Wasze doświadczenia i przemyślenia związane z OOBE.
-
ErAmon
Szukam...
- Posty: 85
- Dołączył(a): 18 maja 2005, 14:57
Jak narazie mi się nie udało. Osiągnąłem jakby polowiczny sukces bo próbując wywołać OOBE udało mi się to na kończynach, czułem jakbym miał 4 ręce i 4 nogi ale czułem ciężar na klacie który jakby nie pozwalał mi odłączyć się od reszty ciała. Kiedy opowiedziałęm to koledze z któym praktykowałem stwierdził że miał tak samo.
Tibia RoX.
-
Kolutib
Tibiańczyk.
- Posty: 2
- Dołączył(a): 28 cze 2005, 19:25
- Lokalizacja: Z Chełmna
- Droga życia: 4
- Typ: 2 w 3
- Zodiak: Ryby, Kozica
Moje przsemyślenia? Trzeba BARDZO mocno chcieć, a na pewno się uda Prosić dobre duchy o wyciągnięcie, to też może pomóc Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. A jesli się uda, to odtwarzać warunki jakie panowały za pierwszym wyjściem, a najpewniej wyjdą kolejne
- Stan
- Posty: 15
- Dołączył(a): 26 maja 2005, 21:23
- Lokalizacja: Gliwice
- Droga życia: 4
- Typ: Dawca
- Zodiak: Bliźnięta
A ja mam zabójcze pytanie - czy komukolwiek z tutaj piszących się to udało?? (zaraz zobaczymy, czy to OOBE to tylko genialna plotka )
-
Luke_Nuke
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
- Imię: Łukasz
- Posty: 490
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
- Droga życia: 5
- Typ: 2w1
- Zodiak: Lew
-
peter.a
peter.a
- Posty: 14
- Dołączył(a): 11 maja 2005, 22:05
- Lokalizacja: Andrychów
- Droga życia: 8
Mnie OoBE osobiscie nie pociaga (wielkie mi co :/), ale jakbym chcial to bez problemu moglbym "wyjsc" i wrocic
TaO - living innovation
- TaO
- Posty: 105
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 18:45
- Lokalizacja: Płock
- Droga życia: 9
- Typ: 7w8
- Zodiak: Lew
Miałem. Ale co z tego, ze miałem, jak teraz juz nie moge miec? To znaczy: pewnie mogę, ale nie wychodzi. Dziwne i nieładne to, mówiąc szczerze
- Elther
- Posty: 205
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 20:28
Ja miałem OOBE. Pewnego dnia zaparłem się, że będe miał OOBE i prubowałem wyjść w nocy ale moje pruby spełzy na niczym. Dopiero rano gdy się obudziłem [załatwiłem co trzeba ] i położyłem się spać dalej, po ok 30 w stanie między snem jawą [moje rodzeństwo strasznie hałasowało, tak więc nie mogłem całkowicie wejść w objęcia Morfeusza ] poczułem że wisze w powietrzu nienaturalnie wychylony do przodu. Doskonale wiedziałem co się stało i bez problemów otworzyłem me astralne oczy...
Zresztą wszystko opisałem kiedyś w Strefie
Zresztą wszystko opisałem kiedyś w Strefie
-
Neoo
=O=
- Posty: 42
- Dołączył(a): 01 cze 2005, 14:01
- Lokalizacja: Warszawa
- Typ: 2w1
- Zodiak: Waga
W pewien poniedziałek, gdy wcześniej niż "zawsze" położyłem się spać...
Obudziłem się z głębokiego snu (nic nie pamiętam), po czym poczułem strach w ciele, po chwili ciśnienie w okolicy głowy, jak dobrze sobie przypominam, ciśnienie "przyszło" od dołu - ale naprawdę i mocno poczułem je dopiero "w głowie". Nagle zapadła ciemność - wzmocniło się uczucie paraliżującego strachu, w ułamek sekundy poczułem panikę - i nie minął nawet dłuższy moment, a ja byłem z powrotem w ciele (tak czułem). Lecz nie na długo.
Drugi raz był niemal identyczny jak pierwszy. Za trzecim... zobaczyłem... hmm, wyglądało to jak ulica, wzrok był "poszarpany", a wszystko rozmyte, okryte rzeczywistą mgłą (?? Hmm... inne porównanie: popatrzcie w "rzeczywistość" odbijająca się w tafli wody - to jest chyba bardziej trafne porównanie). Biegłem/leciałem (?) w kogoś (?) i "wywaliło" mnie do ciała fizycznego. Uczucia takie same: strach, i ciśnienie w okolicy głowy. Jednak sądzę, że za tym razem były słabsze... po powrocie do ciała obróciłem się na drugi bok, by uniknąć czwartego wyjścia.
Cóż... uznaję je za spontaniczne próby eksterioryzacji.
Pozdrawiam
Obudziłem się z głębokiego snu (nic nie pamiętam), po czym poczułem strach w ciele, po chwili ciśnienie w okolicy głowy, jak dobrze sobie przypominam, ciśnienie "przyszło" od dołu - ale naprawdę i mocno poczułem je dopiero "w głowie". Nagle zapadła ciemność - wzmocniło się uczucie paraliżującego strachu, w ułamek sekundy poczułem panikę - i nie minął nawet dłuższy moment, a ja byłem z powrotem w ciele (tak czułem). Lecz nie na długo.
Drugi raz był niemal identyczny jak pierwszy. Za trzecim... zobaczyłem... hmm, wyglądało to jak ulica, wzrok był "poszarpany", a wszystko rozmyte, okryte rzeczywistą mgłą (?? Hmm... inne porównanie: popatrzcie w "rzeczywistość" odbijająca się w tafli wody - to jest chyba bardziej trafne porównanie). Biegłem/leciałem (?) w kogoś (?) i "wywaliło" mnie do ciała fizycznego. Uczucia takie same: strach, i ciśnienie w okolicy głowy. Jednak sądzę, że za tym razem były słabsze... po powrocie do ciała obróciłem się na drugi bok, by uniknąć czwartego wyjścia.
Cóż... uznaję je za spontaniczne próby eksterioryzacji.
Pozdrawiam
- solprinc
- Stan
- Posty: 15
- Dołączył(a): 26 maja 2005, 21:23
- Lokalizacja: Gliwice
- Droga życia: 4
- Typ: Dawca
- Zodiak: Bliźnięta
-
peter.a
peter.a
- Posty: 14
- Dołączył(a): 11 maja 2005, 22:05
- Lokalizacja: Andrychów
- Droga życia: 8
Właśnie wczoraj przeżyłem nie doszle do skutku spontaniczne OOBE. Położyłem sie spac cos kolo 2-3 w nocy (po dluugiej rozmowie z Neoo) troszke pomedytowalem. I (prawie) usnalem. Ocknąłem sie po tym jak moja lodowka warknela (on zawsze warzczy jak sie wlacza) ale bylo to bardzo dziwne. Po chwili poczulem jakbym unosil sie w gore, jakby cala energia unosla sie. Po ulamku sekundy wiedzialem o co chodzi. Lecz ja kompletny kretyn nie wykorzystalem tego i stchurzylem. Wróciłem do ciała. Nawet ne wiecie jak tego teraz załuje :/ Taka szansa moze sie wiecej niepowtórzyc
- gam
- Posty: 47
- Dołączył(a): 28 maja 2005, 13:34
Jesli bedziesz tego bardzo pragnal, to gwarantuje Ci, ze sie powtorzy!
* “Spróbuj zapalić maleńką świeczkę zamiast przeklinać ciemność.” *
Zapraszam na moj blog - Placebo ;]
Zapraszam na moj blog - Placebo ;]
-
mk_cafe
Bąbel :)
- Imię: Michał
- Posty: 144
- Dołączył(a): 28 cze 2005, 01:03
- Lokalizacja: ok. Częstochowy
- Droga życia: 5
- Typ: 4w5
- Zodiak: Ryby
Wczoraj w nocy znowu to przeżyłem. Z tym, że teraz specjalnie to wywołałem. Poprostu wyobraziłem sobie siebie z góry i, że patrze na to jak leże. Po chwili zaczeło mnie "wciągać". Tylko, że znowu stchórzyłem. Była bardzo brzydka pogoda, a wyczytałem gdzies, że nie wolno wychodzić z ciała podczas burzy, a na takową się zanosiło. Nie wiem czemu tak się tego boię. Czy ktoś miał tak samo jak ja? Ale przynajmniej wiem, że moge zawsze wyjść z ciała, tylko muszę się na to przygotować.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- gam
- Posty: 47
- Dołączył(a): 28 maja 2005, 13:34
Tez tak mam, kilka razy bylem juz baardzo blisko oobe, ale wydawalo mi sie ze nie powinienem tego robic
Oobe mialem raz, takie kilku sekundowe, ale to bylo dawno i nie prawda
Oobe mialem raz, takie kilku sekundowe, ale to bylo dawno i nie prawda
"Gdy wyzwanie spotyka się z siła, rodzi się kreatywność dążenia do celu."
-
Jutro
whoever
- Imię: Tomek
- Posty: 48
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 21:45
- Lokalizacja: poludnie
- Droga życia: 3
- Typ: 4w3
- Zodiak: Ryby
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości