czegoś posiadać aby to "mieć".
Bo można powiedzieć z głębi serca...
"Cieszę się Twoją Radością".
Wystarczy tylko tyle, aby wyć "władcą świata".
Dlatego Jezus powiedział "przebyłem świat" [ang. I overcome the world]
No a przecież widział tylko kawałek.
Jak to możliwe?
Podróżował Sercem.
Nie Umysłem.
Dzięki temu wędrował szybciej niż prędkość światła. : )

Wracając do sznurków.
Są dwa.
Dlatego ludzie łączą się w pary.
A wszelkie trójkąty, czworokąty to ekscesy.
Dlatego mówi się że przeciwieństwa się przyciągają.
Bo w swoich objęciach jeśli darzą się zrozumieniem wzsólnie zaznają Jedni.
To taka "mądrość" Adama i Ewy", którą Nam zostawili.
I tylko o to chodzi w życiu.
Zamienić pogoń za posiadaniem w Bycie.
Znaczy to odkryć czym samemu się Jest.
I znaleźć coś co dopełni moje "Ja".
Dlatego powstał np. horoskop.
Aby dobranie przeciwieństw było łatwiejsze.
Pamiętać należy jedynie, że nie powstał on z potrzeby krzywdzenia i odrzucania.
Tylko z pragnienia Boskiej Miłości.
Dopełnienia.
I dlatego horoskop nie posiada mocy, gdy krzywdzi, gdy warunkuje.
Bo "ludzie mogą się zmieniać". : )

Wystarczy wyjść na dwór.
Spojrzeć w niebo i przespacerować się.
Spoglądać na twarze mijanych ludzi.
Zobaczyć w Głębi, że nasza opinia o nich odzwierciedla nas samych...
Czyli to też "Ja".
Czyli nawet inny człowiek nie jest warunkiem, to musi być coś innego...
Może jakiś przedmiot?
Dom. samochód?
Weź jeden jesienny liść...
I zamiast patrzeć na niego Umysłem...
Spójrz Sercem...
I. wtenczas przyjdzie To niczym pocałunek...
Przyjdzie zrozumienie, że Już Jesteśmy Kompletni.
Jesteśmy Umysłem i Sercem.
Jesteśmy kompletnym Istnieniem.
Dwoma końcami sznurka.
A więc Wszystkim Co Jest.
I NIC NIE JEST WIĘC WARUNKIEM.
Dlatego Już Teraz, Nie Ma Najmniejszych Powodów do Cierpienia.
Nie ma powodu bronić, aby atakować nikogo i niczego.
Bo nic już do Ciebie nie można dodać.
Stałeś się Niezmienny.
Wiecznie Trwający.
Możemy posiadać to albo tamto, ale to nic nie zmienia.
Bo wszystko, każdy obraz i doświadczenie już jest Tu w Środku.
I tylko i wyłączenie nasze "Ja" [umysł] może powiedzieć inaczej.

Ale wracając...
Jak to jest, że Ewa odkryła swoje wewnętrzna "Ja"?
Żeby przeciwstawić się Bogu samemu trzeba być... Bogiem.
Bóg jest swoimi Kreacjami.
Wszystkie Kreacje razem wzięte są Bogiem.
Dlatego wszystko ma rację bytu.
Dlatego istnieje zabójca i mistrz, który będzie mu współczuł.
Producent cukierków i dentysta.
Złodziej i policjant.
Wszystko podzieliło się na dwa.
Suma wszystkich uczuć, wierzeń i dokonań każdego przejawu istnienia.
Wszystko to...
Jest Bogiem.
Nie ma Raju?
Ktoś naprawdę został wygnany?
Czy Bóg naprawdę wygnał Adama i Ewę?
Czy Sam zaczął przemierzać "Swoje" Wnętrze?
Jako oni?
Jako ich uwarunkowania i myśli?
A tylko "Ja" wykreowało odrębność pomiędzy jednym a drugim?
Czy aby nie wygnał Sam Siebie a tylko nasze "Ja" sprawia, że nie widzimy tego, że to wszystko nie ma dla "Nas" żadnego znaczenia?
Teraz nie ma "Ja", "Ja" jest wirusem to ostatecze Asy w rękawie Boga aby uprzytomnić Samego Siebie.
To nie "Ja" zapominam, nie "Ja" robię, lecz znając już jednię można Wszystko, bo nie istnieje dla takiego Istnienia żaden warunek tak zewnętrzny jak i wewnętrzny.
Nawet mówić do końca życia "Ja, Ja, Ja" i nic nie będzie mogło naruszyć Tego Absolutnego Pokoju Naszego Istnienia.
To tylko występuje jakieś doświadczenia i nawet jak mówimy na coś "moje" to nie po to aby odgrodzić daną rzecz od innych...
Tylko mówimy tak bo i tak to nic nie zmienia, ba poszerza nawet spektrum doświadczeń.
Ubogaca Rzeczywistość.
Bo to też Miłość.
Bo gdyby nie istniało "moje" nigdy nie ucieszyła byś się gdybym ci to dał a przecież nie muszę.
Więc jaka w tym realna Radość!
Jakież Piękno Jest W Tym, Że Wchodzimy W Tak Wspaniałe Interkację Między Sobą, A Wcale Nie Musimy!

Należy więc jednak być świadomym, ze "nie istnienie Ja" nie jest prawem.
Bo prawo wiecznie obowiązujące w świecie dualnym nie istnieje.
Skoro nawet Wszystko Jest i Nie Jest...
Jaka może istnieć stałość w świecie, w którym Bóg przybiera również krótkowzroczne formy?

Dlaczego w tym projekcie Bóg pokazał swoją niedoskonałość?Stowrzenie drzewa dobrego i złego to też niedoskonałość.


Nie, TO właśnie jest Doskonałość.
To jest Wszechmoc.
Stworzyć cień Samego Siebie.
Zgodnie z prawem dualizmu Wszystko ma Dwie Twarze.
Ale i to prawo jest dwojakie.
Bo jest tak i nie jest.

Dlaczego nie było drzew po prostu? I czemu gdy już urodzili sie pierwsi potomkowie, Bóg narzucił im proces wyrzeczenia się dzieci w imię Boga? czemu dzieci nie mogły zaznać raju- tj. rodzice nie mogli z nimi tak żyć by ich błąd przeszedł, by dzieci znów poznały, że można życ w raju? pomijam opisy jaka była ziemia i trudności bo skoro to był plan to Bóg te trudności dołożył sam !!!!!


Bo nic co Jest nie jest warunkiem Boga.
A i Bóg nie jest warunkiem niczego.
To po prostu nie ma najmniejszego znaczenia dla kogoś kto zna Jednie.
Skoro nie ma najmniejszego znaczenia...
Nic nie może naruszyć Ego...
A skoro Ego nie posiada paliwa...
Jest tylko Radość...
Tylko To.

Kiedyś jak byłem mały i jeździłęm z babcią do wujków na wieś...
Poszliśmy z wujkiem do płota a sąsiad roztargniony w silnych emocjach mówi, że mu coś tam ukradł złodziej.
"Ale życie Ci chyba jak widzę zostawił?" odparł śmiejąc się do rozpuchu mój wujek.
Radość.
Czego można nie rozumieć?
Co jeszcze trzeba powiedzieć?
Co musi się zdarzyć, aby zostało to pojęte?

Więc co ? ziemia jest inna niż ją widzimy? jest idealna, MOŻE BYĆ IDEALNA? tylko my widząć jej wady, ROBIMY TE WADY SAMI?


Właśnie To Trzeba powiedzieć.
To jest przejrzenie...
Tylko "Ja" stoi na przeszkodzie.
Tylko przerost wartości umysłu nad sercem.
Ja jestem Adamem, Ty jesteś Ewa a On ten co nas wygnał to Bóg.
Nie.
Wszystko to Bóg, nie posiada On "swojego Ja".
Ale my jesteśmy Nim więc On posiada nasze "Ja" dlatego wygląda jakby posiadał "Ja".
Ale uwarunkowanie "Ja" tylko zawiera się w Nim, a on niczego nie posiada.
Dlatego mówi się na Boga bezosobowo: Absolut, Jednia itd.
Dlatego też odruch człowieka, aby składać ofiary.
Bo Bóg przecież nie ma nic!
Widzę człowieka, który jako pierwszy to pojął.
Widzę bezgraniczny wyraz Miłości skoro znając Jednię zrobił coś "tak nie potrzebnego".
Bo Bóg nie posiada "Ja", aby czuć wdzięczność.
Może jednak ją poczuć dzięki naszemu "Ja".
To my sami czujemy wdzięczność, skruchę, radość z tego co robimy.
A On dzięki Nam.
Bo Wszystko Jest Zlane Ze Wszystkim W Jedno.
My Zawieramy Się W Nim.
A On Mieszka W Naszych Sercach...
Dlatego Razem Nadajemy Sobie Rację Bytu.
Dlatego Razem Sobie Jesteśmy Potrzebni.
Dlatego Odrzucenie Nie Istnieje.

Co jeszcze może stać na drodze?
Jakie zawiłości mogą nękać, gdy dzięki zrozumieniu dualizmu, każda rzecz...
Jest Rozwiązana.
Nie poprzez umysłowe wałkowanie tematu i dyskutowanie z mądrymi głowami.
Tylko poprzez zrozumienie, że wszystko nic nie znaczy.
Nadanie znaczenia jest opcjonalne, nie jest warunkiem naszego Człowieczeństwa i Boskości.
Ale również nasze uczynki nie są warunkiem Jego Boskości nawet jak jest Nami.
Życie to książka w której zawierają się wszelkie doświadczenia, wertujemy ją dzięki naszej wolnej woli tworząc tym samym obraz Boga.
On sam nie robi nic, nie karze, nie obdarza łaską jako "On", jako oddzielne uber istnienie.
On To My.
Wszyscy Razem Wzięci.
Bez Wyjątków.
Posiada imiona, które my mu nadaliśmy i które Nam nadano.
Posiada cechy jakie nadaje mu społeczność i które możemy odkryć w Sobie.
Ale Go to wcale nie obchodzi.
Bo Go tutaj nie ma.
Nie posiada "Ja".
Dlatego nie jest oddzielny od Niczego.
Dlatego wszystko może Być.
Dlatego wszystko jest Nim.
Dlatego wszystko jest dla każdego.
Dlatego nie ma żadnych murów krat bram drzwi i kluczy do nich.
Nie ma warunków do zwykłego ludzkiego kochania.
Nie ma i nie może być.
Jeżeli ktokolwiek może powiedzieć inaczej...
Wystarczy zapukać do Serca takiego człowieka...
Wejść w nie...
I pokazać Mu co to naprawdę znaczy Żyć.
Bo ten Akt...
Gdy ktoś mówi poprzez Serce...
"Kocham".
Jakby cały świat zapadał się do Środka...
Wtedy wszelkie słowa są zbędne...
Bo to Doznanie jest Nieopisywalne.
Dlatego Jestem Sinbardem.
Bo Grzeszę próbując opisać To.
Bo żadne słowa nie ważne jak piękne...
"Nie są prawdziwe", bo nie wystarczą, aby To opisać.
Całe życie nie wystarczy aby powiedzieć Wszystko o Tej Jedności.
Ale jestem Bardem.
I o Tym będę Śpiewał.
Całe Życie, skąpany w Absolucie.
Całe Zycie W Miłości...

Człowiek żyjący Miłością, może czasem nie musi jeść, spać...
Ogarnięty jest Kreacją.
Kieruje Życiem opętany przez Miłość.
Dlatego może Wszystko.
Dlatego może stanąć sam przeciwko całemu światu i zwyciężyć.
Albo wziąć świat na swoje barki i żyć lekko jakby nic mu nie ciążyło.

Wszelkie zgrzyty istnieją tylko dlatego, że umysł "Ja" pragnie udawać Tę Miłość, dlatego czyta książki o miłości, chodzi na kursy i potrzebuje konkretnego partnera.
Miłość wolna jest od reguł i zasad.
Nie można się jej nauczyć.
Prawda jest jednak taka, że każdy może spędzić swoje życie z każdym.
Serce nie zna wymówek.
Serce nie oszukuje.
Serce nie obwinia.
Serce nie zawiera w sobie informacji.
Nie zna skal i wartości, słów i ich znaczenia.
Sęk w tym, że umysł mówi, że wiedza ma wartość, skoro Serce jej nie posiada nie ma znaczenia.
Dlatego Jego głos zostaje pominięty.
Dlatego wydaje się że ludzie trzymają jeden sznurek...
Cóż...
Puki nie zajżą do Swojego Serca, całe życie będą smakować palącego braku.
Na własne życzenie opuszczają Raj.
A "Ja" powie, że to wina Boga.
Doprawdy?
Przecież to największa Bzdura Wszechświata!

Ha haa ha ha haaaa!!! XDDDDDDDD.
Jak to teraz zabrzmiało. XDDDDDDDDDD
Wszystkiemu winny jest Bóg! XDDDD
Skonam! XDDDDDDDDDDDD
Nie! Spoko, nadal jestem Tu z Wami! XDDDDDDDD
Tak tylko mi się wydaje....
Że Bóg ma teraz niezłego łacha! XDDDDDD
I się brechta ze mną we Mnie, jako "Ja". XDDDDDD

Przecież to jest takie głupie, że aż idiotyczne! XDDDD
Ok, ok już dobrze.
Ommmm
Om

XDDDDDDDDDDD

Om.
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: 3 cytaty z mistyki

Post 24 paź 2011, 11:16

W dualnym świecie istnieją dwa sznurki, biały i czarny.

Bo trzymając jeden sznurek nie widać Jedni.

ja jestem malarzem nie bardem ale...
byc takim ostatnim koniuszkiem,koncem sznurka, tak wielkiej niegdys rzeczy jak malarstwo to jest naprawdę tez wielka rzecz w swoim rodzaju.
Teraz w zainteresowniu pozostały mi bombowce, smigłowce, lotniskowce i mysliwce i cała amerykanska flota.
Sinbard...co ty chrzanisz?Ja tez zatoczyłem pełny krąg niosąc na ramieniu swe jagnię i męczenstwo

To co nazywasz Jednią versus Bogiem ja nazywam Zródłem,w zyciu w tym nie ma rzadnej dualnosci.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: 3 cytaty z mistyki

Post 27 paź 2011, 22:37

Obrazek

Jesteśmy pogodzonymi siostrami, już nie musimy ze sobą walczyć!
Niegdyś Ja chciałam dotknąć smutku, a moja siostra zrobiła to dla mnie...
Spełniła me pragnienie i rozpoczęła grę ciemności...
Zrobiła to z miłości do Mnie!
A teraz znów jesteśmy razem, znów możemy tańczyć i się ze sobą bawić!
Niegdyś rozłączone, dziś ponownie połączone!

Zwą mnie TAO!
Delfin
 
Posty: 32
Dołączył(a): 06 paź 2011, 19:16

Re: 3 cytaty z mistyki

Post 28 paź 2011, 00:06

Delfin napisał(a):Obrazek

Jesteśmy pogodzonymi siostrami, już nie musimy ze sobą walczyć!
Niegdyś Ja chciałam dotknąć smutku, a moja siostra zrobiła to dla mnie...
Spełniła me pragnienie i rozpoczęła grę ciemności...
Zrobiła to z miłości do Mnie!
A teraz znów jesteśmy razem, znów możemy tańczyć i się ze sobą bawić!
Niegdyś rozłączone, dziś ponownie połączone!

Zwą mnie TAO!


o proszę, kogo my tu mamy...
:)
welcome back
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27

Re: 3 cytaty z mistyki

Post 28 paź 2011, 00:10

Właściwie jestem tu już od jakkiegoś czasu...
Hello! :)
Delfin
 
Posty: 32
Dołączył(a): 06 paź 2011, 19:16

Re: 3 cytaty z mistyki

Post 28 paź 2011, 09:22

TAO...
Jeżeli TAO jest TAO... to nie jest TAO. : )
Taoizm głosi niedoścignioność Absolutu.
Bo nie da się go komukolwiek dać za pośrednictwem jakichkolwiek słów.
Bo wszystko to za mało.
Dlatego nikt go "nie posiada".
Dlatego na nieposiadaniu oparte jest wierzenie w brak "Ja".
Bo skoro "Ja" nie posiadam Absolutu...
To "Ja" może być tylko przeszkodą do tego stanu, dlatego ciach!
Nie ma "Ja"!
Ale czy właśnie nie to jest główna przypadłość Umysłu?
Odgradzanie nas od świata aż staniemy się zadufanym w sobie punktem.
Każda mądrość nie ważne jak wspaniała.
Jest dziełem umysłu, jest wskazówką a nie warunkiem.
Słowa nie mogą zostać warunkiem.
Bo zaprowadzą wręcz w przeciwnym kierunku niż chciało się pójść.
Ale i tak jest i nie jest! XDDD
Tak mi jakoś naszło na powitanie. XDDD

Witamy ładnie na forum. : )
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: 3 cytaty z mistyki

Post 28 paź 2011, 12:53

Witam cie Delfin,
wyszukałeś ładny obrazek,na którym jest słonce ,księzyc ,kundalini i tao jin jang, dzieki.
To się odnosi do cytatu ad 2 na pewno go przejrzałeś.
A ze robicie offtopy pod moim szyldem-nie mam nic przeciwko,nawet jestem za a nawet przeciw,przecież miejsce nie ma znaczenia zawsze jest tu i teraz,zawsze jestesmy w odpowiednim miejscu.

Co do samego sensu tego wątku...Bodhisatwa który doznał niezwykłej charyzmy po przebudzeniu kundalini w rezultacie potraktował mnie z podejrzliwoscią.Zaczął zachowywac sie ambiwalętnie ,napisał coś do mnie szczerze po czym usunął posta.
TYtuł wątku nie wskazuje na kundalini więc wielu dociekliwych nie odnajdzie go lecz ja o tym chcę prawić.

Od niedawna jestem zdeklarowanym antyklerykałem,poswiadczam to własną gęba w avatarze,Uwazam bowiem ,że zbawienie mozliwe jest poza kosciołem.Jednak powaznie traktuję sakramenty i aborcję co do pierwszego za sprawą obrzedu magicznego zasrana woda przemienia się w swięconą i która w trakcie obrzedu chrztu zamyka czakrę korony.Dusza pozbawiona zostaje mozliwosci wyjscia z "tego swiata" Tak to egregor koscioła i jego następstwa pozbawiają mozliwosci powrócenia utraconej duszy.Mam wiele przykładów lecz nie o nich teraz.

Mam wiele szacunku do SINBARDA który zdobył sferę wolnosci umozliwiającej mu wyrazenie prawdy,JA mam dosc niekorzystną konstelację społeczno rodzinną wiec nie zawsze dysponują szerokim wglądem.

I jeszcze...co do tej reaktywnej inteligencji uczuciowej, no nie wiem zawsze mogę odpisac emotikonką....

Miłosć owszem w tym znaczeniu ,że ja nie wierzę ze człowiek rozwija się do jakich nieskonczonych wyzyn,dlatego ostatnią i osteteczną instancją jest rzeczywiscie własnie miłość.To o czym wszędzie mowa.
Sinsemilka....ja cię nie kocham jak ten swiat cie kocha ,bo ten swiat jest srogi,obcy i otchłanny.
Ja cie kocham jakoś inaczej....:) Choć mimo całej metafizyki ,biologicznie moje serce bije tylko dla mego dobra
Ostatnio edytowano 28 paź 2011, 17:02 przez falko, łącznie edytowano 4 razy
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: 3 cytaty z mistyki

Post 28 paź 2011, 12:59

Delfin napisał(a):Właściwie jestem tu już od jakkiegoś czasu...
Hello! :)


Dlaczego zmieniłeś nicka? :)
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27

Re: 3 cytaty z mistyki

Post 28 paź 2011, 13:04

nuntisunya81 napisał(a):
Delfin napisał(a):Właściwie jestem tu już od jakkiegoś czasu...
Hello! :)


Dlaczego zmieniłeś nicka? :)

A jaki był wcześniej ?
:)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Powrót do działu „Mistrzowie, Nauka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron