Podróż w rok 2012 i jakie zmiany zajdą.

[równowaga-czakry]

Nowa fala energii.

W tym miesiącu czyli 2011 04 22 zejdzie następna fala energii z centralnego słońca.
Zacznie się gdzieś o 6 rano , ale największe natężenie uzyska pomiędzy 10 a 16 godziną.
W sumie będzie trwała jakieś 6 dni ale stopniowo słabnąc.
Poziom światła na na naszej planecie nie wróci jednak do poprzedniego natężenia i zostanie już na stałe trochę podniesiony do następnej fali po której znów się podniesie.
Jak to odczujemy?
Takie najłatwiejsze do zauważenia symptomy to bóle głowy , skoki ciśnienia , rozdrażnienie , często wybuchy agresji, może dojść nawet lokalnie do zamieszek ale oby nie.
Osoby które nie są przygotowane na spotkanie podwyższonych wibracji mogą odczuwać lęk , wpadać w panikę itp a wtedy trudno o zdrowy rozsądek.
Będzie to taki mniejszy 21 grudnia o którym się tyle pisze , tylko że na razie to promieniowanie osłabnie na jakiś czas , natomiast po 21 już tak się nie stanie.
Z tego co Opiekunowie mówią to trudniej to będzie znieść ludziom starszym, bo to i serduszko nieco spracowane i sił witalnych z lekka mniej.
Powinno się ich otoczyć opieką.
Antidotum to silna, niebieska energia, indygo i ci co mają stopnie reiki mogą się ratować też złotą reiki.
Miejmy nadzieje że będzie dobrze i nikt się nie da ponieść emocjom i może wszystkich to nie dotknie.

\WŁODKUA CO KONKRETNIE ROBIĆ MAJĄOSOBY JAK NIE MAJĄ REIKI I JAK ZWYKLI LUDZIE MOGĄ SOBIE RADZIĆ W TE DNI akurat swięta będąw tych dniach ,jak normalnie funkcjonować jak się poejdzie do rodziców a oni i bez podwyższonych wibracji mnie drażnią ,nie jechać może ?
WŁODKU A JAK JUŻ POJADĘ TO JAK MAM SIĘ NIMI OPIEKOWAĆ KONKRETNIEJ ONI NIE CHCĄ SŁYSZEĆ O TYCH RZECZACH DLA NICH TO BREDNIE I ICH TO DRAŻNI JAK TYLKO O TYM MÓWIĘ WIEM SĄ ZACOFANI i boją się ,nie chcą poznać tego ,więc jak im pomagać ,w takiej sytuaccji ?nawet nie wiedzą co to reiki i czakry
\włodku jak byś mógł odpowiedzieć też w tym temacie co robić
post31553.html#p31553

[Aver]

Pytanie nie jest co prawda skierowane do mnie, ale mam ochotę "po drodze" udzielić kilku informacji czy zainspirować do przemyśleń.
Równowago-czakry, czy jesteś pewna, że trzeba uświadamiać osoby na niskim poziomie świadomości? Pragnienie pomocy jest dość charakterystycznym przejawem ego uważającego, że wie lepiej i dla "dobra" innych musi dać z siebie wszystko. Jednak dziwnym trafem w praktyce bywa, że niektórzy nie chcą słuchać, wobec czego jedynym rezultatem podejmowanych działań jest utrata energii. Jest tak, bo nie wszystkie dusze są zainteresowane taką nauką. To nie ich program, więc próba rozjaśnienia świata może być daremna. Dlatego proponuję zachowywać się zwyczajnie. Być życzliwą, kochającą, służącą swoim zrozumieniem osobą. Można też podrzucić jakieś książki w stylu "Przebudzenia" de Mello czy nauk Gurdzijewa - aby sprawdzić, z kim ma się do czynienia.
Swoją drogą, stwierdziłaś, że rodzice Cię drażnią. Niestety problemy nie istnieją na zewnątrz, ale w nas samych. Zastanów się, co nie gra, skoro przez irytację oddajesz swoją wolność w ręce innych osób. Brak cierpliwości, tolerancji, poczucia jedności, wyrozumiałości? Zapytaj samą siebie.
Przy okazji, skoro odpowiedzi są w Tobie, nie musisz pytać o przygotowania na rok 2011/2012. (choć naturalnie możesz) Wycisz się i zastanów nad swoją prawdziwą wolą oraz przyszłością. Moim zdaniem samodzielne myślenie będzie dość wartościowe w nowym świecie, więc śmiało, próbuj.

PS Co do tego ego, to samo w sobie jest bardzo przydatnym narzędziem, tylko trzeba z nim współpracować - nie usuwać.

[Włodekg1]

Jeśli by ktoś nie był pewien swoich umiejętności to można wysłać energię do Opiekuna aby ją przetworzył na błękit , indygo, może być też domieszka fioletu.
Po prostu mówimy swoimi słowami żeby energia płynęła z czubka naszej głowy do Opiekuna i aby ten ją przetworzył na taką jaka jest najlepsza do tego o co nam chodzi.
On to zrobi i do tego zwielokrotni dziesięć razy bo tak mu pozwala prawo Boże.
Można wcześniej wysyłać ,by Opiekun jej nagromadził odpowiednią ilość na przykład kiedy chcemy pomóc jeszcze komuś.
Jeśli pomagamy komuś to przelicznik jest większy, w bardzo ważnych sprawach np, dotyczących dobra ogółu może wynosić nawet 200 razy.
Zawsze powinno się prosić aby to było w zgodzie z najwyższym dobrem.
Prośbę powtarzamy po 3 razy aby prośba dotarła do Opiekuna.
Jak rozmawiać i co powiedzieć rodzicom , to sama oceń.
Możesz powiedzieć że coś takiego się będzie działo i można na to zaradzić tak czy inaczej , a jeśli będą cierpieć to może poproszą o pomoc.
W każdym razie są takie sytuacje że pomożesz komuś a on Cię za to obmówi do innych.
Na wszelki wypadek za bardzo nie licz na wdzięczność, unikniesz rozczarowań.
O wysyłaniu energii często przypominaj sobie i podświadomości bo stopniowo przekaż słabnie i dobrze go jest wzmacniać.
Jesli poprosisz o pomoc w imieniu rodziców to dostaną taką pomoc na jaką pozwala ich najwyższe dobro.

[Muhad/Dominik Tęsknota za wolnością]

Chwilka. Jak to w końcu jest? Z tego co się dowiedziałem, to opiekunowie uczestniczą w hodowaniu ludzi albo są hologramami w kwarantannach, więc jak Ci może pomóc?

[równowaga-czakry]

Aver jestem życzliwą, kochającą, służącą swoim zrozumieniem osobą,i wybaczającą
więcej niż zwykli ludzie jak by byli na moim miejscu kochany nie znasz moich rodziców więc nie pleć
rodzice po prostu nie mają dla mnie czasu i już mnie to męczy ,że ciągle muszę im pomagać a oni tylko pomagają mojej siorce i jeszcze mnie zmuszają ,zębym ją kochała i bezwarunkowo pomagała znasz bajkę o kopciuszku
moje problemy to mój problem oni nie widzą wiesz jak to boli , ja zawsze sobie muszę sama radę dawać i w największym problemie ,pomagać jeszcze siorce i jej rodzinie ,bo ja muszę wspierać i pomagać wzsystkim i dlatego mnie to drażni ich obojętność i brak miłości do mnie brak wdzięczności ,nie słyszą moich problemów a domagają się pomocy dla siorki odemnie wręcz szantażują mnie ,,,gdzie ona jak swięta krowa nawet dzieki nie powie to uważa ,ze jej się należy bezwarunkowa miłość i pomoc a jest okrutna i bezwzględna dla mnie chszanie ich i się już nie daję wykorzystywać skoro oni są obojetni na mnie nie mają czasu

Aver poleciłeś cytat


Można też podrzucić jakieś książki w stylu "Przebudzenia" de Mello czy nauk Gurdzijewa - aby sprawdzić, z kim ma się do czynienia

napisz jaśniej tytuły i co mas z na myśli pisząc = cytat aby sprawdzić, z kim ma się do czynienia

[sinsemilla]

Wybacz równowaga-czakry, ale czegoś nie rozumiem...

Aver jestem życzliwą, kochającą, służącą swoim zrozumieniem osobą,i wybaczającą
więcej niż zwylki ludzie

czy

i jeszcze mnie zmuszają ,zębym jąkochała i bezwarunkowo pomagała

?
Jak można kochać a z drugiej strony wkurzać się, że ktoś zmusza do kochania....?

Jak Cię tak denerwują rodzice, to nie jedź do nich na święta i już.

[równowaga-czakry]

kochana sinsemilla nie chę tego tu pisać,i wyjaśniać to moje osobiste doświadczenia a ty nie jesteś moją psychoanalityczką ,czy psychoterapeutką i to jak zwykle nie na temat ale super ,ze się troszczysz o mnie i doradzasz jak umiesz masz dobre serce doceniam to
to nie jest takie proste opisać to jestem marną pisarką ale tak w skrócie możesz mnie żle zrozumieć NP . jak nie pojadę to tak jak bym się poddała i pogodziła z tym , że mnie nie widzą NIE WSPIERAJĄ nie kochają nie poddam się chcę dokończyć to w tym wcieleniu a nie ciągnąć na nastepne ,może jak pojadę to uda mi się cierpliwie z tym coś zrobić POGADAĆ,tupnę nogą i powiem im jasno i jąśniej o co mi chodzi ,że chcę być zauwazona , kochana wspierana itd ..
mój tato już wiem ,ze czyta o miłości bezwarunkowej ,jak mu [powiedziałąm dobitnie o co mi chodzi zdziwił się ,ze coś chcę bo byli przyzwyczajeni ,ze ja nigdy nic nie chciałam tylko dawałam
może coś zaczają wiadomo przywylki do tego ,że sobie radę dawałam sama a moje problemy ich po prostu przerastały ,były za trudne a ja się wnerwiałąm ,jak coś mi żle wbrew mojej woli kazali ,nie chcę o tym tu pisać wybacz może kiedyś założę oddzielny temat na ten temat
Ale jak teraz ma być taki ciężki czas podnoszonych wibracji to nie wiem ,czy dalej nie bedzie tak jak zwykle i skończy się tym ,że to ja im będę pomocna w te trudne dni ,bo moja siorka dupy nie ruszy ona jest święta krowa i nie mozna jej zawracac głowy i nie ma pojęci o tym i ją to nie obchodzi JAK włodek napisał te dni to już niedługo akurat na święta będą zobaczymy co bedzie,na razie jest normalnie

[Aver]

Równowago, ależ nie napisałem ani konkretnego słowa o Twoich rodzicach. Wybacz, jeśli poczułaś się niekomfortowo. Co do relacji, rozumiem Cię. Sam doświadczyłem podobnych i wiem, że stanowią nie lada wyzwanie. Kluczem wydaje mi się sztuka alchemii, czyli przemiany niezbyt cudnych rzeczy w prawdziwe piękno, z czym powiązane są zwykła uwaga, refleksja i duże pokłady siły oraz cierpliwości. Ewentualnie tak zwane "cierpienie intencjonalne" - jeśli odczuwamy krzywdę, warto mieć świadomość wszelkich jej skutków czy masy dobra, jakie niesie. Tu polecam, choćby jako ciekawostkę, zrobienia rachunku zysków i strat płynących z doświadczenia, jakie przeżywasz. Czasem okazuje się, że najbardziej bolesne rzeczy uczą bardzo wiele.
W każdym razie życzę Ci szczęścia, spokoju i odkrycia swojej woli.
Mówiąc "z kim mamy do czynienia" miałem na myśli określenie otwartości na szerzenie wiedzy duchowej czy podobnej. Łatwo przyswajalne są Anthony de Mello - Przebudzenie; Bandler Richard - Umysł, jak wreszcie z niego korzystać; Jan van Helsing - Rozmowy ze śmiercią; Eckhart Tolle - Potęga teraźniejszości; Wojciech Kulczyk Wprowadzenie do nauk Gurdżijewa.
Podałem książki o różnorodnej tematyce i poziomie trudności, jednak wiem, że inspirują ludzi i łatwo jest po nie sięgnąć. Krótko o zaletach: Przebudzenie pokazuje głębokość iluzji na prościutkich przykładach, Umysł wkazuje błędy ego i uczy kontroli, Rozmowy dają poczucie bezpieczeństwa względem przyszłości, Potęga zapewnia dostęp do szczęścia, Wprowadzenie uświadamia mnogość poziomów świadomości.

[luth]

Aver, jestem pod wrażeniem wyważenia i merytorycznej wartości Twoich postów :). Miło, że dołączyłeś do forum :).

Równowaga-czakry, myślę, że warto skupić się na przebaczeniu wszystkich przykrych rzeczy jakie Cię spotkały. Kto się czuje umiejszony i skrzywdzony, Ty czy Twoje ego(Twój mentalny obraz siebie w oczach innych)? :).

Cokolwiek się nie dzieje, Ty pozostajesz taka sama - nieskończenie piękna i wartościowa jako jednostka i doświadczająca dusza:).

To co postrzegamy jako błędy bliskich, w gruncie rzeczy nie jest niczym złym, gdy uświadomimy sobie, że w żaden sposób nie wpływa to na to kim jesteśmy, oraz że nie potrzebujemy domagać się wewnętrznie jakiś form ekspresji miłości od danej osoby - gdy ta osoba, nie potrafi/nie jest w stanie nam dać tej miłości w takiej postaci... ;). Myślę, że warto to uszanować, by poczuć się lepiej i odciążyć relację z mamą :)... Zresztą wiesz, że ja sama miałam/mam podobną relację :). Myślę, że to niestety baaardzo powszechne zjawisko :).

A co do tej energii, ciekawe, może coś jest na rzeczy, od kilku dni narasta we mnie b. duże rozdrażenienie i rozkojarzenie, ale nie mam pojęcia czy jest spowodowane czynnikami zewnętrznymi (jak na razie taką przyczynę tego upatrywałam), czy wzrostem wibracji energii :). Ciekawe, zobaczymy czy coś będzie wisiało w powietrzu w święta :)

[Rocker Badacz Życia]

Dla niedowiarków:
Obiło mi się o uszy, że podczas ostatniej fali (w styczniu byla) bodajże Japończycy wykryli ją specjalnym urządzeniem.
Więc to faktycznie ma miejsce i lepiej się przygotować na jutrzejszy dzień (niebieska, indygo, fioletowa lub złota energia).

[sinsemilla]

Już zmówiłam paciorki

[sinsemilla]

lepiej się przygotować na jutrzejszy dzień

Dziś Nowa Fala Energii!
Nie taki wilk straszny jak go malują

Tak samo będzie z 2012

[Plantator człowiek z nikąd]

I jak tam żyjecie z nową falą energii, bo u mnie nic niezwykłego się nie zdarzyło, ot zwykły dzień.

[Rillas]

U mnie też norma ;p

[Rocker Badacz Życia]

Mnie paliło całe ciało