Cel rozwoju duchowego

[GoTan]

Chciałbym abyście odpowiedzieli mi na pytanie dlaczego wybraliście rozwój duchowy, medytacje, OOBE, LD, itp. Dlaczego medytujecie, bawicie się z energią i czakrami, próbujecie osiągnąć OOBE i LD. Dlaczego nie zachowujecie sie jak większośc ludzi, którzy albo nie mają pojęcia o rozwoju duchowym albo uważają to za głupie? Co Was skierowało na drogę duchową i co chcecie przez to osiągnąć?

[_]

czy jesteś już szczęśliwy tu i teraz i potrafisz ten stan pogłębiać i nieprzerwanie doświadczać w pełni?

[GoTan]

Nie jestem szczęśliwy, nie potrafię... Czuję bezsens istnienia, a rozwój duchowy jest próbą odpowiedzi na pytanie o sens swojego istnienia i istnienia całego świata. Kim jestem? Dlaczego jestem? Dlaczego jestem jaki jestem? Czy to wszystko ma wogóle jakiś sens? Tego wszystkiego nie wiem, ale staram się znaleźć odpowiedź...

[Gruntz Mistyk]

Dla mnie rozwój duchowy jest zmianą mojego życia na lepsze i podnoszenia jakości życia w każdej dziedzinie. I cieszę się, bo chyba obrałem dobrą drogę, bo mi to wychodzi

[Seginus]

A tak jakoś wyszło, naprawdę nie wiem dla czego

[morphia biszkopt]

zaczęłam z ciekawości, można nawet powiedzieć, że z nudów wakacyjnych. Potem zauważyłam, że lepiej mi samej ze sobą. Co za tym idzie ludziom lepiej ze mną. Mogę śmiało stwierdzić, że zmieniłam się na lepsze. Potrafię wybrać to, co dla mnie dobre i umiem słuchać siebie. Zachwycają mnie rzeczy, o których wcześniej nie miałam pojęcia. (wiecie, taki zachwyt, że się idzie w danym momencie, że ma sie z kim iść i do kogo). Jest lepiej, a najfajniejsze jest to, że będzie coraz lepiej czego i wam życzę

Kiedyś zadawałam sobie pytanie czemu żyję, po co, na co, dlaczego... teraz wiem, że żyje się po to, żeby żyć. mało odkrywcze, ale ja sobie to uświadomiłam. Mądry człowiek powiedział, że najbardziej w życiu ceni chwile kiedy się nudzi - długie wykłady w szkole, nudny seans w kinie.. wiecie czemu? bo wtedy czas wolniej leci. Wtedy życie się wydłuża. Szczęście można znaleźć wszędzie, nawet w nieszczęściu.

pozdrawiam!

[Rasiak]

oświecenie?
rozwój duchowy mnie bardzo interesuje
tak jak ezoteryka
mam wrażenie że też się zmieniam na lepsze

[Nightwalker Racjonalista]

Nie bawię się w LD, OOBE, energie itp. Dla mnie rozwój duchowy to pewien całokształt prowadzący do lepszego życia i lepszego zrozumienia wszystkiego - połączenie rozwoju rozumu, osobowości, samokontroli, poszerzaniu wiedzy itd.

[Meph]

A ja z kolei zaczalem od LD i OOBE, w sumie dla zabawy (bo dlaczego nie [tu nie rozumiem dlaczego niektorzy tak sie bulwersuja gdy slysza ze LD/OOBE to moze byc dla kogos swietna zabawa]), ciekawosci, poznania czegos nowego i tak juz mi zostalo, reszta jest przy okazji

A poniewaz w towarzystwie exterioryzacji sa tematy pokroju RD chcac nie chcac zawsze sie cos przeczyta, potem przemysli i czasem wcieli w zycie A jak jakis temat zainteresuje to i chwyce sie za ksiazke na ktora nawiasem mowiac wczesniej nawet bym nie spojzal

[togashi]

Poszukiwanie siebie samego, poznanie swoich wlasnych oczekiwan. Tego, z czym sie czuje dobrze, a co mi przeszkadza. Jednoczesnie odciecie sie od tego, co mi przeszkadza. Poza tym, chec zmiany czegos w swoim zyciu, zmeczenie ciaglymi negatywnymi emocjami. Mam dosc umartwiania sie, dolowania i karmienia samego siebie problemami.

[AvE]

Dlaczego nie zachowujecie sie jak większośc ludzi, którzy albo nie mają pojęcia o rozwoju duchowym albo uważają to za głupie?

Czytając to pytanie zaśmiała się cicho. Bo co to znaczy zachowywac się jak większość ludzi? Trwac w bezustannym konflikcie ze sobą, światem i innymi?...

Mnie rozwój duchowy 'dogonił' sam. Przynajmniej tak mi się wydaje - na początku, kiedy nie wiedziałam nic o LD, OOBE i tego typu sprawach, po prostu samo to przychodziło. Od zawsze interesowałam sie bardziej stroną duchowa istnienia, lecz teraz po prostu wiem o tym więcej i świadomie podążam tą drogą

[GoTan]

Bo co to znaczy zachowywac się jak większość ludzi? Trwac w bezustannym konflikcie ze sobą, światem i innymi?...

Zachowywać się jak większośc ludzi tzn. robić to co robi większość społeczeństwa, np. chodzić codziennie do pracy, coniedziela do kościoła. Robić to co robią ich rodzice, nauczyciele, przyjaciele. A osoby, które interesują się OOBE, LD, itp. nie należą do większości, ja osobiście znam tylko jedną (pozdro Jacek ). Także jestem ciekawy co Was skłoniło do tego aby się 'przebudzić'.

[Meph]

Hahahaha, GoTan, a Ty nie bedziesz chodzil do pracy jak wiekszosc?
Ludzie z tego forum sa "normalni" tylko maja dodatkowo inne malo popularne zainteresowania, to wszystko. A Przebudzenie to chyba nieodpowiednie slowo Bo kto tutaj powie ze jest przebudzony...

[morphia biszkopt]

Także jestem ciekawy co Was skłoniło do tego aby się 'przebudzić'.

Mi się spać odechciało

Bo co to znaczy zachowywac się jak większość ludzi? Trwac w bezustannym konflikcie ze sobą, światem i innymi?...

Znam bardzo dużo osób 'śpiących', które są jednocześnie dużo bardziej 'przebudzone' ode mnie. Droga, którą my idziemy nie jest jedynie słuszną. Nie trzeba praktyk LD, OOBE, medytacji, żeby żyć w zgodzie ze sobą. (popatrzcie na Nightwalkera)

Zachowywać się jak większośc ludzi tzn. robić to co robi większość społeczeństwa, np. chodzić codziennie do pracy, coniedziela do kościoła. Robić to co robią ich rodzice, nauczyciele, przyjaciele. A osoby, które interesują się OOBE, LD, itp. nie należą do większości,

Tzn. że nie musimy chodzić do pracy bo rozwijamy się duchowo? Modlitwa w kościele, np. Ojcze Nasz bardzo ładnie oczyszcza czakrę serca i trzeciego oka.
Jesteśmy nadal ludźmi, RD tego nie zmieni.

[Meph]

A tak w ogole to OOBE czy LD raczej nie ma za wiele wspolnego z Rozwojem Duchowym, wiec czesc z nas o przebudzeniu to nawet nie powinna wspominac