Idzie lato, chodźcie się spotkamy

[Amasunda 猿も木から落ちる]

Wszystko Sinsemillko!!wszystko!!!

[I AM]

Nie powiemy nic.
Może to was podkusi aby samemu zobaczyć jak to jest, gdy spotykają się ludzie z forum duchowego.
A zaraz!
Co ja plote!
Przecież ja nie jestem Sinbard.
Mnie tam nie było!

[sinsemilla]

Piwo właśnie kończę....w domu..

Było ...
przepysznie

[I AM]

I nie było tak jak chcieliśmy.
Albo mogliśmy chcieć.
Było niezwykle.

[sinsemilla]

Było ogrrrromniaste ognisko.
Dziękuję chłopaki za dużo drewienka z lasu :*

[sinsemilla]

ja grałam rolę - wrednej zołzy, Sinbard - ? (jak będzie chciał to sam napisze), Sławek a Ty? dotąd nie powiedziałeś! ale chyba się domyślam

[I AM]

Sinbard mi mówił, że był pizdusiem.
Podobno bardzo ładnie mu wychodziło!

[sinsemilla]

Sinbard mi mówił, że był pizdusiem.
Podobno bardzo ładnie mu wychodziło!

Kocham....

Tak. Ten fajeczek w buźce i drewienko na ognisko zbierane w lesie.
Przypomniała mi się wtedy "Siekierezada" Stachury

[SAM Niema NIC Smiejszego....]

Zajebiscie było, ja do dziś przechodze transformacja, do tego musiałem sie przygotować...

wpadlem w ciąg alkocholowy TYGODNOWY! ale sie działo, kto mnie spotkał w tych dniach był połamany, nawet telefonicznie

[sinsemilla]

wpadlem w ciąg alkocholowy TYGODNOWY!

ha ha ha
Kiedyś były te Czasy

Wytrzeźwiałeś już ?

[mIrna]

Cieszę się z Waszej radości ze spotkania w Szczyrku

Ja mam do zaproponowania ( będę szczera do bólu ) nieco inne warunki; spanie we własnym namiocie na moim, dużym podwórku, w środku wsi ( z właściwymi jej odgłosami i woniami ), zaopatrzenie - najbliższe miasteczko, Radzyń Podlaski, ok.15km.

Zapewniam źródlaną wodę, ptasie śpiewy, rosę na trawie, ognisko ( z wyłączeniem bardzo wietrznej pogody - pobliskie zasiewy! ), wszędobylskiego ( czarnego ) kota, las ( poziomki i jagody! ) i dziką rzekę w pół godziny leniwym marszem

W remontowanym budynku do korzystania łazienka w stanie surowym, czyli bez płytek, ale z porcelaną i akrylem, kuchnia na gaz i kaflowa na cotamjestdospalenia ( bez plastiku! ), jadalnia z dużym stołem i ławeczką.
W otoczeniu nieco budowlanego bałaganu, To wszystko się pod żadną kategorię nie kwalifikuje, ale co tam materia, duchowość się tylko liczy
Wiem, zachęcające to wszystko bardzo , dodam jeszcze, że jest możliwość dłuższego pobytu, jeżeli warunki nie sprawią przeszkód zainteresowanym. Dowiozę na miejsce Cinkcienkim z Łukowa lub Radzynia. Do Łukowa z Warszawy jest dobre, kolejowe połączenie ( bodajże ze Wschodniej ), busiki też sprawnie kursują.

To tyle, więcej szczegółów dla chętnych na maila.
Hej!

Acha, ja nie należę do za bardzo przebudzonych, co widać i czuć, ale liczę na naukę

[sinsemilla]

mIrno!
Mi się właśnie urlop zaczął i nie omieszkam skorzystać z Zaproszenia
Tylko KTO ma mój namiot ?, się pytam

[sinsemilla]

8-10 lipiec u mIrny?
Jak ludziska się zapatrujecie terminowo?

[SAM Niema NIC Smiejszego....]

ha ha ha
Kiedyś były te Czasy

Wytrzeźwiałeś już ?

Zmeczyłem sie jak Forest Gump

Czułem się jak po maratonie + spacerze farmera

1 lipca powinnienem byc jak nowy

[sinsemilla]

powinnienem

Mam Ci życzyć, żeby się udało, czy nie?