Zjawisko snu, świadomego i tego zwykłego. Techniki oneironautyczne, opisy Waszych snów.

Post 22 sty 2007, 22:11

hehe jak dla mnie to końcówka jest jasna jak słońce, strasznie czytelny o ile dobrze zrozumiałem.
Trust I seek and I find in you
Every day for us something new
Open mind for a different view
And nothing else matters

http://inm.webd.pl/img/userbary/userbar.jpg
Avatar użytkownikaSeginus Mężczyzna
 
Posty: 118
Dołączył(a): 07 sty 2007, 17:14
Droga życia: 33

Post 27 lut 2007, 16:01

Ojojoj :) widze ze temacik zastygl - chyba bede musial go o zywic z deczka ;] Opisze ze 3 Ldiki :)

#1
Wstalem za rana, na akies 10 minut - polozylem sie i .... po jakims czasie (nie wiem jakim) mialem WILD (swiadome przejscie w sen). Wychodze z ciala, wyskakuje przez okno i ide ulica w samych boxerkach :P I tak ide i nic nie robie... 'czego nie robie nic nadzwyczajnego?' i od razu po tym ptaniu skoczylem w gore (jak HULK :P) tak na wysokosc budynkow i daleko do przodu, najlepszy byl moment spadania. Potem kolejny skok - ale co to? zwiewa mnie wiatr? i zwial mnie na lewo na jakas budowe. Ide kolo budowy i chce stworzyc mlotek (czego mlotek?) niestety nie udaje mi sie (wtedy jeszcze nie umialem tworzyc przedmiotow). Wiec wskakuje na dach garazu, i przeskakuje spore odleglosci z garazu na garaz, czasami laduja 'na tygryska'. Skaczac tak sobie zauwazam scenke obok z bloku... Balkon jest na parteze centralnie konczy sie na ziemi i jakis pijak wyskakuje tak jakby na glowke przez balkon i wylatuje z drzwiami... widze to lekko w zwolnionym tempie (wiem ze on chce popelnic samobojstwo)... leci i spada tak na te drzwi (chyba bbylo platikowe:P) glowa mu sie odbija tak fajnie go zarzuca i lezy na ziemi, za chwile wstaje patrzy na rece i mowi 'Co? ja zyje?' a ja 'buhahaha - stary tak sie nie zabijesz' i sie obudzilem :) strasznie mnie rozbawila ta scenka z pijakiem :D

#2
Odzyskuje swiadomosc w jakims domu, odrazu wzlatuje i szybuje w strone okna cos mnie zatrzymuje... 'co jest?' cos takiego podobnego jak sznur w OOBE, mowie ze jak nie wylece to musi byc cos co chce zrobic w domu! - podchodze do biurka a tam leza jakies male rysoraki.... hmm 'niech ten rysorak zamieni sie ... w.... w.... biala kulke!' i rysorak znika... (mija krotka chwilka) i pojawia sie, mozna powiedziec ze nawet 'wyrasta' tam biala kulka :D hehe fajnie to wygladalo... - teraz juz chce opuscic ten pokoj, biegne i wyskakuje w okno (normalnie to bym przez nie przelecial ale ten sen chcial mnie zatrzymac chyba w pomieszczeniu:P) i sie przylepiam, powoli si ezapadam, nagle jakby obrot o 180 stopni jakbym leal na plecach na oknie i do gory nogami... jednak to nie okno! to moje lozko - wlasnie sie obudzilem :)

#3
Budze sie (we snie) w lozku i odzyskuje od razu swiadomosc, 'ostatnio mi cos nie poszlo z oknem' mysle sobie, to zapadlem sie w podloge i wyladowalem u kogos w mieszkaniu na dole (fajne uczucie takie wtapianie) potem i tak przechodze przez okno :P ... teraz biegne po dachu i wybijam sie z rogu! I lece... tak fajnie mi sie szybuje - pogoda jest piekna i laduje na gorce... spotykam tam mojego wujka cos tam z nim gadam on mi nawija o LD, a ja do niego mowie ' sory stary, ale nie moge tracic czasu na rozmowe z Toba' i ogolnie czuje ze trace kontrole... :( podchodze do drzewa i wkladam po woli ( z duzym oporem palec w drzewo) ...troche posmutnialem, ale krzycze 'KONTROLA!' i palec wchodzi jak w maslo ;] Mowie do Grubego (tak mowie na mojego wujka) ze eLo lece do podziemi i wzbijam sie w gore i wbijam sie bania w siemie sapadlem sie juz cala glowa, ale opornie to idzie.. wstaje i patrze a tam moje odbicie takie fajne w ziemi! nie zwykle, tylok takie ko lorowe jakby moja twarz tam zostala (taka dziwna, jakbym sie wysilal przy tym wbijaniu:P), wolam grubego i mowie 'patrz stary jak sie sprezalem hahaha' i brechtamy razem z tego i sie po chwili obudzilem :)
Avatar użytkownikapepex Mężczyzna
Zip
 
Posty: 393
Dołączył(a): 22 sty 2007, 20:51
Lokalizacja: KT-95 :P
Droga życia: 7
Typ: 7w8
Zodiak: Rak

Post 10 mar 2007, 01:57

haha pepex widze ze masz lajtowe sny:D i cos duzo ich ostatnio gratuluje..a co do tego napisu ze koniec snu to nie wiem ale skojarzylo mi sie ze scenka z waking life co wzial kartke z ziemi z napisem popatrz w prawo (czy tam w lewo:))...dobra teeraz ja..:nie pamietam jak sie zorientowalem ze to Ld ale pamietam co robilem...a robilem to ze lecialem sobie przez moje miasteczko i probowalem sie rozpedzic na maxa (po kilku dniach zajarzylem ze to tez jedna z metod na oobe)...ciekawe bylo to ze caly czas lecialem przez moje miasto od jednego punktu do drugiego i jak dolecialem do konca to mialem teleporta do punktu wyjscia i tak w kolko:) wqrzalem sie strasznie bo nie moglem sie rozpedzic na maxa czulem za daloby rade wiecej...jak sie tak wqrzylem dalem rade nieznacznie przyspieszyc ale tylko na chwile..teraz jak policzylem to w sumie nie lecialem tak wolno bo okolo 32000 km na godzine:) kurde kazda karta graficzna sie chowa bo miasto bylo pelne szczegolikow a przelatywalem je jakies 3 razy na sekunde:) pozniej jeszcze zlatywalem po schodach jakby w klatce schodowej.. znudzilo mi sie i zlatywalem dalej ale krecilem sie dla utrudnienia wokol wlasnej osi (chcialem przypiepszyc w sciane ale mi sie nie udalo:P)...teraz tak...cieszy mnie ze mialem 100% swiadomosci, ze udalo mi sie dosc dlugo utrzymac swiadomosc, nie podobalo mi sie ze nie moglem wszystkiego co chcialem zrobic - cos blokowalo..swiadomosc odzyskalem bez emocji..tak zwyczajnie "to sen" i tyle..nie to co dawniej super radosc..ale tez troche mi sie nie podobalo bo jak wiedzialem ze to sen wszystko wydawalo mi sie nie za bardzo realne wiec slabsza byla zabawa (a powinno byc na odwrot..nie wiem co jest;/)wazne ze po dluzszej przerwie cos sie dzieje w temacie:)
mikiLD Mężczyzna
 
Posty: 28
Dołączył(a): 09 kwi 2006, 22:27
Lokalizacja: z Enek
Droga życia: 4
Typ: 3w4
Zodiak: Bliznieta, Tygrys

Post 10 mar 2007, 02:03

teraz nie Ld ale mi sie podobalo: snilo mi sie ze kupilem zestaw do produkcji browaru (na allegro sa:P)..robilem dla siebie i kolegow a pozniej moje mieszkanie przerodzilo sie w knajpe ktorej bylem szefem:P jakas panna chciala drinka red bull a ja nie wiedzialem co i jak to jej zrobilem spirytus z sokiem pomaranczowym i tez bylo <lol2> (ostatnio jak juz pije o zazwyczaj spiryt:P)

WCZORAJSZY SHIZ: leze sobie i staram sie wejsc w glebszy trans..a tu nagle zaraz kolo mojego ucha slysze glosno i wyraznie : "MIKOLAJ!" (tak mam na imie) ...co ciekawsze byl to moj glos chociaz moje mysli byly calkiem gdzie indziej! cholera i przez to sie caly trans poszedl **^&** tetno od razu 120/min;) ciekawe kto to byl i dlaczego mi przeszkodzil a zwlaszcza dlaczego przemowil moim glosem!? dobra jeszcze tylko herbatka z calea'i i latamy!:)
mikiLD Mężczyzna
 
Posty: 28
Dołączył(a): 09 kwi 2006, 22:27
Lokalizacja: z Enek
Droga życia: 4
Typ: 3w4
Zodiak: Bliznieta, Tygrys

Post 12 mar 2007, 20:14

mikiLD, Fajny motyw z tym lataniem takim zybkim, tez musze sprobowac :D

Teraz moj: Jestem w jakims klubie... ide sobie i jest tak kosmicznie fajna laska ze to przegiecie - zaczynam z nia gadac (ma tkaie fajne jedrne piesi :D)... po krotkiej rozmowie ide do klopa.... wracam przebijam sie przez parkiet szukam jej wzrokiem... przytanczylem chwile z jakas laska na parkiecie, i w koncu ja znalazle - caluje sie z jakims typem. Jak mnie zobaczyla to typ poszedl sobie... gadamy chwile i zaczynamy sie calowac, reka na piers... po chwili sie rozbieramy i uprawiamy sex w klubie ...po nastepnej chwili kumam ze to sen i tak ja posuwam i mysle 'posuwac dalej ze swiadomoscia czy robic co innego?' odepchnalem ja padla na glebe, nie wiem czego ale chcialem jej zmiazdzyc glowe :P nagle sceneria sie zmienia (albo mam dziure w pamieci) i jestem w pokoju, i czuje ze zaraz sie wybudze obraz sie rozmywa i jeszcz etakjakbym slyszal dzwieki - szybko wirowanie.. wziuuuuuuuuuuuuuuu :P i wiruje wiruje.. wkoncu przestaje wszystko juz gra - ojciec si epojawil w pokoju mowi zebym mu cos na kompie zainstalowal a ja 'tak tak' i dalej cos do mnie gada, wkurza mnie - to go pobilem :Ppotem zapadlem sie pod budynek i wyladowalem na ziemi kolo torow pociagowych, slysze pociagi... wzbijam sie i lece w sumie z duza predkoscia ( ale nie z tak duza jak mikiLD :P ) i fajne jest to ze slucham muzy! (od jakiegos czasu smigam nontopper z mp3 playerem) lece i wsluchuje sie w muze ... tak fajnie sie czuje pewny siebie.... i nagle przypommina mi sie ze chcialem sie zabic! - laduje na budynku i... skacze z krawedzi tak d przodu przzechylajac sie do tyle ze lece na plecy... i lece zadowolony :D wkoncu padam na glebe - zero uczucia - ladowanie na plecach bylo takgladkie ze to przegiecie...zdziwilem sie troche .... 1 sek i juz sie obudzilem :)
'Cokolwiek pomiedzy ludzmi konczy sie, znaczy nigdy sie nie zaczelo, gdyby prawdziwie sie zaczelo - nie skonczylo by sie, skonczylo sie bo sie nie zaczelo... cokolwiek prawdziwie sie zaczyna, nigdy sie nie konczy'
Avatar użytkownikapepex Mężczyzna
Zip
 
Posty: 393
Dołączył(a): 22 sty 2007, 20:51
Lokalizacja: KT-95 :P
Droga życia: 7
Typ: 7w8
Zodiak: Rak

Post 16 mar 2007, 22:34

pepex: niom latanie szybkie jest fajne sprobuj:D a i widze ze tez masz destrukcyjne sklonnosci w Ld jak i ja..jak cos mi nie pasuje to sie z tym nie bawie:D i tez mialem akcje ze sie chcialem zabic w LD ale po to zeby miec OOBE i bylem juz baaardzo blisko ale stchorzylem:( widze ze nie masz trudnosci z LD...powiedz jak sie tego nauczyles i czy cos teraz specjalnie stosujesz?
mikiLD Mężczyzna
 
Posty: 28
Dołączył(a): 09 kwi 2006, 22:27
Lokalizacja: z Enek
Droga życia: 4
Typ: 3w4
Zodiak: Bliznieta, Tygrys

Post 20 mar 2007, 20:47

mikiLD, trudnosci z LD sa zawsze, bo nigdy nie mam ich tyle ile bym chcial, pewnie zapytasz ile bym chcial? - tak chociaz z 5 na jedna noc :) Hmm... zeby miec LD, co robie? Patrze na dlonie, ale tak przelotnie (nie tak jak w technice don Juana) Tylko popatrze i powiem 'czy to jest sen'? albo 'widze swoje dlonie we snie wiem ze teraz snie' po takim spojrzeniuy na dlonie wyobrazam sobie rece i mowie (w myslach) 'nastepnym razem gdy bede snil chce pamietac aby rozpoznac ze snie'... Jak medytuje to wzmienie kilka razy to samo zdanie i to wszystko, Kiedys uzywalem pelnej techniki do juana, ale nie dziala na mnie tak dobrze - potem MILD, ale jakos zaprzestalem -chociaz jak stosowalem MILD to mialem WILDy :D A teraz wystarczy ze min ic nie zasmieca umyslu i mam kilka LD w tygodniu, w sumie moge byc prawie pewny ze chociaz jedno LD bedzie w weekend (akurat teraz mialem dwa :P w sobote i niedziele) a tak to w tygodniu z jedno mi wystapi (ciezko idzie z tygodniem hehe).
Wlasnie w niedziele sprobowalem tego lotu - opisze wlasnie to LD :)

##
JEstem w jakiejs fabryce z kolezankami (2oma) i chcemy wyjsc, ale niemozemy znalezc wyjscia - jedna mowi: 'ide przez okno!' ja do niej zeby nie szla bo ja ochroniarz przytnie, olala mnie i poszla - patrze zgarneli ja juz policjanci do suki. Staje na oknie i chce jej pomoc - i mam takie zawachanie przed skoczeniem na cenki metal (krawedz duzego strasznie cienkiego kontenera). NAdal nie wiem czy to sen, skacze odbijam sie od krawedzi i laduje na ziemi - to sen :) biegne, a na mnieb iegnie gliniarz, chce mu kose w biegu zalozyc ale robi unik - biegne dalej lapie suke i wyrzucam ja w powietrze (zapomnialem ze tam jest mojakolezanka i ze mialem ja uratowac:P) Nagle CYK - jestem w pokoju i wszystko sie rozmazuje 'o nie nie :D nie dam sie :D' wiruje dostatecznie dlugo zeby sie wszystko ustabilizowalo, ok wszystko gra - robie salto do tylu (w realu je potrafie bez problemu) ale spadam na klate (skulony) proboje raz jeszcze - to samo. PRzelatuje przez balkon, Lece w gore... przypomina mi sie 'okrazyc ziemiez niesamowita predkoscia!' wiec lece, nabieram predkosci ale troche wolno, domy sa juz strasznie male, atu naglemi sie wlacza muzyka! no to slucham - nawet zapamietalem kawalek 'Pono - policyjne miasto' :D, lece i sie wsluchuje nabierajac predkosci... az tu mi sie obraz rozmazuje - co ?mam wirowac w powietrzu?! uzywam innej techniki i przerzucam wzrok z przedmiotow - polepszylo to tylko obraz domow w oddali, zatrzymalem sie i zaczalem wirowac, po czasie obraz stanal :( i sie obudzilem :P

Ostatnio mialem tez fajne ld w ktorymmialem 2 FA, w jednym sie zorientowalem w drugim juz nie, nie bede opisywal calego LD bo mi sie naprawde nie chce :) opisze tylko 2motywy :D
- ogolnie to mam LD ale go niekonkroluje z abardzopoprostu ide zbiegiem snu - bo jestem z kumplami :) ale... zgubielm w pewnymmomencie telefon,wiem ze to sen ale sie po niego wracam i wiem ze go znajde :) bo wkoncu wystarczy ze o nimpomysle hehe... widze go na ziemi... podchodze i przypadkowo go kopnalem - a on jak kulka od flippera - zaczal sie odbijac tak szybko od kraweznikow :P wkoncu go zlapalem... < to mi sie podobalo. Ok a teraz drugi motyw: Chcialem sie przeteleportowac, do mojego ziomka, wiec staje (nigdy tego wczesniej nie robilem) i mysle ze wlasnie sie teleportne do daniela, i mnie samo unosi w gore - czekam na efekty - i nagle wiatr mna miota tak delikatnie.... lece z wiatrem z niadzieja zemnie poniesie do kumpla.. BUM - budze sie (FA) zarazsie zorientowalem zet o walek i znowu proboje teleportacji - teraz bylo lepiej, wiatr mna miotal jak poprochem :P jak jakas szmatan a wietrze, fajne wrazenia :D i jeszcze widzialem jak mocno wial, w sumie moge powiedziec ze widzialem wiatr :P ... to bybylo na tyle :P po dluzszym pomiataniu przez wiatr, bylo kolejne FA - tym razem zbyt doskonale zebym sie zorientowal :P w tym FA pobieglem po dziennik snow hehe, pozdro :)
'Cokolwiek pomiedzy ludzmi konczy sie, znaczy nigdy sie nie zaczelo, gdyby prawdziwie sie zaczelo - nie skonczylo by sie, skonczylo sie bo sie nie zaczelo... cokolwiek prawdziwie sie zaczyna, nigdy sie nie konczy'
Avatar użytkownikapepex Mężczyzna
Zip
 
Posty: 393
Dołączył(a): 22 sty 2007, 20:51
Lokalizacja: KT-95 :P
Droga życia: 7
Typ: 7w8
Zodiak: Rak

Post 31 mar 2007, 15:44

Ostatio probuje nawiazac kontakt z opiekunem/wyzszym ja/ mistrzem (jak kto woli :P). Medytujac staram sie go przywolac itd. ale wyczytalem tez ze najlatwiejszym psosobem jest nawiazac z nim kontakt w LD:

#Ide sobie ulica (jest juz ciemno) i patrze na swoje dlonie... ''jak bede snil musze im sie dobrze przygladac!'' - mysle sobie(bo ostatnio za duzo przelotnych RT robilem i jak we snie sprawdzalem rece a potem staralem sie wkladac palec w sciane to wsystko bylo ok i wydawalo mi sie ze to nie jest sen - a po przebudzenie: ''o Kur**''), chowam dlonie ide dalej i znowu je wyciagam - ''za malo uwagi im poswiecilem - wlasnie w tym ten problem!'' i przygladam sie znowu, i patrze ze mam jakies takie male palce (ale jest to dla mnie normalne:P - w tym snie oczywiscie nie na realu hehe) ... 'Przeciez to jest sen!' ... ale dla pewnosci lece do gory "zaraz zaraz, przeciez nie bede LD marnowal na latanie ;/ '' przerwalem lot i spadam plecami do ziemi, nagle widze jakies 'podróżujące' swiatlo - i w tym momecie przypomnialo mi sie ze chcialem sie spotkac z opiekunem, od razu po tej mysli mnie przeteleportowalo. Pojawilem sie w jakims straszni duzym pomieszczeniu (wciąż spadam, bo jestem pod dachem :) ) na dole jest basem a ja spadajac widze obok mnie balkon na ktorym jest ktos w białym garniturze... (pomyslalem ze to moze byc ten opiekun), ale sie zaraz obudzilem :(

Co wy na to? :D mozliwe ze to byl ten opiekun? czy to jakas zwykla postac ze snu?
'Cokolwiek pomiedzy ludzmi konczy sie, znaczy nigdy sie nie zaczelo, gdyby prawdziwie sie zaczelo - nie skonczylo by sie, skonczylo sie bo sie nie zaczelo... cokolwiek prawdziwie sie zaczyna, nigdy sie nie konczy'
Avatar użytkownikapepex Mężczyzna
Zip
 
Posty: 393
Dołączył(a): 22 sty 2007, 20:51
Lokalizacja: KT-95 :P
Droga życia: 7
Typ: 7w8
Zodiak: Rak

Post 31 mar 2007, 19:15

Wiesz co? Możliwe, że tak..

Cały na biało.. hmm... ja mam 'spotkania' z kims na czarno, ale po 1' to nie temat na to, a po 2' nie wiem kto to jest :(
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownikaAvE Kobieta
 
Imię: Ewa
Posty: 18
Dołączył(a): 19 mar 2007, 20:41
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 1
Typ: 5w4 - Obrazoburca
Zodiak: Strzelec

Post 31 mar 2007, 21:23

Opiekun w LD? :-s No nie wiem, nie wiem... To chyba nie ta podroz ;)
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Post 23 lis 2007, 18:51

Ja mam takie pytanie : czy w czasie LD zdarza wam się rozmawiać z nieznanymi osobami o tym że właśnie śnicie? I że jest to LD? Ja miałam tak kilka razy rozmawiałam o tym z różnymi ludźmi spotkanymi w snach. Opowiadałam im co to jest i czego można dokonać w tym stanie. Pozdrawiam.
jaabadabka Kobieta
 
Posty: 3
Dołączył(a): 24 paź 2007, 23:49

Post 24 lis 2007, 10:23

Dziś przeżyłam podróż przez barwy .. od dłuższego czasu LD były dla mnie niedostępne z różnych powodów.. dziś przełamałam się.. przeżyłam niezwykłą podróż.. w momencie gdy zrozumiałam, że znów mam LD postanowiłam wyrwać się z zastanej rzeczywistości przecinając palcem otaczającą mnie powłokę świata ... zmieniłam się w bezkształtną energię i przedzierałam się przez kolejne świetlne i barwne warstwy ... pierwszy raz sen nie był manipulacją rzeczywistością zza ściany.. tym razem kierowałam swoją energią, którą się stałam.. ciepło, smak a raczej zapach .. czułam to wyraźnie... bardzo wyraźnie.. barwy przenikały przeze mnie a ja tkałam z nich korytarze.. zatrzymałam się na rozdrożu.. na wejściu w dwa korytarze.. pomarańczowy i zielony .. i wtedy stało się coś niesamowitego ... część mnie poszła w zieleń a część w pomarańcz ... czułam się rozdzielona ale i połączona przenikając przez kolejne warstwy... w pewnym momencie straciłam świadomość.. wybudził mnie trzask drzwi.. to było przepiękne przeżycie i chciałam się nim z Wami podzielić właśnie teraz..

udanego weekendu !
MayRah Kobieta
 
Posty: 56
Dołączył(a): 12 cze 2007, 00:41
Lokalizacja: Poznań
Droga życia: 1

Post 30 sty 2008, 19:54

Hehe ja miałem tydzień temu pierwszego LD-eka.. byłem tak podniecony że pierwsze co zrobiłem to wyszedłem z domu i poleciałem (dosłownie!) do swojego kolegi dwie przecznice dalej żeby mu to powiedzieć... pamiętam że długo się włamywałem aż sie skapnąłem że moge przejść przez ścianę :D oczywiście w realu nic nie pamiętał, ale to chyba niemożliwe - wejście do snu kogoś drugiego na takim poziomie jak ja :roll: (jeśli w ogóle możliwe.) Byłem tak podjarany LD, że nie wyobrażałem sobie nic, nie zmieniałem otoczenia, tylko poleciałem do kolegi. :lol: Oczywiście sen się szybko rozpłynął.

Za to tej nocy miałem inny sen, wiedziałem że to jest sen (bo ci co mnie torturowali mi to powiedzieli :D przekaz czy co :D) tylko nie mogłem go zmienić. Jedyne co mogłem to mówić sobie w duchu <<nie chcę tego widzieć>> co doprowadziło do widzenia częściowo snu częściowo reala (powieki sie otwierały ale nie mogły) aż w końcu mi się udało. Nigdy więcej takich snów. :|
Bubeusz 18:36:27
tam gdzie jest zbiorowisko, tam ktoś musi kierować, a tam gdzie ktoś kieruje, tam nie ma Przebudzonych.

http://skxr.za.pl
http://www.lastfm.pl/user/SKX_Rapomedyk
http://odsiebie.com/pokaz/2008422---42d7.html
Avatar użytkownikaskexin Mężczyzna
SKX Rapomedyk
 
Imię: Michał
Posty: 453
Dołączył(a): 30 sty 2008, 19:46
Lokalizacja: Wałbrzych
Droga życia: 11
Typ: 4w5, wiem że to okropne
Zodiak: Ryby

Post 30 sty 2008, 19:57

mechezz napisał(a):Hehe ja miałem tydzień temu pierwszego LD-eka.. byłem tak podniecony że pierwsze co zrobiłem to wyszedłem z domu i poleciałem (dosłownie!) do swojego kolegi dwie przecznice dalej żeby mu to powiedzieć... pamiętam że długo się włamywałem aż sie skapnąłem że moge przejść przez ścianę :D oczywiście w realu nic nie pamiętał, ale to chyba niemożliwe - wejście do snu kogoś drugiego na takim poziomie jak ja :roll: (jeśli w ogóle możliwe.) Byłem tak podjarany LD, że nie wyobrażałem sobie nic, nie zmieniałem otoczenia, tylko poleciałem do kolegi. :lol: Oczywiście sen się szybko rozpłynął.

Za to tej nocy miałem inny sen, wiedziałem że to jest sen (bo ci co mnie torturowali mi to powiedzieli :D przekaz czy co :D) tylko nie mogłem go zmienić. Jedyne co mogłem to mówić sobie w duchu <<nie chcę tego widzieć>> co doprowadziło do widzenia częściowo snu częściowo reala (powieki sie otwierały ale nie mogły) aż w końcu mi się udało. Nigdy więcej takich snów. :|


Hmmm... po części pierwsza część opisu brzmi jraczej jak eksterioryzacja :D no no odrazu z takiej wysokiej półki zaczynac :lol:
"Tempus edax rerum - Czas... pożeracz wszystkiego" Owidiusz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
Avatar użytkownikaPax Mężczyzna
 
Imię: Kamil
Posty: 246
Dołączył(a): 24 sty 2008, 15:38
Lokalizacja: Planeta Ziemia
Droga życia: 4
Typ: Włóczęga (4w5)
Zodiak: Panna / Tygrys Ogień

Post 30 sty 2008, 20:08

Ale to był sen :D Próbowałem OBE ale za pierwszym razem po 10 min wchodzenia w trans pociagneło mnie i cofnęło spowrotem szok że aż otworzyłem oczy :| ale musze sie jeszcze wielu rzeczy nauczyć :D
Bubeusz 18:36:27
tam gdzie jest zbiorowisko, tam ktoś musi kierować, a tam gdzie ktoś kieruje, tam nie ma Przebudzonych.

http://skxr.za.pl
http://www.lastfm.pl/user/SKX_Rapomedyk
http://odsiebie.com/pokaz/2008422---42d7.html
Avatar użytkownikaskexin Mężczyzna
SKX Rapomedyk
 
Imię: Michał
Posty: 453
Dołączył(a): 30 sty 2008, 19:46
Lokalizacja: Wałbrzych
Droga życia: 11
Typ: 4w5, wiem że to okropne
Zodiak: Ryby

Powrót do działu „Sny i świadome śnienie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość