Mam pewien problem, z którym nie wiem co począć... Znam jedną dziewczynę od lutego tego roku, poznałem ją w pracy. Polubiłem ją, ona mnie... Często chodziliśmy do sklepu, na spacery itp... Ona ma chłopaka, wrednego frajera... Strasznie zazdrosny, przejął kontrolę między innymi nad jej kontem na naszej klasie. Chciała go rzucić, ale on sobie pieniądze za remont zażyczył. Ostatnio to mam z nią dużo kontaktu, głównie telefon bo chora jest... Był pierwszy pocałunek, co prawda w policzek, ale nie od razu Kraków zbudowano. I teraz pytanie. Co zrobić, by skutecznie zdobyć ją? Nie chcę, by cierpiała przez niego...
-
Zytus
Look into my eyes
- Imię: Kamil
- Posty: 35
- Dołączył(a): 14 cze 2009, 07:37
- Lokalizacja: Elbląg
- Droga życia: 1
- Typ: 9w8
- Zodiak: Bliźnięta, Wąż
Jest chyba groźnie, bo odezwał się on, jej chłopak... No i napisał to, co się spodziewałem... Inaczej mówiąc grozi mi. A ja nie chcę się poddawać.
-
Zytus
Look into my eyes
- Imię: Kamil
- Posty: 35
- Dołączył(a): 14 cze 2009, 07:37
- Lokalizacja: Elbląg
- Droga życia: 1
- Typ: 9w8
- Zodiak: Bliźnięta, Wąż
W zasadzie prosisz o pomoc w złym miejscu. O wiele lepszym miejscem jest komisariat policji, gdzie mógłbyś przedstawić sprawę, albo jeszcze lepiej ona mogłaby przedstawić sprawę komuś kto może coś z tym zrobić. Powiem tylko tyle, że z tego co mi wiadomo, zatrzymywanie kogoś przy sobie przy pomocy szantażu, na co wygląda to co opisujesz - nie jest w tym kraju legalne. Jeśli wykonał remont bez zawarcia z nią uprzednio umowy co do zapłaty, to wykonał go de facto charytatywnie.
Groźby w zależności od treści też mogą być karalne...
Aczkolwiek ja nie jestem znawcą prawa i mogę się mylić. Są osoby o wiele bardziej kompetentne w takich sprawach...
A kiedy już się od niego uwolni - wtedy wszystko rozwinie się tak jak może, niezależnie jak się skończy...
Groźby w zależności od treści też mogą być karalne...
Aczkolwiek ja nie jestem znawcą prawa i mogę się mylić. Są osoby o wiele bardziej kompetentne w takich sprawach...
A kiedy już się od niego uwolni - wtedy wszystko rozwinie się tak jak może, niezależnie jak się skończy...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
-
Til
Poszukujący
- Posty: 1614
- Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
- Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
- Droga życia: 11
- Zodiak: tygrys
Zytus
Wiesz - mam wrażenie, że Ty masz tu najmniejsze pole do działania. Ładnie, że troszczysz się o dziewczynę, w której się zakochałeś - ale ona jest w innym związku i to ona musi sprawę rozwiązać. Mam dziwne odczucia, że Ty jesteś potrzebny tylko jako rękaw do wypłakania się
Wiesz - mam wrażenie, że Ty masz tu najmniejsze pole do działania. Ładnie, że troszczysz się o dziewczynę, w której się zakochałeś - ale ona jest w innym związku i to ona musi sprawę rozwiązać. Mam dziwne odczucia, że Ty jesteś potrzebny tylko jako rękaw do wypłakania się
Niesłuszna droga wiedzie tam, gdzie żadne kary mnie nie ruszą.Mój los wykuwam sobie sam i sam steruję swoją duszą.
- Katty
- Imię: Lynx
- Posty: 39
- Dołączył(a): 28 cze 2009, 12:17
- Droga życia: 9
- Typ: 5w4
- Zodiak: panna/ryby,
W sumie zapomniałem napisać że temat jest nieaktualny, ona zerwała kontakt, tak samo jej chłopak bo w sumie wisi mi pieniądze... Ogółem mówiąc, nie istnieje już dla mnie...
-
Zytus
Look into my eyes
- Imię: Kamil
- Posty: 35
- Dołączył(a): 14 cze 2009, 07:37
- Lokalizacja: Elbląg
- Droga życia: 1
- Typ: 9w8
- Zodiak: Bliźnięta, Wąż
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości