Prądy religijne, wielkie religie i małe nurty. Sekty, założyciele, wiadomości.

Re: Tajemnica Eucharystii

Post 08 gru 2010, 18:12

a po co jesz śniadanie obiad i kolacje

sa na świecie ludzie co żywili sie tylko eucharystia i wodą np Marta Robin , Teresa Neuman
Katarzyna Szymon
merkaba Mężczyzna
czas ucieka-wiecznosć czeka
 
Imię: krzysztof
Posty: 95
Dołączył(a): 31 paź 2010, 11:46
Droga życia: 33
Zodiak: smok

Re: Tajemnica Eucharystii

Post 09 gru 2010, 11:52

Trzynasty, merkaba,
A skąd Wy to wszystko wiecie?

merkaba,
A Ty potrafisz się odżywiać w ten sposób?
Po kiego piszesz takie głupoty?
Ja tez czytałam o ludziach, którzy nie jedzą i nie piją latami.
Nawet opłatków.
A ja jem i piję.

Jak tego doświadczyliście na sobie?
Nie potraficie mi odpowiedzieć na proste pytania.
Obserwujesz siebie podczas tego? Jakie uczucia budzą się w Tobie? Kim jesteś w tym?


Piszecie, co przeczytaliście, usłyszeliście i przyjęliście to za prawdę.
Ja znam dogmaty kk. Nie robią wrażenia na mnie.


Sam bardzo pięknie mi odpowiedział, ale on czuje istotę i wcale mnie jego post nie zdziwił.
Miłość jest wszędzie i przez wszystko można być oświeconym, bo to tylko narzędzia, można się oświecić modląc się do walizki, intencja jest ważna a nie narzędzie i to oczywiste.
Dlatego pytam o intencje przyjmowania eucharystii.

Trzynasty, powtarzasz, że ciało to nie ciało, a krew to nie krew.
Więc co, Twoim zdaniem?

Wiesz jak działa nasza podświadomość?
Nie musisz bezpośrednio w 3D być zbrodniarzem, wystarczy, że obejrzysz film, przeczytasz książkę, zagrasz w grę i poczujesz emocje zbrodniarza, jesteś nim w tamtej chwili i podświadomość zapisuje to jak Twoje osobiste doświadczenie.
W niej wszystkie wymiary doświadczane przez Ciebie są tak samo rzeczywiste, tam nie ma rozróżniania.
Jedynym wyznacznikiem zapisu są emocje.
Dlatego zwracam wasza uwagę na to co czujecie podczas przyjmowania eucharystii.

Myślałam, że wyjdzie to od Was, że macie doświadczenia związane z otwieraniem światła w sobie dzięki eucharystii, ale nie macie pojęcia co robicie.

Zadałabym jeszcze mnóstwo innych pytań, ale w ten sposób odchodzę od tematu, więc ponawiam to co już zadałam.
Antenka Kobieta
Jedyna pewna rzecz to zmiana
 
Imię: Aneta
Posty: 113
Dołączył(a): 10 lis 2010, 13:35
Lokalizacja: Staszów
Droga życia: 11
Zodiak: baran/pies

Re: Tajemnica Eucharystii

Post 09 gru 2010, 16:16

A co się czuje jak się przyjmuje światło ? Światło.
Trzynasty
 

Re: Tajemnica Eucharystii

Post 09 gru 2010, 21:21

Opowiadanie Ellay
Ella, której rodzice byli Żydami, urodziła się na Bliskim Wschodzie w domu Podobnym do tych, n jakich czytamy w Biblii: górny pokój służył za sypialnię, a do pomieszczenia pod kuchnią wprowadzano na noc zwierzęta, W centrum wioski znajdowała sie studnia. Nie było elektryczności, kobiety same tkały bawełnę, by uzyskać materiał na odzież. Buty również wytwarzano we własnym zakresie „.z skór zwierzęcych.
Ella była dzieckiem niechcianym, niekochanym I bitym, bojącym się wszystkiego i wszystkich. Tylko moc Boża mogła zmienić ją w piękną, mocną i pewną siebie kobiet, jaką jest dzisiaj j. Czytając jej wzruszające świadectwo, pozwól] Panu i umocni” w sobie wiarę w Jego pełną miłości i uzdrawiającą obecność

. „Zanim się urodziłam, mama miała już za sobą trzy aborcje. Wciąż mi przypominano, że i ja powinnam być usunięta z jej łona, ale >>coś nie wyszło<< i tylko dlatego się urodziłam. W naszym domu znajdowały się trzy duże słoje z alkoholem mentolowym, w których pływały trzy ludzkie płody, każdy w innym stadium rozwoju. Stały tam jak na wystawie. Kiedy coś źle zrobiłam, natychmiast mówiono mi, że i ja powinnam skończyć w takim słoju, podobnie jak moi braciszkowie i siostrzyczki.
Zanim wyszłam za mąż, czterokrotnie przerywałam ciążę; przeżyłam poważne nerwowe zalamamie w wieku lat ł8; w 20 roku życia popadłam w narkomanię i alkoholizm. Siedem razy usiłowałam popełnić samobójstwo, niezdolna zrozumieć, po co miałabym żyć, skoro moje życie nie ma sensu. Mój mąż, wybrany dla mnie przez rodziców, był człowiekiem niewierzącym.
Kiedyś pewien kapłan nauczył mnie modlitwy składającej się z dwóch zdań, które miały zmienić niebawem całe moje życie: >>Jezu, niech wszystko co Twoje, stanie się moim udziałem. Niech Twoje Ciało i Krew staną się moim pokarmem i napojem<<. Po śmierci mego przyjaciela—kapłana, zaprzyjaźniłam się z protestanckim pastorem, który z kolei nauczył mnie miłości do Pisma świętego. Przyjęłam też chrzest w jego kościele, lecz czułam jakiś niedosyt. W tym wyznaniu nie znajdowałam potwierdzenia treści mojej modlitwy:
>>Niech Twoje Ciało i Krew staną się moim pokarmem i napojem<<. Poszukiwałam nadal.
Tymczasem okazało się, że jestem chora na białaczkę. Była to konsekwencja moczówki, na którą cierpiałam od dwudziestu lat. Wiedziałam, że kluczem dla mego uzdrowienia jest znalezienie miejsca, gdzie mogłabym przyjąć prawdziwe Ciało
i Krew Chrystusa. Coś mi mówiło w głębi serca, że jeśli przyjmę Ciało i Krew Chrystusa zostanę uzdrowiona.
Znalazłam Je w kościele katolickim, na Mszy świętej z posługą uzdrowienia, pierwszej Mszy, w której uczestniczyłam w życiu. Przyszłam na nią ze znajomym. W czasie konsekracji miałam wizję: na ołtarzu ujrzałam zabitego baranka. Był to Baranek Boży. Wiedziałam już, że tu właśnie mam szukać Ciała i Krwi Chrystusa, że tu mogę doznać

uzdrowienia. I tak w maju 1985 r. zostałam przyjęta do Kościoła katolickiego.
Kiedy w 1985 r. spotkałam ks. Deurandisa, powiedział mi, że muszę przebaczyć ojcu krzywdy, których doznałam w
dzieciństwie. Zaczęłam regularnie odmawiać Modlitwę przebaczenia. W czasie odprawianych przez niego rekolekcji zostałam uwolniona od dolegliwości cukrzycy. Nastąpiła też wyraźna remisja białaczki.
Dziękuję Bogu za nową szansę, jaką mi dał. Szczególnie dziękuję Panu za to, że mogę przyjmować Go w Eucharystii.
>>Bierzcie... — powiedział. — To jest Ciało moje...<< (Mk 14,22).
Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale
powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja. Ciało Chrystusa... Amen.
Rzekł do nich Jezus: „zaprawdę, zaprawdę, powiadam
wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego
i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie.
Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne,
a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (J 6,53—54).
Myślę, że chyba większość ludzi chciałaby żyć wiecznie. Często widzimy w parku wyryte na drzewach serca, gdzie chłopiec zapewnia dziewczynę o swej „wiecznej miłości”. Wieczność jest pragnieniem każdego ludzkiego serca. Rodzice chcą zachować dzieci i ich miłość tylko dla siebie, „na zawsze”. Tęsknimy za życiem wiecznym, bowiem Bóg wlał to pragnienie w nasze serca. Jest to pragnienie prawdziwego życia, wiecznego trwania.
Jezus spełnia to pragnienie zapewniając nas, że „duchowo” nigdy nie umrzemy, że będziemy wiecznie żyć z Nim i z Jego Ojcem. Jest to najbardziej pocieszająca myśl, jaka towarzyszy chrześcijańskim pogrzebom. Podczas ceremonii pogrzebowych zawsze przypominam właśnie o tym zapewnieniu danym nam przez Pana.
Obecnie ze wszystkich stron słyszy się o czymś zupełnie innym. Ludzie opowiadają o zamrażaniu swoich ciał, aby w przyszłości naukowcy mogli wskrzesić ich do życia dzięki nowym zdobyczom technologii. ł choć powątpiewam w taką możliwość, jedno jest pewne — ci ludzie marzą, aby ich życie trwało bez końca.
merkaba Mężczyzna
czas ucieka-wiecznosć czeka
 
Imię: krzysztof
Posty: 95
Dołączył(a): 31 paź 2010, 11:46
Droga życia: 33
Zodiak: smok

Re: Tajemnica Eucharystii

Post 10 gru 2010, 13:03

merkaba napisał(a):Jezus spełnia to pragnienie zapewniając nas, że „duchowo” nigdy nie umrzemy, że będziemy wiecznie żyć z Nim i z Jego Ojcem. Jest to najbardziej pocieszająca myśl, jaka towarzyszy chrześcijańskim pogrzebom. Podczas ceremonii pogrzebowych zawsze przypominam właśnie o tym zapewnieniu danym nam przez Pana.

A to jesteś księdzem?

merkaba napisał(a):>>Bierzcie... — powiedział. — To jest Ciało moje...<< (Mk 14,22).
Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale
powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja. Ciało Chrystusa... Amen.
Rzekł do nich Jezus: „zaprawdę, zaprawdę, powiadam
wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego
i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie.
Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne,
a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (J 6,53—54).


Mam rozumieć merkaba że regularnie (może codziennie) spożywasz Ciało Syna Człowieczego i pijesz Jego Krew znaczy że Pan jest w Tobie, ale jednocześnie nie jesteś godzien aby Pan do Ciebie przyszedł ale powiesz tylko słowo i będzie uzdrowiona Twoja dusza. No ale skoro nie jesteś godzien i pan do Ciebie nie przyjdzie to i Twojego słowa nie będzie słyszał? :shock:

To przykre że pomimo spożywania codziennie Ciała i Krwi Chrystusa nie czujesz się godzien aby Pan który już jest w Tobie przyszedł do Ciebie.
Rozumiecie coś z tego?
Moim planem wobec Ciebie, jest przejawiać się przez Ciebie-Bóg
Zuu Kobieta
 
Posty: 107
Dołączył(a): 25 paź 2010, 21:21
Droga życia: 9
Zodiak: Bliźnięta

Re: Tajemnica Eucharystii

Post 10 gru 2010, 13:59

Najsmieszniejsze w tym jest to że tym Panem Jesteś TY... :)

I teraz to wygląda tak jak pies goniacy za swym ogonem, Hhehehehehe...

Taki dialog wewnętrzny:

- Panie powiedz tylko słowo...
- No
- Panie Powiedz tylko Słowo
- No
- Niejestem Godzien i wogóle jestem do dupy
- Jak chcesz
- Panie powiedz tylko słowo
- No
- Lecz nie jestem godzien więc pobawie się w niegodziwca... a jak co to przyjde do twego przedstawiciela partyjnego a on mnie wyspowiada i znowu to samo...
- No... :), dobra będe czekał wiecznie aż zajażysz... :D :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=b1VpyER3 ... re=related

Na jaką Kulkę chcesz poświęcić Swą uwagę? Ty też jesteś kulką...
http://www.sam-jestemjakijestem-mas.blogspot.com
Avatar użytkownikaSAM
Niema NIC Smiejszego....
 
Imię: Szczęście
Posty: 200
Dołączył(a): 10 sie 2010, 09:44
Droga życia: 1
Typ: bzdura
Zodiak: bzdura

Re: Tajemnica Eucharystii

Post 10 gru 2010, 15:20

Obrazek

gulp


hehehe w zasadzie SAM to co napisałeś bardzo się pokrywa z tym jak czasem gadam z Wyższym Ja. To w sumie bardzo smutne jak przyjemnie można ignorować to co mówi Wyższe Ja jeśli coś nam nie pasuje z poziomu egotycznego umysłu :D
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza

Re: Tajemnica Eucharystii

Post 10 gru 2010, 21:12

Nie przeszkadzać Bogu charyzmaty ducha św czyli uzdrowienia podczas mszy
http://www.gloria.tv/?media=89218
merkaba Mężczyzna
czas ucieka-wiecznosć czeka
 
Imię: krzysztof
Posty: 95
Dołączył(a): 31 paź 2010, 11:46
Droga życia: 33
Zodiak: smok

Re: Tajemnica Eucharystii

Post 10 gru 2010, 23:44

No, tak
Nie potraficie odpowiedzieć na moje proste pytanie.
Potraficie tylko cytować, no ale to Wasza droga.

Trzynasty, życzę Ci z całego serca, byś czuł i przyjmował światło.
Jednak byś nim emanował wystarczy jeden uczciwy raz, Twoja jedna decyzja.
Ale Ty się boisz stanąc w jednym rzędzie z Jezusem, możesz go więc tylko gonić.

Kiedy dogoni się własny ogon( popatrzcie na rysunek, który Luth zamieściła), wtedy powstaje Nowa Przestrzeń.
Jest to coś tak innego od wszystkiego czego do tej pory doświadczyliśmy, że jest niedefiniowalne.
Nowa energia, nowe rezultaty, nieliniowe, nieposiadające przyczyny ani skutku.
Nawet symbolicznie to widać, z węża, który jest odcinkiem, powstaje koło z nową, okrąglutką przestrzenią.
Tak dzieje się kiedy łączymy dualność, kiedy odmawiamy gry i bycia ofiarą lub katem, lepszym lub gorszym.
Kiedy wybieramy jedność.
Antenka Kobieta
Jedyna pewna rzecz to zmiana
 
Imię: Aneta
Posty: 113
Dołączył(a): 10 lis 2010, 13:35
Lokalizacja: Staszów
Droga życia: 11
Zodiak: baran/pies

Re: Tajemnica Eucharystii

Post 11 gru 2010, 00:21

Kiedy dogoni się własny ogon( popatrzcie na rysunek, który Luth zamieściła), wtedy powstaje Nowa Przestrzeń.
Jest to coś tak innego od wszystkiego czego do tej pory doświadczyliśmy, że jest niedefiniowalne.
Nowa energia, nowe rezultaty, nieliniowe, nieposiadające przyczyny ani skutku.
Nawet symbolicznie to widać, z węża, który jest odcinkiem, powstaje koło z nową, okrąglutką przestrzenią.
Tak dzieje się kiedy łączymy dualność, kiedy odmawiamy gry i bycia ofiarą lub katem, lepszym lub gorszym.
Kiedy wybieramy jedność.


Amen =D>
lugal
 

Re: Tajemnica Eucharystii

Post 11 gru 2010, 00:41

Trzynasty, merkaba,
A skąd Wy to wszystko wiecie?

z biblii
Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem.

J 6,51-58
i dla tego to potwierdzają cuda eucharystyczne i tak 1 było w 8 wieku cud w lanciano
merkaba Mężczyzna
czas ucieka-wiecznosć czeka
 
Imię: krzysztof
Posty: 95
Dołączył(a): 31 paź 2010, 11:46
Droga życia: 33
Zodiak: smok

Re: Tajemnica Eucharystii

Post 11 gru 2010, 11:11

Antenka napisał(a):Kiedy dogoni się własny ogon( popatrzcie na rysunek, który Luth zamieściła), wtedy powstaje Nowa Przestrzeń.
Jest to coś tak innego od wszystkiego czego do tej pory doświadczyliśmy, że jest niedefiniowalne.
Nowa energia, nowe rezultaty, nieliniowe, nieposiadające przyczyny ani skutku.
Nawet symbolicznie to widać, z węża, który jest odcinkiem, powstaje koło z nową, okrąglutką przestrzenią.
Tak dzieje się kiedy łączymy dualność, kiedy odmawiamy gry i bycia ofiarą lub katem, lepszym lub gorszym.
Kiedy wybieramy jedność.


Wow, this is great!! :)
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza

Re: Tajemnica Eucharystii

Post 15 gru 2010, 19:59

Za tym rytuałem kryje się zwyczaj alchemicznego spalania złota, który traci na wadze prawie 90%, gdzie jest reszta?
W innym wymiarze i tak uzyskuje się nadzwyczajny proszek, jak górę lodową na oceanie, gdzie nie widać tej części pod wodą, jak by była w innym wymiarze, pytanie po co?
Dzięki niemu można przenosić nieprawdopodobne ciężary, czynić cuda Sumerowie piekli chleb z nim i zjadali, by być bardziej boscy i poprawić sobie krew, jaką mieli nasi "Bogowie Stwórcy" Elochim, no i tak powstał rytuał po budowie piramid, żydzi go przenieśli dalej, a chrześcijanie przejęli dla siebie, też z innymi, co do krwi menstruacyjnej i jej mocy nie będę się rozwodził.....
Tamar Mężczyzna
 
Imię: Marek
Posty: 10
Dołączył(a): 09 gru 2010, 11:02

Re: Tajemnica Eucharystii

Post 16 gru 2010, 12:20

tylko ze hostia to tylko woda i mąka
a przeistoczenie dokonuje się podczas mszy
merkaba Mężczyzna
czas ucieka-wiecznosć czeka
 
Imię: krzysztof
Posty: 95
Dołączył(a): 31 paź 2010, 11:46
Droga życia: 33
Zodiak: smok

Re: Tajemnica Eucharystii

Post 16 gru 2010, 13:27

Tamar Mężczyzna
 
Imię: Marek
Posty: 10
Dołączył(a): 09 gru 2010, 11:02

Powrót do działu „Religie i wierzenia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości