Dwa pytania o aury

[Ewa BW]

jeden z forumowiczów stwierdza, że nie da się zobaczyć aury w lustrze (nie tylko ja ją widzę, moja znajoma/nauczycielka również). Poniżej kolejna ...
http://zenforest.wordpress.com/2008/05/07/aura/

[djfnd -...Miło mi, a to jest Andrzej]

Witam,
jestem totalnym teoretycznym świeżakiem jeśli chodzi o jakiekolwiek niecodzienne formy postrzegania Świata. Ale nie bez przyczyny zawiało mnie tutaj pewne pytanie, które stawiam sobie od jakiegoś czasu. Są chwile, zazwyczaj są wynikiem dość silnego zmęczenia, lub ewentualnie innych form wpływania na organizm...bywało i tak, co jeszcze pamiętam z czasów liceum, że na pierwszych zajęciach z samego rana dawało się zauważać swego rodzaju niematerialny, a jednak zauważalny w powietrzu wokół przedmiotów i ludzi a nawet same kształty postaci...coś jakby dym tyle, że przeźroczysty, jakby jakieś pole elektromagnetyczne otaczało wszystko dokoła. Później bywały i momenty, że czułem dotyk na skórze.Dość niedawno (niestety w stanie dość znacznego upojenia, więc nie mogę przyjąć, że miało to miejsce) nawiązałem kontakt. Do tej pory wydaje mi się, że to był mój wujek, pewne słowa które same wpadały mi do ucha układały się w spójną całość, i rzeczywiście miały związek z przeszłością. Można to było złapać i nieco rozciągnąć. Postacie, które widuje ( a raczej ich niematerialne kształty) poruszają się jak ludzie, czuję bardzo silną obecność, czasami słyszę szepty, czuję ich dotyk. Kiedy po skończonej pracy spojrzę odpowiednio na dłonie widzę jakby parowały tyle, że nawet nie są ciepłe. Czytałem o aurze, czy to może być to? Dodam, że nie widzę żadnych kolorów, jedynie silnie zagęszczone powietrze, mimo wszystko z dość wyraźnie zaostrzonymi krawędziami ( coś jak predator Dodam jeszcze, że jestem muzykiem, ale pomijając samo to miewam też różne omamy słuchowe..o wiele bardziej rzeczywiste niż te które widzę. Kiedy czasem leżę w półśnie potrafię dosłownie włączyć sobie w głowie odtwarzacz MP3 Muzyka jest tak precyzyjnie odtworzona, że odnoszę wówczas wrażenie że mam słuchawki na uszach. Tak też wyraźnie słyszę tych wszystkich nieznajomych. Na koniec pytanie....czy aby ja nie jestem czasem na coś chory??
Pozdrawiam

[Tao-Universum]

chory? nie to ciekawa właściwość... można wyciągnać z niej korzyści. Ale chorobą bym tego nie nazwał

[Til]

Najpewniej owszem, widzisz aury. Ja widzę ciut podobnie, tylko odbieram też innymi zmysłami. Poczytaj sobie w tym temacie i inne tematy zahaczające o podobną problematykę, powinno ci to nieco powiedzieć ;P
I nigdy nie wierz w opisy jednej osoby ani tym bardziej w książkowe znaczenia barw, bo to głupota. Każdy postrzega inaczej. Czytaj dużo i wyciągaj średnią.

[sinsemilla]

Czytaj dużo i wyciągaj średnią.

Lub nie czytaj wcale, tylko doświadczaj.

[Ewa BW]

Djfnd, wszystko z Tobą w porządku. Każdy widzi, słyszy, czuje inaczej.
Wypadkowa jest taka sama