Poza granicami - luźne dyskusje na wszystkie sprawy niezwiązane z Przebudzeniem.

Re: nienawiść

Post 03 kwi 2010, 13:22

Nienawiść z definicji jest autodestruktywna. Destrukcja, wynikająca z nienawiści i skierowana na zewnątrz jest tylko odbiciem tej autodestrukcji i znienawidzenia siebie lub części siebie.
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1

Re: nienawiść

Post 18 paź 2010, 23:59

leaozinho napisał(a):Nienawiść wcale nie jest przeciwieństwem miłości...


Dokładnie tak ;) Przeciwieństwem uczucia miłości jest uczucie braku miłości. Uczucie miłości jest wiązką energii i jej przeciwieństwem może być TYLKO jej brak...
Never Say Never...
Avatar użytkownikaCrAxMaN Mężczyzna
Stop This Madness...
 
Posty: 37
Dołączył(a): 14 paź 2010, 15:00
Lokalizacja: Poznań

Re: nienawiść

Post 19 paź 2010, 02:05

To tak jak mówić że przeciwieństwem elektronu jest brak elektronu... A przeciwieństwem elektronu jest pozyton...

Nienawiść jest świetnym przeciwieństwem miłości - bo będąc prawie dokładną odwrotnością, jednocześnie jest bardzo podobna - jest też bardzo silną emocją żywioną w stosunku do np. osoby... Sprawia że myśli się o niej cały czas, wszystko, nawet zupełnie niezwiązane, przypomina o obiekcie uczuć... Całymi dniami, nawet mimo braku obiektu tego uczucia, myśli o nim i emocje z tym związane wpływają na zachowanie - często przez innych uważane za nieco dziwne, co nie jest przez osobę odczuwającą to najczęściej dostrzegane - ale zachowanie zmienia się pod wpływem tej emocji czasem całkowicie, ukazując zupełnie inną osobę niż do tej pory znaną...

Dodatkowo często w te emocje wkrada się też wątek czysto fizyczny - osoba odczuwająca te emocje często odczuwa też pragnienie fizycznego, bardzo bezpośredniego kontaktu - ta potrzeba gwałtownego starcia ciał i umysłów, połączenia w tej dziwnej, płynącej całkowicie z uczuć, emocji walce... Potrzeba sprawienia żeby obiekt tych emocji pozostał dyszącym, spoconym, rozpalonym, ledwie mającym siły zaczerpnąć oddech, a co dopiero poruszyć się strzępem zmęczonego ciała gdy nagła namiętność już minie...

Mogę tak jeszcze długo... ;)
Wstawcie sobie najpierw miłość, a potem drugi raz czytając - nienawiść w ten kontekst... ;P
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: nienawiść

Post 19 paź 2010, 05:41

chyba neleżłoby rozdzielić miłość o której mówisz od miłości tak zwanej bezwarunkowej. To chyba ogólnie kestia ubogości języka którym się posługujemy
Cieżko aby miłosci bezwarunkowej przeciwstawić nienawiść. Nienawiść bezwarunkowa to czysta abstrakcja
Że jak?
Wut?
Was?
Avatar użytkownikaCorso Mężczyzna
?que?
 
Imię: Michał
Posty: 66
Dołączył(a): 28 cze 2010, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Typ: lol
Zodiak: /o/

Re: nienawiść

Post 19 paź 2010, 07:55

O! świetna obserwacja, faktycznie nienawisć bezwarunkowa to czysta abstrakcja :D

Często się mówi, że "żeby zaznać czym jest dzień trzeba zaznać czym jest noc", "żeby poznać miłość trzeba poznać nienawiść" sretete i to tutaj jest pułapka dualnego postrzegania świata, bo wcale tak nie jest i wobec tego bardzo dobre jest zauważenie, że przeciwieństwem miłości jest po prostu jej brak :).

Miłość i nienawiść są bardzo podobnymi emocjami, antagonistycznymi wobec siebie, ale nie są dwoma biegunami tej samej wibracji, czując do kogoś miłość wcale nie jest tak łatwo spłynąć w dół do nienawiści jakby to były dwa bieguny, i jeszcze twierdzić, że to pomoże zrozumieć czym jest prawdziwa miłość:D. No sorry, to jest jakiś absurd, przynajmniej ja sobie tego nie wyobrażam :). Tak samo jakby powiedzieć, że ogień i woda to przeciwieństwa - no w pewnym sensie tak, ale w takim że są antagonistyczne wobec siebie, ale nie są dwoma biegunami tego samego i przejawiając się jako ogień wcale nie zrozumie się czym jest woda..

Zresztą w pewnym sensie z tym elektronem też tak jest :D przeciwieństwem istnienia elektronu jest brak jego istnienia. Natomiast pozyton jest owszem jego przeciwieństwem, ale elekton i pozyton nie są dwoma biegunami tego samego zjawiska ;D

Myślę, że o to chodzi.. słowo "przeciwieństwo" faktycznie jest niedoskonałe, bo może oznaczać zarówno że coś jest antagonistyczne, jak że coś jest po prostu drugim biegunem jakiegoś zjawiska, wydaje mi się, że za często pojmuje się to w ten drugi sposób ;)

Ale tak swoją drogą za odczuwanie miłości i nienawiści takich jak je opisał Til odpowiada nawet ten sam obszar w mózgu :D
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza

Re: nienawiść

Post 19 paź 2010, 11:49

Pierw najlepiej by było, aby zdefiniować, co każdy rozumie przez słowo "miłość" i "nienawiść", bo najczęściej jest tak, że każdy rozumie to odrobinę inaczej i przez to mogą się zdarzać drobne nieporozumienia ;)

luth napisał(a):Często się mówi, że "żeby zaznać czym jest dzień trzeba zaznać czym jest noc", "żeby poznać miłość trzeba poznać nienawiść" sretete i to tutaj jest pułapka dualnego postrzegania świata, bo wcale tak nie jest i wobec tego bardzo dobre jest zauważenie, że przeciwieństwem miłości jest po prostu jej brak :).

Tak samo jakby powiedzieć, że ogień i woda to przeciwieństwa - no w pewnym sensie tak, ale w takim że są antagonistyczne wobec siebie, ale nie są dwoma biegunami tego samego i przejawiając się jako ogień wcale nie zrozumie się czym jest woda.


Hmm, w sumie masz rację, ale ja sądzę, że o co innego chodziło w pierwszym zapodanym przez Ciebie cytacie. Poznając jeden, względnie przeciwległy, aspekt czegoś równocześnie raczej nie poznasz jego odwrotności. Bardziej tu pewnie chodziło o to, iż poznając np. noc, bardziej docenisz i pojmiesz, czym jest dzień, gdy go poznasz. Jeżeli zawsze byłby dzień to nam by to "spowszedniało" i nie docenialibyśmy tej pory dnia ;) Nie wiem, czy dobrze się wyraziłem, aby każdy to zrozumiał :P

luth napisał(a):czując do kogoś miłość wcale nie jest tak łatwo spłynąć w dół do nienawiści jakby to były dwa bieguny


No uważałbym ;) Ja dwukrotnie w życiu się spotkałem z sytuacją, że ktoś, kto twierdził, że kocha drugą osobę, gdy dowiedział się o jej zdradzie, natychmiast to uczucie zamieniło się w niemal "nieograniczoną" nienawiść do tej osoby ;) Choć tu, tak jak pisałem wcześniej, trzeba by było zdefiniować oba te pojęcia, bo każdy może to rozumieć inaczej. Jeżeli by to była tzw. miłość bezwarunkowa to jasnym jest, że przez jakikolwiek incydent nie zamieniło by się to w nienawiść, bo ta miłość jest, jak sama nazwa wskazuje, bezwarunkowa, czyli nie ma znaczenia, kto jaki jest i co zrobi - i tak go kochasz ;) Miłość bezwarunkową posiadają niektóre matki w stosunku do swoich dzieci. Choćby nie wiem jakie te dzieci wyrządzałyby szkody światu, matki te i tak by je broniły i wierzyły w ich dobroć ;) Podkreślam - niektóre, nie wszystkie, bo ludzie są różni i dla pewnych osób miłość musi być warunkowa, czyli taka, dla której odwrotnością może być nienawiść ;)

I jeszcze co do nienawiści bezwarunkowej. Osobiście uważam, że nie ma rzeczy niemożliwych, a skoro potencjalnie występuje miłość bezwarunkowa to może "gdzieś" występuje także nienawiść bezwarunkowa. Nikt z nas pewnie tego drugiego uczucia nie poznał to sobie nie potrafi jego wyobrazić, ale czy to oznacza, że czegoś takiego nie ma? Mało jeszcze wiemy :P Kto wie, co się dzieje na najwyższych szczeblach wszystkości (takie moje określenie wszystkiego, co jest - czyli naszego wszechświata widzialnego, ewentualne alternatywne wszechświaty, inne wszechświaty, inne wymiary, "świat duchowy" itd.) :)
Avatar użytkownikaRay88 Mężczyzna
 
Imię: Łukasz
Posty: 145
Dołączył(a): 17 paź 2010, 21:11
Lokalizacja: Włocławek
Droga życia: 1
Zodiak: Koziorożec

Re: nienawiść

Post 19 paź 2010, 20:16

Hmmm... Na prawdę, nie potraficie wyobrazić sobie bezinteresownej nienawiści? Jest jej całe mnóstwo na świecie. Całe narody wybijano w jej imię, podejmowano próby eksterminacji całych ras... Co prawda dodawano temu zazwyczaj otoczkę ideologiczną - inaczej nie pójdą za tym tłumy potrzebne do takiego zadania... Ale u podstaw leżało właśnie dokładnie to... Platoniczna, zupełnie bezinteresowna nienawiść...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys

Re: nienawiść

Post 19 paź 2010, 21:16

Corso napisał(a):chyba neleżłoby rozdzielić miłość o której mówisz od miłości tak zwanej bezwarunkowej.


Inaczej. Nie można być w połowie w ciąży albo kochasz albo nie.

Corso napisał(a):To chyba ogólnie kestia ubogości języka którym się posługujemy


Nie to kwestia chaosu w jakim żyjemy. Dlatego są istoty także na tym forum (np. Uzuli), które 'radzą' tym bardziej 'mózgowym' (teoretykom) wykonywać praktykę medytacji bo dopiero wtedy zaczynamy się odnajdować w tym chaosie.
Moje słowa/spostrzeżenia na temat miłości to nic innego jak zgłębianie praktyki medytacji. Ludzie nadają abstrakcyjne-skomplikowane formy słowne prostym rzeczom jak np. energia uczuć. Mam na myśli tzw. speców od 'szkiełka i oka'.
Miłość jest tylko i wyłącznie bezwarunkowa a cała reszta to dezinformacyjny szajs i chaos emocjonalny. Tyle odemnie w tej kwestii ...


Corso napisał(a):Cieżko aby miłosci bezwarunkowej przeciwstawić nienawiść. Nienawiść bezwarunkowa to czysta abstrakcja


W rzeczy samej i jak już wyżej zauważono nienawiść to emocja a nie uczucie (emocja - zbiór uczuć to dla tych co nie wiedzą)
Never Say Never...
Avatar użytkownikaCrAxMaN Mężczyzna
Stop This Madness...
 
Posty: 37
Dołączył(a): 14 paź 2010, 15:00
Lokalizacja: Poznań

Powrót do działu „Podwórko”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron