Dyskusje na temat działania serwisu www i forum Przebudzenia - wasze sugestie i propozycje usprawnień.

Post 05 sty 2007, 20:00

czy ja wiem, czy oficjalnie jest nudnie ?
ja nie używam slangów ;/ ewentualnie jakieś spoko ;]
piszę tutaj tak, jak zwykłam mówić
Iwona777 Kobieta
 
Imię: Iwona
Posty: 39
Dołączył(a): 21 gru 2006, 21:07
Lokalizacja: Gdynia
Droga życia: 4
Typ: 1w2 - "Adwokat"
Zodiak: lew

Post 11 lut 2008, 17:52

Przepraszam za ot. Morphia. Mów za siebie. Ja czytałem naukowe książki w wieku 8 lat!

Ja sam piszę w miarę potocznym językiem, bo

po 1. jestem mlody i nie wszystko potrafię nazwać po waszemu
po 2. ja jestem wzrokowcem - widzę rzeczy obrazami, nawet teraz, kiedy piszę, mam w głowie obrazy a także uczucia, nienazwane myśli (typu "wiem co to jest, ale tego nie nazwę") i dlatego też nie wszystko potrafię nazwać po naszemu.
Bubeusz 18:36:27
tam gdzie jest zbiorowisko, tam ktoś musi kierować, a tam gdzie ktoś kieruje, tam nie ma Przebudzonych.

http://skxr.za.pl
http://www.lastfm.pl/user/SKX_Rapomedyk
http://odsiebie.com/pokaz/2008422---42d7.html
Avatar użytkownikaskexin Mężczyzna
SKX Rapomedyk
 
Imię: Michał
Posty: 453
Dołączył(a): 30 sty 2008, 19:46
Lokalizacja: Wałbrzych
Droga życia: 11
Typ: 4w5, wiem że to okropne
Zodiak: Ryby

Post 11 lut 2008, 21:45

Hmmm... Jeśli chodzi o styl pisania, język powinien być przede wszystkim komunikatywny. Jeżeli ktoś używa języka zbyt skomplikowanego, naładowanego słowami pseudonaukowymi, czy nawet naukowymi, które rzadko kto może zrozumieć - nie jest to komunikatywne. Oczywiście, w dyskusjach na tematy naukowe, czy specjalistyczne choćby dotyczące poszczególnych przekazów, książek, zasad religii, czy innych rzeczy, często nieodzowne jest użycie pewnych słów, które osoby będące w temacie powinny kojarzyć, a inne mogą sprawdzić. Ale z umiarem.
Podobnie wszelkie rodzaje 7331-speech i tym PoDoBnE PiSaNiE, czy robenie caej masy buenduf i literuwek jet dosyc uciąrzliwe ;P ;P
Są pewne zasady netykiety, których powinni wszyscy przestrzegać.
Są pewne zasady języka polskiego, których wszyscy powinni przestrzegać.
I dyscośtamgrafia wcale nie jest wytłumaczeniem dla robienia błędów. Ja sam jestem dysortografem, choć niezdiagnozowanym, ale właśnie od tego są choćby takie rzeczy jak automatyczne sprawdzanie pisowni w firefoxie, czy w wordzie, w którym można napisać posta, a potem skopiować na forum i wysłać ;)
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Post 16 lut 2008, 12:44

mechezz napisał(a):ja jestem wzrokowcem - widzę rzeczy obrazami, nawet teraz, kiedy piszę, mam w głowie obrazy a także uczucia, nienazwane myśli (typu "wiem co to jest, ale tego nie nazwę") i dlatego też nie wszystko potrafię nazwać po naszemu.


Nasze myśli mają właśnie to do siebie, że nie chcą się ubrać w słowa.

pozdrawiam!
"We're jamming
I wanna jam it with you,
We're jamming, jamming
And I hope you like jamming too"
Avatar użytkownikamorphia Kobieta
biszkopt
 
Posty: 664
Dołączył(a): 08 cze 2005, 16:41
Lokalizacja: Radom/Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: baran

Post 17 lut 2008, 02:11

TaO napisał(a):Jasne... a ilu z was pisało coś kiedyś do gazety ? Nikt ? nie dziwię się...


No i pudło - dlaczego z góry błędnie założyłeś, że nikt? Twoja konstrukcja myślenia jest przerażająca - zakładasz coś, po chwili uznajesz to za prawdę i masz obraz świata gotowy. Smutne.

Jeśli piszę coś niezrozumiale - od razu proszę o burę - ale mam nadzieję, że choć w częsci jestem komunikatywna... A co do widzenia świata obrazami - to straszne utrudnienie, gdy należy opisać, jednak można sobie poradzić.
Avatar użytkownikaRadunia Kobieta
 
Posty: 250
Dołączył(a): 05 wrz 2007, 09:08
Droga życia: 5
Zodiak: Strzelec/Bawół

Re: Jak piszemy?

Post 17 lut 2008, 02:29

morphia napisał(a):Co mi po tym, że napiszecie coś pseudouniwersyteckim językiem, skoro ani ja ani wy go nie rozumiecie do końca

No pięknie. To może czas zajrzeć do słownika? Język polski jest wbrew pozorom dosyć bogaty. Nie mówię już o skrajnościach, ale czasami też lubię sobie poużywać słów niekoniecznie zrozumiałych dla słuchacza (choć raczej specjalnie tego nie robię), a potem muszę tłumaczyć. Myślę, że jeśli nie mówi się tak cały czas, to nie ma w tym nic złego, przy okazji słuchacz dowiaduje się nowych rzeczy.

A do gazety też pisałam ;) Do gazety, zinów... Nawet swego czasu redagowałam jedno i drugie.
_ _ _
 

Powrót do działu „Wszystko o…”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości