Komentarze?
-
Nazcain
- Imię: Piotr
- Posty: 411
- Dołączył(a): 17 kwi 2005, 19:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Droga życia: 7
- Typ: 5w4
- Zodiak: Lew, bawół
Wg mnie nie ma czegoś takiego jak żcie po śmierci, a przynajmniej nie w takim jak się mówi znaczeniu. To nie jest taka prosta sprawa.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
-
Nightwalker
Racjonalista - Posty: 537
- Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26
Dlaczego nie ? Nikt nie powiedzial ze smierc ma byc skomplikowana, umieramy -> rodzimy sie 0> umieramy i tak w kolko no i sa oczywiscie przerwy na "lunch" 
TaO - living innovation
-
TaO
- Posty: 105
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 18:45
- Lokalizacja: Płock
- Droga życia: 9
- Typ: 7w8
- Zodiak: Lew
rodzimy się > umieramy [...] rodzimy się > umieramy
z tym, że w miejscu [...] nie ma żadnego JA, MY, KTOŚ itd. Nie ma nic co można określić tak prosto - reinkarnacja, dusze itp.
z tym, że w miejscu [...] nie ma żadnego JA, MY, KTOŚ itd. Nie ma nic co można określić tak prosto - reinkarnacja, dusze itp.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
-
Nightwalker
Racjonalista - Posty: 537
- Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26
I tak każda teoria jaką wymyśli kiedykolwiek człowiek musi być błędna, z jednego prostego powodu - nasza percepcja zbyt nas ogranicza, żebyśmy mogli czegokolwiek się domyślać w tej materii. Jako, że nie możemy sobie jej nawet wyobrazić (np. kto powiedział, że TAM czas będzie liniowy), wszystko co wymyślimy opiera się tylko na doświadczeniach i analogiach z codziennego życia i ma żadne prawdopodobieństwo wystąpienia w rzeczywistości. Jedynym wyjściem jest rzszerzanie zakresu swojej percepcji, ale nawet wtedy nie skrystalizujemy żadnej teorii z prostego powodu - ograniczenia języka.
-
Luke_Nuke
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista - Imię: Łukasz
- Posty: 490
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
- Droga życia: 5
- Typ: 2w1
- Zodiak: Lew
Ja myślę, że wygląd naszego życia po śmierci, [co najmniej na samym początku] będzie zależeć od tego, w co wierzymy na tym świecie. Poza tym nie sądzę by było tak, że umierasz i od razu się rodzisz. Musi być jakiś odpoczynek
. Z mojego punktu widzenia, znajdziemy się w gdzieś ponad miejscem i czasem, gdzie wszystkie znane nam prawa ze świata fizycznego do niczego się przydadzą, ale nie będziemy czuć się obco. Wszystko to ma jakiś cel, umieranie, życie po śmierci, narodziny i na pewno ten cel wykracza poza świat fizyczny.
. Z mojego punktu widzenia, znajdziemy się w gdzieś ponad miejscem i czasem, gdzie wszystkie znane nam prawa ze świata fizycznego do niczego się przydadzą, ale nie będziemy czuć się obco. Wszystko to ma jakiś cel, umieranie, życie po śmierci, narodziny i na pewno ten cel wykracza poza świat fizyczny.Zmiany.
-
Neoo
=O= - Posty: 42
- Dołączył(a): 01 cze 2005, 14:01
- Lokalizacja: Warszawa
- Typ: 2w1
- Zodiak: Waga
Każda teoria i interpretacja rzeczywistości będzie błędna lub niepełna dlatego, że jajlepszą, najbardziej idealną interpretacją jakiejś rzeczy będzie ona sama - nieograniczona wiedzą, percepcją, światopoglądem, pamięcią i rozumem.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
-
Nightwalker
Racjonalista - Posty: 537
- Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26
Jeśli życie (jakakolwiek egzystencja) po śmierci nie miałoby miejsca to nasze życie nie miało by sensu. Logicznie myśląć to nie żylibyśmy dla nikogo, nawet dla siebie. 
-
ErAmon
Szukam... - Posty: 85
- Dołączył(a): 18 maja 2005, 14:57
Tak by było jeżeli przyjąć ateizm. Patrząc na każdą istotę jak na zbiór atomów, życie jako powstałe przypadkowo, to wtedy wszystko trzyma się kupy. Ale ostatnio coraz częściej okazuje się, że nie za bardzo
.
-
Luke_Nuke
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista - Imię: Łukasz
- Posty: 490
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
- Droga życia: 5
- Typ: 2w1
- Zodiak: Lew
Raczej nie zabardzo
. Jednak nawet niektórzy z ateistów wierzą w życie wieczne (ale nie uznając stwórcy wszelkiego). W każdym razie nasze życie nie może być tylko przypadkiem 

-
ErAmon
Szukam... - Posty: 85
- Dołączył(a): 18 maja 2005, 14:57
W takim razie na pewno nie są ateistami. Może agnostycy, ale ateiści wykluczają wszystko co nie jest uznane za naukowy fakt (z definicji) . To trochę smutne dla mnie.
-
Luke_Nuke
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista - Imię: Łukasz
- Posty: 490
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
- Droga życia: 5
- Typ: 2w1
- Zodiak: Lew
Przyzanje rację, twój punkt.
Chciałbym aby dział ten przeznaczony był do komentowania artów.
Dyskusja przeniesina jest do działu
Życie po życiu w odmiennych stanach świadomości.
Prosimy o dalsze komentarze. 
Dyskusja przeniesina jest do działu
Życie po życiu w odmiennych stanach świadomości.
-
ErAmon
Szukam... - Posty: 85
- Dołączył(a): 18 maja 2005, 14:57
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
