1, 2
czy ktoś z was spotkał ośwwieconego mitrza w Polsce? chodzi mi oczywiście o osobę z Polski mieszkającą w Polsce.
Nie mam niestety czasu jechać do Indii czy gdziekolwiek indziej no i bariera językowa
potrzebuję Mistrza TU I TERAZ
proszę o pomoc jeśli ktoś wie gdzie mam się udać
Nie mam niestety czasu jechać do Indii czy gdziekolwiek indziej no i bariera językowa
potrzebuję Mistrza TU I TERAZ
proszę o pomoc jeśli ktoś wie gdzie mam się udać
- quosia
- Imię: magosia
- Posty: 1
- Dołączył(a): 27 lut 2012, 22:28
- Droga życia: 7
- Zodiak: wodnik
-
Sinbard
Blackbird
- Imię: Mariusz
- Posty: 1888
- Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
- Lokalizacja: Multiwersum.
- Zodiak: Wodny Smok
quosia napisał(a):czy ktoś z was spotkał ośwwieconego mitrza w Polsce? chodzi mi oczywiście o osobę z Polski mieszkającą w Polsce.
Nie mam niestety czasu jechać do Indii czy gdziekolwiek indziej no i bariera językowa
potrzebuję Mistrza TU I TERAZ
proszę o pomoc jeśli ktoś wie gdzie mam się udać
A może być Mistrzyni?
Mamy tylko Siebie.
- nuntisunya81
- Posty: 554
- Dołączył(a): 16 lut 2011, 15:27
Również masz na myśli Małgosię? : )))
-
Sinbard
Blackbird
- Imię: Mariusz
- Posty: 1888
- Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
- Lokalizacja: Multiwersum.
- Zodiak: Wodny Smok
Małgosia zdaje się wierzyć, że jest ostatnią osobą która mogła by być oświęconym mistrzem
Małgosia może zadać sobie pytanie dlaczego tak właśnie wierzy, a nie inaczej xD
Małgosia może zadać sobie pytanie dlaczego tak właśnie wierzy, a nie inaczej xD
∞
- Łukasz
- Posty: 9
- Dołączył(a): 18 sty 2011, 22:53
- Lokalizacja: Kraków
- Droga życia: 7
Ja znalazłem.
To był człowiek który całymi dniami był szczęśliwy i uśmiechnięty, z całą radością jaka tylko możliwa żył swoje życie mimo problemów jakie w nim miał. Zawsze z radością rozmawiał z ludźmi wokół poprawiając im nastroje, chociaż sam utrzymywał się ze zbierania puszek po śmietnikach i ubierając się w wyrzucone przez innych na śmieci ciuchy...
To był człowiek który całymi dniami był szczęśliwy i uśmiechnięty, z całą radością jaka tylko możliwa żył swoje życie mimo problemów jakie w nim miał. Zawsze z radością rozmawiał z ludźmi wokół poprawiając im nastroje, chociaż sam utrzymywał się ze zbierania puszek po śmietnikach i ubierając się w wyrzucone przez innych na śmieci ciuchy...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
-
Til
Poszukujący
- Posty: 1614
- Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
- Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
- Droga życia: 11
- Zodiak: tygrys
Malgosiu, sadze ze potrzebujesz kogos kto podpowie Ci jak mozesz dojrzec to ze to Ty jestes oswiecona, jestes mistrzem; potrzebujesz drogowskazu w tej naszej drodze ku sobie. I wiesz- tak jak my nie jestesmy przypadkiem, nie jest przypadkiem nasze zycie, tak najdrobniejsza rzecz, to co nam sie zdarza, ludzie ktorych napotykamy- sa tymi drogowskazami, ja mowie swiatelkami. Nie dostrzegamy ich czesto, ignorujemy, szukajac czegos niezwyklego, wielkiego. Jednym Mistrzem jest zycie Kochanie, a je przeciez masz, jest w Tobie i czeka az je dojrzysz. Uwaznie rozejrzyj sie wokol - wszystko jest dla Ciebie, gotowe by Ci pomoc, by sluzyc Ci wskazowkami, oswietlac droge. Ty takze przeciez jestes tym swiatelkiem dla innych, ktoregos dnia to zrozumiesz
- Ayalen
Wyborem niektórych, w tym również moim, jest "powierzać się". Głęboko i bardzo intymnie ufać. Być może nie jest to "oświecona" sprawa by "kochać coś drugiego", albo "uczyć się od kogoś", ale tak jest ścieżka niektórych osób.
Nie ma mistrza, który w tym samym momencie w którym uczy nie byłby uczniem.
Taki mistrz jest nikim.
Nie ma alfy i omegi w jednym ciele.
Jest w Nas coś zdolne do "widzenia" alfy i omegi.
Nie ma mistrza, który w tym samym momencie w którym uczy nie byłby uczniem.
Taki mistrz jest nikim.
Nie ma alfy i omegi w jednym ciele.
Jest w Nas coś zdolne do "widzenia" alfy i omegi.
-
Sinbard
Blackbird
- Imię: Mariusz
- Posty: 1888
- Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
- Lokalizacja: Multiwersum.
- Zodiak: Wodny Smok
a dokładnie po co Ci taka osoba?
czyżbyś miała podejrzenia co do natury oświecenia ale że jest ono tak... hmmm... to nie możesz w to aż uwierzyć że o to chodzi?
czyżbyś miała podejrzenia co do natury oświecenia ale że jest ono tak... hmmm... to nie możesz w to aż uwierzyć że o to chodzi?
હું તમારી આંતરડા અઝી દહાકા માટે ખવડાવવા પડશે. તમે નાશ કરવામાં આવશે માગવું
-
Angra Mainyu
Anagami
- Imię: Paweł
- Posty: 34
- Dołączył(a): 08 sie 2011, 20:49
- Droga życia: 5
- Typ: 5w4
- Zodiak: Wodnik
taa, bo niby następuje jakieś łoświecenie " - samo z siebie ono następuje. nagle tak - bierze i następuje . Najlepiej po zajaraniu skręta bo wysiłku wiele nie trzeba .
jak czytam takie głupstwa .....
Dobrze dziewczyna szuka . Rozmaitych mistrzów obecnie poznajemy . Ci , którzy trzymają nas w tym matrixie pod kloszem niewiedzy wmawiają właśnie ( odwołując się do egoizmu, pychy i różnych takich uczuć ) . Odcieli nas od dawnej ciągłości , która jest wszędzie w przyrodzie . Zwierzęta przekazują swoją wiedzę swoim dzieciom natomiast u ludzi jest awaria . Wiedzę zgubiono . Ludzie się rodzą ( jeszcze ) ale wiedzy nie ma skąd uzyskać - rodzice są zaślepieni , chorzy. Pokolenie tych dzieci albo odnajdzie nauczycieli poza rodzicami albo wymrze w męczarniach nie znając podstawowych praw rzeczywistości do jakiej trafili.
Owszem , wiedza tkwi w nas , ale klucze do niej to całkiem inna sprawa . Bez kolejnych stopni i podpowiedzi można patrzeć na to jak ten przysłowiowy szpak i nic nie dostrzegać .
Ciągle przypomina mi się w takich momentach scena z jakiegoś filmu - na łódkę podróżnika wtargnęła banda czarnych tubylców jakiejś wyspy gdzie właśnie zacumował . Przeszukują mu wszystko, grzebią w torbach- jeden znajduje nożyczki , gapi się na to , poruszał czym tam był w stanie .. i ciach ,, wywala za burtę .
Bez dogłębnej wiedzy tak samo robimy z wszelkimi narzędziami jakie wzięliśmy na tę podróż przez życie . Do tego potrzebna jest pokora i świadomość ,że powinienem się uczyć . Do tego pułapu dotrzeć ... niektórym nie starcza całego życia .
jak czytam takie głupstwa .....
Dobrze dziewczyna szuka . Rozmaitych mistrzów obecnie poznajemy . Ci , którzy trzymają nas w tym matrixie pod kloszem niewiedzy wmawiają właśnie ( odwołując się do egoizmu, pychy i różnych takich uczuć ) . Odcieli nas od dawnej ciągłości , która jest wszędzie w przyrodzie . Zwierzęta przekazują swoją wiedzę swoim dzieciom natomiast u ludzi jest awaria . Wiedzę zgubiono . Ludzie się rodzą ( jeszcze ) ale wiedzy nie ma skąd uzyskać - rodzice są zaślepieni , chorzy. Pokolenie tych dzieci albo odnajdzie nauczycieli poza rodzicami albo wymrze w męczarniach nie znając podstawowych praw rzeczywistości do jakiej trafili.
Owszem , wiedza tkwi w nas , ale klucze do niej to całkiem inna sprawa . Bez kolejnych stopni i podpowiedzi można patrzeć na to jak ten przysłowiowy szpak i nic nie dostrzegać .
Ciągle przypomina mi się w takich momentach scena z jakiegoś filmu - na łódkę podróżnika wtargnęła banda czarnych tubylców jakiejś wyspy gdzie właśnie zacumował . Przeszukują mu wszystko, grzebią w torbach- jeden znajduje nożyczki , gapi się na to , poruszał czym tam był w stanie .. i ciach ,, wywala za burtę .
Bez dogłębnej wiedzy tak samo robimy z wszelkimi narzędziami jakie wzięliśmy na tę podróż przez życie . Do tego potrzebna jest pokora i świadomość ,że powinienem się uczyć . Do tego pułapu dotrzeć ... niektórym nie starcza całego życia .
- easy russian
quosia napisał(a):czy ktoś z was spotkał ośwwieconego mitrza w Polsce? chodzi mi oczywiście o osobę z Polski mieszkającą w Polsce.
Nie mam niestety czasu jechać do Indii czy gdziekolwiek indziej no i bariera językowa
potrzebuję Mistrza TU I TERAZ
proszę o pomoc jeśli ktoś wie gdzie mam się udać
Nie jest Ci potrzebny żadem Mistrz.Sama nim jesteś tylko o tym nie wiesz.Jest wiele ciekawych artykułów czy książek na temat rozwoju naszej Świadomości.Proponuję abyś je czytała z uważnością . To co przyjmiesz z nich za PRAWDĘ to jest Twoje, bo OŚWIECENIE TO MĄDROŚĆ A MĄDROŚĆ TO WIEDZA.
- oczko
- Posty: 36
- Dołączył(a): 12 gru 2009, 23:22
- Droga życia: 8
oczko napisał(a):Nie jest Ci potrzebny żadem Mistrz.Sama nim jesteś tylko o tym nie wiesz.Jest wiele ciekawych artykułów czy książek na temat rozwoju naszej Świadomości.Proponuję abyś je czytała z uważnością . To co przyjmiesz z nich za PRAWDĘ to jest Twoje, bo OŚWIECENIE TO MĄDROŚĆ A MĄDROŚĆ TO WIEDZA.
Jest jeszcze inna prawda , którą potwierdza moja praktyka życiowa . Kobiety maja inny sposób widzenia świata - inny sposób percepcji . Znadź sobie dziewczyno( to do autorki tematu ) mądrego mężczyznę , który Cię poprowadzi . Do tego narzędzie masz - INTUICJA . Mądrość kobieca na tym polega tylko jej zaufaj.
dziś krzewi sie rozmaite bzdury o równości a bardzo się różnimy . Mężczyzna dostrzega inne rejony a kobieta inne . Kobiety sa sprawniejsze w sprawach ziemskiego przetrwania a mężczyźni bardziej głowę chmurach noszą . tak to stworzyła natura . Zaopiekuj się z miłością jakimś mądrym facetem a on ci opowie co widzi .
- easy russian
Easy russian napisał(a):Zaopiekuj się z miłością jakimś mądrym facetem a on ci opowie co widzi .
Na przykład Easy russianem. Słyszałam, że kawał z niego porządnego faceta;).
- Aletheia
- Imię: Aletheia
- Posty: 289
- Dołączył(a): 27 paź 2011, 23:17
- Droga życia: 33
- Typ: 9w1
Prosty Rusek ma wiele racji, bo chodzi o to ze dorobek tak jak te nozyczki,dorobek ludzkosci jest zaprzepaszczony,co ludzie rozumni stworzyli przez wieki jest niszczone albo z czasem traci na znaczeniu i człowiek biedaczysko albo zostaje na lodzie nie uznając historii,albo jak ma siłe musi sam dla siebie odwalac tę całą robotę ,zeby mieć dobrostan,
Ja uwazam ze zdobycze kultury i nauki ,wybiórczo, to coś w co ze wszech miar warto wierzyć.
np od zawsze czułem że muza punk i ich idea no future jest bezmyslną głupotą i autodestrukcyjną bzdurą.Buntem kontrkulturowym który narobił wiele szkody młodym ludziom.
Ale nie nasiąkamy przez życie tylko tym co dobre,zawsze trafi się trochę złomu i zbędnego balastu.
Dlatego oswiecenie ,przebudzenie czy mistrzostwo to takie coś co sie czasami udaje zbudować na gruncie własnych doswiadczen.
Bo przecież nawet dwaj oswieceni mistrzowie nie są do siebie podobni,moze w pewnym zakresie tak,ale nie tracą nic ze swej indywidualności ,choć handlują tą samą "obiektywną" czyli dostępną dla ogółu ideą.
Dlatego trzeba odmierzać swoje sukcesy i dostrzegać je stosując własną miarę.Zatem paradoks:
W pewnym sensie wszyscy jesteśmy kalekami,i zaiste wszyscy dązymy do ideału doskonałości.
Ech chciało by się rzec ze jajo jest doskonałe,potencjał który ma w sobie wszystko co potrzebne do startu i rozkwitu.
Ja uwazam ze zdobycze kultury i nauki ,wybiórczo, to coś w co ze wszech miar warto wierzyć.
np od zawsze czułem że muza punk i ich idea no future jest bezmyslną głupotą i autodestrukcyjną bzdurą.Buntem kontrkulturowym który narobił wiele szkody młodym ludziom.
Ale nie nasiąkamy przez życie tylko tym co dobre,zawsze trafi się trochę złomu i zbędnego balastu.
Dlatego oswiecenie ,przebudzenie czy mistrzostwo to takie coś co sie czasami udaje zbudować na gruncie własnych doswiadczen.
Bo przecież nawet dwaj oswieceni mistrzowie nie są do siebie podobni,moze w pewnym zakresie tak,ale nie tracą nic ze swej indywidualności ,choć handlują tą samą "obiektywną" czyli dostępną dla ogółu ideą.
Dlatego trzeba odmierzać swoje sukcesy i dostrzegać je stosując własną miarę.Zatem paradoks:
W pewnym sensie wszyscy jesteśmy kalekami,i zaiste wszyscy dązymy do ideału doskonałości.
Ech chciało by się rzec ze jajo jest doskonałe,potencjał który ma w sobie wszystko co potrzebne do startu i rozkwitu.
Listen to my muscle memory.
-
falko
wysłuhaj pamięci mych muskułów
- Posty: 706
- Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40
Nie ma mistrzów w Polsce. Każda istota jest mistrzem we wszechświecie, uporządkowaną wiecznością strzeżącą i utrzymującą swój mały kawałek świata będący częścią większej całości.
Szukać mistrzów w świecie to tak jakby szukać wody płynąc po jeziorze albo rzece. Zwierzęta, drzewa, rośliny - one też są mistrzami, dlaczego są tak bardzo ignorowane przez zamknięty świat ludzi? Są tylko jakimiś tam organizmami czy istotami ze świadomością? A co z owadami i innymi małymi bogami?
Szukać mistrzów w świecie to tak jakby szukać wody płynąc po jeziorze albo rzece. Zwierzęta, drzewa, rośliny - one też są mistrzami, dlaczego są tak bardzo ignorowane przez zamknięty świat ludzi? Są tylko jakimiś tam organizmami czy istotami ze świadomością? A co z owadami i innymi małymi bogami?
-
solprinc
the corrupt one
- Posty: 35
- Dołączył(a): 01 maja 2012, 06:40
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości