Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.

Post 08 sie 2008, 19:25

Moim zdaniem w filmie Sekret są pułapki... skoncentrowanie sie li tylko na dążeniu i osiąganiu dóbr materialnych drogą pozytywnej afirmacji i wizualizacji jest niebezpieczną pułapką i manipulacją... świadomość własnej mocy wynikającej z Jam Jest światłem i prawdą na wzór i podobieństwo Stwórcy daje całościowe spełnienie, daje szansę na harmonię, równowagę wewnętrzyną, ciszę w sobie.. a to są warunki życia i bycia tu i teraz.. i szczęscie takie ludzkie, zwyczajne
co z serca płynie,do serca trafia!
Olina Kobieta
 
Posty: 95
Dołączył(a): 18 mar 2008, 20:46
Droga życia: 4
Zodiak: koziorożec

Post 19 sie 2008, 13:29

Pozwole sobie niezgodzic sie. Szczescie ludzkie w dzisiejszym swiecie to wlasnie dobrobyt. Kazdy stara sie cos osiagnac aby czuc sie spelnionym, kariera, dom, rodzina a nastepnie zapewnienie tej rodzinie dobrobytu (i oczywiscie sobie). Zaspakajajac swoje materialne zachcianki, realizujac chec posiadania roznych rzeczy daje sobie poczucie pewnej sily. Czyz poczucie takiej dyspozycji nie daje wewnetrznego szczescia i harmonii? Jestesmy spokojni bo wiemy ze mozemy wiele zapewnic sobie i bliskim.
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Post 19 sie 2008, 15:55

Pozwolę sobie nie zgodzić się całkowicie :) Dobrobyt między innymi... Wiele trzeba, żeby być szczęśliwym - to nie tylko jedna rzecz...
Avatar użytkownikaViconia Kobieta
J'ai une ame solitaire...
 
Imię: podaję przyjaciołom
Posty: 45
Dołączył(a): 18 sie 2008, 15:47
Lokalizacja: Z góry ;)
Droga życia: 11
Typ: 4w5
Zodiak: skorpion

Post 19 sie 2008, 15:59

Ja również pozwolę sobie się nie zgodzić xP

Tak naprawdę wszystko, czego nam do szczęścia potrzeba, otrzymaliśmy już w momencie stworzenia. Możemy być szczęśliwi w każdej chwili naszego życia i nic nie jest w stanie tego faktu zmienić. Tylko nas nauczono, że trzeba się bać, trzeba gonić za materią, w jakich sytuacjach trzeba być smutnym, a w jakich nie... Szczęście to naturalny stan człowieka, każdy inny jest chorobą, wadą. Zostaliśmy stworzeni do życia w szczęściu, tylko komuś (?) to bardzo nie pasuje...
Bubeusz Mężczyzna
 
Posty: 286
Dołączył(a): 12 lis 2007, 15:11

Post 19 sie 2008, 16:47

Samonapędzające się pokoleniowe koło przymusu bycia nieszczęśliwym?
Avatar użytkownikaViconia Kobieta
J'ai une ame solitaire...
 
Imię: podaję przyjaciołom
Posty: 45
Dołączył(a): 18 sie 2008, 15:47
Lokalizacja: Z góry ;)
Droga życia: 11
Typ: 4w5
Zodiak: skorpion

Post 19 sie 2008, 18:27

Ten dobrobyt materialny, który ma być gwarancją bezpieczeństwa często staje sie brzemieniem dla zdobywającego w pocie czoła, jego rodziny a nawet potomków.
A kariera... mój Boże... ale Meph, każdy musi sam sie przekonać i doświadczyć.. niczyje wskazówki, doświadczenia nic nie znaczą...
Jedną z groźniejszych pułapek jest w naszym, życiu przywiązanie do zdobytych dóbr materialnych... i stajemy sie więźniem... czego ? tych nagromadzonych przedmiotów... niczego nie zabierzesz ze soba z tego padołu... tylko własną duszę....
Nie twierdzę, że podstawy bytu materialnego są bez znaczenia... bez podstawy i wartości pracy i jej efektów nie ma możliwości rpozwoju osobistego... a to i tylko to jest celem i sensem naszego życia. Tak ja to widzę.
co z serca płynie,do serca trafia!
Olina Kobieta
 
Posty: 95
Dołączył(a): 18 mar 2008, 20:46
Droga życia: 4
Zodiak: koziorożec

Post 19 sie 2008, 20:26

Tak... Niestety.

ja sam bardzo ale to bardzo wyraźnie doświadczam tej pułapki. W muzyce. Trzeba KONIECZNIE zdobyć jakąś płytę, a kiedy się ją ma - od razu traci na wartości i szukamy nowych doznań muzycznych. Cieszę się, że to widzę. Wiedza o tym będzie pomocna, kiedy przyjdzie odpowiedzialność podejmowania poważniejszych decyzji.
Bubeusz Mężczyzna
 
Posty: 286
Dołączył(a): 12 lis 2007, 15:11

Post 19 sie 2008, 21:40

Czyz nie sprawia wam przyjemnosci zakup nowych bucikow, torebki albo jakiegos stroju w ktorym czujecie sie dobrze? Jestesmy na ziemi, w swiecie materi wiec czemu mamy sie nia nie cieszyc. Nikt nie kaze wam jej zabierac po smierci. Doskonale wiem ze na nic mi ona wtedy bedzie ale poki zyje tutaj to chce zyc wygodnie. Bede w innym swiecie to bede sie staral do niego przystosowac i czerpac przyjemnosci jakie on mi oferuje. Doskonale wiecie ze bez pracy i dobrych zarobkow ciezko sie zyje, czyz nie chcecie miec wiecej? Sama duchowoscia nie wyzyjecie, za cos musicie kupic ta biala czekolade ktora czasem oslodzi dzien, albo wtyczke do kontaktu z wkladem odstraszajacym komary ;) Czyż nie bylibyscie szczesliwsi z tym materialnym urzadzonkiem ;) tego tez nie wezmiecie do tego innego swiata, ale pewnie macie nadzieje ze tam komarow nie bedzie... A jak beda? bedziecie chcieli miec cos co je odstraszy?

Viconia napisał(a):Dobrobyt między innymi... Wiele trzeba, żeby być szczęśliwym - to nie tylko jedna rzecz...

Wszystko co materialne wrzucilas do worka 'dobrobyt'? Rownie dobrze moge powiedziec 'Duchowosc miedzy innymi... to nie tylko ta jedna rzecz'... Oczywiscie ze moge byc bogaty i nieszczesliwy, ale rownie dobrze moge byc biedy i jescze bardziej nieszczesliwy. Bedac bogatym bede przynajmniej mial mniej powodow do narzekania ;)

Zgeneralizowaliscie ze ktos kogo stac na wszystko nie bedzie szczesliwy, bo tacy ludzie wpadaja w jakies pulapki, a wg mnie jest na odwrot, tacy ludzie potrafia sie bawic i cieszyc a biednych na to nie stac i musza zasuwac w robocie i jak przyjda do domu to mysla tylko zeby sie wyspac bo jutro znowu do roboty i trzeba miec sily.
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Post 19 sie 2008, 22:21

Zgeneralizowaliscie ze ktos kogo stac na wszystko nie bedzie szczesliwy, bo tacy ludzie wpadaja w jakies pulapki, a wg mnie jest na odwrot, tacy ludzie potrafia sie bawic i cieszyc a biednych na to nie stac i musza zasuwac w robocie i jak przyjda do domu to mysla tylko zeby sie wyspac bo jutro znowu do roboty i trzeba miec sily.
Wiesz Meph wydaje mi się, że jest całkiem inaczej niż myślisz i to właśnie ludzie biedni potrafią się cieszyć z tego co mają bo dla nie których zwykła żecz bogatej osoby jest "skarbem" dla tego biedniejszego. Bogaci ludzie często nie potrafią zadowolić się tym co mają...
Ostatnio edytowano 19 sie 2008, 22:38 przez Mazi131, łącznie edytowano 1 raz
Mazi131 Mężczyzna
M@zi
 
Imię: Mateusz
Posty: 60
Dołączył(a): 14 sie 2008, 22:39
Droga życia: 8
Zodiak: wodnik

Post 19 sie 2008, 22:34

Meph napisał(a):Wszystko co materialne wrzucilas do worka 'dobrobyt'?


Nie zaprzeczam. Mi nadmiar materii potrzebny tylko wtedy gdy mogę go rozdzielić innym, więc...

Meph napisał(a):Bedac bogatym bede przynajmniej mial mniej powodow do narzekania


:) Twoja opinia! Ale nie obiektywna. Tu jest wiele prawd... Tyle ile gustów...

Meph napisał(a):Zgeneralizowaliscie ze ktos kogo stac na wszystko nie bedzie szczesliwy,


Absolutnie się z tym nie zgodzę! Po prostu zależy to od tego, co komu odpowiada. Mi na przykład nie odpowiada. Ale komuś innemu - być może. I nie będę mu wtedy wytykała, że nie jest szczęśliwy, jeśli zobaczę, że jest zupełnie odwrotnie.

To kwestia preferencji.
Avatar użytkownikaViconia Kobieta
J'ai une ame solitaire...
 
Imię: podaję przyjaciołom
Posty: 45
Dołączył(a): 18 sie 2008, 15:47
Lokalizacja: Z góry ;)
Droga życia: 11
Typ: 4w5
Zodiak: skorpion

Post 20 sie 2008, 00:40

Viconia, no myslalem ze sie jakos odniesiesz do tych komarow :D

Mazi131 napisał(a):Wiesz Meph wydaje mi się, że jest całkiem inaczej niż myślisz i to właśnie ludzie biedni potrafią się cieszyć z tego co mają bo dla nie których zwykła żecz bogatej osoby jest "skarbem" dla tego biedniejszego. Bogaci ludzie często nie potrafią zadowolić się tym co mają...

Mazi, ale ja pisalem o tym ze bogatego stac na zabawy a biedniego nie bardzo, musi zasuwac do roboty zeby oplacic mieszkanie i nei ma czasu ani sily. Poza tym, jak biedny ma sie cieszyc czyms wielkim jak tego nie posiada, to sie zadawala tym co ma. Zamozniejszych stac na wiecej wiec sprawiaja im przyjemnosc nieco inne rzeczy. Wyjasnie na przykladzie: biedny docenia fakt ze go stac na chleb i jest szczesliwy,
bogaty tego nie docenia, bo to jest dla niego oczywiste bo jego stac na piekarnie i on akurat liczy sobie jakie zyski z niej czerpie, inne mozliwosci wiec inne szczeble poczucia szczescia. I mysle ze ten co ma wiecej pieniazkow raczej nie bedzie zazdroscil biedniejszemu a w druga strone czesto tak to dziala.
Chyba ze chodzi o jakies inne wartosci, w stylu wartosci rodzinne itp. Ale takie same uczucia wg mnie maja zarowno biedni jak i bogaci, zarowno jedni jak i drudzy potrafia sie weselic faktem wspolnie spedzanych chwil itp tylko istnieje jakis glupi mit ze biedni potrafia czerpac z takich chwil przyjemnosci ale bogaci juz nie co jest ewidentna bzdura. Jezeli sie tu ze mna zgodzicie ze Ci ludzie sa sobie rowni to latwiej to latwiej chyba w takim wypadku zyc ludziom bogatszym poniewaz wtedy maja mniej zmartwien jak problemy z oplatami itd.

Ale w sumie musze przyznac ze troche zle zaczalem. troche naniose na siebie korekte.
Chodzilo mi o to ze nie sama duchowoscia zyjemy, przedmioty materialne sa rownie wazne i to czy ktos jest szczesliwy czy nie nie zalezy od stanu majatkowego, tylko od tego kim sie jest.

Reszte mysli napisze rano bo mi sie miesza i mi wychodzi straszne maslo maslane i czuje ze sie ciagle powtarzam :P
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Post 20 sie 2008, 07:41

Meph, z całym szacunkiem.. myslę, że nikt nie neguje potrzeby zdobycia podstaw materialnych... masz rację... żyjemy na ziemi w materii.. nikt też, tak sądzę, nie twierdzi, że wszyscy, którzy uczciwą pracą zdobywają 'więcej niż im potrzeba' są ' be', bo powienien pracować nad własna duszą... doskonale wiesz o co nam chodzi... i mam nadzieję, że dla siebie znajdziesz ten złoty środek... bo o to chodzi, jak we wszystkim.. a przede wszystkim o nasze 'środki'/ czytaj harmonię, równowagę, akordy muzyczne naszej duszy/
pozdrawiam serdecznie

w mojej duszy gra muzyka, mimo, że jestem sama ze sobą, nie bardzo mam z kim pogadać na temat tych 'akordów'... i o to mi chodziło na początku walki o siebie i swoje życie.. a troszczenie się o dobra materialne, w momencie, kiedy odrzuciłam strach przed przyszłością... odbywa sie na zasadzie... potrzebujesz... masz

fakt, że dzieci są na swoim, radzą sobie... a ja zrobiłam co do mnie należało... a nawet więcej
a teraz moim naczelnym celem jest .. cieszyć sie życiem

pozdrawiam wszystkich forumowiczów bardzo, bard :padam: O:) :twisted:
co z serca płynie,do serca trafia!
Olina Kobieta
 
Posty: 95
Dołączył(a): 18 mar 2008, 20:46
Droga życia: 4
Zodiak: koziorożec

Post 20 sie 2008, 11:24

Meph napisał(a):Viconia, no myslalem ze sie jakos odniesiesz do tych komarow Very Happy


:D już ja się odniosę wieczorem... I to jeszcze jak! MAM RAID!!! :D

Meph napisał(a):to czy ktos jest szczesliwy czy nie nie zalezy od stanu majatkowego, tylko od tego kim sie jest.


Voila! Pięknie ujęte!

Olina napisał(a):fakt, że dzieci są na swoim, radzą sobie... a ja zrobiłam co do mnie należało... a nawet więcej a teraz moim naczelnym celem jest .. cieszyć sie życiem


=D> =D> =D>
Avatar użytkownikaViconia Kobieta
J'ai une ame solitaire...
 
Imię: podaję przyjaciołom
Posty: 45
Dołączył(a): 18 sie 2008, 15:47
Lokalizacja: Z góry ;)
Droga życia: 11
Typ: 4w5
Zodiak: skorpion

Post 11 gru 2008, 11:39

Odnośnie tematu - wahanie pomiędzy skrajnymi stanami, emocjami jest zwyczajną rzeczą. Przynajmniej, u przeciętnych ludzi (wpisuje sie w hermetyczne prawo rytmu). Oczywiście, zwyczajną - nie oznacza pożądaną. Dlatego chcemy pozostawać tylko w tym punkcie, który jest dla nas pożądany, "pozytywny". Jak to zrobić? Każdy, kto w jakimś stopniu nauczył się samokontroli to potrafi - jedni gorzej, inni lepiej. Kluczowa, moim zdaniem będzie tu świadomość - "obserwacja myśli", wyłapywanie myśli i emocji niepożądanych i usuwanie ich. Czyli, "polaryzowanie się na właściwym biegunie". Kwestia siły woli, choć bardzo przydatne bywają ćwiczenia medytacyjne (polecam "Wtajemniczenie do Hermetyzmu").
Pozdrawiam.
Avatar użytkownikaśpioch Mężczyzna
 
Posty: 4
Dołączył(a): 07 gru 2008, 18:08

Post 13 gru 2008, 04:11

Hmmm... a ja myślę że to wahanie i tak, i tak istnieje, nawet u osób, które są zawsze nastrojone pozytywnie... Po prostu wahanie jest nie pomiędzy średnio pozytywnym, a średnio negatywnym, tylko między bardzo pozytywnym, a mniej pozytywnym nastawieniem ;P Tak przynajmniej działa to u mnie ;)
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron