bzdurnik

16 gru 2007, 17:36

a ja dla odmiany sie dziś uśmiecham i płaczę na przemian.. odkryłam pewne ważne rzeczy.. i dobre siły pojawiły się w moim otoczeniu.. to ciekawe.. ale okazalo się , ze bliska mi osoba, z którą łączyły mnie przykre i silne więzi.. kroczy podobną sciezka.. i mam dobry humor..

generalnie wczoraj słyszałam ciekawy dowcip..ale pewnie go spale wiec mzoe najpierw go sobie przypomnę a potem napisze:D

18 gru 2007, 03:30

Hahahaha

Mk_Cafe, swietne :thumbleft:

tez sie usmialem z tego

P.S. Moj wspanialy komputerek juz nie jest wspanialy... :/ Najpierw wyskakiwal mu BlueScreen, potem sie zawieszac zaczal a teraz juz sie nie wlacza :/ No czasem tylko ale zaraz znowu pada :/
Aktualnie pracuje na starym Pentium III 400MHz, porazka, tak sie juz przyzwyczailem ze komputer szybko chodzi...

19 gru 2007, 02:20

Meph napisał(a):Aktualnie pracuje na starym Pentium III 400MHz, porazka, tak sie juz przyzwyczailem ze komputer szybko chodzi...

a myslalem ze Tylko ja mam taki zlom

no... moj nieco lepszy 500Mhz

A tak wogole to dawno na tym forum nie bylem, zapomnialo mi sie o nim

sorki

hehhee

19 gru 2007, 14:39

Meph napisał(a):Aktualnie pracuje na starym Pentium III 400MHz

Hehe Meph ty informatyke studiujesz?

Szacuneczek

20 gru 2007, 14:56

Straciłam 5 lat swojej fotograficznej pracy.. całą muzykę.. straciłam WSZYSTKO na co pracowałam kilka lat.. dysk zmielono a obraz dysku który mieli mi wgrać na nowy sprawny nie zadziałał poprawnie... !!!! zostałam bez wszystkiego co najcenniejsze .. wszystkie materiału, książki w pdfie.. 40 GB poszło.....

(((((((((((( i na domiar złego wczoraj kanar zastawił mi kasownik gdy chciałam skasować bilet ... i to ma być moja karma??? złośliwość losu ???

20 gru 2007, 15:45

Współczuję Ci! Sam o mało kiedyś nie straciłem całego swojego informatycznego dorobku.
Teraz wszystkie najcenniejsze rzeczy archiwizuję w dwóch miejscach (DVD i HDD).
Wiem, że to Ciebie nie pocieszy, ale skoro już się stało najgorsze i nie da się odwrócić wypadków - pozostało Ci tylko jedno.
Zauważ dobre strony tej sytuacji! Na przykład to, że możesz teraz niejako zacząć od nowa, albo "narodzić się na nowo".
Niektórzy mogą skrytykować takie podejście, ale powiem Ci MayRah, że ja tak robię zawsze i dzięki temu umiem znaleźć dobre strony każdej tragedii jaka mnie spotyka, a dzięki temu cierpienie jest mniejsze albo wręcz znika!!!

Powiem jeszcze, że nie jest to wcale samooszukiwanie się, a raczej dociekanie jakiegoś większego sensu w każdej, nawet najgorszej sytuacji. Takie wydarzenia nie dzieją się bez przyczyny i tylko trzeba umieć dotrzeć do niej!
Na pewno ma Ciebie to czegoś nauczyć, ale czego? Tego dowiesz się tylko Ty!
- Nie ma czegoś takiego jak "złośliwość losu" tylko my nie wszystko rozumiemy! Chociaż wiem, że teraz ciężko Tobie tak myśleć.
Pozdrawiam serdecznie

!

ps.: Najważniejsze, żeby zdrowie dopisywało !!!

20 gru 2007, 18:47

A ja w domciu od tygodnia jestem odcięta od świata (chyba jakaś epidemia panuje na te komputery). Ale widzę też pozytywne strony :wink:

oczka mnie tak nie bolą

Jako, że dzisiaj ostatni dzień jestem w pracy i mam jeszcze sposobność, pragnę złożyć Wam już teraz życzenia

[center] "Dzisiaj jest ten rodzaj ciszy,
Że każdy wszystko usłyszy:
I sanie w obłokach mknące,
I gwiazdy na dach spadające,
A wszędzie to ufne czekanie ?
Czekajmy - dziś cud się stanie..."

:reindeer:

[/center]

[center]Radosnych, spokojnych Świąt, pogody ducha i wiary w lepsze jutro... życzy O:)

[/center]

21 gru 2007, 15:24

No tak, z ta strata swoich danych nie za wesolo, tez sporo ostatnich plikow stracilem, czesc tez zgrywm co jakis czas na plytki wiec nie wszystko stracone.

Przynajmniej juz ustalilem wadliwy punkt komputera, droga dedukcji oczywiscie

i posprawdzalem bledy z BlueScreenow. Wymienialem kolejno podzespoly i najprawdopodobniej wina plyty glownej, poprostu sie juz wyexploatowala za swoje

Ale w sumie troche sie juz przyzwyczailem do Pentiuma II 400MHz

(a tak naprawde nie widzi mi sie kupno nowej plyty

)

Hehe Meph ty informatyke studiujesz? Szacuneczek

No tak sie trafilo

wczesniej co innego studiowalem ale mi sie nie podobalo wiec w nastepnym roku zaczalem informatyke, ale tez sie spodziewalem czego innego. Za malo rzeczy praktycznych jak dla mnie.
I oczywiscie szacuneczek dla kolejnego informatyka

Tzn. narazie to pewnie zadne z nas informatyki no ale moze kiedys

P.S. Ale dalem Ciala, mam PII a nie PIII

P.S.2 Rowniez zycze wesolych swiat

I nie przesadzajcie ze sledzikami

31 gru 2007, 20:33

HAPPY NEW YEAR 2008!

01 sty 2008, 15:40

Niech będzie lepszy niż 2007 i gorszy niż 2009

10 sty 2008, 19:10

Dla lubiących ruszyć czasem swoje szare komórki

(mam nadzieje, że nie jest to znana zagadka ;P )

Mamy dwa niskie pomieszczenia połaczone korytarzem. W jednym pomieszczeniu z sufitu zwisa żarówka, w drugim mamy trzy włączniki światła. Jeden z nich zapala tę żarówke. Pytanie jak sprawdzić i wiedzieć na 100% który? :-k

Założenia:
*Stojąc w drzwiach jednego pomieszczenia nie widzimy czy światło pali się w drugim
*Jeżeli wyjdziemy z pomieszczenia w którym są właczniki (np aby sprawdzić czy w drugim pali się światło) to juz nie możemy wrócić do pomieszczenia z włącznikami.

Na forum są same inteligentne bestyjki, więc chyba nie będzie problemu z rozwiązaniem :twisted:

11 sty 2008, 12:06

Ja bym ustawil lusterka tak zeby swiatlo odbilo do drugiego pokoju ;p albo bym ustawil kolege

11 sty 2008, 12:16

To jest w bunkrze

Oprócz żarówki i właczników nic tam nie ma. Jesteś sam, nie masz nic ze sobą... no może tylko jakieś odzienie wierzchnie

Nie ma drzwi wejściowych i okien. Żeby się wydostać musisz znaleźć odpowiedź. Nie ma też calea, więc trudne dni przed tobą :twisted:

11 sty 2008, 12:34

To ja może podpowiem - nie chodzi tylko o światło

11 sty 2008, 13:12

Ciiii :-$

Ale piekna wiosne mamy tej zimy, słonko świeci

Czy u Was też jest tak pieknie ? :wink:

bzdurnik

Kto przegląda forum