Przed chwilą obejrzałem ten film - http://www.maxior.pl/film/130154/Swiat_ ... ligencja...
Pomyślałem sobie, że jeżeli w koncu powstaną maszyny inteligentniejsze od nas... to zdominują... jedyną szansą będzie ulepszanie samych siebie... ale do jakiego stopnia? W tym filmie jest pokazany test pewnego naukowca, który użył płynu mózgowego szczura do sterowania robotem... mózg wytwarza elektryczność, kiedy "myśli", a ten robot odbierał tą elektryczność... mózg był sztucznie nagradzany itp... Była tam też poruszona kwestia kombinezonu pozwalającego nam na noszenie bardzo ciężkich rzeczy bez większego wysiłku... jeszcze chwila i pewnie człowiek znajdzie możliwość połączenia robota z ciałem... ktoś straci ręke? - ok dostaje nową, lepszą, bo silniejszą i z tytanu, a nie zbudowanej na podstawie kruchej kosci i słabych mięśni... Ktoś jest za głupi? Ok... dostanie zastrzyk robocików wielkości główki od szpilki, które będą pobudzały mózg do myślenia... W końcu cali będziemy robotami... sztuczne serce.. sztuczne kończyny, zostanie nam tylko fragment mózgu pozwalający nam zachować cząstke świadomosci...
Pomyślałem sobie, że jeżeli w koncu powstaną maszyny inteligentniejsze od nas... to zdominują... jedyną szansą będzie ulepszanie samych siebie... ale do jakiego stopnia? W tym filmie jest pokazany test pewnego naukowca, który użył płynu mózgowego szczura do sterowania robotem... mózg wytwarza elektryczność, kiedy "myśli", a ten robot odbierał tą elektryczność... mózg był sztucznie nagradzany itp... Była tam też poruszona kwestia kombinezonu pozwalającego nam na noszenie bardzo ciężkich rzeczy bez większego wysiłku... jeszcze chwila i pewnie człowiek znajdzie możliwość połączenia robota z ciałem... ktoś straci ręke? - ok dostaje nową, lepszą, bo silniejszą i z tytanu, a nie zbudowanej na podstawie kruchej kosci i słabych mięśni... Ktoś jest za głupi? Ok... dostanie zastrzyk robocików wielkości główki od szpilki, które będą pobudzały mózg do myślenia... W końcu cali będziemy robotami... sztuczne serce.. sztuczne kończyny, zostanie nam tylko fragment mózgu pozwalający nam zachować cząstke świadomosci...
- PioT
- Imię: Piotrek
- Posty: 68
- Dołączył(a): 21 wrz 2008, 13:56
- Lokalizacja: Wrocław
- Droga życia: 11
- Zodiak: Wodnik
Znak ":(" ma sugerować, że coś jest nie tak w rozwoju technologii Twoim zdaniem? Jeśli tak, czy możesz wyjaśnić, dlaczego tak sądzisz?
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
-
Enlil
Earth is my home now
- Imię: Enlil
- Posty: 827
- Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
- Lokalizacja: An
- Droga życia: 7
- Zodiak: Panteon
No... staniemy się robotami... Wyobraź sobie robota, który ma większe możliwości umysłowe, niż Ty... on się nie da wyłączyć... - Ty byś dał? Będziemy musieli się stać nimi, żeby im dorównywać... inaczej nas zdominują.
- PioT
- Imię: Piotrek
- Posty: 68
- Dołączył(a): 21 wrz 2008, 13:56
- Lokalizacja: Wrocław
- Droga życia: 11
- Zodiak: Wodnik
Czyli generalnie Twoim zdaniem rozwój technologii - a w szerszym kontekście - rozwój człowieka i jego cywilizacji, udostępniający mu coraz potężniejsze możliwości spowoduje samozniszczenie człowieka?
Patrząc na wykorzystanie np. praw odkrytych przez Einsteina przy II wojnie światowej, rzeczywiście mamy potwierdzenie w historii, że jest wiele jednostek w naszym społeczeństwie, które dla osiągnięcia własnych celów są w stanie poświęcić wszelkie środki. Jednak, jeśli chcemy myśleć konstruktywnie, trzeba zapytać: co możemy z tym fantem zrobić? Zaprzestać rozwoju technologicznego (a właściwie intelektualnego), bo jest za wysoki i nie przystaje do innych, słabiej rozwiniętych aspektów człowieka? A jeśli tak, to jak? Jeśli nie, to jak inaczej rozwiązać tą kwestię?
Patrząc na wykorzystanie np. praw odkrytych przez Einsteina przy II wojnie światowej, rzeczywiście mamy potwierdzenie w historii, że jest wiele jednostek w naszym społeczeństwie, które dla osiągnięcia własnych celów są w stanie poświęcić wszelkie środki. Jednak, jeśli chcemy myśleć konstruktywnie, trzeba zapytać: co możemy z tym fantem zrobić? Zaprzestać rozwoju technologicznego (a właściwie intelektualnego), bo jest za wysoki i nie przystaje do innych, słabiej rozwiniętych aspektów człowieka? A jeśli tak, to jak? Jeśli nie, to jak inaczej rozwiązać tą kwestię?
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
-
Enlil
Earth is my home now
- Imię: Enlil
- Posty: 827
- Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
- Lokalizacja: An
- Droga życia: 7
- Zodiak: Panteon
Nie wydaje mi sie,zeby na razie zagrazalo nam przesadne stechnicyzowanie.
Uplynie wiele lat zanim wynalazki wejda do codziennego uzycia.I tez nie wszystkie.
POza tym,juz teraz sa hodowane organy do przeszczepow i ti jest dobre,bo mamy czesci zamienne.Zamiast reki z tytanu dostajesz wlasna,wyhodowana z Twoich komorek.
Dzieki temu mozesz normalnie zyc.
Uplynie wiele lat zanim wynalazki wejda do codziennego uzycia.I tez nie wszystkie.
POza tym,juz teraz sa hodowane organy do przeszczepow i ti jest dobre,bo mamy czesci zamienne.Zamiast reki z tytanu dostajesz wlasna,wyhodowana z Twoich komorek.
Dzieki temu mozesz normalnie zyc.
- stancom
- Imię: Jan
- Posty: 188
- Dołączył(a): 19 kwi 2009, 14:37
- Lokalizacja: Kraków
- Droga życia: 3
- Typ: 8w7
- Zodiak: Lew/koń
Właściwie jedynym organem hodowanym do przeszczepów puki co jest skóra, jeśli o inne narządy chodzi, jeszcze nie umiemy ich hodować, co najwyżej namnażać komórki nie tworząc z nich prawidłowych tkanek - niemniej wciąż podejmowane są próby - istnieje już możliwość namnażania komórek mięśniowych, czy pobudzania neuronów do wzrostu - in vitro.
Całkiem możliwe że przyszłością medycyny rzeczywiście może być cyborgizacja, ale równie dobrze może być właśnie hodowanie normalnych tkanek albo i całych narządów. Obie dziedziny aktualnie rozwijają się dość szybko.
Ja osobiście uważam że cyborgizacja może być dobra - moim zdaniem, to może być logiczny następny krok w ewolucji. Normalna ewolucja do poziomu jako tako rozumnego stworzenia (np. [pra]szczur) trwała miliardy lat. Potem wykształcenie wyższej inteligencji już zaledwie tylko miliony. Potem zaczął się rozwój technologiczny - poczynając od prostych kamieni i kijów, na komputerach kończąc - rozwój technologiczny zajął jedynie dziesiątki, może setki tysięcy lat. Rozwój obecnych technologii - komputeryzacji i związanych z tym dziedzin, a także całej nowoczesnej nauki trwa nawet nie sto lat - ledwie dziesięciolecia. A każdy z tych kolejnych etapów nie tylko zwiększał długość życia, zmniejszał zapadalność na choroby, poprawiał zdolność przeżycia w otaczającym środowisku, ale też ogólnie zwiększał możliwości tak gatunku jako całości jak i jednostek.
Cyborgizacja albo genetyczna modyfikacja, czy implantacja genetycznie modyfikowanych organów jest tylko kolejnym etapem na tej drodze, który znów przyspieszy, pchnie na dalszy etap nasz rozwój jako gatunku - będziemy mogli nie chorować, lub chorować o wiele mniej, być odporniejszymi na zagrożenia środowiskowe, móc kolonizować nowe nisze ekologiczne, być inteligentniejszymi, czy mieć pojemniejszą pamięć - co sprawi że będziemy jeszcze sprawniejsi... To tylko kolejny etap ewolucji gatunku...
Całkiem możliwe że przyszłością medycyny rzeczywiście może być cyborgizacja, ale równie dobrze może być właśnie hodowanie normalnych tkanek albo i całych narządów. Obie dziedziny aktualnie rozwijają się dość szybko.
Ja osobiście uważam że cyborgizacja może być dobra - moim zdaniem, to może być logiczny następny krok w ewolucji. Normalna ewolucja do poziomu jako tako rozumnego stworzenia (np. [pra]szczur) trwała miliardy lat. Potem wykształcenie wyższej inteligencji już zaledwie tylko miliony. Potem zaczął się rozwój technologiczny - poczynając od prostych kamieni i kijów, na komputerach kończąc - rozwój technologiczny zajął jedynie dziesiątki, może setki tysięcy lat. Rozwój obecnych technologii - komputeryzacji i związanych z tym dziedzin, a także całej nowoczesnej nauki trwa nawet nie sto lat - ledwie dziesięciolecia. A każdy z tych kolejnych etapów nie tylko zwiększał długość życia, zmniejszał zapadalność na choroby, poprawiał zdolność przeżycia w otaczającym środowisku, ale też ogólnie zwiększał możliwości tak gatunku jako całości jak i jednostek.
Cyborgizacja albo genetyczna modyfikacja, czy implantacja genetycznie modyfikowanych organów jest tylko kolejnym etapem na tej drodze, który znów przyspieszy, pchnie na dalszy etap nasz rozwój jako gatunku - będziemy mogli nie chorować, lub chorować o wiele mniej, być odporniejszymi na zagrożenia środowiskowe, móc kolonizować nowe nisze ekologiczne, być inteligentniejszymi, czy mieć pojemniejszą pamięć - co sprawi że będziemy jeszcze sprawniejsi... To tylko kolejny etap ewolucji gatunku...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
-
Til
Poszukujący
- Posty: 1614
- Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
- Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
- Droga życia: 11
- Zodiak: tygrys
Zgadzam się z Til'em...
technologie można postrzegać jako rzecz wręcz NATURALNĄ (człowiek jest dziełem natury, więc i dzieła człowieka są naturalne, tak samo jak mrówka jest dziełem natury i jej mrowisko takoż).
Uważam za całkiem realne, iż człowiek stworzy maszyny, lepiej przystosowane do zycia niż sam człowiek, i te maszyny staną jakby wyżej w ewolicji i będą się dalej same rozwijać (udoskonalać), tak jak nas mozolnie udoskonala dobór naturalny prowadzący do zmian w DNA...
technologie można postrzegać jako rzecz wręcz NATURALNĄ (człowiek jest dziełem natury, więc i dzieła człowieka są naturalne, tak samo jak mrówka jest dziełem natury i jej mrowisko takoż).
Uważam za całkiem realne, iż człowiek stworzy maszyny, lepiej przystosowane do zycia niż sam człowiek, i te maszyny staną jakby wyżej w ewolicji i będą się dalej same rozwijać (udoskonalać), tak jak nas mozolnie udoskonala dobór naturalny prowadzący do zmian w DNA...
- Certoipus
- Posty: 24
- Dołączył(a): 07 cze 2009, 11:01
- Lokalizacja: Dębica
Z tym, że człowiek, jak przyznaje sam człowiek, to twór fizycznie i psychologicznie tak skomplikowany, że tzw. Sztuczna Inteligencja (interesowałem się swego czasu tym zagadnieniem i wiem całkiem sporo na ten temat) właściwie przy człowieku to mniej niż maczuga przy najbardziej skomplikowanych zdobyczach naszej cywilizacji. Np. świadomość - jaka maszyna jest świadoma? Co to w ogóle jest świadomość i jak sprawić, by maszyna nie była po prostu bardziej skomplikowanym automatem? I tu znowu wracamy do pochodzenia człowieka i teorii Darwina...
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
-
Enlil
Earth is my home now
- Imię: Enlil
- Posty: 827
- Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
- Lokalizacja: An
- Droga życia: 7
- Zodiak: Panteon
To, że obecnie jesteśmy w stanie stworzyć tylko taką "inteligencję" jak maczuga w porównaniu do F-16 (umysł człowieka) to i tak sukces, i spokojnie można przyjąć, że owa przysłowiowa "maczuga" zostanie przez nas ulepszona do F-16 i dalej....
- Certoipus
- Posty: 24
- Dołączył(a): 07 cze 2009, 11:01
- Lokalizacja: Dębica
Żeby stworzyć drugiego, żyjącego człowieka, trzeba sobie odpowiedzieć na pytania, na które nie znamy odpowiedzi. Innymi słowy, to, co wiemy o nas samych, to czubek góry lodowej i stwierdzenie, że będziemy kiedyś w stanie stworzyć kopie samych siebie nie wiedząc, czym dokładnie jesteśmy, to stwierdzenie równie wyssane z palca jak to, że jesteśmy w stanie obalić/udowodnić istnienie Boga
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
-
Enlil
Earth is my home now
- Imię: Enlil
- Posty: 827
- Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
- Lokalizacja: An
- Droga życia: 7
- Zodiak: Panteon
nie uważam, aby było sensownym robić kopie człowieka - po co? jest takich i podobnych egzemplarzy juz ponad 6 miliardów...
jednak warto stworzyć marzynę, ktora będzie od nas zdecydowanie lepsza. komputery już są lepsze w niektórych aspektach...
jednak warto stworzyć marzynę, ktora będzie od nas zdecydowanie lepsza. komputery już są lepsze w niektórych aspektach...
- Certoipus
- Posty: 24
- Dołączył(a): 07 cze 2009, 11:01
- Lokalizacja: Dębica
Brednie. Informatyk ci to mówi.
"A funcioning police state needs no police"
--William Burrougs, "Naked Lunch"
--William Burrougs, "Naked Lunch"
- elwis
- Imię: Bartek
- Posty: 86
- Dołączył(a): 02 wrz 2008, 10:39
- Lokalizacja: Gdańsk
- Droga życia: 8
- Zodiak: waga
moze Waszmość rozwiniesz wypowiedź bo kwitując jednym słowem cały wątek nie bardzo wiadomo do czego się odnosisz...
rozumiem, że moze jesteś informatykiem, ale wysławiać sie chyba potrafisz?
rozumiem, że moze jesteś informatykiem, ale wysławiać sie chyba potrafisz?
- Certoipus
- Posty: 24
- Dołączył(a): 07 cze 2009, 11:01
- Lokalizacja: Dębica
Bogowie, jako super rozwinięta cywilizacja przed nami stworzyła Nas na swoje podobieństwo -> teraz my rozwinęliśmy się na tyle, aby stworzyć kolejną istotę.
Oczywistym jest jedno - jeśli tworzysz coś lepszego od siebie - musisz być gotowy na odejście w cień. Byś może dlatego nigdzie nie widzimy naszych stwórców
Oprócz tego jest też BÓG, który jest jakby... wszechobecną istotą, która nas przenika i tworzy, ma moc Tworzenia światów i ich niszczenia... czyli taki... Biblijny w sumie
Oczywistym jest jedno - jeśli tworzysz coś lepszego od siebie - musisz być gotowy na odejście w cień. Byś może dlatego nigdzie nie widzimy naszych stwórców
Oprócz tego jest też BÓG, który jest jakby... wszechobecną istotą, która nas przenika i tworzy, ma moc Tworzenia światów i ich niszczenia... czyli taki... Biblijny w sumie
- yeyo
- Posty: 18
- Dołączył(a): 06 wrz 2010, 01:35
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości