Modlitwa

[Trolliash Głupcy dokąd podążacie]

Jesli bezposredni kontakt z Bogiem jest mozliwy to tylko i wyłacznie poprzez osiągnięcie Tego stanu świadomości, takiego stanu którego zaistnienie w nas bezposrednio jest wykluczone przez istnienie w nas Ego oraz Pamięci. Każda forma modlitwy (ten tekst też moze sie do tego zaliczac), cokolwiek wyrażane jest w słowach bądz myslach jest projekcją ludzkiego umysłu na swiat zewnetrzny.Aczkolwiek dla kazdego z nas istnieją formy tejże projekcji które wydaja się nam idealne i umozliwiają nam ten kontakt, indywidualny kontakt ze Stwórcą/Przyczyną, a dla kazdego z nas maja sens(bo kto z was sie modli jesli nie wierzy albo przynajmiej widzi w tym sens? kto z was wyraza na tym forum opinie jesli nie maja dla niego sensu?). Modlitwa i jej sens jest, ale tylko wtedy gdy uznasz ze wiara w jej moc polega na przyjęciu istnienia lub nie istnienia czegoś bez żadnego dowodu wiarygodnie potwierdzającego ten fakt. Świadoma decyzja przyjęcia takiej wiary bedzie nazywac się wtedy aktem wiary. Dla mnie z powyzszego wynika swiadomosc faktu ze modlitwa o trescach zawierajacych kontekst (wychwalający/proszący o coś/sławiący w/proszący o wybaczenie za grzechy oraz zbawienie/dziekujący za cos) besposrednio do Boga jest kompetnie bez sensu. Co pozwala mi doswiadczac ze kazdy stan menalny jest forma modlitwy. Zastanawiam się czy sam Bóg nie poznaje na nowo siebie poprzez każdego z nas? Co o tym myslicie? Pewnie powiecie Bóg jest wszechmogący. Ale to moze byc nieprawdą. Bóg/Stwórca/Przyczyna stworzył cos takiego jak niepewność, mogł w tym momencie stać się niepewny siebie.

Za wikipedią
Niepewność to pojęcie z zakresu teorii decyzji, oznaczające sytuację, w której wybranie danego wariantu pociąga za sobą możliwości wystąpienia różnych konsekwencji, nie znamy jednak prawdopodobieństw wystąpienia różnych możliwości.

Formalnie, decyzjami podejmowanymi w warunkach niepewności nazywamy taką klasę problemów decyzyjnych, w której dla przynajmniej jednej decyzji nie jest znany rozkład prawdopodobieństwa konsekwencji.

[Palomita niepoprawna optymistka]

"Zastanawiam się czy sam Bóg nie poznaje na nowo siebie poprzez każdego z nas? "

Bog poznaje na nowo siebie przez kazdego z nas : "Rozmowy z Bogiem" N.D. Walsch

[morphia biszkopt]

W takim razie, bóg ma ogromne problemy depresyjne

[pepex Zip]

No jak widac depresja sięga nawet boga

Ehh... i znowu ta ksiazka 'Rozmowy z Bogiem' - chyba naprawde musze sie za nia zabrac

[Trolliash Głupcy dokąd podążacie]

Tez z checią zaczerpne troche nowej lektury

[Mesive Poszukiwacz Prawdy]

Bóg/Stwórca/Przyczyna stworzył cos takiego jak niepewność,

Chyba, ze ktos weźmie pod uwage to, ze On tego nie stworzył