Przeznaczony szatanowi

[beginning2031]

Oczywiście, że czytałem Biblię. Nie wyobrażam sobie dyskutować o rzeczy, której się nie poznało. Oprócz Biblii jednak czytałem też sporo innych książek, opracowań, historii, mitów, gdyż chciałem spojrzeć na sprawę z różnych stron. Widzę, że Tobie obce są jakiekolwiek inne religie. Prawdopodobnie nigdy nie zainteresowałeś się pochodzeniem historii biblijnych. Nic nie wiesz o tym kiedy i jak powstawały ewangelie ani kto, tak naprawdę był ich autorem. Gdybyś cokolwiek o tym wiedział - odpowiedział byś na moje pytania. Jednak Ty, po prostu ślepo wierzysz w dosłowny sens tekstu, o którym na dobrą sprawę - niewiele wiesz. W mojej opinii - troszkę to niepoważne jest.
Pozwól też, że powiem Ci czym jest astronomia, w którą - jak napisałeś - nie wierzysz.
Astronomia to dyscyplina naukowa zajmująca się budową, powstawaniem i ruchami ciał niebieskich (gwiazd, planet, planetoid, satelitów naturalnych, itp) oraz całą materią rozproszoną po kosmosie. Astronomia bada prawa, które rządzą kosmosem i wszystkim, co się w nim znajduje. Mówiąc, że "nie wierzysz w astronomię" to trochę tak, jakbys powiedział: "nie wierzę w matematykę" albo "nie wierzę w biologię".
Jesli chodzi o moją wiarę, to nie jestem związany ani z sektą chrześcijańską ani muzułmańską ani żadnym innym wyznaniem czy kultem. Według mnie religia ogranicza człowieka w sposobie myślenia i działania, przeszkadza w rozwoju. Nie mam zamiaru się ograniczać i innym też tego nie życzę.

Jezus powiedział, pierwsi bęndą ostatnimi a ostatni pierwszymi. Jezus przemawiał tutaj na ziemi przez Boga. Rozważ bardzo dokładnie to co powiedziałem powyżej, a raczej to Jezus powiedział kiedy żył tutaj na ziemi. Poświęć nad tymi rozważaniami chociaż parę minut.

Było takie zdarzenie że Jezus zmartwychwstał po trzech dniach i wszedł do mieszkania przez zamknięte drzwi w którym znajdowali się apostołowie. Jeden z apostołów nie wierzył że Jezus zmartwychwstał, dopiero uwierzył wtedy kiedy włożył palec w rany Jezusa które znajdowały się na dłoniach po gwoździach. Jezus powiedział uwierzyłeś bo zobaczyłeś, Błogosławieni którzy nie wiedzieli a uwierzyli. W astronomie trochę wierze ale nie do końca. Tak samo w pogodę którą przepowiadają co dziennie na kolejny dzień i w 50% się sprawdza, a w drugich 50% niestety nie. Podobnie jest z astronomią. To że nie wierzysz w Jezusa Chrystusa jest winą twoich rodziców, którzy cię wychowali od małego tak jak wychowali, ale to idzie z pokolenia na pokolenie.

Kilka lat temu zmarł mój wujek. Nie chodził do kościoła przez całe życie. Moja ciotka chodzi do Kościoła, czyli żona wujka który zmarł. Wujek zanim zmarł to walczył o życie przez kilka dni w szpitalu. Wujek powiedział do ciotki ,,Jak wyjdę ze szpitala to bendę chodził do Kościoła. Wiedział że umrze i mówił takie rzeczy. Człowiek dopiero w godzinie śmierci ma świadomość własnej śmierci.
I po śmierci co z człowiekiem się stanie? czy pójdzie do czyśca czy do nieba czy duszę Bóg przeznaczy szatanowi do piekła gdzie będzie nie skończone cierpienie duszy która opuściła swoje ciało.
Dla własnego dobra chudźcie do Kościoła co nie dziele na mszę św.

Wam oczy się dopiero otworzą kiedy będziecie w agonii, ale wtedy będzie już za późno.
W godzinie śmierci wspomniecie moje słowa. Uciekajcie się do Boga póki czas, póki jeszcze czas.
Nikt inny nie przychodzi do Boga jak tylko przez ręce Maryi i przez Jezusa Chrystusa.

[Tai-Chi-Chuan.pl Tai Chi Chuan]

beginning2031,

Czuję, że nawrócenie leaozinho nie będzie łatwe. Życzę dużo cierpliwości

Pozdrawiam serdecznie.

PS leaozinho, urodziłeś się w rodzinie chrześcijańskiej? Pytam z ciekawości

[leaozinho]

Tak, podobnie jak wiekszość Polaków pochodzę z rodziny katolickiej. Na szczęście moi rodzice nie przymuszali mnie do bezsensownego obrządku i chorych dogmatów tej religii. Cierpliwie odpowiadali na moje rozliczne pytania, na które żaden z księży nie chciał odpowiadać gdyż były zbyt niewygodne. Kształcili mnie póki starczylo im wiedzy a potem pozwolili szukać samemu. W dużej mierze więć im właśnie zawdzięczam wyzwolenie od systemu religijnego, który nie jest niczym innym jak systemem polityczno-ekonomicznym manipulującym ludźmi o małym rozumku i wielkiej naiwności.

beginning2031, jeśli pozwolisz, to zapytam się w którą część astronomii "wierzysz"? Czy wierzysz może, że Ziemia jest okrągła i krąży dokoła niej księżyc? Czy wierzysz, że gwiazda, dokoła której, po elipsoidalnej orbicie porusza się nasza planeta, jest również obiegana przez osiem innych planet i pięć planet karłowatych, z których część ma satelity? Czy wierzysz, że nasze Słońce leży na obrzeżach naszej Galaktyki zwanej inaczej "Drogą Mleczną"? Czy wierzysz, że nasza Galaktyka należy do Lokalnej Grupy Galaktyk obejmującej ponad 50 galaktyk, które na skutek oddziaływań grawitacyjnych przemieszczają się przez wszechświat razem? Czy wierzysz w istnienie supernowych, kwazarów i czarnych dziur?

Bo widzisz, te wszystkie powyższe zjawiska są obserwowane. Niezależnie od wiary Twojej czy czyjejkolwiek. Zrozum mnie dobrze: ja nie mówię, że Bóg nie istnieje a wręcz przeciwnie - jestem PEWIEN jego istnienia więc nie jest to dla mnie kwestią wiary. Mówię tylko, że mit o Jezusie, zbudowany z kawałków wcześniejszych mitów został wykorzystany przez pewnych ludzi by zyskać władzę nad innymi ludźmi. Twoja Biblia jest jedną z najbardziej zmanipulowanych, pełnych sprzeczności i zakłamanych książek na tej Ziemi. Ty natomiast, na jej podstawie próbujesz przekonać kogoś, że masz rację.

Pamiętasz może taką czytankę ze szkoły pod tytułem "Ala i kot"? Było tam napisane, że Ala ma kota. Czy na tej podstawie powinienem wierzyć, że każda dziewczynka o imieniu Ala posiada zwierzę określane jako kot, i to tylko dlatego, że napisał to ktoś dorosły a ja mam 6 lat? Nie wiem w co Ty wierzyłeś kiedy byłeś sześciolatkiem ale mi to nawet przez głowę nie przeszło. Podobnie jest z Biblią. Nauczono Cię, że ta książka mówi prawdę. Zabroniono Ci kwestionowania tej prawdy pod groźbą wiecznych męczarni w piekle. Nie podejmujesz więc żadnej próby zweryfikowania tego, co Ci się mówi z ambony, bo uważasz, że ksiądz wie lepiej. Dlaczego nie sprawdzisz sam? Dlaczego nie poszukasz innych źródeł, które mogłyby potwierdzić tą "prawdę objawioną"? Pewnie mógłbyś powtórzyć to, co już napisałeś: "błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli". Cóż, dla mnie to jest jasny znak manipulacji. Założyciele tej religii i ich spadkobiercy NIE CHCĄ byś się dowiadywał, gdyż mógłbyś wtedy dowiedzieć się za dużo, a to zagroziło by ich pozycji.
Jestem z natury dociekliwy, więc szukam i dowiaduję się ile tylko mogę na każdy temat, który mnie interesuje. Tobie proponuję to samo. Jeśli tylko jesteś zdolny do samodzielnego myślenia, to poczytaj sobie życiorysy Buddy i Krishny. Przeczytaj epos o Gilgameszu. Dowiedz się kim był Horus i jak wyglądało jego życie. Poznaj podstawy Zaratusztrianizmu i Mitraizmu. Porównaj sobie to wszystko z tym, czego się dowiadujesz z Biblii i wyciągnij wnioski. Jak już to zrobisz - będziemy mogli porozmawiać.

[Til]

leao, mam wrażenie, że ta dyskusja nie dotrze do żadnego konkretnego miejsca... Trudno rozmawiać dwóm osobom, które świat rozumieją nie tylko w różny sposób, ale na różnych poziomach... Kiedy ktoś już widział, na pewno nie uwierzy na słowo, choćby i miał być z tego powodu błogosławiony...
Czasem wiara też może być potężną siłą... Często z resztą, to ona popycha i popychała wielu ludzi do szukania odpowiedzi...
Z drugiej strony - osoby które, wiedzą, nie mogą już wierzyć, sama definicja wiary nie pozwala na to...
Więc dyskusja w zasadzie jest bezprzedmiotowa... To tak jakby dwóch daltonistów - jeden nie widzący barw niebieskich, a drugi czerwonych, próbowało sobie nawzajem wyjaśnić jak wygląda kolor którego ten drugi nie widzi... Jakby głuchy namalował obraz ślepemu, a ten mu w zamian zagrał na fortepianie...

[leaozinho]

Do jakiegoś miejsca dotrze. Nie wiem czy będzie ono bardzo konkretne. Zawsze warto jednak spróbować, Jeśli nie dla jednych - to dla innych, a przede wszystkim - dla siebie samego.

[beginning2031]

Tak, podobnie jak wiekszość Polaków pochodzę z rodziny katolickiej. Na szczęście moi rodzice nie przymuszali mnie do bezsensownego obrządku i chorych dogmatów tej religii. Cierpliwie odpowiadali na moje rozliczne pytania, na które żaden z księży nie chciał odpowiadać gdyż były zbyt niewygodne. Kształcili mnie póki starczylo im wiedzy a potem pozwolili szukać samemu. W dużej mierze więć im właśnie zawdzięczam wyzwolenie od systemu religijnego, który nie jest niczym innym jak systemem polityczno-ekonomicznym manipulującym ludźmi o małym rozumku i wielkiej naiwności.

beginning2031, jeśli pozwolisz, to zapytam się w którą część astronomii "wierzysz"? Czy wierzysz może, że Ziemia jest okrągła i krąży dokoła niej księżyc? Czy wierzysz, że gwiazda, dokoła której, po elipsoidalnej orbicie porusza się nasza planeta, jest również obiegana przez osiem innych planet i pięć planet karłowatych, z których część ma satelity? Czy wierzysz, że nasze Słońce leży na obrzeżach naszej Galaktyki zwanej inaczej "Drogą Mleczną"? Czy wierzysz, że nasza Galaktyka należy do Lokalnej Grupy Galaktyk obejmującej ponad 50 galaktyk, które na skutek oddziaływań grawitacyjnych przemieszczają się przez wszechświat razem? Czy wierzysz w istnienie supernowych, kwazarów i czarnych dziur?

Bo widzisz, te wszystkie powyższe zjawiska są obserwowane. Niezależnie od wiary Twojej czy czyjejkolwiek. Zrozum mnie dobrze: ja nie mówię, że Bóg nie istnieje a wręcz przeciwnie - jestem PEWIEN jego istnienia więc nie jest to dla mnie kwestią wiary. Mówię tylko, że mit o Jezusie, zbudowany z kawałków wcześniejszych mitów został wykorzystany przez pewnych ludzi by zyskać władzę nad innymi ludźmi. Twoja Biblia jest jedną z najbardziej zmanipulowanych, pełnych sprzeczności i zakłamanych książek na tej Ziemi. Ty natomiast, na jej podstawie próbujesz przekonać kogoś, że masz rację.

Pamiętasz może taką czytankę ze szkoły pod tytułem "Ala i kot"? Było tam napisane, że Ala ma kota. Czy na tej podstawie powinienem wierzyć, że każda dziewczynka o imieniu Ala posiada zwierzę określane jako kot, i to tylko dlatego, że napisał to ktoś dorosły a ja mam 6 lat? Nie wiem w co Ty wierzyłeś kiedy byłeś sześciolatkiem ale mi to nawet przez głowę nie przeszło. Podobnie jest z Biblią. Nauczono Cię, że ta książka mówi prawdę. Zabroniono Ci kwestionowania tej prawdy pod groźbą wiecznych męczarni w piekle. Nie podejmujesz więc żadnej próby zweryfikowania tego, co Ci się mówi z ambony, bo uważasz, że ksiądz wie lepiej. Dlaczego nie sprawdzisz sam? Dlaczego nie poszukasz innych źródeł, które mogłyby potwierdzić tą "prawdę objawioną"? Pewnie mógłbyś powtórzyć to, co już napisałeś: "błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli". Cóż, dla mnie to jest jasny znak manipulacji. Założyciele tej religii i ich spadkobiercy NIE CHCĄ byś się dowiadywał, gdyż mógłbyś wtedy dowiedzieć się za dużo, a to zagroziło by ich pozycji.
Jestem z natury dociekliwy, więc szukam i dowiaduję się ile tylko mogę na każdy temat, który mnie interesuje. Tobie proponuję to samo. Jeśli tylko jesteś zdolny do samodzielnego myślenia, to poczytaj sobie życiorysy Buddy i Krishny. Przeczytaj epos o Gilgameszu. Dowiedz się kim był Horus i jak wyglądało jego życie. Poznaj podstawy Zaratusztrianizmu i Mitraizmu. Porównaj sobie to wszystko z tym, czego się dowiadujesz z Biblii i wyciągnij wnioski. Jak już to zrobisz - będziemy mogli porozmawiać.

Możesz mi powiedzieć jaką wiarę Ty wyznajesz ?
Na świecie jest około 2.000.000.000 ludzi którzy wierzą w Jezusa Chrystusa, i mówisz że ci ludzie mają mały rozum i są naiwni.
Mówisz że czytałeś na temat buddy, krishny i wielu innych tam, powiedz mi ile lat już istnieje ten budda, krishna itp ?
Bo jak wiemy Jezus Chrystus istnieje już 2010 lat.
Podaj mi chociaż jedną wiarę która istnieje więcej niż 2010 lat
Zauważ że przed Jezusem Chrystusem, aż po dzień dzisiejszy powstawały i bęndą powstawać różne religie w przeróżnych bogów.
Powiedz mi jaka wiara najdłużej się utrzymała (utrzymuje) i dlaczego ?

W tą astronomię nie powiem że wierze, powiem więcej. Ja wiem że ta astronomia istnieje którą opisałeś powyżej.

Ja nie powiem że wierze że Bóg istnieje. Ja mówię że wiem że Bóg, Jezus i Maryja istnieją.
Ja nie bendę studiował książek na temat buddy, krishna itp. ponieważ bardzo wierzę w jednego Boga Jezusa Chrystusa, innych Bogów niema.


Nie ma reinkarnacji na tej ziemi itp.
Udowodni to co powiedziałeś że Moja Biblia jest jedną z najbardziej zmanipulowanych, pełnych sprzeczności i zakłamanych książek na tej Ziemi ?
Całunu z wizerunkiem Jezusa Chrystusa naukowcy nie potrafią udowodnić że jest prawdziwy, ani nie potrafią udowodnić że jest fałszywy.
Albo co powiesz na temat trzech przepowiedni Fatimskich, gdzie dwie przepowiednie się już sprawdziły, a trzecia przepowiednia sprawdziła się na razie po części.
W przepowiedni jest napisane także że kościół będzie prześladowany, już tak się dzieje, a to prześladowanie kościoła nasili się na tym świecie tak bardzo że tego nikt na dzień dzisiejszy nie jest wstanie sobie wyobrazić.

Powiadasz że Kościół ogranicza człowieka.
Zadaj sobie lepiej pytanie, dlaczego Bóg zalał całą ziemię ?, gdzie padało na ziemi bez przerwy przez długi czas w skutek
czego nie było lądu suchego na ziemi i wszystko co żyło na lądzie wyginęło, ludzie zwierzęta itp. Ale przed potopem Bóg kazał
Noemu zbudować wielką arkę, w której
uratowali się osoby z rodziny Noego i zwierzęta które Noe umieścił w swojej arce. Bóg powiedział że już nigdy więcej całej ziemi nie zaleje,
na znak tego mamy na niebie czasami tęcze po deszczu.
Bóg zalał ziemię dlatego ponieważ miał już dość tych wszystkich ludzi którzy odwrócili się od Boga. I żyli według własnych praw ponieważ jak twierdzili Bóg ich ograniczał. Ci ludzie przed potopem żyli podobnie
jak ty teraz mówisz . wierzyli w przeróżnych bożków itp, nie wierzyli w Boga Prawdziwego który ich stworzył, bo to dla nich były zabobony,
ich to ograniczało. Tak jak ciebie teraz. Kiedy Noe budował tą Arkę, to na pewno ludzie się śmiali z Noego że co z tą arką zrobi, że nigdzie nie popłynie, że do morza daleko żeby dotargać Arkę do wody (do morza) itp.



Podobnie stanie się to w 21-wieku, tylko że nie woda ludzi zniszczy, tylko do pewnego stopnia słońce.
Bo jak widać coraz więcej ludzi odchodzi od Boga, od Kościoła, mówiąc podobnie jak Ty. Ale pewnie nie jeden powie co ma być to będzie.
Boży Kielich goryczy już za nie długo się przeleje, a wtedy bendą się działy na ziemi rzeczy straszne.

W trzeciej tajemnicy Fatimskiej jest napisane że Papież będzie postrzelony, co ledwo uszedł z życiem.
Jest napisane coś jeszcze, gdzie papież powiedział jakoś tak, że ujawnienie tej tajemnicy spowodowało by panikę u ludzi i lepiej tego
publicznie nie ujawniać.
Jest napisane że Papież pójdzie z biskupami z ksiedzami przez Rzym gzie będzie mijał trupy, miasto zostanie zrujnowane. A kiedy
dotrze Papież na górę gdzie stoi krzyż to zostanie zabity z broni palnej a po nim księża i biskupi którzy szli za Papieżem.

Przepowiednie są po to, aby ludzkość w nie uwierzyła i do tych wydarzeń nie do puściła.
Fatimska Pani, Jezus Chrystus i Bóg nie chcą by, trzecia tajemnica się wypełniła. Ale im więcej ludzi od Boga (od Kościoła) odchodzi, tym bardziej uświadamiam sobie że ta tajemnica się wypełni.
Zadajcie sobie pytanie: dlaczego pierwsza i druga Tajemnica Fatimska się wypełniła.
I zadajcie sobie pytanie: dlaczego trzecia Tajemnica Fatimska ma się wypełnić.

Ślepi są ci którzy widzą, a nie potrafią dostrzec Boga.
Głusi są ci którzy słyszą, a nie słuchają słowa Bożego.


Święta Siostra Faustyna wiedziała od Jezusa który się jej objawiał że druga wojna światowa szybko się nie skończy. A ludzie
w tamtych czasach mówili że szybko się skończy. Jezus powiedział także Faustynie że pod koniec 20-wieku przyjdą mody które bendą obrażały Boga. Ale ty pewnie powiesz na to że Bóg (Kościół) ograniczają człowieka. Adam i Ewa też byli tacy
jak Ty którzy posłuchali węża, w skutek czego zostali wyrzuceni z raju i sprowadzili na siebie śmierć.




Trzy cnoty Boskie:
- Wiara
- Nadzieja
- Miłość

[leaozinho]

Możesz mi powiedzieć jaką wiarę Ty wyznajesz ?

Oczywiście, że mogę. Nie należę do żadnej religii ani wyznania, kultu, sekty czy jakkolwiek inaczej nazwiesz wyznawanie wiary.

Na świecie jest około 2.000.000.000 ludzi którzy wierzą w Jezusa Chrystusa, i mówisz że ci ludzie mają mały rozum i są naiwni.

Tak właśnie z grubsza uważam. Trzeba być cholernie naiwnym by dawać się robić w bambuko od 2000 lat i tego nie zauważyć. Co prawda, w historii zdarzały się światłe umysły, które dostrzegały ten fałsz, lecz ich głosy wyciszano. Jest takie zdanie, które dobrze oddaje to co myślę o religiach: "Jeżeli jedna osoba ma jakieś urojenia nazywamy to szaleństwem. Jeżeli wiele osób cierpi na to samo urojenie nazywamy to religią. "

Mówisz że czytałeś na temat buddy, krishny i wielu innych tam, powiedz mi ile lat już istnieje ten budda, krishna itp ?

Co prawda łatwo to znaleźć nawet mało rozgarniętemu człowiekowi (google nie gryzie) ale troszkę Ci pomogę:
Budda wg większości badaczy żył około 560 -480 roku przed naszą erą, czyli 500 lat przed Chrystusem.
Najstarsza wzmianka o Krishnie datowana jest na rok 900 przed naszą erą.
Mitra wywodzi się z Zaratusztrianizmu, którego powstanie datuje się gdzieś między XIII a VI wiekiem przed naszą erą.
Horus był czczony już w okresie predynastycznym starożytnego Egiptu, czyli od około 6000 lat przed naszą erą.

Bo jak wiemy Jezus Chrystus istnieje już 2010 lat.

Nie, Jezus Chrystus nie istnieje 2010 lat, tylko wiara w niego.

Podaj mi chociaż jedną wiarę która istnieje więcej niż 2010 lat

Mogę podać niejedną religię starszą od chrześcijaństwa. Jak sam zauważyłeś, przed Chrystusem powstawały inne religie jak choćby hinduizm, buddyzm, zaratusztrianizm - z tych większych, powszechnych. Pomijam milczeniem całe mnóstwo kultów politeistycznych, animistycznych i szamańskich o niewielkim lub lokalnym wręcz zasięgu.
Jeśli byś się upierał przy religii monoteistycznej, to choćby taki zaratusztrianizm - powstał 1000 lat (w przybliżeniu) przed chrześcijaństwem i istnieje do dziś. Nie można też zapomnieć o judaizmie, z którego chrześcijaństwo się wywodzi, powstałym około 1800 lat przed naszą erą.

Powiedz mi jaka wiara najdłużej się utrzymała (utrzymuje) i dlaczego ?

Jedną z najstarszych religii, które istnieja do dziś jest hinduizm, choć pewnie są i inne. Wszystkie religie utrzymują się tylko i wyłącznie dzięki ignorancji ich wyznawców.

W tą astronomię nie powiem że wierze, powiem więcej. Ja wiem że ta astronomia istnieje którą opisałeś powyżej.

Cieszę się niezmiernie. Robisz postępy.

Ja nie powiem że wierze że Bóg istnieje. Ja mówię że wiem że Bóg, Jezus i Maryja istnieją.

Jest więc coś co nas łączy. Ja również WIEM, że Bóg istnieje. Co do Jezusa i Maryi, uważam ich za postacie fikcyjne, mityczne.

Ja nie bendę studiował książek na temat buddy, krishna itp. ponieważ bardzo wierzę w jednego Boga Jezusa Chrystusa, innych Bogów niema.

Studiowanie książek o innych postaciach mitycznych czy też bóstwach nie zmusza Cię przecież do wyrzeczenia się swojej wiary. Pewnie w szkole uczyłeś się o mitach starożytnej Grecji i Rzymu, a przecież nie sprawiło to, że stałeś się wyznawcą Apolla, Saturna, Zeusa czy Ateny, prawda?
Jeśli nie chcesz się niczego dowiadywać ponad to, co już wiesz - to tylko i wyłącznie Twoja strata. Jednocześnie potwierdza to moje zdanie na temat religii chrześcijańskiej: ona ogranicza ludzi takich jak Ty, zabraniając im zdobywania wiedzy i utrzymując w ignorancji.

Nie ma reinkarnacji na tej ziemi itp.

Ty tak uważasz ale 1,5 miliarda ludzi na tej planecie nie zgodziło by się z Tobą.

Udowodni to co powiedziałeś że Moja Biblia jest jedną z najbardziej zmanipulowanych, pełnych sprzeczności i zakłamanych książek na tej Ziemi ?

Opisywanie wszystkiego zajęłoby dużo czasu i miejsca. Obejrzyj sobie film pod tytułem "Zeitgeist", a przynajmniej jego pierwszą część. Oto link: http://video.google.com/videoplay?docid=-5870901554543719947# Nie przestrasz się na początku, to nie jest film wojenny

Całunu z wizerunkiem Jezusa Chrystusa naukowcy nie potrafią udowodnić że jest prawdziwy, ani nie potrafią udowodnić że jest fałszywy.

Naukowcy jednoznacznie stwierdzili fałszywość tzw całunu turyńskiego i określili czas jego powstania na średniowiecze a nawet przeprowadzili eksperyment, w którym odtworzyli proces jego powstawania. Całun turyński jest oczywistą mistyfikacją.

Albo co powiesz na temat trzech przepowiedni Fatimskich, gdzie dwie przepowiednie się już sprawdziły, a trzecia przepowiednia sprawdziła się na razie po części.
W przepowiedni jest napisane także że kościół będzie prześladowany, już tak się dzieje, a to prześladowanie kościoła nasili się na tym świecie tak bardzo że tego nikt na dzień dzisiejszy nie jest wstanie sobie wyobrazić.

Przepowiednie z Fatimy nie różnią się niczym od innych przepowiedni, na przykład Nostradamusa, które też podobno się sprawdzają.

Zadaj sobie lepiej pytanie, dlaczego Bóg zalał całą ziemię ?, gdzie padało na ziemi bez przerwy przez długi czas w skutek
czego nie było lądu suchego na ziemi i wszystko co żyło na lądzie wyginęło, ludzie zwierzęta itp. Ale przed potopem Bóg kazał
Noemu zbudować wielką arkę, w której
uratowali się osoby z rodziny Noego i zwierzęta które Noe umieścił w swojej arce. Bóg powiedział że już nigdy więcej całej ziemi nie zaleje,
na znak tego mamy na niebie czasami tęcze po deszczu.

Kolejny mit. Poczytaj sobie o upadku Phaetona, inaczej nazywanego też Tir Lucyfer lub obejrzyj film pod tytułem "Kymatica".
Oto link: http://patrz.pl/filmy/kymatica-napisy-pl-18-594700

Wybacz, że do reszty Twojego postu się nie odniosę ale dla mnie to już jest kompletny katolicki bełkot. Zresztą, za ten radosny offtop jaki tu uprawiamy pewnie dostaniemy po łapkach od admina

[beginning2031]

Leaozinho

Powiedz mi jak ty chcesz być w przyszłości pochowany skoro nie wierzysz w Jezusa Chrystusa i nie chodzisz do Kościoła ?
Czy chcesz aby twoje ciało zostało skremowane, a prochy rozwiane w lesie ?
Czy chcesz być pochowany na cmentarzu, ale pewnie nie będziesz chciał aby nad twoim grobem postawili kżysz na którym wisi Jezus Chrystus bo przecież dla ciebie Jezus Chrystus to mit ?
Co powiesz na powódź z roku 1997 i dzisiejszą, pewnie powiesz że to mit ?
To co teraz w telewizji oglądasz to zaledwie początek katastrof.
Bardzo dotkliwe katastrofy dla ludzkości zaczną się dziać po roku 2030. Ludzie z przerażeniem będą patrzeć na wydarzenia po roku 2030.
Na przełomie roku 2012/2013 koło ziemi przeleci kometa, wokół komety lecą skały, nie które z tych skał spadnie na ziemie, a nie które wojsko wielu krajów zestrzeli na drobne kawałki. W telewizji będziesz oglądał wybuchy wysoko nad ziemią. Głos bombardowań skał wysoko nad ziemią będzie tak słyszalny z ziemi jakby bombardowali miasto. Ludzkość będzie przekonana że to już koniec świata. To co będzie dziać się na przełomie roku 2012/2013, to będzie ostrzeżenie od Jezusa Chrystusa na skalę światową. Ale ludzkość po tych wydarzeniach nie będzie pokutować za swoje grzechy, bendą żyć tak jakby Boga nie było. Wtedy nastaną czasy jakich na ziemi jeszcze nigdy nie było Ale ty na pewno powiesz że to co ja tutaj wypisuje to kolejny mit. Tak się zastanawiam w żartach czy ty nie jesteś mitem.

[beginning2031]

Odmawiajmy co dziennie różaniec co najmniej jedną tajemnicę, chwalebną, radosną, światła lub bolesną.
Odmawiajmy także co dziennie koronkę do miłośierdzia Bożego. Módlmy się tak co dziennie aby szatan nie zawładnął naszą duszą. Nasze życie szybko przemija. Nasze życie przemija jak kwiat wiosenny. Nasza dusza jest jak kwiat którą trzeba podlewać co dziennie modlitwą, bo jeżeli jej nie podlejemy to zwiędnie (umże), a to znaczy że dopuścimy do siebie szatana który nami co dziennie włada.
Proszę was abyście poświęcili 33-minuty na obejżenie tych trzech filmów, które trwają po 11-minut każdy, oto podaje Wam strony internetowe z tymi filmami:

http://www.youtube.com/watch?v=qE_PyFIbpuU

http://www.youtube.com/watch?v=wAWj_SFu99A

http://www.youtube.com/watch?v=5u6mrMsq-cY




Chciałbym Wam jeszcze podać stronę www o Medjugorie. Proszę Was abyście poświęcili na tą stronę swój czas którego macie nie wiele. Poczytajcie o orędziach Matki Bożej z 2009 i z 2010 roku i jeszcze wiele w stecz. Jest to polska strona www oto ona:

http://medziugorje.blogspot.com/

[leaozinho]

Powiedz mi jak ty chcesz być w przyszłości pochowany skoro nie wierzysz w Jezusa Chrystusa i nie chodzisz do Kościoła ?

Nie ma dla mnie wielkiego znaczenia, co się będzie działo z moim ciałem, po jego śmierci. W końcu to nie JA umieram, tylko moje ciało - jedno z wielu, które są do mojej dyspozycji, przez ograniczony czas.

Czy chcesz być pochowany na cmentarzu, ale pewnie nie będziesz chciał aby nad twoim grobem postawili kżysz na którym wisi Jezus Chrystus bo przecież dla ciebie Jezus Chrystus to mit ?

Nie wiem za bardzo co to jest "kżysz". Najbliższe temu słowo, jakie znalazłem w słowniku, to "kysz". Czy mam rozumieć, że mnie stąd przeganiasz, czy może będziesz przeganiał cokolwiek znad mojego grobu? Nie musisz się fatygować.
Tak, ponownie powtórzę się: uważam historię o Jezusie za mit, jakich wiele.

Co powiesz na powódź z roku 1997 i dzisiejszą, pewnie powiesz że to mit ?

Niestety, muszę Cię zawieść. Definicja mitu nie pasuje zbytnio do wydarzeń zwanych powodziami. Powiedziałbym, że są to zjawiska naturalne, spowodowane opadami atmosferycznymi, których doświadczają ludzie zamieszkujący w bezpośredniej bliskości dużych rzek.

To co teraz w telewizji oglądasz to zaledwie początek katastrof.

Ani początek, ani koniec. Takie wydarzenia i gorsze miały juz miejsce w historii naszej drogiej planety i nadal będą się wydarzać. Tak działa natura, w razie gdybyś zapomniał co to takiego - proste wyjście: idź do lasu, na morską plażę, nad jezioro, w góry i rozejrzyj się dookoła.

Bardzo dotkliwe katastrofy dla ludzkości zaczną się dziać po roku 2030. Ludzie z przerażeniem będą patrzeć na wydarzenia po roku 2030.
Na przełomie roku 2012/2013 koło ziemi przeleci kometa, wokół komety lecą skały, nie które z tych skał spadnie na ziemie, a nie które wojsko wielu krajów zestrzeli na drobne kawałki.

Widzę, że rośnie nam drugi Nostradamus. Wyczytałeś o tym w Biblii, czy może usłyszałeś z ambony?

W telewizji będziesz oglądał wybuchy wysoko nad ziemią.

Nie, nie będę, gdyż nie oglądam telewizji. Żeby Cię uspokoić - będę wyglądał regularnie przez okno i sprawdzał, czy czasem jakaś kometa nie leci akurat. Lubię komety, meteoryty, planety, gwiazdy i wogóle różne ciała niebieskie, więc to będzie frajda wielka.

To co będzie dziać się na przełomie roku 2012/2013, to będzie ostrzeżenie od Jezusa Chrystusa na skalę światową.

Przepraszam, ale czy Twój znajomy - Chrystus nie mógłby dostosować się troszkę do obecnych warunków na Ziemi i przysłać maila (to by dopiero był spam!) albo zamieścić ogłoszenia w gazetach? Może nawet stać by go było na wykupienie czasu antenowego w godzinach dużej oglądalności - w końcu kościół biedny nie jest...?

Ale ludzkość po tych wydarzeniach nie będzie pokutować za swoje grzechy, bendą żyć tak jakby Boga nie było. Wtedy nastaną czasy jakich na ziemi jeszcze nigdy nie było

No trochę się nie dziwię. Po tak nieczytelnej wiadomości...

Ale ty na pewno powiesz że to co ja tutaj wypisuje to kolejny mit. Tak się zastanawiam w żartach czy ty nie jesteś mitem.

Nie, nie powiem, że to, co radośnie wypisujesz to mit. Powiem, że każdy tworzy swoją rzeczywistość na miarę swojej świadomości. Skoro życzysz sobie latających komet, huku wybuchów i nastania "czasów jakich jeszcze na ziemi nie było", to będziesz je miał - w taki czy inny sposób. Co do żarciku - doceniam, jak najbardziej. Poczucie humoru jest dowodem obecności pewnej inteligencji. Nie będziemy sie sprzeczać o jej skalę.
Cóż, życzę wszystkiego dobrego w czasie nadchodzących w Twojej głowie katastrof. Powodzenia.