Twórczość własna użytkowników oraz dyskusje związane z innymi źródłami wiedzy. Przeczytałeś ciekawą książkę? Znalazłeś wartościową stronę www? Podziel się wrażeniami w tym dziale.

W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 07 lis 2011, 01:46

Witam serdecznie,

W porozumieniu z Administracją zamieszczam wiadomość o książce "Moja droga ku Jaźni". Można ją w całości przeczytać lub ściągnąć ze strony: http://www.marian-wasilewski.pl .

Pozdrawiam.
Marian Wasilewski
Avatar użytkownikaM. Wasilewski Mężczyzna
Meandry życia
 
Imię: Marian
Posty: 68
Dołączył(a): 01 sty 2007, 20:17
Lokalizacja: USA
Droga życia: 7
Zodiak: baran

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 07 lis 2011, 19:28

Po co ? :D , czytać uwstecz niające slogany ???


.
soook Mężczyzna
Pomocnik moralny. Czas .
 
Imię: Różne
Posty: 209
Dołączył(a): 19 lip 2011, 19:53
Droga życia: 00
Typ: -
Zodiak: -

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 07 lis 2011, 19:57

soook napisał(a):Po co? :D , czytać uwsteczniające slogany???

A ja uważam że nieczytanie uwstecznia.
Warto czytać słowa pisane przez każdego.
Przez osoby głoszące najróżniejsze rzeczy.
Bo tylko wtedy można skonfrontować to w co się wierzy i co się wie z tym w co wierzą i co wiedzą inni.
Bez tego bardzo łatwo utknąć w zadufaniu 'jaki to ja mądry, jak ja to wszystko dobrze rozumiem i wiem' kiedy czyta się tylko albo głównie teksty i opinie zgodne z własnymi, przytakujące i głaszczące po główce 'tak, jesteś wspaniały, wiesz i rozumiesz wszystko, na pewno dokładnie właśnie tak jest'...
A jako że nikt z nas nie jest doskonały i wszyscy jesteśmy tutaj wcieleni w ciała fizyczne (tak przynajmniej zakładam - nie widzę powodu żeby istota niecielesna miała pisać przez internet bo są lepsze metody komunikacji) narzucające skłonność do błędu, to całkiem prawdopodobne jest że wszyscy mamy częściowo rację i wszyscy się mylimy...
Nie warto więc zamykać się na idee głoszone przez innych bo przez to zamyka się sobie drogę do rozwoju ;)
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 24 lut 2012, 11:28

Witam,

Dziś chciałbym podzielić się poglądem na pewne kontrowersyjne sprawy. Chodzi o invitro, o homoseksualizm, a także o pewien trend społeczny stanowiący nazwę tego Forum: "Przebudzenie".

Spójrzmy na przyrodę. Środki podtrzymujące życie występują tu w dużym nadmiarze. Ile nasienia marnuje się w świecie roślinnym? W okresie kwitnących traw ludzie dostają alergii z powodu wszechobecnych zarodników. Pszczoły, aby zapewnić zapłodnienie „matki” hodują stado trutni, których potem likwidują. Ile marnuje się plemników i niezapłodnionych jajeczek ludzkich, a przecież posiadają one elementy życia.

Kościół utrzymuje, że zapłodnione jajeczko kobiety jest człowiekiem i podlega etycznej ochronie. Dlaczego, wobec tego, Stwórca toleruje istnienie wojen w których giną nie jajeczka, a dorośli ludzie? Kościół wyjaśnia, że wojny są dziełem ludzkim „pod dyktando” Szatana, za co grozi potępieniem. A przecież sprawa jest dużo głębsza. Wojny toczą się także w świecie zwierzęcym. Istnieje gatunek termitów, które hodują samobójczych wojowników, eksplodujących gdy przedostaną się na teren przeciwnika; nie mówiąc już o zabójstwach wynikających z łańcucha pokarmowego. Ewangelia głosi:

Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, niektóre ziarna padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na miejsca skaliste... inne znawu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały (Mat. 13/4-8; BT).

Nie ma tu mowy, że inny siewca może pozbierać część niefortunnie zasianych ziaren i zasiać je na żyznej ziemi. Stwórca jednak dopuszcza taką możliwość darząc człowieka zdolnością do wykonania takiego czynu. Dzięki temu gorące pragnienie potomstwa może świadomie przezwyciężyć ową rozrzutność przyrody.

Odnośnie do homoseksualizmu i innych dewiacji związanych z rozrodczością i seksem przypuszczam, że są to reminiscencje spowodowane reinkarnacyjną zmianą płci. Chodzi tu o genezę dewiacji wrodzonych. Mogą też one pojawić się w naturalnych warunkach ziemskich, np. w więzieniu, w wojsku, itp. W każdym razie są także przejawem owego nadmiaru w przyrodzie.

Zachowawcza etyka religijna potępia homoseksualizm. Powoduje to głęboką krzywdę u dotkniętych nim osób. Moim zdaniem jest to niesprawiedliwość, która nie powinna się zdarzyć. W nowoczesnym społeczeństwie związki homoseksualne powinne być uregulowane prawnie i tolerowane społecznie, bez uszerbku dla poczucia godności osobistej. Żądania takie są zrozumiałe i słuszne.

Owo potępianie kojarzy mi się z załatwieniem pewnej sprawy w byłym Związku Sowieckim. Zamiat budować podjazdy, specjalne windy, urządzenia sanitarne i inne – zakazano niepełnosprawnym ludziom zamieszkania w obrębie wielkich miast, w których bywają obcokrajowcy. Oczywiście, cenzura nie pozwoliła tego nagłaśniać.

Inną sprawą jest zdarzające się propagowanie homoseksualizmu. Moim zdaniem tego nie powinno być. Z tym wiąże się także tendencja do ograniczania możliwości adopcji dzieci przez związki homoseksualne. Myślę, że taka adopcja mogłaby nastąpić w sytuacjach, gdy adoptująca para ma świadomość swej sytuacji i gotowość do wychowania dziecka w duchu zrozumienia zjawiska homoseksualizmu. W dzisiejszych warunkach społecznych jest to dość trudne zagadnienie.

W nawiązaniu do powyższych spraw chciałbym poruszyć problem dużo bardziej ogólny, chociaż w pewnym sensie związany z nazwą tego Forum. Odwołując się do książki Moja droga ku Jaźni można wydzielić następujące etapy rozwoju duchowego:

materia nieożywiona
świat roślinny
świat zwierzęcy
człowiek ziemski
człowiek przebudzony
człowiek wyzwolony
Człowiek Uniwersalny (Bóg Osobowy)
Duch (Absolut).

Można by uznać, że materia nieożywiona, a także świat roślinny i zwierzęcy, rozwijają się według określonego programu energetycznego, „narzuconego” przez Świadomość Kosmiczną. Powstał jakby kosmiczny komputer, zbudowany przez Człowieka Uniwersalnego, a dozorowany i rozwijany przez człowieka wyzwolonego. Dlatego istnieje tu swoisty „czynnik skuteczności” w postaci nadmiaru energii rozrodczej. Procesy te zachodzą niejako „automatycznie”.

Największy nadmiar tej energii występuje w świecie roślinnym. Natomiast świat zwierzęcy jest obdarzony instynktem rozrodczym, który przejawia się periodycznie i służy głównie podtrzymaniu gatunku.

Inaczej sprawa wygląda w przypadku człowieka ziemskiego, stanowimy bowiem ostatnie ogniwo monadyczne związane z materią fizyczną i oparte na łańcuchu pokarmowym. Dlatego jesteśmy obdarzeni osobowością (ego), stanowiącą w nas „refleks” Człowieka Uniwersalnego. Świadomość Kosmiczna podaje każdemu z nas swą „dłoń” w postaci Jaźni, umożliwiającej „przebudzenie” i dalszy rozwój.

Genetycznie ciało człowieka ziemskiego wywodzi się ze świata zwierzęcego i jest zorientowane na przetrwanie. Dlatego jesteśmy poddani wielkiej pracy poprzedzającej „przebudzenie”. W procesie reinkarnacyjnym przechodzimy przez ziemską szkołę życia. Naturalnym „narzędziem wychowawczym” w tej szkole jest prawo karmy. Rodzi ono cierpienie i ból, którego zwykle nie daje się uniknąć. Kontrolę i „opiekę” nad nami sprawuje człowiek wyzwolony. To on dba o to, abyśmy zaliczyli odpowiednie „kredyty” szkolne. Stanowimy bowiem jeszcze nienarodzony płód człowieka wyzwolonego. „Przebudzenie” jest jego narodzeniem, odcięciem od fizycznej pępowiny.

Człowiek wyzwolony, nadzorujący nasz rozwój, ma niełatwe zadanie. Powinien w odpowiednim czasie, określonym procesami kosmologicznymi, przygotować nas do zbiorowego „przebudzenia”. Zachowując naturalny trend rozwojowy, wytyczony przez charyzmę Człowieka Uniwersalnego – wyrównuje społeczne tempo rozwoju, posługując się naszymi emocjami. Poprzez organizacje religijne i polityczne wykorzystuje w tym celu atawistyczny lęk. Ponadto „darzy” nas nadmiarem energii rozrodczej, wykorzystując przy tym seks także jako swoje narzędzie. Jeszcze inną emocję tworzy stan posiadania, w tym pieniądze, jak również ziemska żądza władzy.

Wszystko wskazuje na to, że podstawowym celem ziemskiej szkoły życia jest zdobycie wiedzy o sobie, ale „przebudzenie” charakteryzuje się głównie odpadnięciem fizycznej kurtyny. Ludzie zaczynają wzajemnie postrzegać swoje myśli, uczucia i emocje. Nic nie da się ukryć. Przez to znika wszelka agresja. Człowiek osiąga zwiększone poczucie piękna i miłości. Wspaniale wyraził to nasz wieszcz Adam Mickiewicz w swoim niedokończonym poemacie Widzenie:

Stały otworem ludzkich serc podwoje,
patrzyłem w czaszki jak alchemik w słoje.
Widziałem, jakie człek żądze zapalał,
jakie i kiedy myśli sobie nalał,
jakie lekarstwa, jakich trucizn wary
gotował skrycie.
Marian Wasilewski
Avatar użytkownikaM. Wasilewski Mężczyzna
Meandry życia
 
Imię: Marian
Posty: 68
Dołączył(a): 01 sty 2007, 20:17
Lokalizacja: USA
Droga życia: 7
Zodiak: baran

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 20 mar 2012, 12:27

Witam.

Prosiłem Administratora o zamknięcie mego tematu "W poszukiwaniu Jaźni" na Forum "Rozwój Duchowy- Praktyka". Powodem było naniesienie spamów przez zwolenników "Bezlitosnej Prawdy", którzy utrudniali merytoryczną dyskusję, a sami nie podejmowali jej. Moja prośba została spełniona, lecz tematowi nie nadano rangi "przyklejonego" i spadł do strefy prawie archiwalnej.

Dlatego zarejestrowałem się na Forum Partnerskie na tym Portalu i zamieściłem tam czteroczęściowy temat "Przejawienie Ducha": http://www.forum.rozwojduchowy.net/view ... =11&t=1955 .

Dyskusja właśnie została rozpoczęta z tym że post, którego autorem jest SAM, mógłby być wyłączony jako ciekawy oddzielny temat. Zachęcam do przeczytania i udziału w dyskusji na Forum Partrnerskim lub w tym temacie.

PS. Pojawienie się idei "Bezlitosna Prawda" uważam za zjawisko nieprzypadkowe w obilczu czekających nas zmian.
Marian Wasilewski
Avatar użytkownikaM. Wasilewski Mężczyzna
Meandry życia
 
Imię: Marian
Posty: 68
Dołączył(a): 01 sty 2007, 20:17
Lokalizacja: USA
Droga życia: 7
Zodiak: baran

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 20 mar 2012, 18:24

Witam,
Bezlitosna prawda,wątpi w istnienie 'Ja" ,arbitralnym odrzuceniem i wrazliwoscią wbiajanej siekiery postulują ze "Ja" nie ma.
Tym samym uniemozliwiają sami sobie dostęp/podróz /poszukiwanie do Jazni.
Osiągnięcie etapu czy kondycji jazni polaga własnie na wyzbyciu się lęku poniewaz przestaje działac wrodzona skłonnosc do walki, walki o byt i przezycie.Jednoczesnie moim zdaniem utracona jest pamięc własnej historii( ego to głównie pamięc)co u ciebie Marian nienastąpiło i rekonstruujesz fragmenty z zycia wysnuwając jedoczesnie naukowe i osobiste koncepcje oparte na tych wspomnieniach.ujmowane to jest etapowo.
Niewątpię w twoje doswiadczenie które sprawia ze z zainteresowaniem przyglądasz sie niejako 'z góry" przejawieniom bytu a takze domyslam się że kontemplujesz juz bezinteresownie dramat osobowosci w jąką była uwikłana przed tą kolosalną przemianą.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 22 mar 2012, 10:13

Falko, zastanawiam sie nad Twoimi slowami dotyczacymi pamieci; wydaje mi sie ze pamiec swego ,,ja", bez zaangazowania emocjonalnego plynacego z utozsamieniem sie z ,,ja", a przy swiadomosci czym ono jest- jest potrzebna dla rozumienia calosci, jak sadzisz?
Ayalen
 

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 22 mar 2012, 16:32

Tutaj poruszyłas aspekt swiadomosci,emocjonalnosci i pamięci ,
Pozwolę sobie na wywody...w prawdziwym ''ja" te wszystkie elementy jakoby współistnieją i to jest jak piszesz potrzebne,bo energia zasila wszystkie te trzy elementy a takze elementy przez nas tj niewymienione jak np wyobraznia, percepcja i inne.
Jesli wchodzi w grę rozumienie całosci to emocje czy uczucie własnie dopelnia ogląd sytuacji jest niezbędnym komponentem, bo bez emocji/uczucia całosc jest nieuchwytna,jako coś do ujęcia/ poznania.To emocjonalnosc jest brakującym składnikiem orientacji swiadomosci.
Owszem energia a w psychologii libido zasila całosc wszystkiego,ta energia musi być cała i nierozdrobniona aby wszystkie aspekty mogły być realizowane urzeczywistnione.
W poprzednim poscie chodziło mi o to ze pamięc własnej historii, przezyć tzw egzystencjalizm jakby traci na znaczeniu i traci dominującą pozycję,takze pamięc przykrosci bólu i przyjemnosci jest zatarta wraz z dostąpieniem Jazni osiągnięciem Jazni jako coś róznego od "Ja"/ ego,Niemniej zycie w Jazni zasila ta sama energia.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 22 mar 2012, 18:10

Mhmm, dziekuje. Nie wiem czy dobrze kombinuje, nazwalabym to pamiecia obiektywna, w odroznieniu od subiektywnej, podmiotowej?
Ayalen
 

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 22 mar 2012, 18:26

Moze chodzi Ci o to ,ze to co pamiętamy osobiscie czyli subiektywnie,np jakies zdarzenie ,cokolwiek naszego jest naszym Ja i nalezy do nas bo doswiadczylismy tego.np poród ( ponoc mozna dotrzec do poziomu doswiadczenia porodu)A pamięc obiektywna to coś takiego jak np coś co nas łączy co jest wspólnym doswiadczeniem,kolektywnym a więc obiektywnym,i co obowiązuje nas wszystkich, jak holokaust ,wybory ,Instytut Pamięci Narodowej itp
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 22 mar 2012, 19:19

Pamiec ktora nie boli, nie budzi emocji, pozytywnych ani negatywnych, ktora jest rejestracja zdarzen? Stanowiaca czesc swiadomosci ... Tak jakos:p
Ayalen
 

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 22 mar 2012, 20:05

Tak Ayalen;) to wszystko innymi słowy jest obrazem
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40

Re: W POSZUKIWANIU JAŹNI

Post 22 mar 2012, 20:22

Uff, dobrze wiedziec ze nie bredze:).
Wiesz, siegajac tego tematu mam przemozne uczucie, jakbym siegala czubka gory lodowej, ciekawe czemu. Pewnie samo sie wyjasni, jak zawsze
Ayalen
 

Powrót do działu „Rozmaitości i media”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron