Prądy religijne, wielkie religie i małe nurty. Sekty, założyciele, wiadomości.
Przekaz taki będzie mieć dodatkowo różne zabarwienie, w zależności od hierarchii, z którą dany człowiek będzie się łączył. Pozostając pod wpływem niskich hierarchii, typu Jahwe właśnie - istoty ludzkie nie ewoluują lecz są bezustannie wykorzystywane, zarówno materialnie, jak i energetycznie. To jest takie "energetyczne niewolnictwo", na które - jak widać na przykładzie Miłującego - niektórzy sami się zgadzają, więcej - są przeświadczeni, że przynosi im to profit. Tymczasem sprawa ma się zupełnie inaczej...
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1
sinsemilla napisał(a):
Miłujący Prawdę napisał(a):Poddajesz się pod Jego kierownictwo, jest Tobie lżej i jesteś szczęśliwszy - poznałeś Go..

Lżej ? w czym? Szczęśliwszy.
No tak, jest kierownik (pracowałam mając kierownika nad sobą) , to i odpowiedzialności za swoje decyzje brać nie trzeba .
Każdą "decyzję" w Twoim Życiu, "podpisuje" kierownik czy Ty?

Takich pytań nie zadają ci, co Boga poznali.
Napisano pod natchnieniem:
(Jeremiasza 10:23) "Dobrze wiem, Jehowo, że do ziemskiego człowieka jego droga nie należy.
Do męża, który idzie, nie należy nawet kierowanie swym krokiem
".
Prorok Boży Jezus ostrzegł: „Wchodźcie przez ciasną bramę; gdyż szeroka i przestronna jest droga prowadząca do zagłady i wielu jest tych, którzy nią wchodzą, natomiast ciasna jest brama i wąska droga prowadząca do życia i niewielu jest tych, którzy ją znajdują” (Mateusza 7:13, 14). Są więc dwie drogi, dwa możliwe wybory i losy.
Nasza przyszłość zależy od tego, jak postępujemy. Posłuszeństwo wobec Boga oznacza życie, a nieposłuszeństwo — śmierć, podstawą właściwego wyboru jest zaufanie do Boga.
sinsemilla napisał(a):Mi i bez poznania Twojego kierownika jest lekko i jestem szczęśliwa :)
Wierzysz mi ? (patrz wyżej definicja wiary) 8)
Myślę, że mnie okłamujesz! Kto dzisiaj może tak powiedzieć nie znając Boga?
Albo ktoś kto ma różowe okulary, albo ten kto jest na środkach przeciwbólowych.
Bóg mówi, że usunie to, co dzisiaj tak ludziom doskwiera, Tobie chyba też?! Czyż nie!
BIBLIA UCZY, ŻE BÓG ZAPROWADZI NA ZIEMI NASTĘPUJĄCE ZMIANY:
„Otrze z ich oczu wszelką łzę i śmierci już nie będzie ani żałości, ani krzyku, ani bólu już nie będzie” (Objawienie 21:4)
„Kulawy będzie się wspinał niczym jeleń” (Izajasza 35:6)
„Otworzą się oczy ślepych” (Izajasza 35:5)
„Wszyscy w grobowcach pamięci (...) wyjdą” (Jana 5:28, 29)
„Żaden mieszkaniec nie powie: ‚Jestem chory’” (Izajasza 33:24)
„Mnóstwo zboża będzie na ziemi” (Psalm 72:16)

Enlil napisał(a):Muszę przyznać tutaj rację Miłującemu Prawdę w pewnej kwestii. Starożytni rozróżniali pojęcia, które zanikły obecnie - a to z powodu niższego poziomu świadomości współczesnych ludzi.

Jezus to ujął najlepiej w Kazaniu na górze:
(Mateusza 5:3) „Szczęśliwi, którzy są świadomi swej potrzeby duchowej, gdyż do nich należy królestwo niebios.
Kto nie jest świadomy tych duchowych potrzeb?
"
(1 Koryntian 2:14) "Ale człowiek fizyczny nie przyjmuje spraw ducha Bożego, bo są dla niego głupstwem; i nie może ich poznać, ponieważ osądza się je duchowo".
Dzisiaj postęp w każdej dziedzinie nie zmienia faktu, że ten świat pogrążony jest w ciemnościach duchowych.
Swe potrzeby kontaktu z Bogiem wypełniają substytutami bez wartości.
leaozinho napisał(a):Przekaz taki będzie mieć dodatkowo różne zabarwienie, w zależności od hierarchii, z którą dany człowiek będzie się łączył. Pozostając pod wpływem niskich hierarchii, typu Jahwe właśnie - istoty ludzkie nie ewoluują lecz są bezustannie wykorzystywane, zarówno materialnie, jak i energetycznie. To jest takie "energetyczne niewolnictwo", na które - jak widać na przykładzie Miłującego - niektórzy sami się zgadzają, więcej - są przeświadczeni, że przynosi im to profit. Tymczasem sprawa ma się zupełnie inaczej...

To co piszesz piszesz z głowy, więc, co za mądrość mogą zawierać? Jedynie Twoją.
Wybacz to zbyt mało. Na pierwszy rzut oka widać że błądzisz
Ludzie dzisiaj nie ewoluują a ulegają degeneracji, uwielbiają ciemność duchową, odrzucają prawdziwe wartości duchowe i moralne. Świat dał się zwieść.
Ty zaś, wybacz, nic nie wiesz w jakim świecie żyjesz, a on Ciebie usidlił w niewiedzy i błędzie.
Pomyśl.
Miłujący Prawdę Mężczyzna
Zaufaj Bogu całym sercem.
 
Imię: Stanisław
Posty: 209
Dołączył(a): 11 maja 2010, 14:05
Droga życia: 39
Niektórzy ewoluują - inni inwoluują. Co do wartości moralnych - ani wszechświat, ani Bóg nie znają pojęcia moralności, jest to wartość czysto ludzka, którą Ty oraz Tobie podobni wykorzystujecie by zastraszać i indoktrynować ludzi. Zarzucasz mi, że używam własnego rozumu i nie wklejam cytatów z pseudo-świętych ksiąg? Cóż, ja się z tego ogromnie cieszę.
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1
leaozinho napisał(a):Niektórzy ewoluują - inni inwoluują. Co do wartości moralnych - ani wszechświat, ani Bóg nie znają pojęcia moralności, jest to wartość czysto ludzka, którą Ty oraz Tobie podobni wykorzystujecie by zastraszać i indoktrynować ludzi. Zarzucasz mi, że używam własnego rozumu i nie wklejam cytatów z pseudo-świętych ksiąg? Cóż, ja się z tego ogromnie cieszę.
Piszesz co Ci na język ślina przyniesie, by trzymać się obranego kierunku krytyki.
Tylko po co, skoro to występuje przeciw prawdzie?
Powiedz gdy głoszę prawdę przedstawiając zamierzenia Boga, co do ludzi, że niegodziwcy bedą usunięci z ziemi, bo wybrali niegodziwość świadomie, a na ziemi zostaną tylko ludzie prawi, to gdzie jest tu zastraszanie?
Ja tu widzę wspaniałą nowinę, bo jest przed nami czas gdy zniknie śmierć, choroby i łzy.
Ty zaś dostrzegasz inne rzeczy, których tu nie ma.
Czy lekarz mówiący palaczowi papierosów, że jeśli nie przestanie palić i zatruwać swego organizmu, to bliski jest dzień jego śmierci, to czy on go zastrasza, a może indoktrynuje?
Piszesz bez pojęcia, pewnie by pisać, bo nic z tego konstruktywnego nie wynika. Takie tam.
Popraw się.
Miłujący Prawdę Mężczyzna
Zaufaj Bogu całym sercem.
 
Imię: Stanisław
Posty: 209
Dołączył(a): 11 maja 2010, 14:05
Droga życia: 39
Miłujący Prawdę napisał(a):Powiedz gdy głoszę prawdę przedstawiając zamierzenia Boga, co do ludzi, że niegodziwcy bedą usunięci z ziemi, bo wybrali niegodziwość świadomie, a na ziemi zostaną tylko ludzie prawi, to gdzie jest tu zastraszanie?
Ja tu widzę wspaniałą nowinę, bo jest przed nami czas gdy zniknie śmierć, choroby i łzy.


Ok, fajnie.
Powiedz kiedy to się stanie (podaj datę - przynajmniej przybliżoną - byleby nie w formacie "czasy ostateczne są blisko" ;) "armagiedon nadchodzi" itp. itd.) a zweryfikuje to o czym mówisz, zweryfikuje na ile Twoja wiara opiera się na wiedzy (jak sam twierdzisz) a na ile na kłamstwach na temat Boga.

Wiesz co mówisz, czy mówisz co wiesz?
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27
Miłujący Prawdę napisał(a):Powiedz gdy głoszę prawdę przedstawiając zamierzenia Boga, co do ludzi, że niegodziwcy bedą usunięci z ziemi, bo wybrali niegodziwość świadomie, a na ziemi zostaną tylko ludzie prawi, to gdzie jest tu zastraszanie?
Ja tu widzę wspaniałą nowinę, bo jest przed nami czas gdy zniknie śmierć, choroby i łzy.


Sęk w Tym...
Że TO na co tak gorliwie czekasz...
JUŻ JEST.

Tylko pozwalasz innym decydować o tym co oglądasz w "telewizji".
Pozwalasz sobie wmówić, że to co widzisz, jest jedyną prawdą.

Dlatego pijesz piwo, którego sam nie ważysz i którego nie umiesz robić.
Dlatego jesteś uzależniony od jego dostaw.
I wystarczy, że powiedzieli Ci, że to piwo jest najlepsze i że wyjdzie ci na zdrowie.

JESTEŚ MISTRZEM UFNOŚCI PRZYJACIELU.
PRETENSJE DO SAMEGO SIEBIE.

Bo świat jaki postrzegasz...
Jest Taki Tylko Dla Ciebie.

Tylko TY w nim Jesteś.
Sam sobie, Bogiem, sam sobie sędzią i katem.
Bo o kształcie Uniwersum nazwanego Twoim Imieniem i Twoją Historią...
DECYDUJESZ TY SAM.
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok
Powiedz gdy głoszę prawdę przedstawiając zamierzenia Boga, co do ludzi, że niegodziwcy bedą usunięci z ziemi, bo wybrali niegodziwość świadomie, a na ziemi zostaną tylko ludzie prawi, to gdzie jest tu zastraszanie?
Według Ciebie to jest prawda a według mnie - nie poparte niczym banialuki.
Czy lekarz mówiący palaczowi papierosów, że jeśli nie przestanie palić i zatruwać swego organizmu, to bliski jest dzień jego śmierci, to czy on go zastrasza, a może indoktrynuje?
Sęk w tym, że Ty patrzysz na siebie jak na lekarza, ja natomiast widzę w Tobie palacza, i vice versa zresztą.
Piszesz bez pojęcia, pewnie by pisać, bo nic z tego konstruktywnego nie wynika. Takie tam.
Och, wynika z tego cała masa konstruktywnych rzeczy. Po pierwsze - czas zostawić zabobony i bajki, i dotrzeć do prawdziwej, popartej doświadczeniem Wiedzy wewnętrznej. Zajrzyj w siebie i zobacz, czy dostrzeżesz jakiekolwiek potwierdzenie tych biblijnych bajek o Jehowie.
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1
Sinbard napisał(a):
Miłujący Prawdę napisał(a):Powiedz gdy głoszę prawdę przedstawiając zamierzenia Boga, co do ludzi, że niegodziwcy bedą usunięci z ziemi, bo wybrali niegodziwość świadomie, a na ziemi zostaną tylko ludzie prawi, to gdzie jest tu zastraszanie?
Ja tu widzę wspaniałą nowinę, bo jest przed nami czas gdy zniknie śmierć, choroby i łzy.

Sęk w Tym...
Że TO na co tak gorliwie czekasz...
JUŻ JEST.
(...)
Tylko TY w nim Jesteś.
Sam sobie, Bogiem, sam sobie sędzią i katem.
Bo o kształcie Uniwersum nazwanego Twoim Imieniem i Twoją Historią...
DECYDUJESZ TY SAM.

Dopóki na ziemi będą ludzie odrzucający Prawo Boże i Boga, to ziemia daleka będzie od ideału do którego dąży sam Bóg.
Daje On każdemu szansę by w tym nowym porządku się znalazł i żył.
Na pewno żadne z ideałów sam człowiek nie stworzy, bo świat zaszedł już zbyt daleko, cały jest przesiąknięty złem, a ziemia jest zrujnowana. Dlaczego jestem pewien tego co mówię?
Po pierwsze dlatego, że Bóg tak mówi, a cokolwiek powie to musi się spełnić. On sam nad tym czuwa, a nam Bóg wyjaśnia: „Jak deszcz i śnieg spada z nieba i już tam nie wraca, a raczej zrasza ziemię i czyni ją urodzajną, tak iż porasta roślinnością i daje siewcy ziarno, a jedzącym chleb, tak jest z moim słowem [po hebrajsku: dawar; po grecku: rema], które wychodzi z moich ust: Nie wraca do mnie puste, lecz wykonuje moją wolę i spełnia pomyślnie to, z czym je wysłałem” (Izaj. 55:10, 11, Biblia warszawska).
A po drugie czytasz:
(1 Jana 1:5) "A to jest wieść, którą od niego usłyszeliśmy i wam zwiastujemy, że Bóg jest światłem i w jedności z nim nie ma żadnej ciemności" - nie ma więc mowy by w sytuacji gdy Jehowa będzie już panował nad całą ziemią, gdzieś na skrawku ziemi był ktoś, kto Go nie zna i jest w świetle Bożej prawości.
Nie ma szans na przeżycie jakikolwiek niegodziwiec, a dzisiaj to oni rządzą tym systemem.
leaozinho napisał(a):
Powiedz gdy głoszę prawdę przedstawiając zamierzenia Boga, co do ludzi, że niegodziwcy będą usunięci z ziemi, bo wybrali niegodziwość świadomie, a na ziemi zostaną tylko ludzie prawi, to gdzie jest tu zastraszanie?
Według Ciebie to jest prawda a według mnie - nie poparte niczym banialuki..

Może bym umiał Ciebie przekonać, tylko nie wiem jakie argumenty do Ciebie mogą trafić, czy jakich byś oczekiwał?
leaozinho napisał(a):
Czy lekarz mówiący palaczowi papierosów, że jeśli nie przestanie palić i zatruwać swego organizmu, to bliski jest dzień jego śmierci, to czy on go zastrasza, a może indoktrynuje?

Sęk w tym, że Ty patrzysz na siebie jak na lekarza, ja natomiast widzę w Tobie palacza, i vice versa zresztą.

Dzisiaj świadomość i wiedza ludzi na temat swego ciała i szkodliwości różnych czynników jest bardzo duża. Niestety niewspółmiernie mała jest wiedza na temat szkodliwości kłamstwa i chodzenia w nim, kłamstwa odnośnie rzeczywistości w jakiej żyje. Brak szacunku dla prawdy powoduje, że ludzie nie szukają jej. Przywiązują wagę do nic niewartych tradycji, jakiś substytutów zaspokajających prawdziwe potrzeby duchowe. Dali się zwieść.
leaozinho napisał(a):
Piszesz bez pojęcia, pewnie by pisać, bo nic z tego konstruktywnego nie wynika. Takie tam.
Och, wynika z tego cała masa konstruktywnych rzeczy. Po pierwsze - czas zostawić zabobony i bajki, i dotrzeć do prawdziwej, popartej doświadczeniem Wiedzy wewnętrznej. Zajrzyj w siebie i zobacz, czy dostrzeżesz jakiekolwiek potwierdzenie tych biblijnych bajek o Jehowie.

O tak najwięcej i tylko te.
Gdy Ty zajrzysz w siebie widzisz tylko potrzeby swego ciała - a to oznacza zagładę. Czytasz:
(Galatów 6:7-8) "Nie dajcie się wprowadzić w błąd: Bóg nie jest kimś, z kogo można drwić.
Albowiem co człowiek sieje, to będzie też żąć; bo kto sieje ze względu na swe ciało, ten z ciała żąć będzie zepsucie, ale kto sieje ze względu na ducha, ten z ducha żąć będzie życie wieczne
".
Gdy spojrzysz poza siebie- swe wnętrze, to widzisz albo mógłbyś zobaczyć Boga, Jego dzieła zatęsknić zbliżyć się do Kogoś kto ma taką inteligencje, możliwości twórcze, kto jednocześnie jest Miłością - do Boga.
Gapiąc się w siebie widzisz starzejące się niedoskonałe ciało, ale zobacz chociaż, że to ciało może ożyć, jednak jedynie za sprawa Boga jehowy. Ty zaś sam możesz znaleźć sens i cel życia.
On jest Stwórca wszystkiego.
Miłujący Prawdę Mężczyzna
Zaufaj Bogu całym sercem.
 
Imię: Stanisław
Posty: 209
Dołączył(a): 11 maja 2010, 14:05
Droga życia: 39
Miłujący Prawdę napisał(a):
Sinbard napisał(a):
Miłujący Prawdę napisał(a):Powiedz gdy głoszę prawdę przedstawiając zamierzenia Boga, co do ludzi, że niegodziwcy bedą usunięci z ziemi, bo wybrali niegodziwość świadomie, a na ziemi zostaną tylko ludzie prawi, to gdzie jest tu zastraszanie?
Ja tu widzę wspaniałą nowinę, bo jest przed nami czas gdy zniknie śmierć, choroby i łzy.

Dopóki na ziemi będą ludzie odrzucający Prawo Boże i Boga, to ziemia daleka będzie od ideału do którego dąży sam Bóg.
Daje On każdemu szansę by w tym nowym porządku się znalazł i żył.
Na pewno żadne z ideałów sam człowiek nie stworzy, bo świat zaszedł już zbyt daleko, cały jest przesiąknięty złem, a ziemia jest zrujnowana.


Nowy Porządek?
Może dodaj od razu Nowy Porządek Świata (New World Order - NWO) z którym wbrew pozorom jest niektórym Świadkom po drodze?


Świadkowie Jehowy a NWO
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27
nuntisunya81 napisał(a):Nowy Porządek?
Może dodaj od razu Nowy Porządek Świata (New World Order - NWO) z którym wbrew pozorom jest niektórym Świadkom po drodze?

Jeżeli brać pod uwagę same tylko ludzkie możliwości w zakresie usuwania skutków rozmaitych nieszczęśliwych pomysłów, to wniosek jest jeden: że wyrządzonych szkód już nie da się naprawić.
Człowiek nie jest wstanie niczego sam naprawić ani cofnąć, naukowcy nie umieją posprzątać po sobie, lekarze nie umieja ludzi wyleczyć z wiekszości chorób będących konsekwencją zanieczyszczenia środowiska, inni szukają poprawy nie tam gdzie powinni - swymi interwencjami pogarszają jedynie sytuację opierając się na fałszywych teoriach, ludzie czują się bezkarni, narody walczą ze sobą, mnożą się choroby i głód, niemoralność, wzrasta zagrożenie wojnami itp., itd.
Jest później, niż się ogólnie myśli.
Skoro więc ludzie nadal będą pokładać nadzieję w niedoskonałym, śmiertelnym człowieku, oczekując od niego, że zorganizuje nowy porządek rzeczy, wolny od wszelkich niedostatków obecnego porządku — nie doprowadzi ich to do niczego innego, jak tylko do fatalnego rozczarowania, dzieje się to już teraz!
Tylko wszechmocny Bóg, nasz Stwórca, jest w stanie ustanowić nowy porządek. Ale czy to zrobi?
Nie jest On do tego bynajmniej zobowiązany, pomimo faktu, że człowiek nie prosił się na świat ani nie pojawił się tutaj z własnej woli. A dlaczego Bóg nie ma pod tym względem żadnego obowiązku?
Dlatego, że człowiek wyparł się Boga. Zbuntował się przeciw swemu Stworzycielowi i Prawodawcy, i poszedł własną drogą.
Co więcej, sądząc po obecnym sposobie myślenia człowieka, po jego planach i staraniach, widać wyraźnie, że wcale nie chce on nowego porządku Bożego. Skąd takie twierdzenie?
Otóż człowiek nie jest gotów sprostać wymaganiom warunkującym taki nowy porządek.
Miłujący Prawdę Mężczyzna
Zaufaj Bogu całym sercem.
 
Imię: Stanisław
Posty: 209
Dołączył(a): 11 maja 2010, 14:05
Droga życia: 39
Kolejne piąte kłamstwo na temat Boga:
Bóg akceptuje każdy sposób oddawania Mu czci.
Czy to prawda?
Często spotykany pogląd:
„Do jednego celu można dojść różnymi drogami i podobnie wiele dróg prowadzi do Boga. Każdy powinien znaleźć własną”.
Czego uczy Biblia:
Musimy oddawać cześć Bogu ze szczerego serca, unikając obłudy i stwarzania pozorów. Jezus tak wyjasnił współczesnym sobie przywódcom religijnym, dlaczego Bóg ich odrzucił:
(Marka 7:6) „Izajasz trafnie prorokował o was, obłudnikach, jak jest napisane: ‚Lud ten okazuje mi szacunek swoimi wargami, ale ich serca są ode mnie bardzo oddalone'”. Jednak sama szczodrość nie gwarantuje, że Bóg zaakceptuje nasza formę wielbienia.
Jezus podkreślał to, gdy zwrócił uwagę na podstawową wadę sposobu, a jaki ci przywódcy religijni i ich naśladowcy oddawali cześć Bogu. Odniósł do nich słowa samego Jehowy:
Na próżno mnie czczą, gdyż jako nauk uczą nakazów ludzkich”(Marka 7:7).
Ludzie ci wielbili Boga „na próżno”, czyli daremnie, ponieważ przedkładali swoje tradycje
religijne nad wymagania Boże.
Biblia nie podstaw, by twierdzić, że istnieją różne drogi prowadzące do Boga. Uczy, że jest tylko jeden właściwy sposób oddawania Mu czci. W Ewangelii według Mateusza 7:13,14 czytamy:
Wchodźcie przez ciasną bramę; gdyż szeroka i przestronna jest droga prowadząca do zagłady i wielu jest tych, którzy nią wchodzą, natomiast ciasna jest brama  wąska droga prowadząca do życia i niewielu jest tych, którzy ją znajdują”.
Miłujący Prawdę Mężczyzna
Zaufaj Bogu całym sercem.
 
Imię: Stanisław
Posty: 209
Dołączył(a): 11 maja 2010, 14:05
Droga życia: 39
poza zyciem religijnym mówie ze jestem pyłkiem ze swoim swiatopogądem posród innych ludzi którzy mają inne przekonania cele i zycie.Twoja natęzona mądrosc nabyta takze jest pyłkiem.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40
falko napisał(a):poza zyciem religijnym mówie ze jestem pyłkiem ze swoim swiatopogądem posród innych ludzi którzy mają inne przekonania cele i zycie.Twoja natęzona mądrosc nabyta takze jest pyłkiem.

Nie wysuwa się przed szereg, a głoszę Słowo Boga, dobrą nowinę, której On jest Autorem.
Miłujący Prawdę Mężczyzna
Zaufaj Bogu całym sercem.
 
Imię: Stanisław
Posty: 209
Dołączył(a): 11 maja 2010, 14:05
Droga życia: 39
Miłujący Prawdę napisał(a):Kolejne piąte kłamstwo na temat Boga:
Bóg akceptuje każdy sposób oddawania Mu czci.
Czy to prawda?
Często spotykany pogląd:
„Do jednego celu można dojść różnymi drogami i podobnie wiele dróg prowadzi do Boga. Każdy powinien znaleźć własną”.
Czego uczy Biblia:
Musimy oddawać cześć Bogu ze szczerego serca, unikając obłudy i stwarzania pozorów. Jezus tak wyjasnił współczesnym sobie przywódcom religijnym, dlaczego Bóg ich odrzucił:
(Marka 7:6) „Izajasz trafnie prorokował o was, obłudnikach, jak jest napisane: ‚Lud ten okazuje mi szacunek swoimi wargami, ale ich serca są ode mnie bardzo oddalone'”. Jednak sama szczodrość nie gwarantuje, że Bóg zaakceptuje nasza formę wielbienia.
Jezus podkreślał to, gdy zwrócił uwagę na podstawową wadę sposobu, a jaki ci przywódcy religijni i ich naśladowcy oddawali cześć Bogu. Odniósł do nich słowa samego Jehowy:
Na próżno mnie czczą, gdyż jako nauk uczą nakazów ludzkich”(Marka 7:7).
Ludzie ci wielbili Boga „na próżno”, czyli daremnie, ponieważ przedkładali swoje tradycje
religijne nad wymagania Boże.
Biblia nie podstaw, by twierdzić, że istnieją różne drogi prowadzące do Boga. Uczy, że jest tylko jeden właściwy sposób oddawania Mu czci. W Ewangelii według Mateusza 7:13,14 czytamy:
Wchodźcie przez ciasną bramę; gdyż szeroka i przestronna jest droga prowadząca do zagłady i wielu jest tych, którzy nią wchodzą, natomiast ciasna jest brama  wąska droga prowadząca do życia i niewielu jest tych, którzy ją znajdują”.


Każda istota, która wymaga oddawania czci nie jest Bogiem a bożkiem.
Więc z gruntu rzeczy pytanie:
Bóg akceptuje każdy sposób oddawania Mu czci.
Czy to prawda?

jest pytaniem zupełnie pozbawionym sensu.
Mamy tylko Siebie.
Avatar użytkownikanuntisunya81
 
Posty: 554
Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27
nuntisunya81 napisał(a):Każda istota, która wymaga oddawania czci nie jest Bogiem a bożkiem.
Więc z gruntu rzeczy pytanie:
Bóg akceptuje każdy sposób oddawania Mu czci.
Czy to prawda?

jest pytaniem zupełnie pozbawionym sensu.

Sytuacja na ziemi, wśród ludzi, w tym temacie, która jest rzeczywistością nas otaczającą, jest taka, że jest wiele bożków i bóstw wymyślonych przez ludzi, a jest tylko jeden prawdziwy Bóg. Ludzie przechodząc, od swych wymyślonych bożków i sposobów oddawania im czci, do Tego jednego prawdziwego Boga, jemu - Bogu prawdziwemu przypisują najróżniejsze cechy, które przypisywali bożkom. Wypaczają wizerunek prawdziwego Boga.
Tu jak widzisz pytanie to ma sens i jest zasadne, bo nie znając prawdziwego Boga czyni się Go na różne sposoby Bogiem złym i okrutnym. Człowiek wypaczając prawdę o Bogu oddala się od Niego, czyni sobie z Boga wroga, gdyż
"Bóg nie jest kimś z kogo można drwić".
Miłujący Prawdę Mężczyzna
Zaufaj Bogu całym sercem.
 
Imię: Stanisław
Posty: 209
Dołączył(a): 11 maja 2010, 14:05
Droga życia: 39

Powrót do działu „Religie i wierzenia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron