Po owocach poznawajcie ludzi i jednoczcie się z tymi, z którymi jest wam dobrze (uśmiech)!
Cała masa ludzi zaczyna się budzić, nie wszyscy rozumieją na czym polega ten proces, gdy spojrzeć na takiego człowieka, można zobaczyć, jak różne energie się z nim łączą, wielu określi to jak opętanie! A jednak to nie żadne opętanie! Tak więc nie polegajcie na słowach ludzi, szczególnie tych, którzy kierują się strachem, którzy po prostu straszą i boją się was dotknąć, cokolwiek z wami zrobić. A zamiast przyznać się do tego, że się boją, że nie rozumieją tego, co się z wami dzieje, winę za ten stan rzeczy zwalają na was, że to z wami coś jest nie tak, że coś jest do was przyczepione, czy że jesteście tymi przypadkami, z którymi nie da się już nic totalnie zrobić. Omijajcie ich, nie wierzcie, zaufajcie raczej samym sobie, że wszystko co się z wami dzieje, jest w jak najlepszym porządku! Po owocach ludzi poznawajcie, omijajcie tych, którzy powodują w was strach i wątpliwości, a jednoczcie się z tymi, z którymi jest wam po prostu dobrze (uśmiech).
Po owocach poznawajcie ludzi i jednoczcie się z tymi, z którymi jest wam dobrze (uśmiech)!
Cała masa ludzi zaczyna się budzić, nie wszyscy rozumieją na czym polega ten proces, gdy spojrzeć na takiego człowieka, można zobaczyć, jak różne energie się z nim łączą, wielu określi to jak opętanie! A jednak to nie żadne opętanie! Tak więc nie polegajcie na słowach ludzi, szczególnie tych, którzy kierują się strachem, którzy po prostu straszą i boją się was dotknąć, cokolwiek z wami zrobić. A zamiast przyznać się do tego, że się boją, że nie rozumieją tego, co się z wami dzieje, winę za ten stan rzeczy zwalają na was, że to z wami coś jest nie tak, że coś jest do was przyczepione, czy że jesteście tymi przypadkami, z którymi nie da się już nic totalnie zrobić. Omijajcie ich, nie wierzcie, zaufajcie raczej samym sobie, że wszystko co się z wami dzieje, jest w jak najlepszym porządku! Po owocach ludzi poznawajcie, omijajcie tych, którzy powodują w was strach i wątpliwości, a jednoczcie się z tymi, z którymi jest wam po prostu dobrze (uśmiech).
Po owocach poznawajcie ludzi i jednoczcie się z tymi, z którymi jest wam dobrze (uśmiech)!
- Delfin
- Posty: 32
- Dołączył(a): 06 paź 2011, 19:16
To Ty zaczynasz się budzić.
Nikogo nie omijaj, wychódź na przeciw.
Jednocz się ze wszystkimi, nie tylko z tymi, z którymi Ci dobrze.
Odrzuć uprzedzenia.
Odrzuć strach.
Odrzuć obawy.
Podążaj drogą światła.
Nikogo nie omijaj, wychódź na przeciw.
Jednocz się ze wszystkimi, nie tylko z tymi, z którymi Ci dobrze.
Odrzuć uprzedzenia.
Odrzuć strach.
Odrzuć obawy.
Podążaj drogą światła.
- Cyborg
- Imię: Przemek
- Posty: 209
- Dołączył(a): 08 maja 2010, 15:15
Czytałem wiele razy książke Anhtonego DeMello Przebudzenie i choć widzę w jego naukach swoją drogę nie potrafię nią podążać...
- lalo
- Imię: ewelina
- Posty: 4
- Dołączył(a): 20 paź 2011, 14:46
- Droga życia: 12
- Zodiak: panna
Hej lalo.
A gdzie chcesz podążyć? Znasz swój cel Podróży ?
Podążaj swoją drogą, nie próbując nikogo naśladować.
Wiem, że pewno byłoby łatwiej, tak jak idzie się za kimś po śniegu, wiadomo, wydeptane ślady są czasem pomocą, ale czasem, warto stawiać swe kroki gdzie indziej, korzystając z doświadczania dróg przez innych, co by nie zajść na pole minowe.
Pozdrowionka
A gdzie chcesz podążyć? Znasz swój cel Podróży ?
Podążaj swoją drogą, nie próbując nikogo naśladować.
Wiem, że pewno byłoby łatwiej, tak jak idzie się za kimś po śniegu, wiadomo, wydeptane ślady są czasem pomocą, ale czasem, warto stawiać swe kroki gdzie indziej, korzystając z doświadczania dróg przez innych, co by nie zajść na pole minowe.
Pozdrowionka
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
[C. Castaneda]
- sinsemilla
- Posty: 1675
- Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
Przebudzić się owszem, ale trudniejszym zadaniem jest pielęgnować ten stan. Jestem w pełni świadomy co jest w życiu najważniejsze, co powinienem zrobić by było ono jeszcze lepsze i rozumiem teraz całą esensję mojego, twojego i wszelkiego istnienia. Czuje się teraz silniejszy, potrafię w coraz lepszy sposób kontrolować swoje emocje i swoje pragnienia, czuję jak bym na nowo zaczął odkrywać świat wokół mnie i świat we mnie. Lecz w każdym z nas są słabości, są rzeczy które mogą znacząco spowodować to że nagle nasza droga stanie się bardziej wąska i bardziej wyboista przez co zwolnimy w naszych zmianach. Jak wezbrać w sobie jeszcze więcej siły aby przełamać te przeciwności? A mogą to być rzeczy które paraliżują nas od dzieciństwa. Wiem i wy też pewnie wiecie jaka jest na to odpowiedź, ale mimo to ciężko jest zrobić ten pierwszy krok, strach ma wielkie oczy kiedy tak o nim myślimy ale to on się powinien bać nas.
- Radzik21
- Imię: Wojtek
- Posty: 2
- Dołączył(a): 22 lis 2011, 22:51
Radzik, najtrudniejszym zadaniem zawsze było w tym wszystkim pokochać samego siebie. Po za tym nie przebudziłeś się, to co nazywasz przebudzeniem, jest tylko kolejnym przebraniem.
- Delfin
- Posty: 32
- Dołączył(a): 06 paź 2011, 19:16
Masz racje Delfin, Przebudzony to ten, co wszystkiemu co widzi mówi "nie".
Ogarnij się. : )
Ogarnij się. : )
-
Sinbard
Blackbird
- Imię: Mariusz
- Posty: 1888
- Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
- Lokalizacja: Multiwersum.
- Zodiak: Wodny Smok
Przebraniem nie przebraniem ale czuję się z tym bardzo dobrze. Wystarczy że pogląd na moje życie jest inny niż dotychczas co pozwala mi choćby wpływać na nie z większą siłą. Każdy żyje w swoim świecie, trzeba sobie stworzyć taki aby był dla nas jak najbardziej przyjazny, abyśmy my byli przyjaźni dla niego. Jeżeli jest to tylko złudzenie no cóż, jeżeli przeświadczę się w tym że jednak jest prawdziwy takim on się stanie. Inni i tak zawsze będą postrzegać życie na swój sposób lub może częściowo podobny. Prawdę pisze każdy sam dla siebie, życie każdego z nas jest indywidualnym doświadczeniem.
- Radzik21
- Imię: Wojtek
- Posty: 2
- Dołączył(a): 22 lis 2011, 22:51
Ze schodka na schodek, coraz wyżej. W koło coraz piękniejszy widok. Rozszerza się przesuwając linię widnokręgu. Ja wiem co widzę, ale nie wiem na co patrzą moi towarzysze wędrówki. Czy Ci których plecy są daleko przede mną widzą więcej czy może patrzą tylko pod nogi? Czy Ci którzy dopiero wchodzą na stopnie po których ja już stąpałam nie spojrzeli głębiej niż ja swoimi oczyma? Nie wiem, ale gdy o tym myślę mój świat zaczyna blednąć, a wzrok zawodzi.
- jassa
- Imię: Ewa
- Posty: 10
- Dołączył(a): 01 gru 2011, 12:23
- Droga życia: 3
- Zodiak: baran
...ja myślę, że nie po owocach, ale po wysiłku jaki się wkłada, bo co z tego, że człowiek biegnie z całych sił, pędzi przed siebie, prześciga innych a tu nagle ktoś podstawi mu haka i zawodnik potyka się. Był pierwszy, starał się z całych sił, a z powodu upadku nie zdobył nawet trzeciego miejsca, bo go inni wyprzedzili. Można by powiedzieć w takim razie jak się starałeś tak dostałeś. Czyli jeden wielki nie fart! a jednak tak widzocznie miało być...
odgórne działanie? czy przypadek?
odgórne działanie? czy przypadek?
- kira
- Posty: 2
- Dołączył(a): 26 gru 2011, 23:20
Przecież tu nie chodzi o to kto pierwszy, to żaden wyścig. I wcale nie chodzi tu o wysiłek, wręcz przeciwnie, to bez znaczenia, nie ma różnicy, czy podnosisz sobie poprzeczkę wysoko, czy nisko. Bywa, że gdy ktoś podniósł sobie poprzeczkę zbyt wysoko i nie dotarł, musi powtarzać wszystko jeszcze raz. Jak sobie wybierasz trudniejsze życie, to twoja sprawa, nie ma za to żadnych ulg!
-
Filadelfia
Bogini
- Imię: Tara
- Posty: 1
- Dołączył(a): 02 lut 2012, 11:47
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość