Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.
Witam Nas Wszystkich...

Z każdym nowym wyłaniającym się wydarzeniem, które jeszcze próbuje tworzyć iluzję linearnego czasu, następuje coraz bardziej wyraźne postrzeganie najbardziej prawdziwej i naturalnej Rzeczywistości, do której ponownie powracamy. Coraz większe Światło pozwala nam z łatwością rozpoznawać to, co wskazuje Nam drogę do Domu. Tym Domem jest nasze wnętrze, które jest Duszą, Nadświadomością i Bogiem, z którym się ponownie łączymy po doświadczeniu iluzji dwoistości (dobra i zła), czasu i świata materialnego. W ten sposób stajemy się coraz bardziej świadomymi obserwatorami otaczającej Nas Rzeczywistości i dzięki temu zaczynamy doświadczać zupełnie nowej jakości Życia. Świadomy obserwator nie bierze już udziału w nakręcanie tego świata iluzji, tylko z coraz większą Miłością i współczuciem patrzy oczami swojego serca na to, co znajduje się wokół niego, często odczuwając przy tym, że to Życie jest tylko zabawą, którą należy rozpoznać po to, aby przejść do następnej, jeszcze bardziej ekscytującej zabawy. Dzięki temu ten zewnętrzny świat ulega zmianie i zaczyna Nam się wyłaniać coraz bardziej prawdziwy obraz świata, w którym zawsze przebywaliśmy, ale z powodu zatracenia się Naszych zmysłów nie potrafiliśmy go ujrzeć w Świetle, które nieustannie mu towarzyszy. Mimo tego, iż Nasze postrzeganie staje się pozazmysłowe, czyli chodzi mi o to, że uczucia i emocje pozwalają coraz bardziej widzieć i odczuwać wszystko to, co nas otacza jako jedną i doskonale połączoną ze sobą Całość i dzięki temu fizyczne zmysły tracą kontrolę nad Nami, to powinniśmy być zawsze czujni, gdyż możemy jeszcze doświadczać pewnych prób, które są w stanie znacznie obniżyć nasze obecne wibracje i tworzyć uczucie oddzielenia od Jedności, którą jesteśmy.

Dlaczego teraz o tym piszę? Obecnym etapem mojego Życia są podróże, w których doświadczam oprócz coraz głębszego poznawania siebie, także poznawania ludzi, którzy również są świadomie zaangażowani w Transformację roku 2012. Dzięki temu posiadam jeszcze bardziej wyrazisty wgląd w rozpadający się system Naszych przekonań, który miał za swój cel podział oparty na hierarchii wartości lub wielkości i powstający w jego miejscu system, który opiera się tylko i wyłącznie na Miłości Bezwarunkowej, która łączy wszystkich i wszystko w JEDNO. Chciałbym podzielić się tym, co jest obecnie najbardziej widoczne i odczuwalne w moim osobistym, coraz bardziej świadomym obserwowaniu iluzji zewnętrznego świata.

Pojawia się coraz więcej proroków, mistrzów, czy też nauczycieli, którzy dostarczają nam pewne formy przekazów, organizują różne spotkania, szkolenia, warsztaty itp. Większość tematów, które są w ten sposób poruszane dotyczy właśnie zmian, przez które TU i TERAZ przechodzimy. To wszystko, co jest przez tych ludzi głoszone nie jest ani dobre, ani złe i w pewien sposób sami wybieramy akurat takie doświadczenia, których potrzebujemy na obecnym etapie Naszej ewolucji. Jednak najbardziej istotne w tym wszystkim jest to, iż Nowy Świat, w który obecnie wchodzimy nie opiera się już na niczym, co nas mogłoby ograniczać, czy też dzielić w jakikolwiek sposób. Jeśli np. taki nauczyciel potrzebuje wsparcia finansowego, to znaczy, że nie działa on jeszcze z pozycji Miłości Bezwarunkowej, która jest nieograniczona i posiada niesamowitą moc poruszenia serc tych, którzy oczekują takich nieograniczonych informacji. Więc często, gdy np. opłacamy takiego nauczyciela, to nie tylko nie jesteśmy w stanie przyjąć od niego Energii, która mogłaby nam pomóc odnaleźć drogę do naszego wnętrza, ale też utrzymujemy lub zasilamy nasz system przekonań opierający się głównie na pieniądzu, czyli mamonie, który miał za cel tylko i wyłącznie nas omamić lub podzielić. Wówczas również niższe „ja”, czyli ego tego nauczyciela rośnie w siłę, zamiast rozpuszczać się w Miłości Bezwarunkowej, która nie płynie z jego umysłu, ale tylko z najgłębszych uczuć i emocji, czyli z poziomu Serca. Poza tym taki nauczyciel, który przekazuje nam pewne swoje mądrości na zasadzie „coś za coś”, przekazuje nam też energię, która znacznie osłabia nasze fizyczne ciało, przez co nasze wibracje zamiast się wznosić, to opadają. Duchowość i świat materialny zawsze są sobie przeciwne i nawet nasz wzniesiony brat Jezus nauczał, iż „nie można służyć Bogu i mamonie”, czyli dwóm Panom. Nie da się podążać tymi dwoma drogami jednocześnie, gdyż może to tylko Nas osłabić i trzymać w oddzieleniu od Jedności, do której właśnie ponownie powracamy. Świat materialny jest energią, która jest gęsta i ciężka, dosłownie tak jak ołów, więc zawsze ma moc ściągania w dół, tych, którzy starają się to utrzymywać za wszelką cenę.

Istota, która jest właściwie ześrodkowana, czyli pozostaje już w swoim wnętrzu, nie poszukuje już żadnych zewnętrznych informacji, gdyż czerpie swoją wiedzę bezpośrednio ze Źródła. Wówczas iluzja zewnętrznego świata traci swoją moc panowania nad Nami. Łatwo więc jest rozpoznać to, że gdy znajdujemy się na coraz wyższych wibracjach, to przyciągamy do siebie ludzi, którzy dzielą się z Nami swoją nieograniczoną wiedzą w sposób bezwarunkowy i nie oczekują żadnych, nawet najmniejszych korzyści w zamian. Takie istoty nie potrzebują też żadnych specjalnych miejsc, takich jak np. hotele czy inne miejsca spotkań, które wymagają opłat, czy biletów wstępu, aby podzielić się tym, co wiedzą, lub czują. Z łatwością trafiają one na Dusze, które potrzebują się z nimi spotkać, ponieważ kierują się wyłącznie Sercem, więc to, co chcą przekazać posiada w sobie moc docierania nawet do tych, którzy okazują sceptycyzm wobec tego, co wtedy słyszą. Więc w taki cudowny sposób odnajdujemy się tylko po to, aby wymienić się Energią, a nie po to, aby z niej tylko skorzystać Wówczas zasilamy się wspólnie Mocą, która jest w stanie dokonać dosłownie wszystkiego, czego potrzebują nasze Dusze . To jest właśnie ten Nowy Świat w który obecnie wchodzimy. W tym Nowym Świecie nie ma już pieniądza, który dzieli, a także rywalizacji o to, kto jest najlepszy, czy najmądrzejszy. Te wszystkie fałszywe wartości spełniły już swoją rolę i program, który je wprowadził wygasł do końca. Powracamy ponownie do świadomej kreacji, czyli nieograniczoności i nieskończoności naszej Boskiej Natury.

Miłość Bezwarunkowa, która nas łączy i pomaga na wzajemny przepływ Energii jest wiodącą siłą Nowego Systemu w Nowej Ziemi, który to coraz bardziej świadomie tworzymy. Posiada Ona Energię bardzo lekką i subtelną, a zarazem wszechpotężną, która wznosi Nas dosłownie tak, jak wznosi się w górę rakieta kosmiczna.

Świadoma obserwacja z pozycji wnętrza (Duszy-Serca) samego siebie (formy fizycznej) oraz wszystkich cech zewnętrznego świata iluzji jest najwyższym aktem mistrzostwa naszego BYCIA w warunkach iluzji 3D, w której znaleźliśmy się tylko po to, aby poznać jeszcze bardziej niesamowite emocje i uczucia, co z kolei otwiera Nam bramę do coraz wyższych wymiarów Życia.

Z Miłością i Światłem...
Miracle
 
Posty: 84
Dołączył(a): 05 sty 2012, 14:38
Milosc jest aktem tworczym...bierna obserwacja, najbardziej swiadoma czy bezstronna nie stworzy zycia...wiecznego stawania sie a nie stania w miejscu.
Ania ayalen
 
Świadoma obserwacja świata iluzji jest lepsza niż branie go za rzeczywistość.
Nie jest to jednak najlepszy sposób na uwolnienie się od wpływu iluzji.
Aby uwodnić się od iluzji, trzeba skoncentrować swoją uwagę na "nie-iluzji".
Taką praktyką jest na przykład kontemplacja.
i7c
 
Posty: 2
Dołączył(a): 04 kwi 2013, 16:32
i7c napisał(a):Świadoma obserwacja świata iluzji jest lepsza niż branie go za rzeczywistość.
Nie jest to jednak najlepszy sposób na uwolnienie się od wpływu iluzji.
Aby uwodnić się od iluzji, trzeba skoncentrować swoją uwagę na "nie-iluzji".
Taką praktyką jest na przykład kontemplacja.


Skoro iluzja jest iluzją.
Czyli czymś nieprawdziwym...
To jak chcesz przeciwdziałać czemuś co nie istnieje?

Trochę głupie.
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok
Jesteśmy tu, na ziemi po to, by doświadczać ziemskiego życia.
Jesteśmy tu dobrowolnie, z własnego wyboru, nikt nas nie zmuszał do PRZEJŚCIA w świat materii.
Warunkiem przejścia było zapomnienie /na czas materialnego życia/ o tym, że jesteśmy energią, że mieliśmy inne życia i wspólną świadomość WIELU istnień.

Obecnie wzrosła ogólna świadomość, a więc coraz więcej ludzi rozumie istnienie tego niematerialnego świata.
Gdyby tylko o to chodziło, o takie właśnie odkrycie, to przychodząc na ziemię, nadal wiedzielibyśmy i pamiętali o naszej energetycznej istocie. NIE MUSIELIBYŚMY SZUKAĆ I ODKRYWAĆ.
A WIĘC TO JEST PIERWSZY MALEŃKI KROCZEK PROWADZĄCY DO CELU.
Jaki to cel?
Musimy dokonać zmian na ziemi, bo po to tu jesteśmy.
Musimy lepiej i mądrzej gospodarować na niej, wykorzystując tą nową wiedzę i jawiące się możliwości.

TRZEBA ZROBIĆ DRUGI KROK -wykorzystać tą wiedzę.

Ziemia ginie.
Wody zatrute, ziemia pustynnieje, śmieci jest coraz więcej, zajmują coraz więcej terenu - i trują go.
Zwierzęta giną, ludzi jest nadmiar.
Coś trzeba z tym zrobić, znaleźć nowy kierunek, nowe rozwiązania.
Sytuacja jest dramatyczna i jeśli nie podejmiemy działań, to uznają że ziemski eksperyment się nie udał i będziemy mieli koniec świata. Tego świata, który znamy.
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec
Jakoś nie usmiecha mi się przekopywać ogródków i wkopywąć śmierdzący koński nawóz czyli gnój z bezwarunkową miłością. mączyć się ponad siły za darmochę, z pobudek obowiązków, więc nie będe tego robił. Będe czytać o świetle światełkach sercu miłości bezwarunkowej, a gnój będą wąchać komputery nie ja. No tyle tak po chłopsku tymczasem ide po kalosze, bo chyba wiecie jak kochają chłopy oranie.Nowym rozwiązaniem a wielu się stara zeby było ok jest żeby ludzie jedli trawę, tej nie zabraknie.
Listen to my muscle memory.
Avatar użytkownikafalko Mężczyzna
wysłuhaj pamięci mych muskułów
 
Posty: 706
Dołączył(a): 13 lip 2007, 19:40
Lubię męczyć się w ogródku. Szkoda że nie mam tego gnoju, bo chętnie bym użyźniła mój piach.
A mimo to, wszystko fantastycznie rośnie.
Moja filozofia jest prosta. Zamiast płacić na siłowni, kopię w ogródku. Efekt ten sam, a przyjemność o wiele większa.
Wysiłek fizyczny jest potrzebny człowiekowi, bo wszystko trzeba utrzymywać w dobrej kondycji. I umysł i ciało.

Tak, trawy nie zabraknie i innych roślin im podobnych. Ale wszystko to, co zapylają pszczoły, już jest zagrożone.
Pszczoły masowo giną.
W Chinach są rejony, gdzie ludzie zapylają drzewa. Ręcznie, piórkami!!! Każdy kwiatek!!!
Pszczoły tam wyginęły.
I jest to problem światowy, nie tylko Chin. Pszczoły giną.
W zeszłym roku podali, że w Bułgarii na jakimś obszarze, gdzie produkowano genetycznie zmodyfikowaną soję / a może kukurydzę?- ale chyba jednak soję/
zniknęły pszczoły.
Chyba to jest dość jasny sygnał, co jest przyczyną. Przecież taka modyfikowana żywność jest odporna na choroby i szkodniki - czyli różne owady. Czy ta roślina może wiedzieć, że pszczoła nie jest szkodnikiem?
Truje owady, więc pszczoły uciekają /lub giną/

Jakiś rozbitek odkrył na oceanie plastikowe śmietnisko. To nie były uczęszczane trasy, więc było ogromne zaskoczenie. Zbadano to.
Te plastiki zajmują obszar równy Stanom Zjednoczonym!
Jedna przy drugiej butelka, jedna przy drugiej folia...To nie pojedyńcze odpady, to gruba warstwa plastiku.
A w odległych rejonach globu, ptaki łykają to świństwo i zdychają.
To samo jest ze zwierzętami morskimi. Giną.

A w Bałtyku zatopiono różne świństwa, np gazy bojowe. Obecnie opakowania korodują i zaczyna się problem.
W Rosji stare okręty atomowe niszczeją u wybrzeży - na ile skażą morze?
A odpady atomowe, wrzucane do morza lub w głąb ziemi.
Kiedy skorodują i skażą wody?

Czy sami zniszczymy ziemię?
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec
Miracle napisał(a):.
Obecnym etapem mojego Życia są podróże, w których doświadczam oprócz coraz głębszego poznawania siebie, także poznawania ludzi, którzy również są świadomie zaangażowani w Transformację roku 2012 .

Miracle, czy napisałbyś coś o tych podróżach , o tym kogo spotkałeś i jakie to miało znaczenie dla Ciebie ?
shanti Kobieta
 
Posty: 14
Dołączył(a): 24 maja 2013, 18:09
Dla istot znajdujących się wyżej w rozwoju duchowym nasz materialny świat to iliuzja, ale dla istnień w niej egzystujących jest realny jak ból fizyczny czy psychiczny.
Cierpienie jest bolesne i nie da się go znieczulić filozoficznymi, czy religijnymi teoriami.
Wiedza o tym, że śnimy swoje życie nic nam nie daje. Dopiera wiedza o tym jak się z tego snu obudzić jest wartościowa....
Możemy oczywiście sami próbować się obudzić i wpadać w kolejny majaki, czy horrory.
Dlatego pytam, czy nie jest logicznym poprosić człowieka, który się obudził aby nas uszczypnął jakąś mądrością , albo poprostu dał kopa
Arkady...
Arkady Mężczyzna
pilnuj swojego wnętrza
 
Imię: Arkadiusz
Posty: 15
Dołączył(a): 17 sie 2006, 15:40
Droga życia: 5
Typ: mediator
Zodiak: byk
Witaj Drogi Shanti...

Pytasz mnie o podróże, których doświadczam na drodze poznawania siebie. Tak naprawdę, to nasze życie jest jedną wielką podróżą, ale w momencie, gdy nasza świadomość zaczyna doznawać coraz wyższych stanów postrzegania, to podróż ta staje się coraz bardziej cudowną przygodą. Wchodzimy w coraz wyższe wibracje, które powodują, że przyciągamy do siebie ludzi i wydarzenia o podobnej częstotliwości wibracyjnej. Wszystko to odbywa się wewnątrz nas, jednak często nadal mamy wrażenie, że przemieszczamy w tym zewnętrznym świecie tysiące kilometrów, zmieniając przy tym różne miejsca tej naszej pięknej planety, którą wraz z otaczającymi wszechświatami stworzyliśmy i nadal tworzymy. W moim przypadku po prostu mam odczucie, że aby doświadczyć czegoś głębszego, to potrzebuję na swojej drodze spotykać istoty ludzkie, które jako zwierciadła wskazują mi bardzo dokładnie, gdzie obecnie się znajduję, jeśli chodzi o stan mojego świadomego postrzegania rzeczywistości. Abyś mógł to sobie lepiej wyobrazić, to powiem Ci, że zacząłem przemieszczać się głównie między Polską i Niemcami, na zaproszenia podobnych wibracyjnie do mnie dusz, które zacząłem odnajdywać w sposób, który jest trudno zrozumieć przy pomocy logicznego umysłu. Spotkania w których przy takich okazjach biorę udział powodują wzajemny przepływ energii, przez co świadomość zbiorowa również w pewien sposób ulega zmianom. Wystarczy się na to otworzyć. Ważne też jest samookreślenie się, czy naprawdę podążamy tylko tą jedną wewnętrzną drogą. W czasie tych moich wewnętrznych doświadczeń, ograniczenia które nałożył na mnie umysł zaczęły puszczać i stałem się wolny od wcześniejszych przekonań, norm, zasad, czy tradycji społecznych. Po prostu bardzo tego chciałem i sama chęć tych zmian powodowała, że wszystko w tym kierunku samo się układało, aż do rozpuszczenia wszystkich blokad.

Świadomość Siebie w TU i TERAZ tworzy mi niesamowite możliwości do tego, aby prowadzić życie w sposób zgodny z tym, co naprawdę czuję. Oczywiście jest to bardzo indywidualne i niekoniecznie droga każdego z nas musi przebiegać w taki sposób. Cokolwiek byśmy nie wybrali, to zawsze jest to droga odpowiednia dla nas na daną chwilę. Pewne jest natomiast, że doświadczając życia w TU i TERAZ tworzymy niesamowitą energię, która zmienia wszystko wokół nas w sposób często niewyobrażalny i niezgodny z logiką, którą uznawaliśmy za niezbędną do egzystencji na Ziemi. Żyjąc wśród ludzi, którzy nadal tworzą system społeczny, jesteśmy w stanie tworzyć swoje własne, niezależne światy, które rozszerzają się wraz z naszą świadomością tego, kim jesteśmy naprawdę. Gdy odpadnie od nas wszystko to, co identyfikowaliśmy wcześniej z egoistycznym "ja" i stajemy się NICZYM, to otrzymujemy w zamian dosłownie WSZYSTKO. Życie nasze staje się podróżą, o jakiej nawet nie marzyliśmy, ponieważ możliwości naszej wyobraźni były wcześniej zbyt ograniczone. To wszystko jest dla nas dostępne, ale tylko BĘDĄC w TU i TERAZ. :)

Dziękuję za Twoje pytanie i pozdrawiam Cię bardzo serdecznie...
Miracle
 
Posty: 84
Dołączył(a): 05 sty 2012, 14:38
Dziękuję Miracle za odpowiedź. To ci piszesz jest mi bardzo bliskie , mimo, że nie ujawniasz szczegółów. Chyba rozumiem dlaczego. Ja też podróżuję. Teraz mniej, ale korzystam z okazji gdy ktoś "odpowiedni" znajdzie się w pobliżu. Najdalej dotarłam do Indii, najbliżej tu w Polsce. To prawda, że spotkania takie oprócz wzajemnego przepływu energii dają wiele możliwości samopoznania. A poznać "Kim jestem" to poznać wszystko.
Cieszę się, że piszesz na tym Forum, tym bardziej ,że piszesz pięknie.
shanti Kobieta
 
Posty: 14
Dołączył(a): 24 maja 2013, 18:09
Witaj ponownie Droga Shanti...

Przepraszam, że omyłkowo zwróciłem się do Ciebie jak do mężczyzny. Nie powinno to mieć większego znaczenia, biorąc pod uwagę to, że energie męskie i żeńskie teraz się równoważą :) Cieszy mnie to, że podróżujesz, jak również to, że opisane przeze mnie przeżycia są Ci bliskie. Poza tym w nawiązaniu do tego, co piszesz na temat tego, że nie ujawniam szczegółów, to odpowiem tylko, że nie zawsze czuję potrzebę opisywania wszystkiego co doświadczam, będąc na forum publicznym. Czasami staram się nawiązać bliższy kontakt z uczestnikami forów i blogów o podobnej tematyce, ale też jestem świadomy tego, że wszyscy jesteśmy bardzo indywidualni i nie każdy odczuwa to w podobny sposób. Jestem zawsze otwarty na Nowe i gdybyś chciała Ty, lub ktokolwiek inny poznać się bliżej, to zostawiam swojego maila - jawa1113@o2.pl

Dziękuję za Twoje JESTEM i pozdrawiam...
Miracle
 
Posty: 84
Dołączył(a): 05 sty 2012, 14:38
Świat iluzji,... tylko nasze wewnętrzne JA....
Tak samo to pojmują jogini, w Indiach.
Ich wewnętrzne JA jest najważniejsze.
Jednak muszą jeść, a ktoś musi wyprodukować żywność, która jest im ofiarowywana.
To ten zewnętrzny świat iluzji jest potrzebny, by nakarmić mędrca.
MĘDRCA? Czy na pewno?
Dawno temu, byłam na kursie życia. Bardzo oświecona osoba opowiadała, jak to przegapiła odlot samolotu, ale po piekielnej awanturze udało jej się polecieć innym samolotem.
Była z tego dumna, chwaliła się!!!
Gdzie tu powód do dumy?
Że zatraciła kontakt ze światem rzeczywistym?
Że nie umie poruszać się w materialnym świecie?
Że jest zwyczajną życiową niedorajdą?

No dobrze, udało jej się polecieć następnym samolotem. Miała to szczęście, że znalazło się wolne miejsce.
Czy ona miała wpływ na ilość pasażerów? Nie sądzę, uważam, że to zwykły przypadek.

NIE ROZDZIELAJMY DUCHA OD MATERII, BO TU, NA ZIEMI, JESTEŚMY JEDNOŚCIĄ.
Cała mądrość polega na tym, by mając świadomość naszej energetycznej istoty, umiejętnie poruszać się w materialnym świecie.
baska Kobieta
 
Imię: Barbara
Posty: 918
Dołączył(a): 07 lut 2013, 08:27
Droga życia: 7
Zodiak: koza, strzelec

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron