Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.

Źródło Miłości

Post 19 lut 2012, 05:01

Link o Miłości z obrazkami , grudzień 2011r, opublikowany chyba teraz bo jest pomyłka w dacie:

http://pochodzenieduszy.pl/content.php/ ... 97c7c9399f

Wklejam tekst obrazek chyba się nie wklei ale cały czas jestem pod jego wrażeniem. Sorry za zachwyty ale Ja jakby nie jestem osobą,która się tym zaczytuje i wie definicje, kto jest kim, więc dla mnie sama idea którą na obrazku widać na samej gorze,że jest źródło miłosci a to co poniżej już róznie z tym bywa , i że możemy dojść do takiego punktu,że znów będzie tylko źródło miłości jest czymś fascynującym.

http://pochodzenieduszy.pl/content.php/ ... 97c7c9399f

Soook, sinsemilla, inni przeczytajcie. pozdrawiam ziarenko przed wiosną już kiełkuje, :)


:)

Hierarchia Światła czyli wróżby i przepowiednie
przez
Niko
Opublikowany 02-11-2012 12:26 Liczba odwiedzin: 87
Opracowanie zostało zbudowane na bazie wpisów: Rozalia Garlicka, Nikodem Marszałek, Artur Figura, Piotr Kmieć.

Kiedy badaliśmy z Rozalią Garlicką wpływ Rady Wcieleniowej, Władców Karmicznych na nasze życie nigdy nie przypuszczaliśmy, że pojawi się nowy tak rozległy temat. Wszystko zaczęło się trzy miesiące temu (12.2011) gdy nasze Wyższe Jaźnie skierowały nas do zbadania w jaki sposób działają przepowiednie wróżek, oczyszczanie z klątw, wróżenie z kart tarota.

Artur Figura: Po kilku wizytach doszliśmy do wniosku, że odczyty z kart, wahadła czy tablic opierają się tak naprawdę na odczycie naszych pragnień, myśli, pewnych zaburzeń, relacji, karmy przede wszystkim zaś naszych lęków i intencji. Każdemu z nas odczyty na ten sam temat mówiły co innego, i że to coś było całkowicie zgodne z tym, co każdy z nas tak czy inaczej uważa, ceni, sądzi, czuje, tyle tylko, że zostało to uzewnętrznione na wierzch i znacznie zwielokrotnione. Wróżka nagadała nam bzdur to jednak doznaliśmy „olśnienia”, bo faktycznie „mówiła prawdę”. Prawdę szytą na naszą miarę, oczywiście.

Rozalia Garlicka: Pierwszy odczyt u wróżki jest „najmniej” szkodliwy, bo on tylko sprawdza, co w nas siedzi i to „odcina”, „oczyszcza”. Tak naprawdę oczyszczenie/odcięcie przekierowuje nas do rdzenia HŚ – Hierarchii Światła. Kolejne spotkania zaczynają rozbijać wewnętrzne struktury, wiązać linki, pokazywać, że wszystko wokół nas to bzdura, kłamstwo uruchamia się również proces rozbudzania marzeń. Każdy z nas usłyszał od wróżki: „Nie żyjesz marzeniami”, „Ty nie masz potrzeb zobacz co ci zrobili czarni”. Oczyszczanie blokad na realizacje marzeń już otwiera portale w drugą stronę. Jedna strona przepływu informacji na odczycie idzie od nas do Hierarchii Światła, wsadzają tam nasze energie do rdzenia, druga zaś idzie od HŚ do nas – czyli to co wróżka powie, że się stanie, to są programy od HŚ. Na ile się ziszczą, zależy od tego na ile posłuchamy HŚ, na ile „podążymy za marzeniami”. Wejście przez marzenia polega na tym, że zaczynamy wyrażać zgodę na to, co jest nam oferowane, więc w pewnym sensie zaczynamy przekuwać nawet swoją karmę. I tu ważna informacja: Oczyszczanie karmy polega na tym, że upychamy swoje energie karmy w tymże rdzeniu. Wszystkie odczyty u wróżek dotyczące: kto i gdzie nas zablokował, na co nałożyli nam magię śmierci, oślepienia czy inne, opierają się na karmie, która jednakże jest PODRZĘDNA do losu, przeznaczenia. Karma jak wiemy jest domeną Rady Karmicznej, a ta jest podległa Hierarchii Światła, która kontroluje los i przeznaczenie.

Schemat Hierarchii Światła


Na około słupa siedzą pradawni strażnicy, robotnicy światła, złote anioły lub po prostu Hierarchia Światła. Strażnicy przywiązani są do złotego słupa pępowiną tworząc jeden organizm. Sam słup to zastygła, zaskorupiona energia miłości koloru złotego. Tak jakby kiedyś została pochwycona w wielki cylinder i zatrzymana, żeby się nie rozproszyła. Jak przywołujemy Boga i prosimy o coś, co nas spotka, zapisuję się to w tym rdzeniu i zastyga. Hierarchia Światła podobna jest do Azteków, „Apokalipso” Mela Gibsona, złote miasta, kapłani, którzy decydują o wszystkim siedząc na górze, los należy do nich, wola do nich, wróżby – czyli przyszłość – do nich. Od strażników bije zimno, prawda, sprawiedliwość, tak ma być, posłuszeństwo. Cała struktura znajduje się w ósmej gęstości jakby zaraz pod nogami Wyższych Jaźni (aktualnie Wyższe Jaźnie deliberują co mają z tym zrobić).

Na początku zawsze powstaje coś w szczytnym celu, coś co później przejmuje kontrole, zaczyna żyć własnym życiem. Tak właśnie jest z Hierarchią Światła i złotym słupem/rdzeniem. Na początku słup po prostu był potem dopiero zaczął spełniać różne funkcję. Pierwszą z nich było solidarne prowadzenie grupy białych/jasnych istot przeciw wolności/frywolności istot ciemnych. Druga funkcja – poważniejsza - to analiza danych z Kronik Akashy, które były potrzebne do powołania Rady Karmicznej, i karmy samej w sobie. Na podstawie wyników, obliczeń tworzyło się zapisy doli, przeznaczenia. Nasza osobista (aktualna) zależność od Hierarchii Światła ma podstawy w tym, że jesteśmy z nią połączeni poprzez Radę Karmiczną/Wcieleniową. Ona z kolei wpływa na Wyższe Jaźnie dzięki kontrolowaniu bezpośredniego przepływu, informacji między Wyższą Jaźnią → duszą - > i głównie osobowością. Hierarchia Światła dzięki temu połączeniu wie wszystko o nas, ma natychmiastowe odczyty naszych myśli, pragnień, uczuć. Los, przeznaczenie to nasze prawdziwe, tzn. idące od Wyższej Jaźni impulsy tyle tylko, że przefiltrowane przez rdzeń HŚ i zmodyfikowane/dopasowane do ich potrzeb. Widzimy, że można w ten sposób łatwo pominąć dusze i bezpośrednio połączyć osobowość z Wyższą Jaźnią, ale poprzez rdzeń i HŚ. Czyli nie idzie czysta bezpośrednia informacja przez kanał miłości ani do góry ani do dołu, tylko idzie odkształcona i uzależniona.

Robotnicy światła (lightworkers) tkają nici odpowiedzialne dosłownie za wszystko: związki, relacje, praca, życie, pieniądze. Wszystkie kosmogramy, astrologia, channelingi, wróżenie, tarot, przepowiednie, radiestezja jest zależna od wyników i analiz Hierarchii Światła. HŚ potrafi przekierować nasze połączenia z innymi i jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że na wyższych poziomach wszyscy jesteśmy połączeni taką siecią wiązań energetycznych (na poziomie miłości – jedności) to na poziomie HŚ możliwe jest modelowanie tych połączeń, wiązadeł. Mogą je zmieniać, przepinać. Dlaczego Złote Anioły będące strażnikami Hierarchii Światła się nie wcielają? Ponieważ zostały powołane do nadzorowania słupa i wszystkich pomniejszych podległych struktur.

Schemat Rady i Pola


Samoregulujące się pole, które opisuje Siergiej Łazariev poddaje się samoregulacji ponieważ jest obiegiem zamkniętym w którym suma wpływu i wypływu musi się zgadzać. Kiedy wyjdziemy świadomością z Hierarchii Światła, Rady Karmicznej, Pola zobaczymy, że problem z pieniędzmi, w relacjach, trudnym losie jest fałszywy. Ludzie świadomi szukają w kodach, w programach, robią sesje, puszczają przekonania, a dalej się nic nie zmienia. Nie zmienia ponieważ Hierarchia Światła plus Rada plus Pole dopasowuje się do nas czyli może zatkać kanał przepływu lub go odblokować. Kiedy coś nam nie wychodzi inwestujemy w różne rzeczy, miejsca, ludzi, książki byle tylko zmienić swój los, wydatkujemy w tym czasie dużo energii. Czasem zaczynamy się obwiniać, jesteśmy przekonani o swojej słabości, zamykamy firmy, bo nie ma klientów. Wszystko dlatego, że jesteśmy aktywni w strukturze, która jednemu daje, aby innym zabrać. Wszystko – poza działaniem Hierarchii Światła – czyli światy nie poddane strukturze działają na zasadzie osobistej emanacji energii czyli tworzą się grupy wspierające, dzielące, wymieniające energiami. Jedna grupa wchodzi druga odchodzi i cykl się nigdy nie kończy. Nie ma losu, przeznaczenia, astrologii, gwiazd, karmy jest pełne scalenie między osobowością → duszą → Wyższą Jaźnią i nie ma żadnej nadrzędnej siły, która mówi nam co mamy robić, kim być, co dostaniemy teraz, na co zasługujemy, czego nie dostaniemy nigdy. Hierarchia Światła potrafi zatrzymać ruch, przekierować do całkowicie obcej grupy ludzi, astrali, zmienić okoliczności, obudzić podświadomą potrzebę lub skierować – w podzięce – w puste pole. Tylko należy zaufać, nie myśleć, nie analizować zamknąć się na Wyższą Jaźnią i duszę, poddać się średnim statystycznym wyliczeniom HŚ i czekać na lepsze wcielenie.

Przykład
Rozalia Garlicka: W rdzeniu może być tyle energii ile zostało podpiętych, więc Hierarchia Światła nie ma żadnych nadwyżek. Zostałam wysłana przez wróżkę do USA, a Nikodem do Australii dlaczego? Ponieważ tam jest przepływ pieniądza/sukcesu/świadomości większy niż w Polsce, bo tam był plan i tam jest przydział. Żeby był przydział w jednym miejscu, musi być dołek w innym. Tak to tutaj wszystko działa. Nie ma swobodnego wzrostu tylko jest zawsze jedni się bogacą, inni biednieją. To dotyczy wszystkich sfer życia – pieniądze są tutaj tylko wzorcem. Inny przykład: Jak ludzie chcą mieć ładną pogodę i o nią proszą, bo chcą mieć fajne wakacje, to ją dostają, ale kosztem tego, że w innej części świata będzie powódź, albo susza. Dzieje się tak dlatego, że równowaga musi być utrzymana. Film „Margin Call” mówi o obrocie akcjami na giełdzie. Jedni zarabiają, inni biednieją, ale bilans zawsze musi być ten sam. Hierarchia Światła boi się, bo nie zna wolnej woli ani miłości. Miłość dopiero pozwala na przepływ, przynoszący obfitość (nie zysk!) bez niczyich STRAT. Można powiedzieć HŚ nie działa ze złej woli, oni po prostu mają ograniczone limity. Tyle mogą dać i koniec, więcej się nie da. Nie da bez zburzenia tych struktur i wpuszczenia wolności i miłości.
Przykład: Tutaj ludzie dostają energie wsparcia, przez co wyczerpują się ich możliwości dalszego działania. Ci co nie dostają, działają w wytężeniu, prawdopodobnie wkładając swoją energie w rdzeń, a więc mogą odzyskać energię włożoną i osiągnąć cel. Sprawa lenistwa jest dużo prostsza do wyjaśnienia. Robimy coś, wydatkujemy swoją energie, mamy wielką moc, a potem spadek i nic. Nic pojawia się, bo brakuje energii w obiegu. Wydatkujemy swoje procenty normy i koniec trzeba czekać na ponownie załadowanie się baterii. Każdy ma swoje limity zgodne z tym, jak duże blokady na siebie przyjął, schodząc w dane wcielenie. Gdy dodamy do tego wszystkich, którzy kradną energie, wszystkich, którym my „wisimy” energie z przeszłych wcieleń (karma), wszystkie blokady jakie zaburzają naturalny obieg energii – to wychodzi całkiem sporo.


Podsumowanie
Książki na temat działania prawa przyczyny i skutku czyli karmy, odczyty Łazarieva, karma rodowa, astrologia, wróżby, tarot. praca Louise L. Hay „Lecz swoje ciało” z licznym przykładami to wszystko działa ponieważ jest aktywna Hierarchia Światła. Ogromna gałąź duchowości to jest ezoteryki poddana działaniu HŚ jest fałszywa, bo opisuje strukturę sztucznie wytworzonego mikroświata. Naturalnym rozwiązaniem jest rozbicie struktury rdzenia od poziomu Wyższych Jaźni, rozpuszczenie go i scalenie każdej osobowości ze swoją duszą i Wyższą Jaźnią. Stoimy przed wielkim wydarzeniem przed rokiem 2012 i tyle ile my zrozumiemy przez swoje badania, życie, doświadczenia tyle wyciągną wniosków Wyższe Jaźnie. Zostaje pytanie: „Co należy wprowadzić w miejsce Rady Wcieleniowej, Hierarchii Światła i podległych struktur?”. Chodzi właśnie oto, że nic, bo niczym nie trzeba zarządzać energia się samobalansuje, potrafi swobodnie przepływać (tu Nadjaźnie wniosły dużo inspiracji dla WJ). Trzeba puścić wszystko co sztuczne, zbudowane i otworzyć się na swobodny przepływ „masz tyle ile potrzebujesz”. Złote Anioły lub po prostu Hierarchia Światła, oni chcą być zwolnieni z tej funkcji, nie chcą więcej w tym pracować, no bo kto by chciał żyć z zamkniętym sercem?

P.S.
W artykułach opisujących Radę Wcieleniową, System Karmiczny napisałem, aby sprawdzić czy nasze dusze nie odgrywają roli przewodnika duchowego, matki inkubacyjnej, władcy karmicznego podtrzymując tym samym nieafektywny system. Teraz kieruje słowa do wszystkich radiestetów, osób wróżących, przepowiadających przyszłość zwolnijcie się z tych funkcji. Wpływa ona negatywnie na tych którym udzielacie porad, ale także na was samych. Odzyskajcie swoje własne energie zamrożone w rdzeniu, scalcie je ze sobą i wycofajcie energie, które Hierarchia Światła podbierała klientom, mieszając jeszcze bardziej w ich planie wcieleniowym. Osoby, które konsultowały się z wróżkami zostały podpięte do HŚ – nawet lekką nicią - i tworzą za bufor dodatkowej energii, który można skierować tam gdzie występuje niedobór. Przykłady sesji i pracy z duszą zostały przedstawiony na stronie http://PochodzenieDuszy.pl i http://SwiatDusz.pl


Kompilacja
Nikodem Marszałek
10-02-2012r
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5

Re: Źródło Miłości

Post 25 lut 2012, 20:56

A tutaj o miłości z innej strony. Polski tytuł trochę niefortunny.

Daję tylko link do książki. Uważam,że każdy wybierze i sam przyjmie to co cenne. Mnie książki ostatnio wybierają. Stałam bo paradoksalnie tę książkę kupiłam w Biedronce i stałam oceniając co może mi dać książka z polskim tytułem " Kłamstwa o miłości" dopiero podtytuł spowodował,że ją kupiłam. Bo to nie jakiś poradnik zrób to i to, przynajmniej ja tak tę książkę odbieram. Nawet jesli nie wykonałam jeszcze ćwiczeń to samo przeczytanie o tym, że Ja to tylko Ja, Ja i moje myśli, przekonania, moje myśli wywołują moje uczucia, emocje, strachy wątpliwości. Czytając ją zdałam sobie sprawę, że moje przeżycia spowodowały, że bardzo trudno mnie wyłączyć myślenie na chwilę, Zatrzymać się, nie myślec obrazami, wspomnieniami lub tym co mogłoby się wydarzyć lub nie zadawać pytań, które kiedyś bardzo często sobie zadawałam. I ,że tak czy tak znów po raz kolejny zaczynać mam od siebie.

Nie podaję też innych linków do tłumaczeń czy filmów . Każdy może znaleźć sobie sam i wybrać co przeczyta. Uważam,że zawsze najlepiej przeczytać autora, pierwotny tekst szkoda,że w tłumaczeniu, ale akurat na dzisiaj dla mnie ta książka nawet po polsku wiele mi dała, choć móc kiedyś zrozumieć w oryginale wiele książek anglojęzycznych, które czytałam po polsku byłoby świetne.

http://www.gjksiazki.pl/ksiazki,1,5,194 ... cket-.html
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5

Re: Źródło Miłości

Post 26 lut 2012, 18:58

Ziarenko napisał(a):A tutaj o miłości z innej strony. Polski tytuł trochę niefortunny.

Daję tylko link do książki. Uważam,że każdy wybierze i sam przyjmie to co cenne. Mnie książki ostatnio wybierają. .............

aa, Kytie Byron- czytałem w wersji internetowej . Mocne .

Wybieranie przez książki doskonale znam :) . twój Ród będący " z drugiej strony " podsyła Tobie lektury .
easy russian
 

Re: Źródło Miłości

Post 23 paź 2012, 01:33

"Źródło miłości"
doświadczyłam ognia
oplótł me ciało
nie nie bolało
doświadczyłam ciebie
pustki i milczenia
odchodziłam powoli
tak mocno cierpiałam
nie mogłam odejść na zawsze
ktoś otworzył mi serce,
oczy i duszę

doświadczanie
siebie
w dojrzewającej
kobiecie
na przyszłość?
na zawsze?
dla mnie?
dla ciebie?
moc miłości
od źródła
czy wystarczy:
dziękuję?
23-10-12
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5

Re: Źródło Miłości

Post 11 lis 2012, 21:12

wracam do czytania tego pana,

o źródle miłości:

http://nikodemmarszalek.pl/content.php/ ... %C4%85cych

:)

„Zaczynamy jako cząstki całości wibrując w Źródle Miłości, Wszechbytu nazwa jest nieistotna. Wydzielamy się z tej całości i schodzimy do poziomu myśli na poziomie gęstości 12 zaczynając rozwijać własną Wyższą Jaźń. Schodzimy do poziomu gęstości 11 tworząc z myśli uczucia, potem w energię gęstości 10, a energia staje się ciałem tworząc gęstość 9 (materia naszych Wyższych Jaźni). Wtedy powstała dalsza myśl, która zeszła do poziomu 8, dalej uczucia, energia i materia przebywania dusz. Potem kolejna myśl, uczucie, energia i nasza obecna fizyczność.


Już na samym początku musimy zrozumieć: Nigdy nikt nas nie stworzył, bo jesteśmy sami w sobie ruchem, energią, płyniemy i doświadczamy, poznajemy, rozwijamy się idąc w dół (od Źródła Miłości do gęstości fizycznej) potem próbując wspiąć się w górę (scalić z duszą i Wyższą Jaźnią). Nie robimy niczego innego jak tylko rozwijamy się, poszerzamy świadomość, bo energia jest inteligentna, my też jesteśmy” (1).

Początek wydzielenia ze Źródła Miłości - szczegółowo
W Źródle Miłości wibrowaliśmy jako świadome cząstki (Nadjaźnie) połączone w kolonie zwane "Rodziny Duchowe". Z istotami z naszej "Rodziny Duchowej" (w skrócie RD) mieliśmy idealne połączenie, działaliśmy w podobny sposób. Oprócz tego połączenia istniało/istnieje jeszcze jedno, dużo głębsze, bo związane z naszą połówką, cząstką pierwotną (artykuł "Połówki").
W pewnym momencie swojego istnienia postanowiliśmy oderwać się od swojej „Rodziny Duchowej” i wydzielić część energii poza Źródło Miłości. Takie wydzielenia ze Źródła Miłości nie odbywały się indywidualnie, ale poszczególne cząstki z własnych lub różnych „Rodzin Duchowych” grupowały się tworząc swego rodzaju „fale wydzielenia ze Źródła Miłości”, które my nazywamy po prostu „falami wydzielenia”.

Do pierwszej fali wydzielonych cząstek należą:
1. Cząstki mentalne: Jan – Yavanna, Lucyfer - Satanael.
2. Cząstki uczuciowe: Maria - Piotr, Maria Magdalena – Judasz.
3. Cząstki energetyczne: Bóg – Belial, Aryman – Jezus.

Pierwsze cząstki zostały przedstawione razem ze swoimi połówkami. Jak widzimy pierwsza fala liczy tylko dwanaście cząstek. I chociaż jest jedną falą wydzielenia, nie pochodzi z jednej „Rodziny Duchowej”. Użyłem imion apostolskich ponieważ dusze tychże pierwszych wydzielonych cząstek albo były wcielone (jak Jezus, Aryman, Maria Magdalena, Piotr, Judasz, Maria) w ciało ludzkie albo kierowały poczynaniami osobowości z wyższych gęstości. Imiona apostołów miały za zadanie ujednolicić imiona pierwszej fali, a nie wskazać, że religia chrześcijańska jest „wspaniała”. Inne wcielenia: Yavanna prowadziła z góry: Tomasz Apostoł, Arystoteles, Rudolf Steiner; Maria Magdalena – Merlin Monroe; Judasz – Epikur, John Lennon; Aryman – św. Paweł; Piotr – Thomas Morus, Mohatma Gandhi.

Schemat indywidualizacji na poziomie Wyższych Jaźni (gęstości 9-12)

Pierwsze dwie fale po wydzieleniu ze Źródła Miłości rozpoczęły kreowanie gęstości subtelnych, projektowanie czakr, światów. Do pełnej realizacji własnych zamierzeń potrzebowały kolejnych istot ze specyficznymi umiejętnościami. Dlatego najstarsze Wyższe Jaźnie wyobrażały sobie coś (gęstość myślowa), wzmacniały myśl uczuciami (gęstość emocjonalna), projektując ciała dla przyszłych istot (zadań/funkcji). Gdy myśl Wyższej Jaźni docierała do Źródła Miłości wprowadzała rezonans cząstek (Nadjaźni) w Źródle Miłości. Cząstki odbierały impuls i świadomie podejmowały decyzję o wydzieleniu/lub nie ze Źródła Miłości.

Schemat powołań grupowych (licznych)

Projekt masowych kolonii, zbiorowości, kolektywów pozwolił na szybkie ściąganie energii nowo wydzielonych cząstek ze Źródła Miłości do poziomu Wyższych Jaźni, a następnie do gęstości dusz – tu w zależności od funkcji do ciał indywidualnych lub grupowych. Wiele Wyższych Jaźni (nie wszystkie) począwszy od piątej fali w górę posiada dużą i rozwiniętą jaźń, ale nadal przebywa w połączeniu grupowym ze swoimi braćmi falowymi. Na początku pozwalało to gromadzić wspólne impulsy, doświadczenie, obecnie utrudnia całkowitą indywidualizacje i scalenie duszy z Wyższą Jaźnią.

Schemat Powołujących z pierwszej fali (podział na połówki)

Zadanie czytelnika polega na odnalezieniu Powołującego. Ważne aby nie szukać po sympatiach i ocenach tylko zdać się na przepływ energii, intuicje, odczucia. Szukać po kolorach i miejscu na kole niż imionach. Rzeczy nie były takie jakie są teraz. Nie było dobrych i złych, czarnych i białych. Wszyscy Powołujący byli po prostu Wyższymi Jaźniami, do których coś was/ciebie przyciągnęło. Jeśli nie odczuwasz nikogo na kole pozostałe fale wydzielenia również powoływały istoty lub modyfikowały pierwotne kody genetyczne (rdzeń Wyższej Jaźni i duszy) tworząc zupełnie nowe gatunki. Krasnoludy, gnomy, nowe gatunki jaszczurów, terminatory, androidy, mniejsze smoki, ogry, trolle, duchy pogodowe, strzygi, elementale, syreny, feniksy. Każda istota była odpowiedzią na pojawiające się potrzeby Powołujących i ich światów. Pytanie osobiste brzmi: „Co mnie pociągało w tym konkretnym ciele?”, „Jakie zadania i funkcję przyjąłem?”.

Przydatne pytania:
1. Kiedy nastąpiło moje wyodrębnienie ze Źródła Miłości? (wcześniej – światy magiczne, energetyczne; później – światy technologiczne)
2. Dlaczego wydzieliłem się ze Źródła Miłości w tej konkretnej chwili?
3. Co takiego obiecał mi Powołujący? (jeśli obiecał)
4. Jakich mocy, umiejętności, funkcji poszukiwałem w ciele?
5. Co konkretnie pociągało mnie np. w aniołach, elfach, smokach, pierwotnym człowieku, jaszczurze, robocie, syrenie, trollu, orce, rusałce, krasnoludzie?

Dużym ułatwieniem w identyfikacji będzie odblokowany kanał miłości, w który mogą być wpięte spinki, założone klamry, węzły utrudniające kontakt i przepływ energii między osobowością – duszą i Wyższą Jaźnią. Czasem do kanału miłości, dokładnie do czakramu korony wpięte są rurki, sznury, kanały łączące do innej/obcej Wyższej Jaźni (dawne skutki channelingów, misji). Należy zwrócić sobie wolność od blokad na kanale miłości, odczepić dodatkowe sznurki i pozwolić płynąć swobodnie własnej energii. Kontakt z własną Wyższą Jaźnią wibrującą w kolektywie/grupie może powodować mieszanie, nakładanie się różnych energii – co prowadzi do chaosu, pogubienia własnego „ja”.


Zakończenie
Na poziomie Źródła Miłości jako Nadjaźnie sami wybraliśmy czas wydzielenia i przyszłe ciało duchowe. Od nikogo nie pochodzi nasze tchnienie czy świadomość. Powołujący potrzebowali cząstek do nadania życia swoim ciałom (duszom), potrzebowali twojej energii. Często później wydzielone Wyższe Jaźnie czują się zależne, poddane swojemu „stwórcy” oczekując rozkazów, krzepiących słów (energii), wsparcia, ustalonego planu wpływającego na zachowanie duszy i myślenie osobowości. Nowa nauka dla starszych i młodszych dopiero się zaczyna. Dla starszych jest to zapewnienie odpowiednich warunków rozwoju, poluzowanie oczekiwań, wiara w rozwój bez użycia siły, ograniczeń dla młodszych nauka komunikacji między jaźniami, zaufanie do siebie, swojej mądrości, samodzielność na poziomie Wyższej Jaźni i duszy – zdarzyć się może, że osobowość i dusza w pełni zindywidualizowana nie może przekonać własnej Wyższej Jaźni do wydzielenia z grupy swoich braci falowych – choć na dobrą sprawę taka Wyższa Jaźń nigdzie nie ucieka jedynie zaczyna scalać i dysponować w pełni swoimi energiami, świadomością, w zgodzie z własną wolą.

Nasze istnienie to ekspresja miłości, wyrażamy siebie w indywidualny i niepowtarzalny sposób – nawet połówki choć podobne różnią się od siebie. Nie ma dwóch identycznych istot. Dzięki pracy nad sobą odrzucamy to co sztuczne, ograniczające, niszczące od tego co wzmocniło naszą istotę. Nie było nigdy – często odgrywano takie role – Boga, Pana, Stwórcy, Absolutu, Kosmicznego Łona, Mądrego Ducha, Boga Mądrości, Oświeconego jesteśmy my jako Wyższe Jaźnie, dusze o różnych kształtach, i osobowości. Podświadomie szukamy opiekunów, oparcia, wsparcia, zbawienia, bo tak często jest łatwiej można przenieść świadomie lub nie swoje troski, problemy i wyzwania jednak wszystko co nas otacza jest energią, my jesteśmy energią. Gdy przypomnimy sobie moment wyboru ciała (Powołującego) tym szybciej zaczniemy być odpowiedzialni za swoje wybory i łatwiej nam będzie zaakceptować rodzaj naszej duszy i decyzje podjęte w przeszłości.
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5

Re: Źródło Miłości

Post 12 lis 2012, 10:28

Sloneczko,bardzo dziekuje Ci za ten post.
Poziomy gestosci to nic innego jak poziomy urzeczywistnienia sie swiadomosci...
Ania ayalen
 

Re: Źródło Miłości

Post 12 lis 2012, 18:29

Ania ayalen napisał(a):Sloneczko,bardzo dziekuje Ci za ten post.
Poziomy gestosci to nic innego jak poziomy urzeczywistnienia sie swiadomosci...


a ja lubię jak ktoś tłumaczy z polskiego na nasze:
czyli tak jak Ty, trochę czasu mi zajęło, zrozumienie pewnych spraw po swojemu, bo czytam różne teksty i nic z nich nie umiem wziąść. twoje słowa dziśiaj były lukrem na torcie rozwiązania mojej myśli. Dziękuję. :)

Chyba napiszę tutaj coś więcej ale nie teraz.
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5

Re: Źródło Miłości

Post 14 lis 2012, 10:02

wiesz, czytam tamta strone; troche mi pasuje, troche nie- na moj gust troche za duzo pod katem ezoteryki i stad robi sie tak...kanalowo? Nie ze nie, raczej w duzej mierze tak ale zbyt wasko.
Podywaguje o polowkach, tak ,,po mojemu'', mam nadzieje ze dolaczysz. Wiec tak:
po pierwsze- nic nie powstanie z niczego bo nic po prostu nie istnieje. To podstawowe ,,cos''-skondensowana w punkcie zero energia po osiagnieciu maksimum kondensacji-ulega rozdzialowi na dwie polowy o przeciwnych znakach, tworzac dwie calosci zawierajace potencjal pelni, z przewaga jednak tych znakow/ cech pierwotnych. I teraz- rozdzielenie sluzy wydobyciu, rozwinieciu cechy wspolistniejacej co pozwoli na osiagniecie harmoniijnego wspolbrzmienia kazdej polowy, co z kolei poteguje te harmonie przy ponownym polaczeniu. Zasada jest prosta: z 1 powstaja 2=1+1 / z 2 polaczonych w 1 powstaje 3 zawierajace 1+1. Ciag logiczny mi sie snuje: 1-2-3 =1 .Zywe pulsujace polaczenie, na poziomie energetycznym, ktorego nie da sie zerwac, mozna nie wiedziec o nim, nie byc go swiadomym, na poziomie materialnym. Co jeszcze...zgodne sa tylko dwie wlasciwe polowy, kazde niewlasciwe polaczenie powoduje powstawnie niewlasciwej jakosci.
Ania ayalen
 

Re: Źródło Miłości

Post 14 lis 2012, 19:04

a może wiesz, jakby odpowiedzieć na takie pytanie:
połączenie dwóch osób, nie będących w związku z miłościale jak dla mnie okreslenie pasuje w źródle miłości, w miłości, daleko od siebie fizycznie, momentami uczucie w jednej osobie , że druga osoba podwyższa jej wibracje, atomy, energie jakkolwiek dla kogo dobre okreslenie. Im dłużej się tak kontaktują tym jedna osoba, więcej czuje? rozwija się , również dzięki sobie, czytaniu ksiązek, rozwiązywaniu swego życia, problemów, ta druga dłużej się tym zajmuje, już nie ma realcji uczeń-mistrz ani żadnej innej, może przyjacielska? choć na odlegość więc trudno określać, ta nowsza osoba jednocześnie czuje jakby to było dla niej za dużo, dusza chyba nie ale ciało niegotowe na wyższe wibracje ,bo efektem jest jedzenie słodycze ale już właściwe bez smaku, bez ochoty, tak mogę to określić gaszenie ciała,to dla niektórych zabrzmi dziwnie ale z pełną swiadomością, nowsza osoba nie traktuje tego już ani poprzez to,że sobie szkodzi, ani że ma wyrzuty sumienia. Jakby ciało miało się nauczyć podążać za duszą, za tym co ta osoba ma w głowie i sercu, może nie wierzy jeszcze w swoje ciało, już nie na poziomie fizyczności, poczucia podobania się i piękna ale na poziomie spójności ciała, na jakimś trudnym do zdefiniowania poziomie swojego życia fizyczno-mentalnego. Nowsza osoba już sobie nic nie wyrzuca,że tak je, nie boi się choć organizm nie jest ze stali i jeszcze reaguje jak każdy gdy przesadzi z jedzeniem. Żeby pomóc sobie inaczej woli próbowac kawę z sokiem pomarańczowym, odrobinę alkoholu jaki lubi, świeże owoce chociaż kiedyś ich nie lubiła, mandarynki, banany itp. Wiesz może o co chodzi, opisywałaś takie swoje różne odczucia, jazdy z uczuciami wobec innych? Czy skoro te połówki są to jak się mówi, że 1 osoba też ma pół w sobie kobiety pół mężczyzny i ma to się scalić?w człowieku czy to kobieta czy mężczyzna?
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5

Re: Źródło Miłości

Post 15 lis 2012, 09:32

Oj Ziarenko, nie wiem czy jestem w stanie odpowiedziec na pytania, tym bardziej ze nie jestem pewna czy dobrze wylowilam sens- Ty mowisz o wyrownywaniu wibracji? Przez podnoszenie?Wiesz, sadze ze tu wazne jest ze te dwie blizniacze polowy- a nie mozna tego utozsamiac z pokrewnyni, podobnymi- to w istocie jedna energia, ten sam dzwiek- powiedzmy: a. Przy rozdziale powstaje a + i a-. Dwa rozne zywioly, znaki , w przelozeniu na materie- inna plec. Ale a to jest potencjal obu, poprzez rozdzial nastepuje rozwiniecie tego potencjalu, rozwiniecie w rownowadze obu, choc ta rownowaga jest plynna, dopelniajaca sie.Ale to tak na moje oko.
Ania ayalen
 

Re: Źródło Miłości

Post 17 lis 2012, 00:03

jak napisałam w innym miejscu

"z bębnami
można by od nowa stworzyć świat
słuchając tego chóru

albo wejść do źródła"

nie zachwycam się tym, że śpiewają o Bogu itp
zachwycam się tym co potrafi człowiek stworzyć :)


https://www.youtube.com/watch?NR=1&v=ki ... =endscreen
Ziarenko Kobieta
 
Posty: 443
Dołączył(a): 08 sie 2011, 01:11
Droga życia: 5

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron