Komentarze?
Avatar użytkownikaNazcain Mężczyzna
 
Imię: Piotr
Posty: 411
Dołączył(a): 17 kwi 2005, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 7
Typ: 5w4
Zodiak: Lew, bawół

Post 10 lip 2005, 02:13

Wg mnie nie ma czegoś takiego jak żcie po śmierci, a przynajmniej nie w takim jak się mówi znaczeniu. To nie jest taka prosta sprawa.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
Avatar użytkownikaNightwalker Mężczyzna
Racjonalista
 
Posty: 537
Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26

Post 10 lip 2005, 22:39

Dlaczego nie ? Nikt nie powiedzial ze smierc ma byc skomplikowana, umieramy -> rodzimy sie 0> umieramy i tak w kolko no i sa oczywiscie przerwy na "lunch" :D
TaO - living innovation
Avatar użytkownikaTaO Mężczyzna
 
Posty: 105
Dołączył(a): 10 maja 2005, 18:45
Lokalizacja: Płock
Droga życia: 9
Typ: 7w8
Zodiak: Lew

Post 10 lip 2005, 23:15

rodzimy się > umieramy [...] rodzimy się > umieramy

z tym, że w miejscu [...] nie ma żadnego JA, MY, KTOŚ itd. Nie ma nic co można określić tak prosto - reinkarnacja, dusze itp.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
Avatar użytkownikaNightwalker Mężczyzna
Racjonalista
 
Posty: 537
Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26

Post 11 lip 2005, 10:52

I tak każda teoria jaką wymyśli kiedykolwiek człowiek musi być błędna, z jednego prostego powodu - nasza percepcja zbyt nas ogranicza, żebyśmy mogli czegokolwiek się domyślać w tej materii. Jako, że nie możemy sobie jej nawet wyobrazić (np. kto powiedział, że TAM czas będzie liniowy), wszystko co wymyślimy opiera się tylko na doświadczeniach i analogiach z codziennego życia i ma żadne prawdopodobieństwo wystąpienia w rzeczywistości. Jedynym wyjściem jest rzszerzanie zakresu swojej percepcji, ale nawet wtedy nie skrystalizujemy żadnej teorii z prostego powodu - ograniczenia języka.
Avatar użytkownikaLuke_Nuke Mężczyzna
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
 
Imię: Łukasz
Posty: 490
Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
Droga życia: 5
Typ: 2w1
Zodiak: Lew

Post 11 lip 2005, 12:53

Ja myślę, że wygląd naszego życia po śmierci, [co najmniej na samym początku] będzie zależeć od tego, w co wierzymy na tym świecie. Poza tym nie sądzę by było tak, że umierasz i od razu się rodzisz. Musi być jakiś odpoczynek :). Z mojego punktu widzenia, znajdziemy się w gdzieś ponad miejscem i czasem, gdzie wszystkie znane nam prawa ze świata fizycznego do niczego się przydadzą, ale nie będziemy czuć się obco. Wszystko to ma jakiś cel, umieranie, życie po śmierci, narodziny i na pewno ten cel wykracza poza świat fizyczny.
Zmiany.
Neoo Mężczyzna
=O=
 
Posty: 42
Dołączył(a): 01 cze 2005, 14:01
Lokalizacja: Warszawa
Typ: 2w1
Zodiak: Waga

Post 11 lip 2005, 16:27

Każda teoria i interpretacja rzeczywistości będzie błędna lub niepełna dlatego, że jajlepszą, najbardziej idealną interpretacją jakiejś rzeczy będzie ona sama - nieograniczona wiedzą, percepcją, światopoglądem, pamięcią i rozumem.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
Avatar użytkownikaNightwalker Mężczyzna
Racjonalista
 
Posty: 537
Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26

Post 12 lip 2005, 13:55

Jeśli życie (jakakolwiek egzystencja) po śmierci nie miałoby miejsca to nasze życie nie miało by sensu. Logicznie myśląć to nie żylibyśmy dla nikogo, nawet dla siebie. :|
Avatar użytkownikaErAmon Mężczyzna
Szukam...
 
Posty: 85
Dołączył(a): 18 maja 2005, 14:57

Post 12 lip 2005, 14:40

Tak by było jeżeli przyjąć ateizm. Patrząc na każdą istotę jak na zbiór atomów, życie jako powstałe przypadkowo, to wtedy wszystko trzyma się kupy. Ale ostatnio coraz częściej okazuje się, że nie za bardzo ;) .
Avatar użytkownikaLuke_Nuke Mężczyzna
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
 
Imię: Łukasz
Posty: 490
Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
Droga życia: 5
Typ: 2w1
Zodiak: Lew

Post 12 lip 2005, 14:57

Raczej nie zabardzo :D. Jednak nawet niektórzy z ateistów wierzą w życie wieczne (ale nie uznając stwórcy wszelkiego). W każdym razie nasze życie nie może być tylko przypadkiem :)
Avatar użytkownikaErAmon Mężczyzna
Szukam...
 
Posty: 85
Dołączył(a): 18 maja 2005, 14:57

Post 12 lip 2005, 15:00

W takim razie na pewno nie są ateistami. Może agnostycy, ale ateiści wykluczają wszystko co nie jest uznane za naukowy fakt (z definicji) . To trochę smutne dla mnie.
Avatar użytkownikaLuke_Nuke Mężczyzna
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
 
Imię: Łukasz
Posty: 490
Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
Droga życia: 5
Typ: 2w1
Zodiak: Lew

Post 12 lip 2005, 15:11

Przyzanje rację, twój punkt. :D


:arrow: Chciałbym aby dział ten przeznaczony był do komentowania artów.
Dyskusja przeniesina jest do działu
Życie po życiu w odmiennych stanach świadomości.

:arrow: Prosimy o dalsze komentarze. :D
Avatar użytkownikaErAmon Mężczyzna
Szukam...
 
Posty: 85
Dołączył(a): 18 maja 2005, 14:57

Powrót do działu „Numer 1”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron