Zjawisko snu, świadomego i tego zwykłego. Techniki oneironautyczne, opisy Waszych snów.

Sen, prośba o interpretacje

Post 28 paź 2012, 17:25

Witam serdecznie.
Jeszcze jakiś czas temu miałam problemy z zapamiętywaniem snu. Teraz sporo pamiętam. Wydają mi się symboliczne. Od czasu rozstania z moim chłopakiem miałam sporo snów z nim związanych, np. śniło mi się, że kolega mojego lubego dał mi, jak sam do mnie powiedział, pamiątkę po moim byłym chłopaku. Była to miska, a w środku coś czaerwonego, chyba krew. Do dziś nie potrafię rozgryźć co to oznacza. Ostatnio miałam kolejny sen z byłym w roli głownej. Śniło mi się, że szłam przez park i spotkałam byłego idącego z dwiema dziewczynami. W jednej z nich rozpoznałam jego przyjaciółkę (wiem, że nadal mają swietny kontakt-powiem nawet, że nieraz byłam o nią zazdrosna i po części wydaje mi się, że to ona przyczyniła się do naszego rozstania), drugiej kobiety nie jestem w stanie zidentyfikować. Dziewczyny te coś do mnie krzyczały, nie wiem co, ale pamiętam ich wyrazy twarzy, były złe. Mój luby nic nie mówił, patrzył na mnie tylko. Za chwilę mnie zawołał i podszedł w moją stronę. Rzuciłam się w jego stronę i go pocałowałam. Tak, dokładnie-ja to zrobiłam, ale on nie uciekał, tylko pamiętam, że przy pocałunku miał zamknięte usta.
Proszę Was najmocniej o próbę zinterpretowania tego dziwnego dla mnie snu...
teraklia
 
Posty: 3
Dołączył(a): 28 paź 2012, 17:11

Re: Sen, prośba o interpretacje

Post 31 paź 2012, 23:19

Wydaje mi się, że mocno przeżyłaś rozstanie.
I nie jest to odkrycie stulecia : ))

Umysł po specjalnych przeżyciach próbuje w jakikolwiek coś z nimi zrobić.
Wyrzucić je, zastąpić czymś innym, wyjaśnić, tłumaczyć sam przed sobą, filozofować o nich...

Tak naprawdę my sami powinniśmy interpretować własne sny.
Pomyśl chwilkę- jaki masz stosunek to koloru czerwonego?
Co dla Ciebie oznacza, jakie emocje towarzyszą, gdy go sobie wyobrazisz?
Miska- całkiem możliwe, że jest to skumulowanie emocji i umieszczenie ich w jednym miejscu.
Sam symbol miski, podania jej- zastanów się.

Jeśli chodzi o ten drugi sen, hmm.
Miałam podobne, kiedy z moją przyjaciółką rozeszły nam się drogi.
Nie myślałam o nich, nie przywiązywałam wagi, aż w końcu same minęły.
Zdaje mi się, że to po prostu zazdrość i tęsknota wytworzyła nam w głowach takie obrazy.
Avatar użytkownikaMea
 
Posty: 98
Dołączył(a): 07 mar 2012, 00:16
Mi ostanio śnią się same dziwne rzeczy, ostatnio śniło mi się że mojej narzeczonej stało się coś strasznego, nie wiem co dokładnie bo sen mi tego nie wyjaśnił, ale najgorsze w tym jest to, że nic nie mogłem zrobić choć bardzo się starałem. Ostatnio ogólnie śnią mi się same złe rzeczy. Czy to prawda że sny można interpretować na wspak?
sidnej
 
Posty: 30
Dołączył(a): 08 paź 2012, 13:27
Witam!
Dziś nad ranem miałam dziwny sen.
Śniło mi się, że chodzę po ciemnym, ale rzadkim lesie. Miałam świadomość że jestem tam z mężem i zaprzyjaźnionym z nami małżeństwem. Jednak nikogo nie widziałam.
Chodziłam sama, w ponurym, głębokim parowie. Nie wiem po co, chyba byliśmy na grzybach :-k
W pewnym momencie, zaczął się na mnie toczyć olbrzymi głaz, spojrzałam do góry,
i za nim zobaczyłam rozjuszonego niedźwiedzia. Zdążyłam uskoczyć w bok, lecz za moment toczył się drugi kawał skały. Słyszałam straszny ryk. Bardzo się bałam... , uciekałam szukając jakiegoś schronienia. Czułam że to zwierzę mnie goni, więc w panice zaczęłam wchodzić na cienkie (tylko takie były) drzewo. Wdrapując się tam, wiedziałam że jest ono tak wiotkie iż długo się tam nie skryję... .
Gdy byłam już dość wysoko, spojrzałam w dół i zobaczyłam podbiegającego nie niedźwiedzia, lecz ogromnego byka lub bizona! :(
Ogromny strach mnie ogarnął i... się obudziłam.

Co może oznaczać taki sen?
To my dajemy im władzę. Ich pożywieniem są nasze negatywne myśli, emocje, żądze, lęki. Demaskujcie ich, ale nie walczcie z nimi. Przebaczcie im, a potem przesyłajcie światło i miłość. Miłości nikt się nie oprze, bo nikt nie wynalazł broni przeciwko bezwarunkowej miłości.
Wszyscy wyszliśmy z tej samej Iskry Monadycznej i wszyscy do niej wrócimy. „In lak’ech, ala ken” – „JA jestem w TOBIE, tak jak TY jesteś we MNIE”.
Avatar użytkownikalotosik
„In lak’ech, ala ken”
 
Imię: Marzena
Posty: 47
Dołączył(a): 30 sty 2012, 18:23
Droga życia: 8
Typ: Typ 9 - Mediator
Zodiak: lew
Lotosik
A gdzie jestes tutaj ,gdzie sie znajdujesz?
Ciemny las? jeden z mistrzow duchowych kaze zanurzac sie w ciemnosci.A skutek moze byc ragiczny.
Grzyby ? z czym Ci sie kojarza grzyby ,jak wiadomosciach czasem o nich mowia?
Z tego ciemnego lasu jest cholernie cieszko sie wydobyc .
Bladzisz.
Mnostwo roznych zagrozen ,prawie nie ma jak uciec ,drzewa sa takie cienkie.

NIELEKCEWAZ TEGO SNU!!!!!

skoro juz niemalo czujesz ,cos widzisz.

Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. A więc: poznacie ich po ich owocach. (Mt 7:15-20)

WEJDZ DO JASNOSCI A NIE DO CIEMNOSCI
mak123
 
Imię: Maciek
Posty: 387
Dołączył(a): 24 lip 2012, 15:01
Typ: 9
Zodiak: strzelec
Ja tak sobie myślę i myślę o tym śnie.. I wpadła mi do głowy taka interpretacja :).

Ciemny las?
Podświadomość. Jest rzadki, a nie gęsty, więc łatwiej się po nim poruszać, mniej przytłaczający - dla mnie to symbol tego, że podświadomość jest już częściowo zintegrowana z Twoją świadomością, jesteś dosyć świadoma tego co tam się znajduje. Dodatkowo chodziłaś tam sama, bo tylko Ty masz tam dostęp, mimo że bliskie osoby były blisko.

I to zwierzę które Cię goniło, teraz mam taki stan umysłu świeży i skojarzyło mi się to z kartą tarota Żądza/Moc/Siła gdzie kobieta ujarzmiła bestię - swoją "negatywną" i wypieraną część podświadomości. Podporządkowuje energię fizyczną i ziemską potrzebom swojego ducha, nauczyła się nad nią całkowicie panować (nie wypierać) i korzystać z niej.

Więc może i ta bestia i kamienie to jest "negatywna" część podświadomości, którą wypierasz lub starasz się wyprzeć. Być może są to przymioty związane z dolnymi czakrami.

Ale nie można wypierać w nieskończoność "negatywnej", uziemionej części siebie... bo no właśnie :). Nie ma się silnych korzeni i grubego pnia na którym można się oprzeć, a to co wyparte lubi nagle zacząć nacierać z całą siłą.

To jest ta karta, pokażę też różne interpretacje, bo każda coś wnosi i uzupełnia.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza
wiesz Alu, kiedys w swoich opowiastkach o Tarocie napisalam ze ta karta jest jak ostry noz, rownie skuteczna jak niebezpieczna , z tym ze ja raczej mowie o opanowaniu sztuki poslugiwania sie tym co nasze...kiedys jako male dziecko mialam podobny sen- piekna jasna i szeroka droga przez las- tez piekny, wcale nie ponury - gonil mnie wilk. I przedziwnie- nie wilk mnie przerazil,ot- taki bardziej kudlaty pies, ani sama gonitwa; dlugo myslalam ze nie lubie lasu, kojarzyl mi sie - w myslach z czyms ponurym, ciemnym, groznym choc tamten las byl wesoly, sloneczny i droga ktora bieglam byla piaszczysta, tez zolta, jasna. I lubie byc w lesie, miedzy drzewani...wiec co mnie tak wystraszylo? Sama swiadomosc ze ktos mnie goni? Ze uciekam....przed tym czego sie nie balam?
Maku, strasznie boisz sie ciemnosci...ona jest droga ale na samym dnie jej nie ma, tam jest tylko swiatlo. I tak jak mowilam dzis juz- nikt nas nie skrzywdzi poza nami...i nikt nikogo do nuczego nie zmusi, jesli naprawde nie chcemy. Cos sobie wymysliles, uwierzyles a teraz probujesz wmawiac to innym. Po co? W towarzystwie razniej jest bac sie siebie? Czy przypadkiem to o co posadzasz innych nie jest Twoim odbiciem?
Ania ayalen
 
Też miałam sny z wilkami :) ale bardziej podobne do snu Lotosika.. dość rzadki las, trochę ponury, byłam tam z tatą i nagle zaczęła gonić nas wataha wilków, uciekaliśmy i okazało się, że jestem sama :). Wspięłam się na drzewo i patrzyłam z góry a tata chyba je zastrzelił czy w inny sposób przegonił :). Ale wtedy byłam jeszcze małą dziewczynką (11 lat), więc tata mógł mi pomóc :D. Teraz raczej musiałabym sama sobie poradzić z wilkami.
Słońce gorące
Avatar użytkownikaluth
 
Imię: Alicja
Posty: 1085
Dołączył(a): 31 mar 2010, 23:06
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 11
Typ: 7w8
Zodiak: Byk, Koza
oswoic tak zeby jadl z reki i patrzyl w oczy...no patrz, a moj wcale nie byl grozny, lecial z jezorem na brodzie jakby chcial sie bawic. Moze ta droga- ograniczona jak korytarz tak mnie przerazila, nie znosze ograniczen...bylo, minelo, przezylam.Zyje...jedyna ciemnoscia jest strach przed nia...przed tym czego nie ma..Ale jesli sie uwierzy to zaistnieje...ech...
Ania ayalen
 
luth dziękuję za te karty.............

kto chce wiedzieć co potrafi radosne serce niech obejrzy renifera Niko w kinach drugą część :)

odbija mi , wiem, na chwilkę ........... :)
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5
mak, makiełki, makutra - :) można w pięknych słowach kogoś straszyć, można sobą te słowa odczytać i się nie bać............

kto mnie rozumie........?kto mnie zrozumie?
kiedy się wreszcie nauczę .....?
Użytkownicy, którzy podziękowali za post: luth
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5
Ziarenko Ziarenko...Ziarenko pelne snow...
slowa sa ziarnem ktore gdy trafi na podatny grunt- kielkuje. Slowa z mysli, mysli z uczuc...zbyt wielu ludzi nieswiadomie rozsiewa strach, swoj strach: zbyt wielu wzrasta w strachu,ktory zzera wole zycia. Nie wiem czy mozna bez niego zyc ale to ze sie go czuje jest swiadectwem tego ze zyjemy. Ale najgorszym co mozna sobie zrobic to zyc ze strachem przed miloscia....zamiast z miloscia nawet pomimo strachu, wbrew niemu.Wiec oswoic swoj strach...niech sie nie boi, niech nie miota sie po omacku uderzajac na oslep.
Od wczoraj dzwieczy mi w glowie proba ognia i wody...ktos wie cos na ten temat?
Ania ayalen
 
chcesz historyczne wyjasnienie?

zaraz coś znajdę bo czytałam, pamiętam ale nie pamiętam źródła

he,he jak się smieje mój ukochany chrzestny, którego wczoraj przytulałam :)........

jedyny facet...o rany, do niego to zawsze się przytulałam i było jak miało być, dziękuję Ci coś mi uświadomiłaś, jak mozna się czuć tuląc się do kogoś gdy jest...... pięknie i dobrze....... zaraz się popłaczę...... tylko na małym początku czułam tak z mężem, potem nie........nie w swoim sercu.... ale mam jeszcze do odkrycia... nie już nie będe odliczać czasu ani godzin, nie da się wtedy odkryć miłośći ale nie będe też przestawiać kalendarza ani odkładać czasu na inny czas do odkryć choć czasem chol....boli i będzie boleć......
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5
wysyłam Ci piękną różę różową w malutkim bukiecie
ale z wielkim sercem podarowanym :) za to co przed chwilą.....
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5
Ania ayalen napisał(a):Ziarenko Ziarenko...Ziarenko pelne snow...
slowa sa ziarnem ktore gdy trafi na podatny grunt- kielkuje. Slowa z mysli, mysli z uczuc...zbyt wielu ludzi nieswiadomie rozsiewa strach, swoj strach: zbyt wielu wzrasta w strachu,ktory zzera wole zycia. Nie wiem czy mozna bez niego zyc ale to ze sie go czuje jest swiadectwem tego ze zyjemy. Ale najgorszym co mozna sobie zrobic to zyc ze strachem przed miloscia....zamiast z miloscia nawet pomimo strachu, wbrew niemu.Wiec oswoic swoj strach...niech sie nie boi, niech nie miota sie po omacku uderzajac na oslep.
Od wczoraj dzwieczy mi w glowie proba ognia i wody...ktos wie cos na ten temat?

a czyli jeszcze śpię, no trudno usiłuję się obudzić...

mam nadzieję, że po ostatnich dniach nie rozczarowałam choć przyjaciela i jego wysiłków........ i siły swojej duszy po 4 bezdechach, które by kiedyś nie okazały się niepotrzebnym wysyiłkiem wszechświata, który mi dodał sił.... ehhhh

Sen daje siłę więc...... pomyślę jeszcze nad tym snem........ a może co innego miałas na myśli?
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5

Powrót do działu „Sny i świadome śnienie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron