Nauki, pisma, przekazy Mistrzów, wiedza tajemna i drogi odkrywania Świadomości.

Misteria...

Post 27 mar 2006, 13:41

Misteria, czyli zastrzeżone dla wtajemniczonych, których obowiązywało milczenie, wszędzie w świecie antycznym odgrywały rolę tajemnych przewodników duchowych...

Znaczenie misteriów było duże, ale trudno je dokładnie ocenic, gdyż zasady zachowania tajemnicy na ogół przestrzegano. Niemal wszystkie były pochodzenia orientalnego-egipskiego(Izyda i Ozyrys),frygijskiego(Kybele i Attys),fenickiego (Adonis),irańskiego (Mitra). Jednakże juz od epoki hellenistycznej misteria zaczeły opanowywac świat grecko-rzymski jako religia zbawienia, oferująca adeptom gwarancję nieśmiertekności.
Mamy więc do czynienia z nawrotem archaicznych praktyk i wierzeń, dawno już wyeliminowanych przez kult oficjalny. Publiczną stronę tych religii znamy (czy poznac mozemy :P) dosyc dobrze, inaczej jest z obrzędami tajemnymi, o ktorych wiecej jest niewiadomego niz wiadomego...

Co myślicie o tych całych misteriach :P?
I czy może posiadacie jakies szczątkowe informacje o nich?, moze jakies ksiazki by ktos mógł mi polecic z tej tematyki ?
Z góry dziękuje.
Avatar użytkownikaSławek Mężczyzna
 
Imię: Sławomir
Posty: 144
Dołączył(a): 10 maja 2005, 09:45
Lokalizacja: Bielsko/Warszawa

Post 21 maja 2006, 19:56

O różnych misteriach pisał trochę Rudolf Steiner, np.
- "Chrześcijaństwo jako rzeczywistość mistyczna a misteria dawnych czasów" - można znaleść w sieci
- "Egipskie mity i misteria"
- "Misteria wschodu i chrześcijaństwa" wyd. Genesis http://genesis.apivision.com/
trochę po angielsku: www.rsarchive.org/eLib/
lub jak wolisz po niem.: http://rudolf.steiner.home.att.net/
aron Mężczyzna
 
Posty: 5
Dołączył(a): 21 maja 2006, 19:37

Post 25 lut 2009, 14:45

Jesli chodzi o klasyczne misteria czasów antycznych, to godne polecenai sa dwie książki:

Karl Kerenyi "Eleusis" i Walter Burkert "Starożytne kulty misteryjne". Jest w nich naprawde duuuużo informacji na ten temat.

Nie wiem natomiast czy te informacje mają jakiekolwiek zastosowanie w dzisiejszym świecie :(

Myślę, że jesli chodzi o współczesne kulty misteryjne to warto zainteresować się ezoteryczną masonerią (np. Rytem Memphis-Misraim, Złotym brzaskiem czy Różokrzyżowcami) i misteriami thelemicznymi.
Kadmos Mężczyzna
 
Posty: 2
Dołączył(a): 25 lut 2009, 01:11

Post 26 lut 2009, 16:43

Witam

O misteriach mozna pisac bardzo wiele. Uwazam ze dysponujemy znacznie bogatszymi zrodlami niz tylko szczatkowe informacje na ich temat. Albo inaczej, nasza obecna wiedza na temat misteriow znacznie wykracza poza to co dotychczas o nich bylo wiadomo. Jednym z ciekawszych opracowan jest moim zdaniem artykul Stanislawa Bulzy pod tym adresem: http://nowaonline.strefa.pl/42Bulza.htm Mamy tam opisane male i wielkie tajemnice, artykul porusza tematyke wtajemniczen telete i epoptei. A zatem z grubsza jest tam wszystko co powinnismy wiedziec, dlatego tez polecam ten artykul wszystkim szukajacym rzetelnych informacji......

Pozdrawiam
Misterium Christi
Avatar użytkownikaApollo Mężczyzna
 
Imię: Apollo
Posty: 397
Dołączył(a): 26 mar 2008, 16:19
Lokalizacja: Dublin, Irlandia
Droga życia: 8
Zodiak: Wodnik

Post 11 kwi 2009, 07:24

Witam

Pozwoliłem sobie napisać posta pod postem ponieważ jakoś nikt nie podejmuje tego tematu. A szkoda, ponieważ o misteriach można rozmawiać nie tylko w kategoriach bibliograficznych czyi historycznych, ale także praktycznych. Mam nadzieje że informacje które tu przedstawię uchylą choć odrobinę rąbka tajemnicy jaką skrywały świątynie starożytnych. Otóż misteria obok Judaizmu z ich drzewem życia i sefirotami, stanowiły niejako wewnętrzna mapę wędrówki ludzkiej duszy przez różnego rodzaju stopnie urzeczywistnienia własnej natury. Ogólnie rzecz biorąc, występował tam czynnik „wstępowania do niebios”, który ma swój odpowiednik w psychologicznej technice wewnętrznej transformacji, dzięki której „Jaźń” mogła osiągnąć stan absolutu. Były to w istocie stopnie w rozwoju świadomości, czy też stopnie odmiennych stanów świadomości aż do tego punktu kulminacyjnego kiedy adept uzyskiwał wgląd w naturę wszechświata i bezpośrednio doświadcza jedni. A zatem wznosząca się skala duchowych stanów odpowiadała tu np. etapom mitycznych podróży przez siedem sfer planetarnych ( przedzieranie się przez niebiosa)…

Nieco z innego punktu widzenia jest to opisane w hermetycznym traktacie Paimanders, gdzie wstępowanie opisane jest jako stopniowe ogołacanie duszy, które prawdziwą Jaźń zostawi nagą, taką jaka była w swej pierwotnej naturze, gotową do zjednoczenia z wszechświatem i do wejścia w dziedziny boskie… Czytając więc starożytnych, gdziekolwiek natkniemy się na elementy „zdejmowania szat”, „zrywania okowów” itp. mamy do czynienia z ludzką duszą doznającą transformacji… Warto zauważyć , że w wielu kultach misteryjnych, proces ten poprzedzony był rytualnymi widowiskami, które miały za zadanie uzmysłowić człowiekowi proces przemiany jakiej miałaby doświadczyć jego świadomość… I tak w misteriach Mitry istniał dla osób wtajemniczonych ceremoniał przechodzenia przez siedem bram ustawionych na biegnących w górę stopniach prezentujących siedem planet… W misteriach Izis ceremoniał taki polegał na kolejnym nakładaniu i zdejmowaniu siedmiu szat zwierzęcych. Rezultatem tego rytuału było narodzenie się jako boska istota. Natomiast gnostycka wersja wstępowania duszy posiada bardziej groźną wymowę. Sekretne imiona Archontów winny być poznawane. Jest to bowiem środek, tudzież zaklęcie służące do ich pokonania i otwarcia bram, których są strażnikami. W gnostycyzmie podobnie jak w innych religiach misteryjnych transformacja ta występowala pod postacią siedmiu sfer niebieskich, bądź eonów. Należy tu zaznaczyć, że symbolika ta występuje w stosunku do siedmiu planet. Istniała tez inna symbolika odnosząca się do znaków zodiaku i wówczas spotykamy się z dwunastoma etapami transformacji. Znane są też systemy, gdzie metamorfozę rozbito na urzeczywistnianie 365 niebios czy też przestrzeni albo tajemnic. Wszystkie te sfery niebieskie, bramy, eony itp. ile by ich nie było, niekoniecznie odnosiły się do stopni weryfikacji adeptów wiedzy tajemnej, ale były wynikiem przeobrażania się świadomości. To właśnie na potrzeby tych misteriów powstało greckie słowo metamorphosis – tłumaczone często jako przemienienie a odnoszące się do rozwoju świadomości ku jej wyższym formom…

Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że przeobrażenie jest m.in. równoznaczne ze zmianą paradygmatu i nie odbywa się na zasadzie „włącz albo wyłącz” – to stopniowa przemiana. Lecz nie chodzi mi tu o paradygmat jako rozumowe wykształtowanie pewnej wizji wszechświata, lecz jako doświadczenie wszechświata takiego jakim jest. Chodzi więc o paradygmat wynikający z doświadczenia na wyższym poziomie zrozumienia. Jest to oczywiście paradygmat Gnosis i nie odnosi się on do jakiegoś tam stopnia wtajemniczenia, bo chociaż umownie stopni może być kilka, to jednak inni dostrzegali potrzebę rozbudować ich do kilkuset, a tak naprawdę transformacja ta nie ma końca i obrazowo moglibyśmy powiedzieć, że czym wyżej wspinamy się w górę tym większe roztaczają się przed nami horyzonty......


Pozdrawiam
Misterium Christi
Avatar użytkownikaApollo Mężczyzna
 
Imię: Apollo
Posty: 397
Dołączył(a): 26 mar 2008, 16:19
Lokalizacja: Dublin, Irlandia
Droga życia: 8
Zodiak: Wodnik

Powrót do działu „Mistrzowie, Nauka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości