Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.

Kontakt z opiekunami

Post 24 lip 2009, 20:39

Jak porozumieć się z opiekunem? Jest jakiś sposób?
Powróciłem! Jestem gotowy na LD i OOBE jak nigdy : ))
mateusz812 Mężczyzna
Powrót do LD i OOBE :))
 
Imię: Mateusz
Posty: 30
Dołączył(a): 02 lip 2008, 12:33
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 1
Typ: 4w3
Zodiak: Panna

Re: Kontakt z opiekunami

Post 25 lip 2009, 20:03

Jest wiele, choć w moim przekonaniu bazują w większości na jakimś rodzaju telepatii. Polecam rozejrzeć się np. za książkami autorki Sanayi Roman, m.in. "Channeling".
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 827
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon

Re: Kontakt z opiekunami

Post 25 lip 2009, 20:58

a jakieś takie internetowe porady? :P ja czytalem, żeby:

1. wyobrazić sobie że dzwonimy do kogoś
2. mówimy coś w stylu "chcę porozmawiać z moim opiekunem"
3. powiedzieć "witaj/cześć"
4. zadawać pytania

ale jednak jest to mój głos (sterowany przeze mnie). Skąd to wiem?:
- za każdym razem ma inne imię, lub nie może się zdecydować

I pytanie: czy mogę użyć do tego pisma automatycznego? jeśli tak to jak coś takiego wyćwiczyć?
Powróciłem! Jestem gotowy na LD i OOBE jak nigdy : ))
mateusz812 Mężczyzna
Powrót do LD i OOBE :))
 
Imię: Mateusz
Posty: 30
Dołączył(a): 02 lip 2008, 12:33
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 1
Typ: 4w3
Zodiak: Panna

Re: Kontakt z opiekunami

Post 25 lip 2009, 21:05

Trudno streszczać zawartość książek w jednej wiadomości ;) Co do imion, to wiele osób ma wielu opiekunów; co więcej, możesz kontaktować się również z innymi istotami (nie tylko opiekunami), więc ten fakt o niczym nie przesądza, także o tym, czy rzeczywiście nie rozmawiasz "tylko" z własną podświadomością.

Dobre w praktyce są pliki audio z tej strony: http://www.solara.org.uk/ListentoMeditations.htm

Nie musisz nic czytać ani słuchać. Wystarczy ściągnąć mp3 i puścić na słuchawkach - sprawdzałem na sobie, i myślę, że warto. Myślę, że mogą Ci pomóc, chociaż bez pracy nas sobą i pogłębianiem swojej świadomości na jakieś oszałamiające efekty bym nie liczył. Kontakt z wyższą świadomością można porównać do kontaktu z podświadomością - aby był czysty, musisz świadomie go rozwijać.
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 827
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon

Re: Kontakt z opiekunami

Post 25 lip 2009, 21:54

czyli mam to puścić i wtedy porozumieć się z opiekunem? ;)

mam nadzieję, że to będzie on a nie ja odpowiadający na swoje pytania :P
Powróciłem! Jestem gotowy na LD i OOBE jak nigdy : ))
mateusz812 Mężczyzna
Powrót do LD i OOBE :))
 
Imię: Mateusz
Posty: 30
Dołączył(a): 02 lip 2008, 12:33
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 1
Typ: 4w3
Zodiak: Panna

Re: Kontakt z opiekunami

Post 27 lip 2009, 16:10

Wiesz u każdego ten kontakt jest nieco inny. W moim przypadku po prostu myślę o czymś i dostaje podpowiedź/odpowiedz jako komentarz do tego. Przychodzi następna myśl o której wiem i czuje ze nie ja ją stworzyłem i często także nie dotyczy żadnych znanych mi informacji.
Ale tu uwaga – Wszystko co pochodzi od opiekunów i od innych istot z którymi możemy się porozumieć przechodzi przez naszą podświadomość – wiec to trochę tak jak z zabawą w „głuchy telefon” jest to jakby tłumaczone na nasze i nie należy przywiązywać uwagi do słów w jakie to jest ubierane tylko do samego znaczenia . Informację od opiekunów przychodzą często tez nie jako myśli ale jako przypomnienie z własnych przeżyć i tego jaki się miało do nich stosunek podejście etc. To trochę tak jakbyś zastanawiał się jak zbudować domek dla ptaków i nagle przypomniałoby ci się jak to robił twój dziadek 15 lat temu. Często są to obrazy albo hmm wewnętrzne obrazy połączone z odczuciem – trudno to opisać bo tego nie widzi się oczami tylko tak jakby wewnętrznym widzeniem.
Z tym telefonem to raczej próba przekonania swojej podświadomości do takiego działania ale to zawsze tylko opakowanie do właściwej treści.
Najlepszą metodą nauki jest po prostu praktyka – próbować próbować i jeszcze raz próbować nie zrażając się i obserwując co się dzieje. Opiekunowie maja tez pewne zasady jeśli chodzi o formułowanie odpowiedzi – Jeśli np. zapytasz czy koleżanka Jaśka cie lubi to nie zdziw się jeśli dostaniesz odpowiedz „sam to sprawdź”
Są pewne zasady dotyczące naszego rozwoju i pomocy jaka jest nam udzielana – nikt nie będzie za nas niczego robił, ale wtedy kiedy sami wykazujemy zaangażowanie i zależy nam na znalezieniu odpowiedzi, wtedy często dostajemy pomoc i to od istot które wiedza i widza zdecydowanie więcej od nas, wiec na pewno warto próbować. :)
"Gdy los poda ci cytrynę,
zrób z niej lemoniadę!"

Maharishi Mahesh Yogi
Avatar użytkownikazooey Mężczyzna
 
Imię: Grzegorz
Posty: 42
Dołączył(a): 30 lis 2008, 22:16
Lokalizacja: Pruszków
Zodiak: ryby

Re: Kontakt z opiekunami

Post 28 lip 2009, 22:41

Ja tylko powiem, że nie polecałbym raczej prób komunikacji z czymś z zewnątrz, jeśli nie czujesz się bardzo pewien swoich zdolności parapsychicznych, bo tak na prawdę nigdy nie wiadomo do kogo się dodzwonisz. Jeśli wykręcisz zły numer i nie rozpoznasz że ktoś sobie żartuje podszywając się, możesz narobić sobie potem przez to problemów.
Najbezpieczniejszym kierunkiem połączenia jest własne wnętrze - dogadywanie się ze swoją nadświadomością, tą cząstką nas która de facto jest naszym 'wbudowanym' opiekunem duchowo/astralno/energetycznym. Nawet jeśli bestia okaże się złośliwa, to nigdy w negatywny - szkodliwy sposób - w końcu jest częścią ciebie, w przeciwieństwie do tego co na zewnątrz, co nawet jeśli jest pozytywnie nastawione, to może mieć w tym swój interes którego teraz jeszcze nie widać...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: Kontakt z opiekunami

Post 28 lip 2009, 23:09

tak więc jutro postaram się "Wykręcić numer" :D mam nadzieję że to będzie moj opiekun a nie moja wyobraźnia :D
Powróciłem! Jestem gotowy na LD i OOBE jak nigdy : ))
mateusz812 Mężczyzna
Powrót do LD i OOBE :))
 
Imię: Mateusz
Posty: 30
Dołączył(a): 02 lip 2008, 12:33
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 1
Typ: 4w3
Zodiak: Panna

Re: Kontakt z opiekunami

Post 29 lip 2009, 11:18

No właśnie a propos tego co pisał Til – tu rzeczywiście sytuacja wygląda tak ze nigdy do końca nie wiadomo z kim się rozmawia. To oczywiście zależy od umiejętności działania i rozpoznania. Ale ci którzy dopiero zaczynają, albo słabo czują co się z nimi łączy a szczególnie jeśli nie pracowali nigdy w kierunku podniesienia wibracji, mają podpięte duszyczki które wyciągają z nich energie powinni mieć na uwadze ze nie koniecznie ten kontakt musi pochodzić od opiekunów. Można zobaczyć, usłyszeć bardzo wiele rzeczy które nie koniecznie musza być takie jakimi się je widzi.
Z tym ze jest jedna sprawa której się w ten sposób nie da obejść i to jest pewien wyznacznik tego co do nas dociera. Mianowicie to co czujemy – tego się nie da podrobić kiedy czujemy wewnętrznie w samym hmm środku siebie że to co do nas dociera dociera z miłością i czujemy ze jest to cos z czym się wewnętrznie zgadzamy.
Podstawą jest tutaj wiec uważna obserwacja i czucie tego co dostajemy – Kiedy nie czujesz że to co do ciebie dotarło jest w zgodzie z twoim i innych dobrem albo po prostu nie jest zgodne z tym co sam byś zrobił chcąc działać w zgodzie z najwyższym dobrem siebie lub kogoś to spokojnie można to odsunąć jako informacje do zweryfikowania nie traktując tego zbyt poważnie.
Przyglądaj się wiec ciekawie co do ciebie dochodzi jaka jest twoja reakcja co ty robisz jak to wszystko wygląda z boku patrz na wszystko- także na twoje własne zachowanie na poziome akcji reakcji.
Nawet jeśli ktoś ma duże doświadczenie w takich sytuacjach powinien uważnie obserwować i analizować wszystko – nie tylko ze względów bezpieczeństwa po prostu to bardzo ułatwia życie. Na swoim przykladzie widze ze uważna obserwacja wszystkiego co robimy i co się wokół nas dziej powoduje ze o wiele mniej niewłaściwych wniosków wyciągamy. Tu właśnie często dostaje taką podpowiedz w trudniejszej do zrozumienia sytuacji: po prostu „uważnie obserwuj i wyciągaj wnioski” i to mimo ze nie daje bezpośredniej odpowiedzi pomogło mi w bardzo wielu dylematach :)
"Gdy los poda ci cytrynę,
zrób z niej lemoniadę!"

Maharishi Mahesh Yogi
Avatar użytkownikazooey Mężczyzna
 
Imię: Grzegorz
Posty: 42
Dołączył(a): 30 lis 2008, 22:16
Lokalizacja: Pruszków
Zodiak: ryby

Re: Kontakt z opiekunami

Post 10 wrz 2009, 23:32

Powinniśmy tylko rozwijać kontakt z Bogiem kontakt z czymś innym to tylko droga na manowce :)
Wist Mężczyzna
 
Posty: 1
Dołączył(a): 17 lis 2006, 02:36
Lokalizacja: Koszalin
Droga życia: 33

Re: Kontakt z opiekunami

Post 11 wrz 2009, 12:32

Wist: A pośrednicy?

Np Aniołowie. Anioł Stróż zwany Opiekunem.

Albo kapłani.

Til: Swoją drogą kontakt z "Opiekunem" może być w istocie kontaktem ze sobą, ze swoją nadświadomą cząstką, która przybiera postać Opiekuna, teoretycznie tak samo, jak w Projekcie Asystent, kiedy część świadomości Konrada przybiera postać Asystenta (a przynajmniej tak mówią).
Bubeusz Mężczyzna
 
Posty: 286
Dołączył(a): 12 lis 2007, 15:11

Re: Kontakt z opiekunami

Post 11 wrz 2009, 13:30

Zgadzam się, może. Zaznaczałem tylko, że kontakt ze swoim wewnętrznym ja jest zwyczajnie bezpieczniejszy, a tą drogą można się równie dużo dowiedzieć, jeśli nauczy się z nią rozmawiać. Ja robię to od dawna, w zasadzie zaprzyjaźniłem się ze swoistą manifestacją, avatarem mojej nadświadomości, z którą nie tylko mogę porozmawiać, ale wręcz jest wyczuwana łącznie z intencjami przez osoby postrzegające świadomie, oraz częściowo przez osoby nieświadome (bardziej odruchowo - instynktowne reakcje, jak odsunięcie się, czy uczucie niepewności / zagrożenia kiedy za kimś stoi, albo ociera się mu o nogi przechodząc ogromny tygrys syberyjski.) Bardzo dużo dowiedziałem się przez 'rozmowę' z nim. W wielu rzeczach mi pomógł - szczególnie w walce magicznej, bo niestety i to mi się zdarzało kiedy w otoczeniu znalazła się pewna przebudzona pijawka energetyczno-emocjonalna...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: Kontakt z opiekunami

Post 11 wrz 2009, 20:10

Osobiście próbowałem kontaktować się ze zwierzęciem mocy, które występuje w praktyce szamańskiej i pełni funkcje opiekuna/ przewodnika :) Jeśli jesteś zainteresowany to napisze co i jak :)

A co do złych kontaktów to racja trzeba uważać z kim się rozmawia :) Zdarzyło mi się być skarconym przez ducha na którego celowo przeklinałem przed snem :D
Anonim
 

Re: Kontakt z opiekunami

Post 11 wrz 2009, 21:17

One Way, opowiedz coś o zwierzętach mocy.
Kartezjusz mógł to ja też - zaczynam od zera. Deep night of my soul.
Zdanie nieprawdziwe: Świat taki jest. Zdanie prawdziwe: Ja tak widzę świat.
Jest noc, maszty i ster są połamane, a ja uciszam sztorm.
http://ostrze.blogspot.com/
Avatar użytkownikaSirhan Mężczyzna
Jestem, kim chcę być
 
Imię: Bartek
Posty: 86
Dołączył(a): 10 cze 2009, 17:38
Droga życia: 5
Typ: 7w8
Zodiak: Lew, Zając

Re: Kontakt z opiekunami

Post 11 wrz 2009, 21:18

Chętnie poczytałbym o twoich doświadczeniach ;)
Swoją drogą, ciekawi mnie jeden aspekt, bo w zasadzie nie mam dużego materiału porównawczego, ale ja zawsze miałem trochę... kocią naturę. Bardzo neutralne i luźne, wręcz można powiedzieć olewcze podejście do wszystkiego, całego świata - przynajmniej dopóki miska jest pełna. Trochę podobny ogólny sposób poruszania się, zachowania, mimikę, wolę noc niż dzień i kiedy już się w końcu zdenerwuję, czuję jak unosi mi się sierść na karku i wysuwają się pazury. Co ciekawsze, tymi pazurami rzeczywiście mogę zaszkodzić czemuś, choć nie w taki bezpośredni sposób jakby były fizyczne. Zwyczajnie przedmioty nimi przejechane w bardzo szybkim tempie, w krótkim czasie niszczą się, pękają etc. jakby zwyczajnie się zużyły. Natomiast mam wrażenie, że od kiedy 'zadaję się' z moim kotem (tym w/w tygrysem syberyjskim - nazywam go Kotem, sam zgadza się tylko na takie 'imię'), to wszystko się wzmocniło. Tak jakbym dostrajał się do swojego wnętrza... Kto wie, może w którymś wcieleniu nie byłem człowiekiem? A może to tylko wpływ opiekuna? Albo coś jeszcze innego? Mieliście jakieś tego typu doznania czy spostrzeżenia?
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość