Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.

Re: Oznaki Budzenia Duszy

Post 19 mar 2013, 20:42

Miał ktoś może kompilacje przebudzenia wspólnie z dość ciężką i nieuleczalną chorobą fizyczną? Mam bardzo łatwą tendencję ściągania negatywnych wibracji, które uczepiają się właśnie dzięki chorobie :(
Może jakieś porady?
Eon
 
Posty: 22
Dołączył(a): 19 mar 2013, 19:14

Re: Oznaki Budzenia Duszy

Post 20 mar 2013, 17:39

Mam bardzo łatwą tendencję ściągania negatywnych wibracji, które uczepiają się właśnie dzięki chorobie :(


Proponuje przejrzeć wątek
forum.przebudzenie.net/parapsychologia/szamanizm-i-moc-mysli-t4590.html
Musisz dowiedzieć się jaką moc mają myśli, że kreujemy własną rzeczywistość :)
Myśl w negatywnym znaczeniu o chorobie powoduje przyciąganie takich wibracji.

Choroba nie ma nic wspólnego z przebudzeniem, bo wtedy budzi się dusza, a skaza jest na ciele ;)
Mówi się, że 'jaka dusza, takie ciało', ale tutaj jest kwestia karmy....
Poznaj siebie, a poznasz wszechświat.
Avatar użytkownikaFantasstka Kobieta
 
Posty: 110
Dołączył(a): 16 maja 2012, 20:46
Droga życia: 4

Re: Oznaki Budzenia Duszy

Post 20 mar 2013, 19:47

Co to są negatywne wibracje?

Złościsz się?
Skoro spotykają cię zdarzenia, które wywołują w tobie złość, po co jeszcze katujesz się robiąc z tego problem?

Jest Ci smutno?
Więc dąż do tego by rozwijać to co sprawia ci szczęście.

Czujesz się ponuro?
Ta chwila przeminie, więc nie jesteś na nią skazany.

Odkrycie Siebie.
Przestrzeń.
Dostrzeganie.

Wszystko już jest.
Użytkownicy, którzy podziękowali za post: Pan Faun
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Oznaki Budzenia Duszy

Post 21 mar 2013, 03:36

Oznaki budzenia duszy poziom hard.
Wychodzi na to, że oświecenie jest tylko dla twardzieli.
Obecny.
Tu i teraz.
Wszędzie i zawsze.
Pan Faun
 
Posty: 91
Dołączył(a): 30 lip 2011, 06:36

Re: Oznaki Budzenia Duszy

Post 21 mar 2013, 09:53

Tak sobie czytam ten topik i he he- znalazłam parę symptomów o których piszecie u siebie :-)

Mam pytanie- czy któreś z Was ma czasami wrażenie, że rożne powierzchnie uginają się Wam pod palcami? Zauważyłam to kilka dni temu jak myłam okna :D Poczułam (ale nie widziałam!), że szyba pod naporem moich dłoni jakby zmiękła, zupełnie jakbym naciskała balon napełniony wodą. Tak samo kiedy dotykam szafek, drzwi.Podobnie podłoga, ugina się pod moimi stopami, czasami czuję jakbym chodziła po dmuchanym materacu. Ostatnio nawet prosiłam męża, żeby sam sprawdził, czy kafle na podłodze się nie poodklejały :) A od 2 dni mam to samo wrażenie jak idę po ulicy. Trwa to chwilę- kilka sekund. Czy jakaś choroba ma podobne symptomy...?
Avatar użytkownikaIsabellaSempere Kobieta
...
 
Imię: Isabella
Posty: 86
Dołączył(a): 23 lis 2012, 00:12
Droga życia: 5
Zodiak: Lew

Re: Oznaki Budzenia Duszy

Post 21 mar 2013, 13:12

Choroba to definicja fikcja.
To nazwa zjawiska, które przekracza granicę normy ustaloną przez człowieka.
Obecny.
Tu i teraz.
Wszędzie i zawsze.
Pan Faun
 
Posty: 91
Dołączył(a): 30 lip 2011, 06:36

Re: Oznaki Budzenia Duszy

Post 21 mar 2013, 13:53

IsabellaSempere napisał(a):Tak sobie czytam ten topik i he he- znalazłam parę symptomów o których piszecie u siebie :-)


: )))
Tak.
Ktoś bardzo się postarał.
I wymienił bardzo wiele rzeczy, które można uznać za "negatywne".
I rzekł, że wcale to nie jest be, bo "budzi się dusza".
A to jest ze wszech miar dobre. : )))

Budzi się dusza!
Tak powiedział mi pan w internecie!

Ile ludzi potrzeba by pomóc Ci poradzić sobie ze swoim umysłem?

Bez przyjęcia, akceptacji...
Jest tylko pusta wędrówka przez drogi, które nie powstały w nas.
Lecz i w tym można z naleźć Sens.

Ponieważ jest on tam, gdzie wskażemy.
I jeśli ktoś przekona Cię, że sens jest gdzieś, w jakiejś myśli, koncepcie.
Poza Tobą.
Bo to, to i jeszcze tamto.
I że to jest racja...

Pojawi się doświadczenie nauki.
"Ja się uczę, nauczyłem, poznałem".

I jako doświadczanie i zaznajomianie się z umiejętnością zarządzania materią, nabieraniem faktycznych umiejętności kreacji, wykonywania rzeczy, które mogą zostać dane, przekazane, jest to powiedzmy "bardziej warte uwagi."
Niż przytakiwanie na ruch w czyjejś głowie.

Czy jakaś choroba ma podobne symptomy...?


Myślenie o Sobie w kategoriach obiektu. : )))
Choć ubrałbym to zamiast w słowo "choroba" w określenie "pewna mentalna przypadłość".
Świadomości przydarzyło się ciało.
I ta "przypadłość" jest naturalną reakcją na ten fakt.

Uważam, że dobrze jest wykorzystywać to dla siebie.
Nadawać sobie kształt zgodny z tym co czujemy.
Bo gdy jesteśmy nie zadowoleni.
Gdy uważamy, że czegoś nam brakuje.
To w swoim doświadczeniu to właśnie będziemy widzieć.
Jeśli wtedy będziemy postępować wedle słów innych ludzi, samemu nie dotykając własnej kreacji...
To to co najistotniejsze w Niej.
Cała jej głębia i rozkosz pozostaną w rękach innych.

Wieczne "tego za dużo, a tego za mało".
"Za bardzo i za słabo".

Podczas treningu uderzyło mnie to zrozumienie.
Kiedy w przeciągu 5 minut jedna osoba powiedziała mniej więcej, że za dużo myślę nad swoim ruchem, a druga, że powinienem sobie to przeanalizować, i podumać krok po kroku.

Uśmiałem się. : )

Jedne słowa powstały z takiego a takiego doświadczenia osobistego, a drugie z takiego a takiego.
Oba były szczere.
Dotyczyły tego samego zjawiska.
Ale są tylko szumem.
Albo mówiąc ładniej - drogowskazem.

Dlaczego uważamy, że brak nam czegokolwiek, by stawiać stopy na swojej ścieżce?
Dlaczego musi być ona ciągłą wytyczną, która jest poza nami?

Dotrzyj do tego.
Otwórz to co zostało zamknięte.
A co sprawia, że w twoich krokach jest wątpliwość.

To nie jest żadne wyzwanie.
Ani dokonanie, które określa twoją wartość, lub jej brak.
To kwestia szczerości wobec Siebie.
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok

Re: Oznaki Budzenia Duszy

Post 21 mar 2013, 16:25

Sindbard, na avatarze to Ty?
Avatar użytkownikaIsabellaSempere Kobieta
...
 
Imię: Isabella
Posty: 86
Dołączył(a): 23 lis 2012, 00:12
Droga życia: 5
Zodiak: Lew

Re: Oznaki Budzenia Duszy

Post 21 mar 2013, 16:28

Dlaczego są tylko wymienione złe oznaki budzenia duszy? Ponieważ początki są najgorsze. Człowiek nie wie co z nim dzieje się i zaczyna szaleć. Przyciąga negatywne wibracje i tym podobne. Przychodzą wtedy huśtawki, czy to choroba, a może faktycznie coś dobrego. Jeżeli dobrze nastawimy się, nie zaczniemy blokować przepływu energii.

Budzenie zostało zaprezentowane. Natomiast przebudzenie to już inna kwestia.
Poznaj siebie, a poznasz wszechświat.
Avatar użytkownikaFantasstka Kobieta
 
Posty: 110
Dołączył(a): 16 maja 2012, 20:46
Droga życia: 4

Re: Oznaki Budzenia Duszy

Post 21 mar 2013, 16:29

Sindbard, na avatarze to Ty?


Tak to on. Ładnie maluje ; )

hihihii :)
Poznaj siebie, a poznasz wszechświat.
Avatar użytkownikaFantasstka Kobieta
 
Posty: 110
Dołączył(a): 16 maja 2012, 20:46
Droga życia: 4

Re: Oznaki Budzenia Duszy

Post 29 mar 2013, 17:29

Muszę dodać parę spostrzeżeń do tematu wątku.

Według mnie choroby psychiczne to objaw oddzielenia się świata mistycznego i materialnego. Dochodzi do zaburzeń w takiej osobie z powodu wiary w poglądy ludzi otaczających, którzy są sceptyczni do zaistniałej sytuacji.

W czasie przebudzenia może występować depersonalizacja, czyli odczuwanie zmian we własnym sposobie myślenia czy poczuciu zmian własnej tożsamości. Również derealizacja - różnego rodzaju odczuwanie zmian otaczającego świata.

Takie stany występuje podczas praktyk medytacyjnych.

Ludzie boją się, że idą w złym kierunku. Chcą jak najwięcej potwierdzeń swoich racji. Strach ich paraliżuje i nic robią. A to jest najgorsze...

Przykład http://www.medytacje.com/joga-medytacje-zagrozenia.html

Sam Bóg mówi, że ‘Nie bój się, jestem z Tobą’.
Jeżeli uwierzysz w siebie dokonasz cudu.

Jak byś był na złej drodze, aniołki wprowadzą Cię na właściwą,
bo UFASZ sile wyższej (tej dobrej) : )

Kiedyś ktoś do mnie powiedział, że znajomy opowiadał mu, że miał kolegę, co praktykował medytacje, rozwój duchowy metodami wschodu. Nawet miał swojego mistrza, co mu pomagał. Pewnego dnia nauczył się psioniki. Nie ogarniał sprawy i wyszedł z równowagi. Tak daleko doszedł, a cofnął się, przez strach...
Coś wspominała o egzorcyzmach. Na koniec stał się chyba chrześcijaninem ; ))
Mniej więcej tak to wyglądało.

Widzicie coś w tym złego? Bo ja nie.

Powinien sam do własnego rytmu przystosować się, a nie pod presją i pragnieniem rozwijać się. Egzorcyzmy są wynikiem siły przyciągania, pomyślał że to złe i wql. To przecież nic takiego. Zło pochodzi od Boga i istnieje tylko na Ziemi, objawia się przez nasze namiętności i pragnienia itp.

Sam fakt, jeżeli stałoby się wam coś, to tylko ciału. A wasza świadomość nienaruszona, bo jest niezniszczalna. Nie oddaliście się przecież szatanowi. Jesteście z Bogiem.
– oczywiście piszę tak, żeby to jakoś zobrazować, nie koniecznie zakładam, że wierzycie w poszczególne istoty.

Tak więc...

Ja wam powiadam, kroczycie ku oświeceniu własną drogą ; )
Poznaj siebie, a poznasz wszechświat.
Avatar użytkownikaFantasstka Kobieta
 
Posty: 110
Dołączył(a): 16 maja 2012, 20:46
Droga życia: 4

Re: Oznaki Budzenia Duszy

Post 29 mar 2013, 18:15

Jest jeden cel uniwersalny: Różnorodność! Wszystko ewoluuje do wielości.
Nie ma dwóch oświeconych którzy byli by podobni
Ale dla oświeconych podobieństwa są jakby bardziej narzucające się, kształtu nabiera Jedno
Dlatego mówią o wspólnym celu.
Ale są rozsądni tylko inni mogą przypiąć im łatkę Oswiecenie. Ściślej jest to Zgoda.
WIęc budują jedność na zgodzie i wspólnym celu, którym jest początkowe imitowanie drogi.
Idea zasiała ziarno rozwoju, pobudziła do aktywności a nawet uporu tych ufnych

Gdyby dusze były podobne wtedy jedna wyzwolona i oświecona wybawiłaby od nędzy i samodzielnych prób cały rodzaj ludzki. Tak się nie stało( dla chrzescijan się stało) dlatego celem jest różnorodność, Barok form.

dusze nie słuzą sobie nawzajem, jedna drugiej bo to ciągnęło by się w nieskończoność zatem nie miałoby sensu. Krzesło służy ludzkiej konstrukcji tak jest specjalnie pomyślane, Człowiek słuzy drugiemu, drugi służy bogu ,bóg służy wśzechświatowi np, tak jest specjalnie pomyślany. itd do nieskończoności. Zatem że to bez celu to jest dowód na to że istnieje Duch. Którego z tego układu zależności można wyzwolić, zdobyc oświecenie. Są w tym celu skuteczne metody opracowane przez tysiące mądrych głów, tysiące lat temu.
Kosmos zaludniają Duchy wyzwolone którym się powiodło i te jeszcze ujarzmione, szukające siebie pod niewolą karmy.
Dlatego na początku napisałem że nie ma dwóch podobnych oświeconych bo droga wyzwolenia wyrasta z różnorodności. Nawet kontakt między nimi jest niemożliwy.w sensie teoretycznym absolutnym. Czyż ktoś widział współpracę , czy stali obok siebie?
Choć z dołu wygląda jakby przekazywali coś o Absolucie, celu ewolucji, końcu kreacji, zamierzonej przyszłosci, odleglym rozmiarom Potencji, wszechprzenikającym wsólczuciu, Rozległej przestrzeni, Mocy energii piękna i miłości, itd gdzie niby byli razem.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: Oznaki Budzenia Duszy

Post 29 mar 2013, 20:26

Na drodze budzenia duszy jest wiele pułapek, a sama droga jest długa i kręta, łatwo z niej wypaść. Jest wiele przykładów w historii, bo samo zjawisko nie jest niczym nowym, które jasno wskazują, że można wpaść w sidła psychozy, nerwicy, narcyzmu, czy integracji treści nieświadomych ze sferą świadomą. Najlepsze jest to, że taka osoba często nie jest świadoma swoich zachowań, jest oderwana, wyższe siły psychiczne ją prawie całkowicie pochłaniają.

Przykładem może być Edward Stachura.

Ta droga jest dobra dla tych, którym była pisana, nie z nudy świta codziennego, czy mody.
Eon
 
Posty: 22
Dołączył(a): 19 mar 2013, 19:14

Re: Oznaki Budzenia Duszy

Post 30 mar 2013, 06:48

Dla mnie budzenie się duszy oznacza zrozumienie, że nie jesteśmy tylko materią.
Niektórzy mają samoistny dar postrzegania pozazmysłowego, dar wychodzenia z ciała, itp. a wychowani w świecie materii nie rozumieją tego, obawiają się choroby psychicznej i leczą się.
Ten konflikt tego co wiemy, z tym co jest, może spowodować depresje, załamanie. Lecz jeśli ktoś ma tą świadomość niematerialnego świata, lub jeśli ktoś wskaże prawidłową drogę, to nie powinno być takich objawów.

"Przeszedłem drogę przez mękę i cierpienie i teraz znam prawdę" tak pisał jeden z "nawiedzonych" -jak ja ich nazywam. My wszyscy jesteśmy tylko bezrozumnymi zwierzoludziami i tylko ci, co przejdą jego drogę, dostąpią zbawienia i szansy na przyszłe życie.
A w ilu religiach i sektach też jest o tym mowa? W wielu. Fanatyków wierzących bezgranicznie w jedynie słuszną drogę, jedynie słuszną prawdę, jest wielu na całym świecie.

A każdy z nas ma własną drogę do przebycia. Własne odkrycia , własne talenty i predyspozycje. Ważne, by nową wiedzę zdobywać do końca swych dni, by nie zatrzymywać się, by się cały czas uczyć.
Uczenie w moim pojęciu polega na czytaniu, słuchaniu i konfrontowaniu z własnym wnętrzem. ONO nam podpowie, co jest dla nas dobre, z których porad czy doświadczeń skorzystać.

Nie wierzę w tą drogę przez męki i cierpienia. To raczej problemy świata materii, dają o sobie znać.
Jedyne co boli, to poczucie pewnego osamotnienia, jeśli jesteśmy wśród ludzi, których świat ducha nie interesuje.
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Re: Oznaki Budzenia Duszy

Post 30 mar 2013, 10:42

Możliwe, że w twoim przypadku było inaczej, u większości jednak jest to pożar w domu wariatów. Nie ma przemiany bez tarcia i bólu, to cierpienie przemienia.

Jak się czujesz?- zapytał jeden z mnichów, ucznia, który dostąpił oświecenia.
Najpodlej, niż kiedykolwiek.
Eon
 
Posty: 22
Dołączył(a): 19 mar 2013, 19:14

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron