Twórczość własna użytkowników oraz dyskusje związane z innymi źródłami wiedzy. Przeczytałeś ciekawą książkę? Znalazłeś wartościową stronę www? Podziel się wrażeniami w tym dziale.
Uzuli, jeśli pozwolisz to pomęczę jeszcze o tych rdzeniach :D .
Czy według Ciebie te emanacje są regularne, a jeśli tak to ile wynoszą takie cykle w naszych jednostkach czasu. I pytanie drugie, jak taka emanacja wygląda dla obserwatora z poziomu 3-ego wymiaru (tzn czy jest mierzalna, możliwa do zmierzenia itd). Czy polega tylko na zmianie kwantowej ?(zmianie wzorca energetycznego)
lugal
 
lugal napisał(a):I pytanie drugie, jak taka emanacja wygląda dla obserwatora z poziomu 3-ego wymiaru (tzn czy jest mierzalna, możliwa do zmierzenia itd). Czy polega tylko na zmianie kwantowej ?(zmianie wzorca energetycznego)


To zanim Uzuli zmolestuje swą klawierkę - wydaje mi się, że mierzalność nie ma tu nic do rzeczy (zasada nieoznaczoności Heisenberga) bo to sprowadza się do słynnych kwantowych zaburzeń, jak problematyka dualizmu korpuskularno-falowego zawarta np. w doświadczeniu Younga, więc gadając dupianią terminologią będzie to prędzej zmiana wzorca energetycznego, natomiast jeśli chodzi o subiektywne doznania to przypuszczam, że będzie to niezły kosmos : D
III
 
Ciekawe, jak ta regulacja bedzie przebiegała?
Tak, czy inaczej, powiało optymizmem. :lol:
adriel Kobieta
podróżnik porzucając wiezienie
 
Imię: Inka
Posty: 99
Dołączył(a): 30 paź 2010, 11:28
Lokalizacja: k/ Kalisz
Droga życia: 4
Zodiak: koza
adriel napisał(a):Tak, czy inaczej, powiało optymizmem. :lol:


Co jest rzadkością we wszelkich, hmm, "przepowiedniach" na przyszłość ;) Większość to takie czarnowidztwo, że nie pozostaje nic innego jak strzelić sobie w łeb i mieć to wszystko gdzieś :D A najgorsze, że ludzie w owe czarnowidztwa mocno wierzą i mogą rzeczywiście sobie takie doświadczenia do siebie przyciągnąć :P

Ja uważam, iż przyszłość jest niezdeterminowana i sami decydujemy, jak to wszystko będzie wyglądać ;) Oczywiście jestem za optymistyczną wersją :D
Avatar użytkownikaRay88 Mężczyzna
 
Imię: Łukasz
Posty: 145
Dołączył(a): 17 paź 2010, 21:11
Lokalizacja: Włocławek
Droga życia: 1
Zodiak: Koziorożec
W poprzedniej treści miałem/am także odnieść się do pytania odnośnie tej produkcji filmowej, do której istota Lipton dała odniesienie. To jest jeden z obrazów obok produkcji zatytułowanej "Earth - Final Conflict", ukazujący interakcje mieszkańców tej kuli świadomej z istotami przybyłymi z rozmaitych rejonów bąbla. Należy zaznaczyć, iż sposób w jaki są tam przedstawione te interakcje, jest bardzo "spłycony". Twórca nadal nie może ukazać w sposób dosyć realistyczny zachowań istot przybyłych, chciaż w tych dwóch produkcjach zaczyna zbliżać się powoli do konceptu choreograficznego, oddającego w pewnych obszarach nieco zbliżone do realności obrazy. Spłycenie tak zwanej tu myśli przewodniej nie jest dobrym rozwiązaniem na tle dosyć skomplikowanej sytuacji tej kuli świadomej związanej z "kwarantanną". W tym wymiarze trzecim twórcy filmowi nie zdążą oddać już obrazu zgodnego ze stanem faktycznym tej kuli świadomej przed zbliżającą się kulminacją emanacji rdzenia galaktycznego.

Pomiary ewentualnych syndromów zmian zachodzących w ciałach istot ludzkich mogą być wykonane, jednak spektrum dostępności do wyników może oscylować tylko w wymiarze trzecim przy odpowiadającym mu ciele fizycznym żółtego pęku, którego baza wibracyjna zwana tu DNA reaguje na emanację rdzenia. Oficjalna nauka wykorzystująca aparaturę może zaledwie wychwycić delikatne oznaki aktywności ektoplazmatycznego ciała zielonego pęku czakry serca u istot przejawiających silny rezonans z emanacją rdzenia i okna Słońca. W związku z tym pojawiają się częste przypadki tak zwanego nadciśnienia tętniczego i oznak alergicznych u istot w różnych etapach swych inkarnacji. Temat jest rozległy. Jeśli chodzi o wrażenia perceptualne istot kąpiących się w emanacji rdzenia galaktyki i okna Słońca, każda z istot nieco inaczej będzie je odczuwała przez wzgląd na różne stany harmonii kolorów pęków czakr. Istoty rezonujące z wibracją zieleni zostaną "opłukane" przez tą wibrację z wszelkich zniekształceń i rozpocznie się proces zrównoważania prądów wewnątrz ich wszystkich ciał. Istoty te zaczną dostrzegać wymiar czwarty. Gotowe istoty nie okażą strachu w obliczu rozmaitych wizji. Istoty z niedostateczną harmonią w pracy pęków czakr mogą nie podołać tym wrażeniom emocjonalnie. Okno Słońce zmieni wygląd w percepcji istot gotowych doświadczać wymiaru czwartego.
Uzuli
Jesteśmy jednością
 
Imię: Robert
Posty: 352
Dołączył(a): 29 maja 2010, 22:33
Uzuli, proszęnapisz, czy ktoś tym steruje?. Jakies isoty, czy jest to samoistne? Pytam, ponieważ, po lekturze wielu, wielu przekazow i ksiazek mam wrazenie, ze tam "na górze" jest cały sztab istot, ktore tym steruja.
To, o czym napisaleś znam z Ksiegi Wiedzy, ale tam miałam wrażenie, że Kosmiczni Bracia i Siostry pracują w pocie czoła nad tym, bysmy przeszli to w jaknajlepszej kondycji. Dość podobnie jest w Karmazynowym Kręgu, gdzie kładzie sie nacisk na prace ze soba w ciszy i spokoju. Wszystko jest wyjaśniane i uspakajane.
Podobnie ruch zwany Kryon. Tam takze wyjasnia się to, co się dzieje.
Ale, jak to jest naprawdę?

Często przecież widzimy ludzi, którzy wcale sobie nie zdają sprawy z tego, co się dzieje. Co z nimi?
Nasze rodziny przeciez czesto kpią z tego, co im mówimy.
Czy możesz napisać o tym szerzej? :wink:
adriel Kobieta
podróżnik porzucając wiezienie
 
Imię: Inka
Posty: 99
Dołączył(a): 30 paź 2010, 11:28
Lokalizacja: k/ Kalisz
Droga życia: 4
Zodiak: koza
Centrum koncentracji rdzenia wiecznego dziecka świadomości nieskończoności zawiera w sobie niepoznaną przez siebie do końca naturę połączonych dwóch biegunowości nazywanych tu pozytywem i negatywem. Niemożność poznania siebie przez wieczne dziecko świadomości nieskończoności wynika z faktu, iż ta istota, której wszyscy jesteśmy częścią, jest nieskończona. Wieczne dziecko istnieje od zawsze, od zawsze też znane jest dwanaście głównych częstotliwości jego przejawu. Bez tych częstotliwości, istota ta z uwagi na oszałamiającą potęgę swej energii/mocy, mogłaby ulec autodezintegracji, ponieważ nieskończone zasoby potencjału tworzenia przez nią swych obrazów holograficznych - twarzy, nie byłyby porządkowo rozlokowane w danych częstotliwościach, a ich koncentracja w centrum doprowadziłaby natychmiast do autodezintegracji w skutek niemożliwości skupiania nieskończonści w jednym punkcie najmniejszej cząsteczki. "Piana" bąbli - wszechświatów, będąca jedną z wersji wizualizacyjnych kreacji wiecznego dziecka, jest nieskończona. Stanowi to jedność będące nieskończonością, której natura jest obojniacza i neutralna.

Wieczne dziecko wciąż poszukuje coraz to nowych koncepcji na realizację siebie w spektrum kontinuum wymiarów, dlatego można spodziewać się wytwarzania rozmaitych obrazów kłębowisk myślowych negatywu o naturze wciągającej i enklaw pozytywu o naturze rozwijającej. Problem kwarantann kul Ziemia i Mars oraz wielu innych kul, nie jest odosobnionym przypadkiem. Tam, gdzie doszło do wymuszonych tarć na skutek inercji działań pomiędzy biegunami pozytyw i negatyw w spektrum do wymiaru szóstego, tam zazwyczaj tworzy się kwarantanny w celu stabilizacji progersu istot znajdujących się przed osiągnięciem symbioz z ciałami pęku indygo. Kwarantanna jest tu wymuszona wobec aktywności kłębowisk myślowych negatywu, kreujących potężne istoty o tym biegunie, napierające na szósty wymiar. Brak kwarantann, które są anomaliami z perspektywy postrzegania istot od wymiaru siódmego, spowodowałby w obliczu "szalonej" aktywności negatywu, wstrząs u istot bez symbioz z ciałami pęków indygo z uwagi na brak rozeznania, które jest niezbędne do zachowania stabilności energetycznej w przypadku napotkania siły bieguna negatyw. Poważna degradacja energetyczna istot trzeciego wymiaru doświadczania świadomości w wyniku manipulacji genotypowych i wibracyjnych przez biegun negatyw dla swych własnych potrzeb przetrwania, spowodowała znaczne zubożenie dotkniętych istot w kontekście samoświadomości i poczucia swej rzeczywistej tożsamości. To zmusiło biegun pozytyw Konfederacji i innych pochodnych struktur organizacyjnych do wytworzenia kwarantann niektórych kul, celem zapobieżenia nagminnego werbowania osłabionych istot w strefy wpływów kłębowisk myślowych negatywu. W przypadku kuli Ziemia, brak kwarantanny w jej częstotliwościach wymiarów trzeciego, czwartego i piątego na chwilę obecną spowodowałby chaos polagający na możliwości otwartej, bezpośredniej ingerencji istot o biegunie negatyw, będącej w rzeczywistości zwiastunem powstania grozby całkowitego wstrzymania rozwoju świadomości istot przy pomocy działania zaawansowanej technologii. Rozpocząć mogłoby się manipulowanie procesem inkarnacji z pozycji wymiaru piątego. Wówczas proces śmierci nie stanowiłby nic korzystnego dla dotkniętej istoty. To, co określane jest tu często "matrixem", przybrałoby charakter morderczej prefabrykacji istot na poziomie ich ciał fizycznych, zielonego pęku czakry serca oraz ciał pęku niebieskiego czakry gardła. Kłębowiska myślowe negatywu są zdolne do tak drastycznych posunięć w kwestii manipulacji, dlatego biegun pozytyw wraz istotami neutralnymi z poza częstotliwości wymiaru szóstego dopuszcza istnienie kwarantann, gdyż one na chwilę obecną "zabezpieczają" istoty dotknięte przekształceniami.

c.d.n
Uzuli
Jesteśmy jednością
 
Imię: Robert
Posty: 352
Dołączył(a): 29 maja 2010, 22:33
Świetny post Uzuli :thumbright:
Robi się coraz "jaśniej" :wink:
lugal
 
Uzuli, w Księdze Wiedzy kładzie się nacisk na kilka spraw. Miedzy innymi na poznawanie siebie, przynajmniej w podstawowym zakresie, jako części świadomości nieskończoności. Dwanaście głównych częstotliwości przejawów dziecka świadomości nieskończoności – hmm.. nie kumam, jakie to są.. Może o tym pisałeś, poszukam.
O tej oszałamiającej potędze dziecka świadomości nieskończoności mówią i w księdze wiedzy i Karmazynowym Kręgu i wielu się zastanawia, jak to jest, ze jesteśmy tacy potężni, a jednocześnie tak kiepscy… Ta potęga została nam przyćmiona pewnie dlatego, abyśmy nie zrobili sobie krzywdy, a może dlatego, ze jesteśmy potężniejsi od naszych twórców. Wielu i tak czuje się, jak złapaną w klatkę.. Nie ważne…
To jest zrozumiałe, ze w tym stanie, w jakim jesteśmy można spodziewać się wytwarzania rozmaitych obrazów kłębowisk myślowych negatywu o naturze wciągającej i enklaw pozytywu o naturze rozwijającej i właściwie tak się dzieje, tylko my nie umiemy tego rozpoznawać. Ja osobiście czuje, ze nie jestem w stanie rozpoznać prawdy, ponieważ wszystko jest podobne. Oba bieguny przeplatają się wzajemnie, są jeden w drugim.
Czyli rozumiem, ze kwarantannie poddana jest cala kula ziemia, jak i poszczególne obszary istot na przykład te skupione w Karmazynowym Kręgu, szkole Kryona, czy przy Księdze wiedzy. Większość tzw. Lightworkers odbiera świadomie, czy nie kłębowiska myślowe nie tylko swoje własne, ale np. bieguna negatyw. Często jednak tego nie rozpoznają i myślą, że to ich własne myśli. Stąd jest zrozumiale, ze taka kwarantanna może mieć dla nas aspekt pozytywny.
Ale przecież mamy już działania z poziomu technologicznego. Ciekawa jestem, czy posypywanie nas z samolotów, HAARP, GMO, które przecież ewidentnie nas osłabiają, zostanie jakoś wstrzymane. Wiele osób czuje się zmęczonymi, chorymi, co może być właśnie skutkiem tych działań. Ostatnimi czasy wiele osób dyskutuje o tym, że staja się apatyczni, przemęczeni..
Działania bieguna negatyw utrudniają nam rozwój i to się dzieje. Przebywanie na „świeżym” powietrzu staje się niebezpieczne, jedzenie także. Projektowanie na nas negatywnych myśli, pewnie poprzez HAARP wprowadza zamieszanie, depresje, myśli samobójcze. Kiepskie jedzenie, woda i zatrute powietrze, wszystko to spowalnia prędkość naszych myśli, a wówczas nie jesteśmy w stanie przekroczyć prędkości światła i siedzimy więc na tyłku.
Uzuli, czułam, ze te kwarantanny są „złem” koniecznym…
adriel Kobieta
podróżnik porzucając wiezienie
 
Imię: Inka
Posty: 99
Dołączył(a): 30 paź 2010, 11:28
Lokalizacja: k/ Kalisz
Droga życia: 4
Zodiak: koza
III napisał(a):(...)
Uzuluś

Pod szyldem Wingmakers (...)łączność z tzw. Suwerenną Integralnością czyli tym co określasz jako Pęk Indygo.
(...)

Tutaj własnie miałem "rozkmine" poznając informacje Uzuliego , mając wcześniej za baze materiały Wingmakers(w szczególności wywiad projectu camelot z "Jamesem") .
Czy Pęk Indygo to tzw "dysk"/"centrum duchowe"/"kula"/centrum róznych przejwów kreacji/Secus(Suwerenna Integralność) w "teraz" ?

:oops: :-k :^o

Edit: Coś mi zaświtało że tak :lol:

Pozdrawiam :)


Edit 2 :
Pęk prostych :lol: :lol:
[ http://pl.wikipedia.org/wiki/Pęk_prostych ]
#-o :)
Avatar użytkownikanagu Mężczyzna
 
Imię: Michał
Posty: 146
Dołączył(a): 06 lis 2010, 00:10
Typ:

Powrót do działu „Rozmaitości i media”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości