Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.

Post 01 sie 2008, 16:25

Nikt nie przejdzie za nas naszej własnej Drogi, a jednym z pierwszych "strażników" rozwoju jest lęk. W pędzie codzienności tysięcy impulsów można nie być świadomym lęków, jakie się w sobie nosi - zatrzymanie w ciszy pokazuje je.

Inną sprawą jest wrażliwość na odbieranie emocji, które "fruwają" wokół. W moim przypadku sprawdzają się techniki ViChiDo, w których najważniejsze są ćwiczenia centrum serca.
Uczę się ufać tej jego części, która Wie i Pamięta, praktykuję "oddychanie sercem" cały dzień, to oczyszcza również z zewnętrznych wpływów. Przenosi punkt świadomości z myślenia, które jest wędrówką po labiryncie "w poziomie" do odczuwania sercem, które potrafi łączyć się z czystym Źródłem.
(:ıɯɐƃou ʎɹoƃ op ɹoʇıuoɯ zsɐɯ
Avatar użytkownikafree Kobieta
 
Posty: 12
Dołączył(a): 05 wrz 2007, 16:34
Lokalizacja: CentrumWszechświata;)
Zodiak: Koooń

Post 03 sie 2008, 02:38

Wiem też, że wielu osobom pomogły ćwiczenia z M-pathii, zrozumienie podstawowych zasad działania umysłu zmniejsza lęk, można ją ściągnąć w pdf tutaj: http://home.merhlin.com/page.php?9
(:ıɯɐƃou ʎɹoƃ op ɹoʇıuoɯ zsɐɯ
Avatar użytkownikafree Kobieta
 
Posty: 12
Dołączył(a): 05 wrz 2007, 16:34
Lokalizacja: CentrumWszechświata;)
Zodiak: Koooń

Post 14 sie 2008, 00:20

Jeżeli czujecz strach to poproś przed każdą praktyką swojego anioła lub ducha opiekuńczego o opieke i pomoc w medytacji (czy jesteś ateistą czy wierzącym to i tak ją dostaniesz). Strach jest naturalną obroną twojej podświadomości i sygnałem, że przed tobą kolejny krok i to bardzo ważny. Radze też przed praktyką medytacji silnie się uziemnić np. wyobraż sobie jak z twoich stóp wrastają w ziemie korzenie (praktyka z książki Leszka Żądło)
Powodzenia!
Toth Mężczyzna
 
Posty: 2
Dołączył(a): 10 gru 2006, 01:00

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości