Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.

Re: Drętwienie nóg

Post 16 wrz 2011, 17:43

MysticZibit napisał(a):Może to być zawsze slabe krazenie krwi.. najlepiej zrobic badania.Nie zawsze odpowiedzi znajdziemy w rozwoju duchowym..


siemanko braciszku. u mnie było tak, że po półgodzinnej praktyce medytacji także drętwiały mi nogi. stwierdziłem, że siedziałem na twardej powierzchni podłogi wtulony plecami w grzejnik (zimą). potem skumałem, że odgniatam sobie połączenia nerwowe które biegną z "końskiego ogona" (jak masz dziury w odcinku krzyżowym to z niego wychodzą nerwy z kręgosłupa) aż do kończyn dolnych i dlatego drętwieją nam nogi. spróbuj położyć się na łóżku jak ja to robię ale nie tak idealnie w poziomie tylko jakbyś był w pozycji pół siedzącej. drętwiejące nogi mogą okazać się pomocne przy medytacji. dlaczego? ponieważ kiedy nam się to dzieje, ego sugeruje nam zmianę pozycji, wiercenie się albo po prostu w ostateczności jak już wszystkie opcje zawiodą zakończenie praktyki. jeślibyś siedział cały dzień ze świadomością drętwiejących nóg, zaręczam każdemu, że nic się nie stanie. nie będziemy sparaliżowaniu :D czy jak wam tam w główce ktoś podpowiada. sprawa się ma inaczej jeżeli zablokujecie przepływ krwi hehe
Jestem Bogiem i na kogo spojrzę, tego kocham, ponieważ jestem wszystkim, co widzę i kocham to, czym jestem.
Avatar użytkownikaBobBlunt
Żyć aby kochać, kochać aby żyć
 
Imię: Jestem, który jestem
Posty: 311
Dołączył(a): 11 lut 2011, 00:10

Re: Drętwienie nóg

Post 24 wrz 2011, 13:09

Podziwiam tych którzy wytrzymują w pozycji lotosu.
Mi drętwieją nie tyle nogi co strasznie pobolewają plecy, także wolę leżeć, też nie za długo bo zazwyczaj zasypiam. :D
Too weird to live,
too rare to die.
Avatar użytkownikaJoe Black Mężczyzna
 
Posty: 562
Dołączył(a): 04 sty 2010, 02:28
Typ: 4w5
Zodiak: Ryby

Re: Drętwienie nóg

Post 26 wrz 2011, 12:33

Wystarczy podłożyć coś pod tyłek: zafu albo jakiś mały stołeczek. Wtedy kolana są niżej niż miednica i plecy nie są tak napięte.
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1

Re: Drętwienie nóg

Post 26 wrz 2011, 13:32

ból pleców to cenna informacja o umiejscowieniu napięć i bloków.
Avatar użytkownikasosnowiczanin Mężczyzna
patrzy w horyzont wydarzeń
 
Imię: Bartosz
Posty: 167
Dołączył(a): 04 wrz 2011, 02:55
Lokalizacja: Sosnowieś
Zodiak: Ognisty Tygrys

Re: Drętwienie nóg

Post 26 wrz 2011, 14:13

sosnowiczanin napisał(a):ból pleców to cenna informacja o umiejscowieniu napięć i bloków.

Zgadza się ale tylko wtedy, gdy siedzimy wygodnie i ból ten nie jest spowodowany przyjętą postawą.
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1

Re: Drętwienie nóg

Post 26 wrz 2011, 14:59

Dla mnie natomiast pozycja lotosu jest dość niewykonalna (mogę założyć tak nogi, ale na krótko) - najdalej co mogę zrobić to półlotos... A to z tego powodu, że mam wrodzone rozluźnienie więzadeł stawowych wszystkich stawów... W związku z tym jestem w stanie wyciągnąć każdą kość mającą ruchomy staw z tegoż stawu (podwichnąć ją, albo kompletnie wywichnąć)... A nie jest zbyt przyjemne kiedy w trakcie medytacji obie kości udowe wyskakują z panewek biodrowych ;)
Natomiast nie do końca wiem na czym ma polegać wyjątkowość zaplatania nóg w lotos - mi równie dobrze medytuje się, pracuje z energią i wykonuje podobne mentalno-duchowo-energetyczne rzeczy tak w pozycji lotosu (do czasu wyżej wspomnianego), w półlotosie, na leżąco, na siedząco wygodnie w fotelu, siedząc po turecku, ale i idąc gdzieś czy stojąc w autobusie (choć staram się nie pracować z energią w tłoku, bo zdarza mi się pracować z dużymi energiami, a nie chcę niechcący przypieprzyć wyładowaniem komuś kto przez gwałtowne hamowanie autobusu niechcący wpadnie na mnie ;P ).
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: Drętwienie nóg

Post 26 wrz 2011, 22:54

Hmm , w sumie najlepiej przeeksperymentować co komu pasuje.
Tez medytuje na leżąco czasem (chociaż wtedy łatwo zasnąć), ale chyba najlepsze efekty daje tradycyjna pozycja z poduszka pod tyłkiem i nogami "w trójkąt" - taki podwyższony turecki siad. Jak ktoś umie lotos, to pewnie lepiej nawet ; )
Na stojąco przy drzewach tez jest fajnie, w tramwaju ciężko się skupić, przynajmniej mi.
Avatar użytkownikaJeżynna Kobieta
polska jezyna lesna
 
Posty: 421
Dołączył(a): 18 lut 2010, 18:41
Typ: 4w5

Re: Drętwienie nóg

Post 26 wrz 2011, 23:25

Zdaje mi się, że tzw. lotos, to pozycja, która ułatwia chwilowe odłączenie się od energii potencjalnych, zazwyczaj mocno nas obciążających, oraz skontaktowanie się z naszym wyższym wymiarem. Często, skrzyżowane kończyny blokują - do pewnego stopnia - przepływ energii. Można to zauważyć chociażby w geście splatania rąk na piersiach, kiedy dana osoba "zamyka się" albo czuje się atakowana. Podobnie jest z nogami: mocny rozkrok otwiera nas na dolne energie potencjalne a splecione lub skrzyżowane kończyny dolne spowalniają lub prawie całkiem blokują ich przepływ.
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1

Re: Drętwienie nóg

Post 27 wrz 2011, 09:02

DzikaJezyna napisał(a):Na stojąco przy drzewach tez jest fajnie, w tramwaju ciężko się skupić, przynajmniej mi.


w tramwaju, w autobusie, na chodniku ciężej, kiedy otacza cię tyle ludzkich myśli, które przelatują ci przez głowę.

leaozinho napisał(a):Zdaje mi się, że tzw. lotos, to pozycja, która ułatwia chwilowe odłączenie się od energii potencjalnych, zazwyczaj mocno nas obciążających, oraz skontaktowanie się z naszym wyższym wymiarem. Często, skrzyżowane kończyny blokują - do pewnego stopnia - przepływ energii. Można to zauważyć chociażby w geście splatania rąk na piersiach, kiedy dana osoba "zamyka się" albo czuje się atakowana. Podobnie jest z nogami: mocny rozkrok otwiera nas na dolne energie potencjalne a splecione lub skrzyżowane kończyny dolne spowalniają lub prawie całkiem blokują ich przepływ.


nie wydaje mi się żeby tak było. jogini medytują w lotosie bo tak jest im najwygodniej, mają stabilną i wyprostowaną sylwetkę. nie ma tu jakiegoś grubszego założenia czemu tak a nie inaczej. jeszua np. medytował leżąc krzyżem.
Jestem Bogiem i na kogo spojrzę, tego kocham, ponieważ jestem wszystkim, co widzę i kocham to, czym jestem.
Avatar użytkownikaBobBlunt
Żyć aby kochać, kochać aby żyć
 
Imię: Jestem, który jestem
Posty: 311
Dołączył(a): 11 lut 2011, 00:10

Re: Drętwienie nóg

Post 27 wrz 2011, 11:51

jogini medytują w lotosie bo tak jest im najwygodniej,
Kiedy ostatnio rozmawiałeś z jakimś joginem?
jeszua np. medytował leżąc krzyżem.
Chodzi Ci o tą mityczną postać, nazywaną Jezusem? Wiesz, żeby móc medytować - najpierw trzeba istnieć...
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1

Re: Drętwienie nóg

Post 27 wrz 2011, 12:05

rozumiem, że uważasz iż on nie istniał. czy dobrze myślę?
Jestem Bogiem i na kogo spojrzę, tego kocham, ponieważ jestem wszystkim, co widzę i kocham to, czym jestem.
Avatar użytkownikaBobBlunt
Żyć aby kochać, kochać aby żyć
 
Imię: Jestem, który jestem
Posty: 311
Dołączył(a): 11 lut 2011, 00:10

Re: Drętwienie nóg

Post 27 wrz 2011, 16:32

Dokładnie. Nie ma żadnych dowodów na jego istnienie. Jest natomiast cały szereg postaci wywodzących się z różnych tradycji, których jest on kopią. Historyczną postacią jest natomiast Apoloniusz z Tiany. Porównaj sobie to, co mówi się o Jezusie z tym, co wiadomo na temat Apoloniusza.
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1

Re: Drętwienie nóg

Post 27 wrz 2011, 17:03

tzn. mahometa i buddy też nie było?
Jestem Bogiem i na kogo spojrzę, tego kocham, ponieważ jestem wszystkim, co widzę i kocham to, czym jestem.
Avatar użytkownikaBobBlunt
Żyć aby kochać, kochać aby żyć
 
Imię: Jestem, który jestem
Posty: 311
Dołączył(a): 11 lut 2011, 00:10

Re: Drętwienie nóg

Post 27 wrz 2011, 21:44

Nie jest to tematem tego wątku. Mahomet jest postacią historyczną. Siddhartha Gautama Budda - niekoniecznie. Różne tradycje podają różne legendy na jego temat. Nie pozostawił żadnych zapisków. Wysoce prawdopodobnym jest, że jest on - podobnie jak Jezus - jedną z wielu postaci reprezentujących archetyp Boga-Słońce. To samo można odnieść do Krishny, Mitry oraz wielu innych popularnych bożków. Możemy porozmawiać o tym w innym wątku a w tym - powrócić do tematu.
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1

Re: Drętwienie nóg

Post 27 wrz 2011, 22:38

kurczę, głupio odpowiadać archetypom internautów ...
Avatar użytkownikasosnowiczanin Mężczyzna
patrzy w horyzont wydarzeń
 
Imię: Bartosz
Posty: 167
Dołączył(a): 04 wrz 2011, 02:55
Lokalizacja: Sosnowieś
Zodiak: Ognisty Tygrys

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości