Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.

kundalini

Post 14 lip 2005, 02:14

opowiem wam co mi się raz przytrafiło-otóż były to czasy kiedy byłem zafacynowany Biblią i tak też raz wieczorem czytałem Biblię i w pewnym momencie spojrzałem w okno na gwiazdy i uświadomiłem sobie moc Boską stwarzania właściwie to wszedłem w Boską Świadomość Stwarzania i wtedy poczólem jakby jakąś energię od początku kręgosłupa która mi przepłynęła po kręgosłupie aż do głowy i wtedy zaczęło mnie wyciągać z ciała-jakby był nademną jakiś magnez.Wystraszyłem się niemiłosiernie gdyż pomyślałem że zgrzeszyłem przeciwko Bogu wchodząc w Jego świadomość zacząłem się modlić i prosić Boga o wybaczenie.Zacząłem też wkółko biegać po mieszkaniu i wtedy zauwarzyłem że kiedy biegnę zaczyna mnie mniej wyciągać,więc wyszedłem na osiedle z bloku i biegałem po osiedlu i po jakiś 20 min. przestało.Po jakimś roku dostała mi się w ręce książka o czakrach i wtedy dowiedziałem się iż otworzyłem najważniejszą czakrę Kundalini
Avatar użytkownikaPaweł Mężczyzna
 
Posty: 22
Dołączył(a): 13 lip 2005, 22:20
Lokalizacja: Łódź
Droga życia: 1
Zodiak: strzelec

Post 14 lip 2005, 03:25

Gratuluję doświadczenia, takie coś nie zdarza się często i na pewno było to coś, czego się nie zapomina. :)

Kundalini nie jest czakrą, to energia uśpiona w czakrze podstawy, którą można obudzić - i wznosić sukcesywnie wyżej aż do czakry korony - (to chyba happy end zwany oświeceniem :)) za pomocą specjalnych technik (może być niebezpieczne, gdy się do tego nieodpowiednio zabrać). To opis teoretyczny, ja niestety dotąd nie miałem okazji praktykować wznoszenia kundalini.

W każdym razie ja na Twoim miejscu próbowałbym jakoś to rozwinąć, bo masz prawdopodobnie ku temu znaczne możliwości. :) Pozdrawiam.
Avatar użytkownikaNazcain Mężczyzna
 
Imię: Piotr
Posty: 411
Dołączył(a): 17 kwi 2005, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 7
Typ: 5w4
Zodiak: Lew, bawół

Post 14 lip 2005, 20:21

wiesz raz to przeżyłem i było to niemiłe wspomnienie którego nie chciałbym powtórzyć-dzięki za fachowy opis-minęło już 16 lat od tego zdarzenia i poprostu zapomniałem że kundalini to energia-wydaje mi się że poprostu samoistnie otworzyłem wszystkie czakry


pozdrawiam-Paweł
Avatar użytkownikaPaweł Mężczyzna
 
Posty: 22
Dołączył(a): 13 lip 2005, 22:20
Lokalizacja: Łódź
Droga życia: 1
Zodiak: strzelec

Post 16 lip 2005, 19:18

Masz racje to niezbyt przyjemne uczucie jednak pelne przebudzenie Kundy otwiera przed nami wiele nowych mozliwosci. Mimo wszystko trzeba z jej budzeniem zachowac ostroznosc bo jest to bardzo ekspansywna energia :)
http://www.naukimistrzow.org

Wszystko posiadające formę jest nierzeczywiste. Jeśli nierzeczywistość wszystkich form jest dostrzeżona, Tathagata zostaje rozpoznany...
Narayan Mężczyzna
vel Olorin
 
Imię: Krzysztof
Posty: 16
Dołączył(a): 15 maja 2005, 04:58
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Droga życia: 3
Zodiak: Skorpion, bawół

Post 04 gru 2005, 13:39

Hmmm jeju nie widziałem tego tematu lol, ja jak wzbudziłem to czułem takie nie przyjemne uczucie wokoło 2 czakry. a potem mną zaczeło troche trzepać, aż dostałem takie coć czego nie umiem opisac ale Super :D.
Jesli macie jakies doświadczenia z wzbudzaniem Kundalinii, bądź własne metody, bardzo prosił bym o opisywanie ich w tym temacie. :)
Pozdrowienia!
Avatar użytkownikaSławek Mężczyzna
 
Imię: Sławomir
Posty: 144
Dołączył(a): 10 maja 2005, 09:45
Lokalizacja: Bielsko/Warszawa

Post 08 gru 2005, 15:03

No dobra, teraz moja kolej na opis mojego dziwnego doświadczenia :P

Otóż nie czułem, żadnego "węża" ani wznoszenia się niczego tylko byłem...
byłem strumieniem świadomości :D :angel4:

Poszczególne doświadczenia zostały mi pokazywane jako projekcja na ekran mojej świadomości i jesli skupiłem się na jakimś to stawało się ono dużo bardziej dokładne. Co rozumiem przez dokładność? Taką dokładność, że ja ******** :D np. czułem wszystkie impulsy wysyłane przez mózg do poruszania rękoma i zarazem wszystkie je słyszałem w tylnej części głowy :padam: Nie sprawiało mi to, w tym stanie świadomości żadnego problemu! I chociaż impulsy fizyczne były tak wyraźne i świetne to nie czułem się jako ciało, tylko jako umysł.

Hemi-Sync to była zupełnie inna bajka niż normalnie :D
Skupiłem się na żółtej czakrze i gdy miało być wejście do F-12 to mnie wessał wir i byłem w F-12 jak nigdy dotąd :thumbright: Choć np. czułem impulsy z ciała np. przełykanie śliny czułem tak jakby z innej perspektywy tzn. jakbym wisział dogóry nogami nad ciałem! Wiem wiem, to przeczy moim teoriom powiecie, ale jednak nie! To mózg wszystko generował tylko większy % jego byl wykorzystany a moja czułość na bodźce fizyczne była tak wyczulona, że gdybym się dostroił to wyższych wibracji to mój mózg mógł by je odbierać i interpretować jako OBE czy coś w ten rytm! Dodatkowo w F-10 słyszałem w prawym uchu dziwny dźwięk, nie wiem czy to podprogowy jest ukryty na taśmie, czy to tylko moje złudzenie ale słyszałem go dokładnie (takie jakby spadanie czegoś) Gdy weszłem do F-12 już go nie było, a gdy wróciłem do F-10 znwu był!

Po tym doświadczeniu zostało mi:
- dużo lepszy słuch
- dużo lepszy wzrok - choć i tak miałem lepszy niż przeciętny Kowalski, to i tak teraz mam jeszcze lepszy :D
- dużo lepsze czucie ciała (choć dużo gorsze niż podczas doświadczenia)
- umiejętność częściowego wywoływania tego doświadczenia

Ogólnie to było najbardziej mistyczne doświadczenie mojego życia i przypomniało mi kim jestem (kiedy byłem dzieckiem tak własnie mniej więcej wszystko odbierałem!)

Wznoszenie Kundalini to to nie było raczej :p ale mam dość poważne powody przypuszczać, że prędzej czy później to nastąpi a ja będę do tego wtedy dobrze przygotowany :)

Pozdrawiam wszystkich zaklinaczy węży :D

ps. Jeśli chodzi o czakry to czułem czakry jako wyraźne obszary na których skupiając się czułem fizyczną przyjemność i wizualizowałem sobie jako pola energii. Niestety bardziej się skoncentrowałem na tym aby nic nie zapomnieć z tego doświadczenia niż na tym, aby skorzystać z okazji i stymulować czakry swoją świadomością ;)
:)
Avatar użytkownikaXoR Mężczyzna
 
Posty: 58
Dołączył(a): 06 lis 2005, 13:16
Lokalizacja: Radzyń Podlaski
Droga życia: 5
Typ: 5w4
Zodiak: Wodnik

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości