Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.

Błogostan Nieistnienia

Post 17 gru 2020, 12:31

Tylko wtedy, gdy bardzo szczerze i dogłębnie rozpoznam to, że w tym ziemskim życiu jestem tylko "diabelską bestią" niczym nie różniącą się od tych, którym ufam i nie ufam, których kocham i nienawidzę itp. może nastąpić całościowe rozpoznanie ego-iluzji.

Wszystko to, co czynię dla "siebie", jak również to, co w tym "moim" mniemaniu czynię dla ogółu; w najmniej oczekiwanym momencie musi eksplodować i obrócić w pył wynikający z tego nędzny świat. Ten, komu wydaje się, że wie, co jest dobre i najlepsze dla innych, jest niebezpieczny, ale tylko dla samego siebie. Następujący po tym upadek, od którego nie ma ucieczki, bywa bardzo upokarzający i zarazem bolesny. Gdy jesteśmy już na tyle dojrzali, aby to dostrzec, zauważamy również, że nie ma już całkowicie fascynacji iluzjami zewnętrznego świata. W zamian tego pojawia się niemożliwy do wyrażenia lub opisania błogi spokój. Można to określić jako Błogostan Nieistnienia w sensie "ja".

Bez najmniejszego wysiłku i spontanicznie otrzymujemy wtedy wszystko to, co potrzebne, aby prawdziwie żyć i być trwale wolnym od panowania ego.

Wszelkie formy lęku oraz cierpienia znikają i nigdy już nie powrócą... Ich przyczyną było dualne oddzielenie... Gdy łączymy się i ego znika; nie ma już "kto" lękać się, albo cierpieć... Następuje zatrzymanie się... Widzimy bardzo wyraźnie, że nie ma i nigdy nie było żadnej "drogi"... Nie ma żadnego "dobra" ani "zła"... Nigdy nie narodziliśmy się, ani nigdy nie umrzemy, gdyż właśnie "czas" jest pułapką z której TU i TERAZ wychodzimy bezpowrotnie...

Wszystko jest takie, jak być powinno...

Budzimy się z iluzji fałszywego "ja"...

Wszystko, co widzę, jest tylko lustrzanym odbiciem...

JESTEM...
Miracle
 
Posty: 84
Dołączył(a): 05 sty 2012, 14:38

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron