Mentalne poszukiwania świata Wschodu i Zachodu.

Wolna wola

Post 18 paź 2005, 17:43

a co z innymi religiami? skupiacie się przede wszystkim na Sądzie Ostatecznym w religii chrześcijańskiej. moje pytanie jest takie.... jak "koniec" opisują inne religie?

a czy my na prawde mamy wybór w sytuacjach? jest niby wolna wola, ale po dłuższym zastanowieniu doszedlem do takiej myśli: rodząc się, otrzymujemy geny naszych przodków, charakter rozwija się nam w szczególności w okresie dojrzewania więc nie mamy na niego zbytniego wpływu.przy urodzeniu oraz w pierwszych latach życia nasze myśli się ugruntowują i w przypadku jakiejś decyzji nie zrobimy na przekór sobie, nawet jeśli to byłby "zły" wybór. Postąpimy tak a nie inaczej, ponieważ tacy jesteśmy. I tu w sytuacjach np. zdarzył się wypadek, chcesz pomóc osobie poszkodowanej ale nie możesz....po prostu nei możesz... tutaj nie masz wolnej woli. Dlaczego?

Jestem dość młody i takie pytania mnie nurtują.Mam nadzieje , że zrozumieliście mnie i pomożecie, poprawicie lub przytakniecie...

a odnośnie Judasza? miał wolną wolę??? wg. mnie : NIE. Jezus powiedział na ostatniej wieczerzy, że ktoś go zdradzi...Judasz wiedział o tym, mógł się wycofać(jeśli miał wolną wolę) nie mógł, bo co by wtedy było?cały plan Boga by się sypnął. Był przeznaczony na staracenie,dla przykładu, dla planu Boga....
wytłumaczcie mi prosze...

[ Dodano: dzisiaj o godz. 5:47 pm ]
przepraszam, że odbiegłem od tematu nieco.. po co Sąd Ostateczny? po to by ludzie nie czynili co im się żywnie podoba(zabijali, kradli itp.) żeby nie myśleli że jest to bezkarne. a ludzie bardziej zareagują na wieczne potępienie duszy niż na kilka lat więzienia. podświadomie oczywiście...
jak cos źle to poprawiajcie....
Smakuj każdy dzień, jak kubek dobrej wody; i jedno i drugie zaspokaja Twoją duszę.
hikaru Mężczyzna
 
Posty: 8
Dołączył(a): 18 paź 2005, 17:04

Post 18 paź 2005, 18:37

hikaru napisał(a):a czy my na prawde mamy wybór w sytuacjach? jest niby wolna wola, ale po dłuższym zastanowieniu doszedlem do takiej myśli: rodząc się, otrzymujemy geny naszych przodków, charakter rozwija się nam w szczególności w okresie dojrzewania więc nie mamy na niego zbytniego wpływu.przy urodzeniu oraz w pierwszych latach życia nasze myśli się ugruntowują i w przypadku jakiejś decyzji nie zrobimy na przekór sobie, nawet jeśli to byłby "zły" wybór. Postąpimy tak a nie inaczej, ponieważ tacy jesteśmy. I tu w sytuacjach np. zdarzył się wypadek, chcesz pomóc osobie poszkodowanej ale nie możesz....po prostu nei możesz... tutaj nie masz wolnej woli. Dlaczego?


Pojęcie wolnej woli jest sprzeczne z konwencjonalną nauką a nawet logiką. Gdyby wola była całkowicie wolna to nie musiałbyś lecieć do WC kiedy musisz, albo spać, ale jakoś ten mechanizm - organizm wpływa na całe Twoje życie. Masz rację z genami i wpływem środowiska na nasze zachowanie, lecz ja i tak wierzę w wolną wolę - czemu?
Przy analizie tego zjawiska wykorzystujemy konwencjonalną logikę, lecz tak naprawdę podmioty logiczne nie występują w rzeczywistości i nie można nigdy jednoznacznie powiedzieć, że coś jest lub, że nie ma, istnieje tylko szum - formy pośrednie między idealnymi obiektami logicznymi. Wierzę, że człowiek mimo, że jest warunkowany w pewien sposób do pewnych zachowań to wolna wola objawia się właśnie w sprzeciwianiu im - jest terminem czysto psychicznym i twierdzę, że może częściowo wynika z reakcji chemicznych mózgu, lecz reakcje te są wywoływane przez coraz to mniejsze reakcje aż w końcu dochodzimy do tego co łączy nasze ciało i duszę. Dusza wpływa na reakcje mózgu na najniższym poziomie powodując jako skutek skłanianie się ku którejś z przeważających opcji wyboru. Tak naprawdę nie da się udowodnić tego czy wolna wola istnieje, za to bardzo łatwo to obalić, niemniej wierzę w nią, gdyż nie wierzę w uniweralność logiki przyczynowo-skutkowej.

hikaru napisał(a): Jestem dość młody i takie pytania mnie nurtują.Mam nadzieje , że zrozumieliście mnie i pomożecie, poprawicie lub przytakniecie...

Bardzo dobrze, że takie pytania Cię nurtują :) .

hikaru napisał(a):a odnośnie Judasza? miał wolną wolę??? wg. mnie : NIE. Jezus powiedział na ostatniej wieczerzy, że ktoś go zdradzi...Judasz wiedział o tym, mógł się wycofać(jeśli miał wolną wolę) nie mógł, bo co by wtedy było?cały plan Boga by się sypnął. Był przeznaczony na staracenie,dla przykładu, dla planu Boga....
wytłumaczcie mi prosze...


W Koranie pisze "Nie wińcie żydów za śmierć Jezusa, bowiem nie oni Go zabili", to była część planu. Bóg może znać przyszłość i może istnieć wolna wola, bo kto powiedział, że czas jest liniowy? My zawieramy w sobie część Boga, tak jak obraz zawiera w sobie część swojego malarza, malarz może przewidzieć co będzie na obrazie znając swoje myśli, lecz czy myśli te są zdeterminowane?

[ Dodano: dzisiaj o godz. 5:41 pm ]
Pozwoliłem sobie wydzielić nowy wątek jako, że więcej tu o wolnej woli a ten temat jest bardzo ciekawy.
Od teraz w Strefie http://strefa51.webd.pl/forum/ .
Powód: http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=687
Do tego moderacja zorientowana na jedyne słuszne poglądy, których broni nawet tolerując chamstwo o ile je propaguje. Pozdrawiam! :)
Avatar użytkownikaLuke_Nuke Mężczyzna
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
 
Imię: Łukasz
Posty: 490
Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
Droga życia: 5
Typ: 2w1
Zodiak: Lew

Post 19 paź 2005, 15:26

Też jestem młody ( :P ), ale, że swoje zdanie mam, to się podzielę ;)
Chcę się odnieść nie tyle do twojej wypowiedzi, co do twojego sposobu 'widzenia sprawy', który w mojej ocenie jest dość przejrzysty ...
Jest to zły sposób, sposób 'katolicki'.
To baaardzo delikatny temat, a moja niechęć do katolicyzmu jest w tym kraju wysoce niebezpieczna (dla mnie), zatem postaram Ci się _zwięźle_ podać inny punkt widzenia...

Jezus nauczał o przebaczeniu, miłości bliźniego, życiu prostym, życiu ludzkim.
Oczywiście katolicy mówią, że narodził się On z dziewicy, nie popełniającej błędów, oraz Sam doskonały od poczęcia.
Jednak postaraj się na chwilę wyjąć z umysłu tą dziwną wizję i popatrz na Jezusa-Człowieka.
Żył bez wygód, narodzony w biednej rodzinie, podróżował starając się pomóc ludziom, pomóc słowem.
Nie nawoływał do nienawiści, czy nawet niechęci, co najwyżej _wskazywał_ zło.
Umarł na krzyżu, można powiedzieć, że opuszczony.

I w tej sytuacji ktoś może powiedzieć, 'skoro istnieje wolna wola, a jego życie było -patrząc na Jezusa-Człowieka- tak pracochłonne, pozbawione uciech, najwyraźniej źle wybrał swoją drogę'...
Ale czy Jezus rzeczywiście nie potrafił wykreować sobie drogi życia ?
Niedostatek, nierozumni i niesprawiedliwi ludzie na drodze, męczeńska śmierć ...

Nie należy po prostu -moim zdaniem- rozumieć 'wolnej woli', jako możliwości zmiany świata.
Gdyby taka wola istniała życie Jezusa wyglądało by inaczej.
Wolna wola -wedle mnie-, to to, że ZAWSZE możesz zmienić SIEBIE.
Choćby spotkały Cię wszystkie możliwe nieszczęścia, choćbyś został kaleką tak strasznym, że straciłbyś możliwość komunikacji z 'tym światem', do póki masz wolę, do póki istniejesz, ta wola jest wolna.

Nie potrzebujesz niczego i nikogo, by być szczęśliwym, potrzebujesz tylko woli, by zdecydować, -będę szczęśliwy.
A tą wolę masz i jest ona wolna, zależna tylko od Ciebie.
Nie potrzebujesz nikogo i niczego, aby się zbawić, potrzebujesz tylko woli, by zdecydować o czynach, myślach i szeroko pojętej 'drodze'.
A tą wolą dysponujesz, dysponujesz wolną wolą.

Co do tych wszystkich 'proroctw', zdradzających Judaszów, piekła za grzechy, apokalipsy i innych wynalazków, które niszczą duchowość (tak, powodują strach, a dwie rzeczy najbardziej niszczą duchowość - strach i żądza)...
Po prostu czasem myśl 'umysłem dziecka'(wolnym od 'nauk') -i twoje problemy okażą się nieistniejącymi.
Jezus najprawdopodobniej nie umiał pisać, spisali jego drogę uczniowie, którzy złymi nie byli, Jezus nie dobrał by złych ludzi ...
Ale w mojej ocenie mało zrozumieli z jego nauk.

Na koniec dopiszę tylko, że mocno ograniczałem się, zarówno w opisach, słowach jak i argumentacji, ze względów wspomnianych na początku :]
Pozdrawiam, Kobra
Avatar użytkownikaKobra Mężczyzna
Rządzi ;)
 
Posty: 14
Dołączył(a): 06 paź 2005, 03:18
Lokalizacja: się biorą dzieci ?

Post 19 paź 2005, 17:59

Kobra tu nie chodzi o wolną wolę jako umiejętność podejmowania decyzji tylko o wolną wolę, której decyzje nie są nierozerwalnie związane z czynnikami wewnętrzymi czy zewnętrznymi. Tzn. która nie jest determinowana przez system przyczyna-skutek czyli chemię mózgu.
Od teraz w Strefie http://strefa51.webd.pl/forum/ .
Powód: http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=687
Do tego moderacja zorientowana na jedyne słuszne poglądy, których broni nawet tolerując chamstwo o ile je propaguje. Pozdrawiam! :)
Avatar użytkownikaLuke_Nuke Mężczyzna
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
 
Imię: Łukasz
Posty: 490
Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
Droga życia: 5
Typ: 2w1
Zodiak: Lew

Post 19 paź 2005, 18:05

Luke_Nuke napisał(a):Kobra tu nie chodzi o wolną wolę jako umiejętność podejmowania decyzji tylko o wolną wolę, której decyzje nie są nierozerwalnie związane z czynnikami wewnętrzymi czy zewnętrznymi.

Hm, ale naprawdę, jak chcesz się odnosić do mojej wypowiedzi, to ją najpierw przeczytaj!
Odnośnie czego Ty to niby piszesz, o czym Ty niby piszesz, co Ty niby piszesz ?!

P.S.
Muszę jeszcze dopisać, że nie przypadkiem -czy nie dla wyglądu- zadałem 3 pytania!
Bo sytuacja jest taka (przenośniowo), że ja mówię:
-Wedle mnie słońce wcale nie krąży wokół ziemi!
A Ty odpisujesz
-Ale Kobra, my tu nie gadamy o słońcu, tylko o tej gwieździe, która krąży wokół ziemi!
Pozdrawiam, Kobra
Avatar użytkownikaKobra Mężczyzna
Rządzi ;)
 
Posty: 14
Dołączył(a): 06 paź 2005, 03:18
Lokalizacja: się biorą dzieci ?

Post 19 paź 2005, 18:15

Obiektywnej wolnej woli nie ma. Mózg wykonuje pewien algorytm bazujący na cechach osobowości, doświadczeniach itp. W zależności jakie dane -ze świata zewnętrznego - damy mu do przerobienia, taki mamy wynik. Wszystko opiera się na logice a wolna wola jako taka - nie jest z nią zgodna.

Wybór przecież musi być na czymś oparty, a skoro tak to nie ma wolnej woli.
Avatar użytkownikaNightwalker Mężczyzna
Racjonalista
 
Posty: 537
Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26

Post 19 paź 2005, 18:53

Kobra napisał(a):Hm, ale naprawdę, jak chcesz się odnosić do mojej wypowiedzi, to ją najpierw przeczytaj!

Ach, wybacz odebrałem to jako polemikę z moim poglądem, który bardziej badał mechanikę, niż skutki tak jak ty to przedstawiłeś.


Nightwalker napisał(a):Wybór przecież musi być na czymś oparty, a skoro tak to nie ma wolnej woli.


Po pierwsze - determinizmu też nie da się naukowo udowodnić - śmieszne nie? Wynika to z paradoksu informacji. Czyli, żeby być pewnym, że w danym układzie zajdzie jakieś zjawisko trzeba by zapisać gdzieś wszystkie akcje jakie w tym układzie zajdą. Czyli urządzenie do tego potrzebne musiało by być większe niż cały wszechświat.

Po drugie - przedstawię trzy koncepcje:

a) wolna wola jest z Bogiem w pewien sposób powiązana, Bóg może znać wyniki jej analizy tak jak może znać swoje przyszłe poczynania, ale nie chce, jako, że świadomie nie używa tej mocy, wynik działania woli jest w 100% nieprzewidywalny, nawet dla niego więc i dla wszystkiego we wszechświecie. (ten pogląd wymaga wiary w absolut, jest to wersja dla wierzących racjonalistów)

b) wolna wola jest czymś czego się nie da logicznie wytłumaczyć posługując się naszą logiczną, ludzką składnią językową. Jest czymś ponad naszym wszelkim wyobrażeniem i dlatego jej poprawna definicja nie może istnieć i w najlepszym przypadku będzie logicznie całkowicie sprzeczna.

c) wolna wola wynikająca z paradoksu informacji czyli, że jest nieprzewidywalna przez nic we wszechświecie. (wersja dla ateistów)
Od teraz w Strefie http://strefa51.webd.pl/forum/ .
Powód: http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=687
Do tego moderacja zorientowana na jedyne słuszne poglądy, których broni nawet tolerując chamstwo o ile je propaguje. Pozdrawiam! :)
Avatar użytkownikaLuke_Nuke Mężczyzna
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
 
Imię: Łukasz
Posty: 490
Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
Droga życia: 5
Typ: 2w1
Zodiak: Lew

Post 19 paź 2005, 22:57

a) Wszystko zależy od interpretacji Boga. Wolna wola jest iluzją. Człowiek nie posiada zmysłu który powie mu o tym co jest iluzją a co nie. Można by to porównać do filmu: "wolna wola" to wyreżyserowany film a świadomość - i tu jest wg mnie miejsce na Boga - to widz, nie mogący kontrolować akcji i nie wiedzący o tym, gdyż stanowi z filmem swego rodzaju całość.

b) wszystko można wyjaśnić logiką, zależy tylko od rozumienia (dobrego lub błędnego) i od interpretacji.

c)Po co ma być przewidywalna? Jest zbyt skomplikowanym zjawiskiem żeby była całkowicie przewidywalna, a mimo tego wiele da się przewidzieć.
Moze sprawiać wrażenie chaotycznej, ale chaos to w rzeczywistości złożony porządek - wszystko jest skutkiem czegoś.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
Avatar użytkownikaNightwalker Mężczyzna
Racjonalista
 
Posty: 537
Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26

Post 20 paź 2005, 16:20

Nightwalker napisał(a):b) wszystko można wyjaśnić logiką, zależy tylko od rozumienia (dobrego lub błędnego) i od interpretacji.


Wytłumacz mi logiką jak powstał wszechświat skoro według logiki przyczynowo-skutkowej zawsze było coś przed. Nawet jak powiesz, że istniał zawsze to przecież przez coś musiałby istnieć, więc to problemu nie rozwiązuje i jak dla mnie sam fakt istnienia wszechświata jest niezbitym dowodem przeciw uniwersalności logiki przyczynowo-skutkowej.
Od teraz w Strefie http://strefa51.webd.pl/forum/ .
Powód: http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=687
Do tego moderacja zorientowana na jedyne słuszne poglądy, których broni nawet tolerując chamstwo o ile je propaguje. Pozdrawiam! :)
Avatar użytkownikaLuke_Nuke Mężczyzna
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
 
Imię: Łukasz
Posty: 490
Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
Droga życia: 5
Typ: 2w1
Zodiak: Lew

Post 20 paź 2005, 16:55

'sam fakt istnienia wszechświata jest niezbitym dowodem przeciw uniwersalności logiki przyczynowo-skutkowej.'
A tym razem sobie jednak pozwolę na lekką polemikę ;)
Otóż ja lubię bardzo sposób postrzegania na zasadzie Wszechświat=Bóg.
Nikt nie wie skąd się wziął Bóg, czym jest Bóg, do czego Bóg służy ;)
Tak samo ze wszechświatem ...
Sprawdza się także tu zasada 'neti, neti'.
A przecież z niej wynika, że wcale nie możesz mieć pewności, że wszechświat nie powstał na zasadzie 'przyczynowo-skutkowej'.
Ja mogę powiedzieć, że przyczynowo-skutkowe powstanie świata było takie - 'Nie było nic, zatem powstało wszystko'.
Jest przyczyna, jest skutek ... Kłóci się takie twierdzenie z naszą logiką, bo 'skąd powstało?' ...
Ale czyż nasza logika nie zawiodła nas już wiele razy ?
Oj zawiodła ;)
Pozdrawiam, Kobra
Avatar użytkownikaKobra Mężczyzna
Rządzi ;)
 
Posty: 14
Dołączył(a): 06 paź 2005, 03:18
Lokalizacja: się biorą dzieci ?

Post 20 paź 2005, 17:21

Kobra napisał(a):Ale czy Jezus rzeczywiście nie potrafił wykreować sobie drogi życia ?
Niedostatek, nierozumni i niesprawiedliwi ludzie na drodze, męczeńska śmierć ...


Jezus wybrał drogę, która przyniesie Mu i wszystkim najwięcej korzyści. Tak działa wszechświat - wszystkie doświadczenia są potrzebne, wszystkie prowadzą gdzieś i sklejają wszystko ze sobą (inaczej byłby taki chaos, że nawet nie moglibyśmy funkcjonować).

Poza tym, wszystko jest odbciem nas - otaczający świat jest odbiciem wnętrza nas, i tak samo my jesteśmy lustrem dla innych, dla świata. Co uczynisz dla innych, tak będą czynić dla Ciebie.

Kobra napisał(a):Nikt nie wie skąd się wziął Bóg, czym jest Bóg, do czego Bóg służy ;)


Kobra: powiem Ci coś więcej. Nikt nie wie, skąd my się tutaj wzieliśmy, dlaczego istniejemy, do czego służymy. Kiedy doświadczam, jestem wstrząśnięty, kiedy sobie uświadamiam, że "istnieje"... że mam krwi i kości. Że są tutaj ktosie zwane ludźmi. Cosie zwane przedmiotami, rzeczami i innymi... największy wstrząs i zdziwienie wywołuje właśnie życie, moje i innych. "Jakim cudem tutaj się znajduje? Co robiłem przed urodzeniem? Co to wszystko ma znaczyć?"

Mamy wielki dług wobec Boga. Dał nam życie - jeśli nie spłacimy tego długu, powinniśmy chociaż darować długi innych. A wiedzcie, że tego długu wobec Boga łatwo się nie spłaca.
W tym też zamierzeniu mamy wolną wolę, ponieważ Bóg nie ingeruje w to, co robimy, lecz jedynie monitoruje, zbiera, przetwarza. Jak Wielki zbiornik informacji - jak urządzenie, większe od wszechświata do obserwowania wszystkich zjawisk o którym wspominał Luke_Nuke.

To, jakie doświadczenia wybierzemy, zależy od nas. Są pewne granice ustanowione przez wyższe byty (istoty pozaziemskie), byśmy wzajemnie się nie pozabijali i zrobili chaosu, który doprowadzi nas do Apokalipsy.

Pozdrawiam.
solprinc
 

Post 20 paź 2005, 17:56

Luke_Nuke napisał(a):... fakt istnienia wszechświata jest niezbitym dowodem przeciw uniwersalności logiki przyczynowo-skutkowej.


To że nie widzisz logiki nie znaczy, że jej tam nie ma. Może być jakiś element jest pomijany, może źle postrzegany jest sam świat (i czas) a może świat jest skutkiem czegoś zupełnie innego niż to o czym teoretyzuje świat nauki.
Avatar użytkownikaNightwalker Mężczyzna
Racjonalista
 
Posty: 537
Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26

Post 20 paź 2005, 18:02

Nightwalker - ale tu nie chodzi o badania tylko ogólną sprzeczność logiczną, której żaden mechanizm nie wytłumaczy bowiem jest to paradoks elementarny. To tak jakbyś naukowo probował udowodnić, ze Bóg może stworzyć kamień, którego nie będzie mógł podnieść będąc wszechmocnym.
Od teraz w Strefie http://strefa51.webd.pl/forum/ .
Powód: http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=687
Do tego moderacja zorientowana na jedyne słuszne poglądy, których broni nawet tolerując chamstwo o ile je propaguje. Pozdrawiam! :)
Avatar użytkownikaLuke_Nuke Mężczyzna
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
 
Imię: Łukasz
Posty: 490
Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
Droga życia: 5
Typ: 2w1
Zodiak: Lew

Post 24 paź 2005, 01:15

Paradoks omnipotencji nie oznacza braku logiki i nie świadczy o nieistnieniu Boga. Świadczy o tym, że Bóg nie jest osobowy.

Sam fakt braku wolnej woli jest po prostu wg mnie logiczny, lub teoria istnienia wolnej woli jest nielogiczna - jak kto woli. Potwierdza to również socjotechnika - wszelkie zachowania są przewidywalne i mogą być sztucznie (tzn. przez drugą osobę) wymuszane.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
Avatar użytkownikaNightwalker Mężczyzna
Racjonalista
 
Posty: 537
Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26

Post 24 paź 2005, 15:00

Tzn. to, że obserwujesz reakcję określone świata na Twoje działania lub jego własne oddziaływanie nie świadczy o braku wolnej woli. Bo wolna wola to nie jest moc czynienia czegokolwiek (może jest tu myląca nieco nazwa), ale możliwość dokonywania wyborów niezależnie od czynników zewnętrznych.

Chemia mózgu nie opiera się na jasnych podmiotach logicznych tylko na "szumie" - formach przejściowych między wyborem jednej czynności a innej. Właśnie wolna wola występuje jako niezależny od niczego modyfikator, który pomaga dokonać wyboru.

Nightwalker napisał(a):Paradoks omnipotencji nie oznacza braku logiki i nie świadczy o nieistnieniu Boga. Świadczy o tym, że Bóg nie jest osobowy.


Jak to? Przecież paradoks omnipotencji da się łatwo rozwiązać nawet z Bogiem osobowym :) . Są jego 2 rozwiązania przy założeniu, że Bóg jest wszechmocny.

1) Jeżeli Bóg jest wszechmocny w świecie logicznym to nie może stworzyć kamienia, którego nie będzie w stanie podnieść. I dalej będzie wszechmocny - w tym świecie całym logicznym. Dalej będzie wypełniał pudełko choć pudełko będzie miało inny kształt.

2) Nie jest ograniczony logiką. Tutaj paradoks sam się rozwiązuje, ponieważ w takim przypadku Bóg nie dość, że stworzy kamień, którego nie będzie w stanie unieść - to jeszcze go uniesie. :)

Ten problem opiera się bardziej na intuicji niż logice, która sama go rozwiązuje.
Od teraz w Strefie http://strefa51.webd.pl/forum/ .
Powód: http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=687
Do tego moderacja zorientowana na jedyne słuszne poglądy, których broni nawet tolerując chamstwo o ile je propaguje. Pozdrawiam! :)
Avatar użytkownikaLuke_Nuke Mężczyzna
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
 
Imię: Łukasz
Posty: 490
Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
Droga życia: 5
Typ: 2w1
Zodiak: Lew

Powrót do działu „Filozofie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron