Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.
mam taki problem,wiele razy mam doła np.w szkole,często się denerwuje i mam negatywne myśli,czy jest jakiś sposób,żebym był odporny na negatywne myśli,żebym cały czas był spokojny,i myślał pozytywnie?jakaś tarcza?afirmacje?słyszałem o czymś takim jak magazyn energii
czekam :)(na jakieś wskazówki oczywiście)
Symulator OOBE
 
Symulator OOBE napisał(a):mam taki problem,wiele razy mam doła np.w szkole,często się denerwuje i mam negatywne myśli,czy jest jakiś sposób,żebym był odporny na negatywne myśli,żebym cały czas był spokojny,i myślał pozytywnie?jakaś tarcza?afirmacje?słyszałem o czymś takim jak magazyn energii
czekam :)(na jakieś wskazówki oczywiście)


Moim (skutecznym) sposobem na to jest poprostu to, że wyzbyłem się wszystkiego co przesiąka nasze społeczeństwo... trzeba sobie zdać sprawe z tego że to "co ludzie powiedzą" nie ma najmniejszego znaczenia, że ludzie którzy umyślnie działają na ciebie negatywnie są śmieszni, groteskowi, że życie to nie bajka, nie głaszcze Cie po jajkach, ale to jest powod do tego, żeby jak najlepiej starac sie je wykorzystac a nie sie tylko nim dołować.

Inaczej mówiąc, musisz głeboko dokopać się do jądra tego kim jesteś i zdać sobię sprawę, że mimo tego, że na wiele rzeczy nie mamy wpływu to TY TU RZĄDZISZ i nie będziesz słaby wobec wszystkiego co dotychczas sprawiało Ci ból i smutek.

Coś więcej o tym stanie?
- przychodzi z wiekiem
- przychodzi w bólach
- przychodzi poprzez wyciąganie wniosków z błedów
- towarzyszy przykrym doświadczeniom

Jakie są środki na osiągniecie tego?
- AKCEPTACJA SIEBIE TAKIEGO JAKIM SIE JEST W 100 %
- mówienie rzeczy z pełnym przekonaniem niezależnie od tego co ludzie powiedzą
- otwieranie się i nie duszenie ani nie wstydzenie sie swoich słabosci
- nikt nie jest doskonały wiec nie starajmy się udawać doskonałych, tylko cierpliwie dążmy do tego.

pozdrawiam :wink:
"Tempus edax rerum - Czas... pożeracz wszystkiego" Owidiusz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
Avatar użytkownikaPax Mężczyzna
 
Imię: Kamil
Posty: 246
Dołączył(a): 24 sty 2008, 15:38
Lokalizacja: Planeta Ziemia
Droga życia: 4
Typ: Włóczęga (4w5)
Zodiak: Panna / Tygrys Ogień

Post 22 lut 2008, 16:30

ok,ale chciałbym żebyście mi napisali jakieś ćwiczenie/a,lub afirmacje
bo bez tego to w moim przypadku ciężko będzie
Symulator OOBE
 

Post 22 lut 2008, 18:52

Ja nie stosuję afirmacji,bo są nudne i po pierwszych dniach euforii i zapału przychodzi zniechęcenie.
Od wielu lat jak czegoś potrzebuję,jak nie mogę sobie z czymś dać rady,to proszę Boga [Wyższe Ja,Allaha,Kriszne....itd zależy w kogo wierzysz],o pomoc.
Nie klepie pacierzy,nie leże krzyżem,po prostu siadam,mówię w czym problem i proszę o jego rozwiązanie. Rozmawiam z Bogiem jak z kolegą,jasno mówiąc mu o co mi chodzi. Rozmowy z Bogiem,z opiekunami duchowymi,powtarzam w wolnych chwilach,nawet jadąc autem.
Proszę aż do skutku. Czasem trwa to tydzień czasem parę miesięcy,ale nie zdarzyło mi sie żebym tej pomocy nie otrzymała.
Są osoby które w Boga nie wierzą i ok nie muszą. Niech proszą tego kogoś na górze o pomoc,a nie ważne kim on jest,ważne żeby prośba została wysłuchana.
Czasem dotyka nas nieszczęście,kłopoty,żeby nam coś uzmysłowić. Zawsze trzeba się zastanowić dlaczego TO COS mnie spotkało,spotyka.
Parę lat temu parę osób doprowadzało mnie do szału. Ciągle sie obawiałam plotek,zastanawiałam się co one o mnie myślą,co mówią i tak bez końca.
Na kursie Huny Leszek Żądło powiedział nam jak radzić sobie w takich sytuacjach.
Kazał wyobrazić sobie wielkie tekturowe pudło. Następnie musieliśmy wyobrazic sobie jak do tego pudła wkładamy osoby...sytuacje,które nas denerwują,wiązemy sznurkiem,stajemy nad brzegiem krateru i wrzucamy to pudło do ognia.
Po swojemu można było dorzucic słowa: że raz na zawsze uwalniam się od tych osób.
Taka wizualizacje w pewnych odstępach czasu zrobiłam może ze trzy razy i zadziałało.
Nasze relacje sie rozluzniły,widuje te osoby raz na parę miesięcy,oni ze sobą są pokłóceni,a ja mam spokój. Przestałam o tych osobach myśleć,a nawet jak czasem o nich pomyśle,to mi to lata czy coś o mnie mówią czy nie.
I tak to u mnie wygląda:)
Pozdrawiam
Do jednych szczęście się śmieje, do innych szczerzy zęby:)
Avatar użytkownikaSabrina Kobieta
 
Imię: Sabrina
Posty: 8
Dołączył(a): 01 lis 2007, 13:15
Zodiak: Skorpion

Post 22 lut 2008, 19:09

Ja też nie stosuję afirmacji ale *moim zdaniem* rzecz leży w dążeniu do doskonałości przez udoskonalanie siebie, ale jeśli coś komuś pomaga, to jest dobre :D

2. Jedni mają słomiany zapał, inni nie i potrafią czekać w trudach więc nudność i zniechęcenie to osobista sprawa :D
Bubeusz 18:36:27
tam gdzie jest zbiorowisko, tam ktoś musi kierować, a tam gdzie ktoś kieruje, tam nie ma Przebudzonych.

http://skxr.za.pl
http://www.lastfm.pl/user/SKX_Rapomedyk
http://odsiebie.com/pokaz/2008422---42d7.html
Avatar użytkownikaskexin Mężczyzna
SKX Rapomedyk
 
Imię: Michał
Posty: 453
Dołączył(a): 30 sty 2008, 19:46
Lokalizacja: Wałbrzych
Droga życia: 11
Typ: 4w5, wiem że to okropne
Zodiak: Ryby

Post 23 lut 2008, 20:19

Mi pomaga obserwowanie wlasnych mysli, kiedys jak mialem pesymistyczne nastawienie do wszystkiego i codziennie na wszystko narzekalem, to ktoregos dnia tak sobie siedze i mysle, co mi to daje ze kazdego dnia rozmyslam, jak sie wszystko popsulo, jaki swiat jest be, ludzie tez, nikt mnie nie rozumie ;p, a przez to tylko trace sily i wiele okazji nie wierzac w siebie i tak z dnia na dzien zaczalem myslec w przeciwna strone :). Do dzisiaj mi pomaga jak mi wracaja zle dni albo ktos mnie wkurza mowienie "Co ten koles gada, nic o mnie nie wie i nie ma wplywu na moje emocje dopoki ja sam sobie nie wmowie, ze mnie atakuje, denerwuje, obraza etc.". I tak w wielu sytuacjach zdanie sobie sprawy ze to Twoje nastawienie decyduje o Twoim nastroju i tylko ono, moze spowodowac diametralna zmiane :).

Pozdr.
* “Spróbuj zapalić maleńką świeczkę zamiast przeklinać ciemność.” *
Zapraszam na moj blog - Placebo ;]
Avatar użytkownikamk_cafe Mężczyzna
Bąbel :)
 
Imię: Michał
Posty: 144
Dołączył(a): 28 cze 2005, 01:03
Lokalizacja: ok. Częstochowy
Droga życia: 5
Typ: 4w5
Zodiak: Ryby

Post 24 lut 2008, 22:35

tak tez mam taki stan ale pomaga mia proba medytacji (proba wyciszenia sie przy brainwave generatorze) i pozytywne spojrzenie na swiat. swiat
Ruszać się nie jestem w stanie choć chciałbym
Wygląda na to że jestem jak kamień bezwładny(..)
Czy to dzieje się naprawdę ziom?
Czy nie żyję i nie wyjdę już na zawsze stąd?
Avatar użytkownikaPL-ayeR Mężczyzna
 
Imię: Kamil
Posty: 115
Dołączył(a): 14 lut 2008, 18:02
Lokalizacja: Maków k. Skierniewic
Droga życia: 7
Typ: Poprzednio 4w5, teraz 7w6?
Zodiak: Baran

Post 28 lut 2008, 16:35

Macie rację. Po prostu bądź świadomy tego, co się z Tobą dzieje.
To, czego jesteś świadomy, to kontrolujesz, a to, czego nie jesteś świadomy, kontroluje Ciebie.

Będziesz świadomy, że myślisz negatywnie, będziesz mógł to w każdej chwili zmienić. Ćwicz więc świadomość.

mk_cafe napisał(a):Co ten koles gada, nic o mnie nie wie i nie ma wplywu na moje emocje dopoki ja sam sobie nie wmowie, ze mnie atakuje, denerwuje, obraza etc.

Ot cała esencja i złoty środek na manipulację.
Bubeusz Mężczyzna
 
Posty: 286
Dołączył(a): 12 lis 2007, 15:11

Post 29 lut 2008, 19:41

wiecie co?ostatnie dni pokazują że może być lepiej
w środę myślałem cały czas pozytywnie(przynajmniej tak mi się wydaję)
świetnie się czułem,nie miałem doła,miałem dobry humor itp.
zrobiłem to ćwiczenie(Magazyn energii)i widać że dało to efekty
nie jestem pewny czy to dzięki temu ćwiczeniu ale dawno nie miałem tak dobrego dnia
poza tym zmuszałem się do myślenia pozytywnego
gdy jakaś myśl(niekoniecznie negatywna,ale chciałbym takich myśli uniknąć)
przychodziła mi do głowy mówiłem NIE i zmuszałem się do myślenia pozytywnego,robiłem to też po to żeby mi mniej myśli przychodziło do głowy(żeby za dużo nie myśleć)
Symulator OOBE
 

Post 06 mar 2008, 16:28

W takich przypadkach 1 pomoc jest potrzebna ale reszte musimy dokonczyc sami. Brawo ze sobie poradziles :wink:
Ruszać się nie jestem w stanie choć chciałbym
Wygląda na to że jestem jak kamień bezwładny(..)
Czy to dzieje się naprawdę ziom?
Czy nie żyję i nie wyjdę już na zawsze stąd?
Avatar użytkownikaPL-ayeR Mężczyzna
 
Imię: Kamil
Posty: 115
Dołączył(a): 14 lut 2008, 18:02
Lokalizacja: Maków k. Skierniewic
Droga życia: 7
Typ: Poprzednio 4w5, teraz 7w6?
Zodiak: Baran

Post 07 mar 2008, 02:47

Hmmm... Jedyna afirmacja jaką sobie powtarzam prawie codziennie jest "autobus którym zamierzam jechać (albo ewentualnie zamiast tego 'jadący do ...') podjedzie na przystanek zaraz po tym jak na ten przystanek przyjdę". Razem z wizualizacją. Prawie zawsze działa. ;P
Ale tak ogólnie nie mam cierpliwości do afirmacji.
Za to, rzeczywiście, pierwszym dobrym krokiem jest samokontrola własnych myśli. Przyglądanie się temu jak się myśli, co się myśli i dlaczego. I zmienianie tego, jeśli okaże się to potrzebne. Z czasem taka samokontrola wchodzi w nawyk i automatycznie łapie się siebie na negatywnych myślach, a potem przestają one przychodzić.
Ja akurat stosowałem to nie po to, żeby pozbyć się negatywnego nastawienia do czegoś, tylko po to, żeby komuś krzywdy nie zrobić. Bo niestety (albo i stety) nawet nie do końca uświadomione negatywne myślenie o kimś/czymś, może wyrządzić temu komuś/czemuś poważne szkody, jeśli myślącym jest osoba ćwicząca swój umysł i siłę woli, a 'ktoś' taką osobą nie jest. A ja nigdy nie chciałem i nadal nie chcę kogokolwiek krzywdzić, choćby nieświadomie, czy przez pewne nieświadome, czy odruchowe myśli... Cóż, technika w każdym razie działa...

A na dłuższą metę, rzeczywiście, po prostu rozwój własnego umysłu, ducha, myślenie o tym co nas otacza i co jest we wnętrzu nas samych - z czasem przychodzi zrozumienie i szczęście, a z tym pozytywne myślenie... A wtedy już nikt i nic cię tego nie pozbawi...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Post 19 mar 2008, 19:30

napiszę jeszcze o co chodzi z tym magazynem energii
kiedyś w strefie51 pojawił się taki artykuł opisujący ćwiczenie o nazwie Magazyn Energii
Zacznę od tego, skąd się wziął ten pomysł. Pewnej niedzieli na początku lipca z doskonałym nastrojem uruchomiłem mojego kompa i netka. Siedziałem chwilę i niewiadomo na co lub kogo wkurzyłem się. Z dobrego humoru nie zostało nic. Ta energia wzięła się z nikąd. Jak mam zły nastrój medytować mi się albo nie chce, albo mi nie wychodzi. Następnego dnia zacząłem się zastanawiać co zrobić, żeby zneutralizować/osłabić negatywną energię w takich chwilach.
I wymyśliłem:) (ten sposób powinien być krótszy od medytacji), że można by każdego dnia albo co kilka dni, podczas medytacji gromadzić pozytywną energie w magicznej przestrzeni lub bezpiecznym miejscu, a podczas złego nastroju przenieść się tam i pobrać ją w celu zneutralizowania negatywnej energii.


Jak to ma wyglądać?
Jak najprościej. Wizualizujesz swoje bezpieczne miejsce/magiczną przestrzeń i siebie (może być w środku jak Ci wygodniej) przesyłającego tam pozytywną energie. Możesz użyć afirmacji w stylu:
Energia znajdująca się w moim bezpiecznym miejscu/magicznej przestrzeni zostanie tam do momentu w którym ja ją pobiorę.
Albo ułożonych przez siebie (akurat nie mogę sobie przypomnieć jakich ja używam).


U mnie to wygląda tak: podczas medytacji wizualizuję siebie razem z moją magiczną przestrzenią (znajduje się w moim mózgu i z zewnątrz jest malutka, a w środku ma miejsca tyle ile potrzebuje, to mam łatwiej to zwizualizować) i energię płynącą z całego mojego ciała do mojej magicznej przestrzeni, no i te afirmacje.


Pomysł ten jest wyłącznie mój (nie opierałem się na jakichś tam tekstach), dopiero podczas testowania, akurat ostatnio nie mam złego humoru, doła itp. i mam nadzieję, że jeszcze długo nie będę go miał.
Jak ktoś przetestuje, to proszę o kontakt na GG 8709748 lub e-mail Friday0@op.pl
W razie jakichś pomysłów co do udoskonalenia tego też proszę o kontakt

jest to kopia tego artykułu
polecam to działa chociaż zajmowałem się tym tylko kilka razy
ale i tak ostatnio(prawie)nie mam doła,myślę bardziej pozytywnie
chociaż napewno byłoby lepiej gdybym zrobił to ćwiczenie
ps.jeśli ktoś z was chce to przetestować to proszę bardzo,i niech napiszę jakie były efekty
Symulator OOBE
 

Post 19 mar 2008, 19:38

Ja nie muszę testować, myślę że większość z nas też ;)
Bubeusz 18:36:27
tam gdzie jest zbiorowisko, tam ktoś musi kierować, a tam gdzie ktoś kieruje, tam nie ma Przebudzonych.

http://skxr.za.pl
http://www.lastfm.pl/user/SKX_Rapomedyk
http://odsiebie.com/pokaz/2008422---42d7.html
Avatar użytkownikaskexin Mężczyzna
SKX Rapomedyk
 
Imię: Michał
Posty: 453
Dołączył(a): 30 sty 2008, 19:46
Lokalizacja: Wałbrzych
Droga życia: 11
Typ: 4w5, wiem że to okropne
Zodiak: Ryby

Post 19 mar 2008, 20:06

Ja porządkuję swoje negatywne emocje, myśli i słowa 'na bieżąco'. Jak dam sie wciągnąć w bezsensowną wymianę takowych lub nakręcam sie sama i przyłapie sie na tym, mam zredagowana formułkę modlitwy, prośby do Boga.
Proszę o rozliczenie i wybaczenia wszystkich spraw / również tych ukrytych/na poziomie dusz między dana osobą , i głośno mówie,że akceptuję jego negatywne myśli i emocje i słowa z prośbą, by ta osoba również zaakceptowała moje. Ulga natychmiastowa. Dla mnie rewelacja. Działa zawsze. I powrót do równowagi, spokoju.
Moja wolnośc, przestrzeń duchowa wraca na wypracowane pozycje.
co z serca płynie,do serca trafia!
Olina Kobieta
 
Posty: 95
Dołączył(a): 18 mar 2008, 20:46
Droga życia: 4
Zodiak: koziorożec

Post 10 kwi 2008, 17:19

Symulator OOBE To o czym myślisz najbardziej lub najbardziej koncentrujesz się prędzej czy później pojawi się w twoim życiu. Wiec jeśli będziesz myślał. np. na pewno nie zdam egzaminu, ktoś złamie lusterko w samochodzie , ukradną mi portfel to tak będzie.
kiedy czujesz się źle to przyciągasz złe rzeczy wiec jest to nie możliwe czuć się źle i mieć dobre myśli.
Kiedy czujesz się dobrze masz dobry humor to przyciągasz dobrze rzeczy. Postaraj się ściągać pozytywne fluidy. Mów sobie będzie dobrze, zdam egzamin, kupuje samochód itp wyobraź sobie to wszystko ze idziesz na ten egzamin a potem wyobraź ze zdałeś na 6. Jednym zdaniem Postaraj się ściągać pozytywne fluidy a będzie dobrze
Poczytaj sobie dwie książki " Moc pozytywnego myślenia " i " sekret " - jest też film " sekret " takie książki kosztują 25 -35 zł
asiątko
 

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości