Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.
Jednym słowem... ile ludzi tyle rad ;d Masz w czym wybierac hehe ;p
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<

"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."

NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
Avatar użytkownikaGothic Mężczyzna
Made in Universe
 
Imię: Adrian
Posty: 584
Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
Lokalizacja: Ta fajna :D
Droga życia: 8
każdy mówi mądre rzeczy, tylko takie sprzeczne ciut :)
Avatar użytkownikasosnowiczanin Mężczyzna
patrzy w horyzont wydarzeń
 
Imię: Bartosz
Posty: 167
Dołączył(a): 04 wrz 2011, 02:55
Lokalizacja: Sosnowieś
Zodiak: Ognisty Tygrys
A no bo każdy wkoncu ma wlasne doswiadczenia i droge życiową wytyczona ;p. No cóż... i tak ostatecznie sami musimy dojsc do wszystkiego
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<

"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."

NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
Avatar użytkownikaGothic Mężczyzna
Made in Universe
 
Imię: Adrian
Posty: 584
Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
Lokalizacja: Ta fajna :D
Droga życia: 8
Gothic napisał(a):A no bo każdy wkoncu ma wlasne doswiadczenia i droge życiową wytyczona ;p. No cóż... i tak ostatecznie sami musimy dojsc do wszystkiego

=D>
No tak! Słoneczka nikt nie ciągnie za sznurek - samo musi rano wstać :)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
Właśnie - wszystkim radzę sprawdzanie wszystkiego. Moją wiedzę opieram na własnych doświadczeniach, temu co przekazuje mi opiekun. No i prawdę się czuje - jakbym sobie przypominał coś, co jest oczywiste i od zawsze to wiedziałem.

Niewypowiedziane ;-)
http://wrobelprzemyslaw.pl
Chciałbyś, abym prowadził vlog na tematy poruszane tutaj - zagłosuj.
Masz jakieś propozycje, uwagi co do tego - daj mi znać.
Avatar użytkownikaBluh Mężczyzna
Uzdrowiciel Duchowy Egzorcysta
 
Imię: Przemek
Posty: 75
Dołączył(a): 13 kwi 2010, 23:15
Lokalizacja: Polska
Kieruję tę odpowiedź do sinsemilli i Bluha.
Właśnie chodzi mi o te blokady uwarunkowane naszym ciałem i programy, które niepotrzebnie zostały wpojone wraz z religią od dziecka. Wprawianie człowieka w strach przed czymś wyższym, co ma niby nad nami władzę i oddalanie od swojego prawdziwego ja poprzez wpajanie,że jak nie pójdzie się do kościoła to ma się grzech itp. Coś co zostało zaprogramowane, gdy byliśmy najbardziej podatni na sugestię ciężko zniwelować. Nawet stawianie jedynek przez księdza z religii jak chodziłem do podstawówki za to,że nie poszedłem w niedzielę do kościoła jest pewnego rodzaju karą i wmawianiem,że jak nie będziemy żyć zgodnie z zasadami wpajanymi od dziecka, to będziemy gorsi. Takie rzeczy do teraz pamiętam, jak robiono z nas pobożne owieczki i wmawiano, że palenie papierosów to grzech, a pewnego dnia zachodzę na plebanię, a ksiądz chmurę dymu na mnie puszcza otwierając drzwi. Nie mam nic przeciwko religiom, bo uczą podstawowych praw szanowania drugiego człowieka, ale przez to,że na zgromadzeniu parafian odprawiało się tą samą godzinną formułkę bez żadnych rezultatów, bo zamiast uczyć prawidłowo formułować modlitwy nakazywano powtarzać w nieskończoność pewne formułki, które nie trafiały do naszego wnętrza ze względu na to,że z jednej strony nakazywano eucharystii dokonywać, a z drugiej strony kazano na religii nauczyć się tekstu: Jak się modlicie, nie gadajcie czczej paplaniny, tylko wejdźcie do cichej izdebki i módlcie się do ojca, który widzi w ukryciu, a ojciec , który widzi w ukryciu odda tobie.
Od razu nasuwa się pytanie, poco śpiewać, odmawiać ten samy ciąg modlitw, jak rodzi się wewnętrzna sprzeczność, aby dokonywać tego w ciszy. W kościele nigdy nie mogłem się skupić nad tym, co afirmuję, a co gorsze, nie wiedziałem co i poco afirmuję. Dajmy na to modlitwę Ojcze nasz powtarzałem często i zastanawiałem się, co tak naprawdę znaczy i o co w niej chodzi. dopiero parę lat wstecz poznałem jej wartość jeśli chodzi o samo przesłanie i do kogo się modlimy, kto to tak naprawdę odbiera. z drugiej strony faktem jest,że modlitwy, to też pewnego rodzaju wybieganie w inną rzeczywistość niż Teraz i ciężko wyrobić w sobie taką pewność,że to już mamy, a chęć posiadania to natura ego, z którym każda rozwijająca się jednostka duchowa chce mieć najmniej wspólnego i to właśnie są blokady. Blokada numer jeden i wróg numer jeden, jak dobrze rozumiem nauki mistrzów,to nasz umysł.
Manipulacja, wszędzie szerząca się i szeroko dostępna manipulacja wkręca nam to, co mamy odbierać za rzeczywistość i odwraca od tego daleko, co w nas siedzi i co czyni nas tym kim naprawdę jesteśmy. Zabieranie nam tego kim jesteśmy naprawdę sprawia,że odbieramy to wszystko tak, jak inni tego oczekują. Wszystko to daje nam owe blokady, które hamują przed zgłębieniem naszej prawdziwej istoty i świadomości bycia. Mówiąc o niszczeniu blokad miałem na myśli, jak przeprogramować się na poprawne odbieranie swojego ja i zniszczyć sprzeczność między umysłem ego, a prawdziwą świadomością
Michał1987 Mężczyzna
Żyjąc w Świetle
 
Imię: Michał
Posty: 76
Dołączył(a): 11 sie 2011, 23:40
Droga życia: 11
Zodiak: byk
Michał1987 napisał(a): [...]zamiast uczyć prawidłowo formułować modlitwy nakazywano powtarzać w nieskończoność pewne formułki, które nie trafiały do naszego wnętrza ze względu na to,że z jednej strony nakazywano eucharystii dokonywać, a z drugiej strony kazano na religii nauczyć się tekstu: Jak się modlicie, nie gadajcie czczej paplaniny, tylko wejdźcie do cichej izdebki i módlcie się do ojca, który widzi w ukryciu, a ojciec , który widzi w ukryciu odda tobie.

Piszesz o przeszłości. Przeszłość (podobnie jak przyszłość) należy do Śmierci.
To jest doświadczenie Twojego życia, nie zmienisz jego, możesz je po prostu zaakceptować :)
Michał1987 napisał(a): Blokada numer jeden i wróg numer jeden, jak dobrze rozumiem nauki mistrzów,to nasz umysł.

Dopóki z czymś walczysz, dajesz temu Moc.
Ja Kocham co "moje", całą Siebie.. :D
Michał1987 napisał(a): Manipulacja, wszędzie szerząca się i szeroko dostępna manipulacja wkręca nam to, co mamy odbierać za rzeczywistość i odwraca od tego daleko, co w nas siedzi i co czyni nas tym kim naprawdę jesteśmy. Zabieranie nam tego kim jesteśmy naprawdę sprawia,że odbieramy to wszystko tak, jak inni tego oczekują. Wszystko to daje nam owe blokady, które hamują przed zgłębieniem naszej prawdziwej istoty i świadomości bycia. Mówiąc o niszczeniu blokad miałem na myśli, jak przeprogramować się na poprawne odbieranie swojego ja i zniszczyć sprzeczność między umysłem ego, a prawdziwą świadomością

Umysł zawiera się w świadomości, ja nie widzę między nimi sprzeczności..

Niszczenie wydaje się drogą "na około"...ja wolę chodzić na skróty :)

No i jak to jest poprawnie odbierać swoje ja? Kto decyduje czy jest poprawnie czy nie? Hmmm...
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron