Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.
jeśli chcemy się rozwijać, w pewnym momencie będziemy musieli porzucić nasze stare nawyki i przekonania - dużo rzeczy w naszych głowach(przekonania, pragnienia itp) to nie nasze rzeczy - to jakby programy, narzucone nam przez otoczenie

jeśli mamy dużo szczęścia - tych programów nie będzie zbyt dużo
jeśli mamy pecha - no cóż, będzie nam trudniej... :D

pozbywając się nienaszych przekonań możemy napotkać na kilka "min" na naszej drodze
podaje 3 z nich, liczę na więcej pomysłów 8)

mina namber łan - po przebudzeniu, prawdy, które do nas zaczną docierać, będą tak różne od przekonań, które porządkowały dla nas świat dookoła, że nie będziemy chcieli ich zaakceptować - powstanie zbyt duży konflikt wewnętrzny - przyjęcie nowego, będzie oznaczało zbyt wielką rewolucję (czasem może dojść do zaprzeczania samego siebie..)

mina namber tu -strach a raczej brak odwagi do walki z trudnościami
strach przed tym co nieznane, strach przed pójściem pod prąd itp

mina namber fri - rozróżnienie tego co nam potrzebne od śmieci
po pozbyciu się starych programów, będziemy dążyć do jak najszybszego uporządkowania odbioru świata - może kusić guru czy jakaś filozofia, która bardziej przypasuje naszemu nowemu "ja" -łatwo się wkręcić w jakąś sektę czy system przekonań, który tylko pozornie nam odpowiada... zamiast czerpać z bogactwa inspiracji dookoła, pozwalamy, żeby ktoś za nas odrobił lekcję -po prostu zmieniamy wiare ze starej na nową

znam więcej min ale mówiąc o nich narzucałbym z lekka mój światopogląd, więc zostawię je dla siebie :)

żeby nie teoretyzować -fajna strona w języku angielskim-krytyczne spojrzenie na kulty wraz z ich opisem i grzeszkami

http://www.rickross.com/

pamiętajmy, że to że jakiś jogin uprawiał seks ze swoimi uczennicami nie dyskwalifikuje technik, które nauczał... tak samo jak pedofilia czy przekręty finansowe w hierarchi kościoła nie dyskwalifikują przykazania nie zabijaj..

no to tyle(na razie) :D
uki Mężczyzna
 
Imię: uki
Posty: 14
Dołączył(a): 17 maja 2007, 15:29
Lokalizacja: warszawa
Droga życia: 4

Post 21 maja 2007, 18:09

mina namber for - Poznajac nowe przekonania, czasami moze sie wlaczyc tesknota do starych i dylemat 'czy aby to co robie jest wlasciwe' wtedy toczy sie mala bitwe z samym soba. Przypominajac sobie dotychczasowe zycie i patrzac w przyszlosc jak ono by sie roznilo, czasami moze nas ogarnac strach albo uczucie niepewnosci i zachwianie ktore znow nasuwa pytanie 'czy aby to co robie jst walsciwe?' .... :)
'Cokolwiek pomiedzy ludzmi konczy sie, znaczy nigdy sie nie zaczelo, gdyby prawdziwie sie zaczelo - nie skonczylo by sie, skonczylo sie bo sie nie zaczelo... cokolwiek prawdziwie sie zaczyna, nigdy sie nie konczy'
Avatar użytkownikapepex Mężczyzna
Zip
 
Posty: 393
Dołączył(a): 22 sty 2007, 20:51
Lokalizacja: KT-95 :P
Droga życia: 7
Typ: 7w8
Zodiak: Rak

Post 07 sty 2008, 23:09

Ta mina nr 4 jest najtrudniejsza do obejścia chyba.

Skoro już przy tej ślicznej metaforze jesteśmy, to ja poproszę jeszcze o taki dobry wykrywacz min, czyli wskazówki, dzięki którym przejdę bez szwanku przez to pole minowe ;)

Jakieś ogólne rady, kierunki, bo wiem dobrze, że wszystko zależy od moich decyzji i żadne rozpiski typu "1. Zrób to. 2. Zrób tamto" nie istnieją. :)
Bubeusz Mężczyzna
 
Posty: 286
Dołączył(a): 12 lis 2007, 15:11

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron