Motyw próby w snach

[skexin SKX Rapomedyk]

Hmmm.. ostatnim czasem przez 3 tygodnie miałem 3 sny z bardzo wyraźnym wątkiem próby... często bywa tak że śnią się jakieś głupoty ale przeważnie mam sny bardzo wyraźne, te należały do najwyraźniejszych... Hmm. Może to być zwykły sen a może być ukryty przekaz może wam też coś takiego się trafiło a może wiecie o co w tym może chodzić? Jeśli potrzeba dodatkowych informacji o śnie to służę.

[Pax]

Napisz coś więcej.. bo tak to sobie można gdybać i gdybać i gdyyyybac

[skexin SKX Rapomedyk]

Hehe nie no napiszę tylko żeby się nie śmiać :D

W pierwszym śnie byłem przeniesiony do domu dziecka (:roll:) gdzie na samej górze mieszkał nieznany nikomu koleś. (brzmi jak bajka, ale koorva, co ja zrobie że lubie fantasy.) Ów koleś złapał mnie i okazało się że to magik. (lol?) Musiałem wykonywać dla niego różne rzeczy, a on mi w tym okropnie przeszkadzał... prawie niemożliwe rzeczy ale czułem że ma w tym jakiś sens, że widzi we mnie potencjał. Później wyjawił mi, że ma taki sam dar jak ja... jaki OMG chciałbym wiedzieć ale to było z 2 tyg. temu dobrze że prowadzę dziennik snów... też był koleś w domu dziecka... hmm podczas snów często pamiętam uczucia a nie słowa, a pamiętam, że czułem się jakby wybrany... wiem że to strasznie głupie ale tak było.. To był jakby tata dla mnie. Taki ktoś bardzo bliski. (A wiem że tata mieszka gdzie indziej, skończyła mu się umowa na telefon i nie wiadomo bardzo co z nim zanim nie będzie czasu tam pojechać.)
A że wypróbowywał moje możliwości, to inna sprawa.. Później zresztą się pokłóciliśmy i tamten nagle zniknął... powiedział mi później taki głos we śnie że mam sobie dawać radę sam... (zaraz ktoś zapewne zinterpretuje to jak sen dzieciaka uzależnionego od Warcrafta, ale uczuć się nie da napisać... przynajmniej nie wszystkich )

No cóż, głupota głupotą, ale 3x to samo w 2,5 tygodnia? I jeszcze dziś rano mialem sen w którym śniły mi się drogi życia i okazało się że moja jest b. trudna (nie czytałem nic o drogach życia ) i później też miałem niejako próby przetrwania...

[Pax]

Moja diagnoza: (zaznaczam, że mimo Twojego wieku traktuję Cię sto procent serio, bo ja swoje dary odkryłem o wiele wcześniej niż Ty teraz masz lat )

Nie smuć się, ale ten sen nie ma ukrytego znaczenia w takim sensie jak podejrzewasz. Jest to typowy przypadek ujawniania się w marzeniach sennych swoich ukrytych pragnień. Innymi słowy oznacza to, że podświadomie czujesz się i pragnieszy być ejszcze bardziej wyjątkowy niż jesteś (nie mowie tego z próżni... przeżyłem DOKŁADNIE to samo )

Odkąd odkryłem naturalna zdolność do wywoływania LD (nie muszę stosować żadnych technik raz pomyślę sobie gdzie i jak mam sie znaleźć, odwracam się i myk! to przerabiałem już wszystkie akcje jakie mnie ekscytowały... jako wielki fan Matrixa swego czasu te wszystkie sztuczki i wiele innych z wielkim podnieceniem w snach przeżyłem

Dlatego posłuchaj "starego mistrza" (taaak bardzo starego ) i jeśli w istocie chcesz podążać drogą rozwoju duchowego musisz na jak najwcześniejszym etapie zacząć odróżniać jakieś drobne elementy zdolności parapsychicznych od tych zwykłych, które są wciąż stymulowane przez hormonalną supernovę w Twoim organiźmie i nie mówie o hormonach dojrzewania, tylko o tych których ma sie wysokie stężenia od urodzenia do 16-17 roku życia (ot cała teoria "dziecięcej fantazji").

Nie da się w jednym poście na forum opisać wielu faktów i lekcji jakie przez całe życię wyciągnąłem z doświadczania takich rzeczy, ale jeśli będziesz miał taką potrzebę, to możesz odezwać się do mnie na gg i pytać o co chcesz

pozdrawiam

[skexin SKX Rapomedyk]

Hehe dzięki i wielkie pozdro.

Swoją drogą jeśli masz 21 i mówisz o tylu doświadczeniach z całego życia... szykuje się wielki umysł na starość d

Dobrze że ktokolwiek traktuje mnie 100% serio.

Nie smuce się bo i tak myślałem że reakcja będzie inna.

Widziałem na wielu forach już głupsze rzeczy które ludzie uznawali za paranormalne

Swoją drogą raczej tak nie myślałem o tym, myślałem po prostu że próba coś znaczy.... ohm ohm tylu ludzi chce zinterpretować swoje sny

Dzięki wielkie.

PS. przeczytaj mojego posta w dziale "Ludzie".... ochh jak jesteśmy podobni z czasów przedszkolnych

[Pax]

szykuje się wielki umysł na starość

Niektóe błyski wiedzy pochodzą prawdopodobnie sprze 12 tysięcy lat... więc różnie można gdybać...
Schodząc na ziemie, to ja bardzo często słysze od nowo poznanych osób, że emanuje ode mnie "coś takiego" jakbym miał doświadczenia conajmniej całego życia.... No i pewnie o to w tym chodzi, że nawet nie jednego

myślałem po prostu że próba coś znaczy

przede wszystkim 1) nie traktuj mojej diagnozy jako ostateczną prawdę 2) znaczy tylko na całkowicie ludzkiej Twojej wewnętrznej płaszczyźnie

[skexin SKX Rapomedyk]

Pewnie o to chodzi, że masz doświadczenia z poprzednich wcieleń

Wiem że dokładne zinterpretować sny może tylko osoba je śniąca dla każdego coś znaczy co innego... ale... ahm dobra nie będę offtopował

[Anonim]

A ja intepretuje to troche inaczej jesli czules ze on jest dla ciebie bliska osoba, nie masz kontaktu z tata i glos powiedzial ze sam sobie masz dac rade to wysnuwam prosty wniosek: ze mozesz nie zobaczyc juz taty - obym sie mylil. Zreszta sen powwines sam zintepretowac bo dla kazdego jakis symbol znaczy cos innego a sen to przekaz od podswiadomosci tylko dla ciebie.

PS. Szamani twierdza ze sny ktore sa bardzo wyrazne trzeba traktowac powaznie i maja glebszy przekaz czestokroc proroczy.

[skexin SKX Rapomedyk]

Powiem jedno - hmm...

[ssilvia]

Zgodziłabym się z One Wayem, ale tylko w pierwszej części tzn ze sen może mięć związek z Twoim tatą. Co do dalszej interpretacji One Waya nie wysuwałabym już tak dalekich wniosków. Skłaniałabym się raczej do tego jak napisał Pax, że Twój sen ujawnia Twoje pragnienia, ale zinterpretowałabym to jako tęsknota za ojcem, potrzebujesz go.
Przepraszam, że poruszam trudny i bolący dla Ciebie temat.

[skexin SKX Rapomedyk]

Poruszaj Dla mnie nie ma tabu.

[Radunia]

A ja ten sen odebrałam jeszcze inaczej.
Dom dziecka, to miejsce, w ktorym są odrzucone dzieci. Ty czujesz się wyobcowany - więc informacja dla Ciebie, że trafisz w miejsce,w którym jest więcej takich "wyobcowanych" - witaj ponownie . Spośród nich czujesz się wyróżniony - wewnętrznie. Byłeś prowadzony, (ojciec - to przewodnik duchowy), by trafić w to miejsce. Teraz radź sobie sam (na razie) - to właściwa droga. Sam też będziesz musiał przejść wiele prób - jak większość z nas - to one mają cię przygotować do następnej lekcji. Wówczas ponownie odezwie się przewodnik - no chyba, ze coś zwojujesz po drodze - to też odczujesz jego interwencję.

[Til]

Hmmm... Rzeczywiście można różnie zinterpretować... Ja osobiście tak bardziej intuicyjnie niż rozumowo, przychyliłbym się do interpretacji Raduni. Bo w sumie można powiedzieć, że trafiłeś tutaj między inne osoby, które w pewnym sensie są 'wyobcowane'. Tak na prawdę z moich podróży po sieci, to jest forum, które najbardziej skupia osoby tego typu i podchodzące do takich rzeczy jak najbardziej poważnie i przyjmujące inne tego rodzaju osoby z otwartymi ramionami. Nie wiem czy miałeś jakiegoś konkretnego przewodnika duchowego, czy nie, ale ja też w ten sposób odbieram tą drugą część...

No, ale rzeczywiście, tak na prawdę, tylko ty możesz w pełni zinterpretować co to mogło oznaczać... A może to był po prostu zwykły sen, bez ukrytego znaczenia?

[skexin SKX Rapomedyk]

Til, to zawsze jest możliwe :D

Wiesz, to nie musi być przesłanie, przekaz. To może być tylko ewidentne działanie podświadomości, która przypomina ci o pewnych faktach... Jak każdy sen :D:P:P