Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.

Nasze czasy

Post 22 lip 2006, 17:47

Czy nasze czasy sprzyjają rozwojowi duchowemu? Wypowiedzcie się, jak postrzegacie nasze czasy.
Uczmy się wdzięczności dla wszystkiego co żyje, bo będziemy bardzo samotni.
--
Kto czyta i błądzi powienien zmienić lekturę..., http://zlotemysli.pl/lonia.php
Avatar użytkownikaLonia Kobieta
szczęśliwy człowiek
 
Imię: Lonia
Posty: 29
Dołączył(a): 28 cze 2006, 23:53
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Droga życia: 6
Typ: 4w5
Zodiak: skorpion

Post 22 lip 2006, 19:54

Moim zdanie czas i miejsce są mało ważnymi czynnikami co do Rozwoju Duchowego. Wszystko zależy od naszej "Osoby", a warunki to tylko pojęcie względne. Osobowość rozwija się w nas samych, a czynniki zewnętrzne nie mają dużo do "powiedzenia" :)
Avatar użytkownikaErAmon Mężczyzna
Szukam...
 
Posty: 85
Dołączył(a): 18 maja 2005, 14:57

Post 23 lip 2006, 00:30

Bo ja wiem... Poniewaz rozmawiam z osobami na takie tematy to mam wrazenie ze jest ich coraz wiecej ale z drugiej strony mam wrazenie ze jednak swiat idzie ku materializmowi i poki sie tym nie interesowalem to przyziemnosc byla moim priorytetem, twarde stapanie po ziemi, nie zawracalem sobie glowy takimi rzeczami jakie sa miedzy innymi poruszane na tym forum (np. podroze astralne to dla mnie byly bajki nawiedzonych ;) a teraz sam jestem ich fascynatem i inni mnie uwazaja za takiego malego wariata... dlatego tez malo z kim sie teraz dziele moimi przezyciami, no chyba ze z forumowiczami) i mysle ze jednak wiekszosc nadal tak podchodzi do zycia.

Jesli mam zajac twarde stanowisko to... dzisiejsze czasy nie sa jednak sprzyjajace rozwojowi duchowemu, aczkolwiek faktycznie najwazniejsze jest podejscie do RD samego siebie, jesli bede chcial to sie bede tym zajmowal :)
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Post 23 lip 2006, 00:34

Ja podobnie do ErAmona uważam, że czasy nie mają żadnego wpływu na Rozwój Duchowy, bowiem mierzy się on trudnościami - mały przy dużych trudnościach jest równoznaczny dużemu przy znikomych trudnościach, z czego wynika, że objawia się po prostu przez najlepsze decyzje adekwatne do różnych sytuacji :) .
Od teraz w Strefie http://strefa51.webd.pl/forum/ .
Powód: http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=687
Do tego moderacja zorientowana na jedyne słuszne poglądy, których broni nawet tolerując chamstwo o ile je propaguje. Pozdrawiam! :)
Avatar użytkownikaLuke_Nuke Mężczyzna
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
 
Imię: Łukasz
Posty: 490
Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
Droga życia: 5
Typ: 2w1
Zodiak: Lew

Post 23 lip 2006, 00:42

Jednak czas i miejsce napedza pewien tok rozumowania, jesli np. obracasz sie wokol osob ktore ciagle gadaja o kasie to Ty tez bedziesz w koncu o niej gadal, istnieje male prawdopodobienstwo ze zainteresujesz sie swoim wnetrzem. Otoczenie jednak ma pewien wplyw na osobowosc i zainteresowania, oczywiscie jesli ktos ma wlasne zainteresowania i twardy charakter to ich nie zmieni i niczym nie zastapi, ale nie wydaje mi sie ze nie ma na nas wplywu.
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Post 23 lip 2006, 03:00

Meph napisał(a):oczywiscie jesli ktos ma wlasne zainteresowania i twardy charakter to ich nie zmieni i niczym nie zastapi, ale nie wydaje mi sie ze nie ma na nas wplywu.


Zgadza się poglądów (zainteresowań) nie da się zmienić, ale jeśli nie da się ich zmienić to znaczy, że nia nic nie ma na nie wpływu. Osobiście widzę sprawę tak: Rozwój Duchowy to sprawa ściśle osobista i (IMO) nic z zewnątrz nie ma znaczenia. Wyobrażmy sobie, że wszystko rozgrywa się w naszym "duchu" (umyśle), a wszystko co poza nim nie ma żadnego wpływu. Oczywiście przyjmujemy "trudne" informacje i działanie niekorzystnych czynników w naszych czasach, ale nie są one składnikami RD - to tylko trudności jakie musimy przejść...
Avatar użytkownikaErAmon Mężczyzna
Szukam...
 
Posty: 85
Dołączył(a): 18 maja 2005, 14:57

Post 23 lip 2006, 12:09

Ja sądze ze zadne czasy jak narazie (o których wiemy z historii:D) nie sprzyjaly rozwojowi duchowemu :D I te tym bardziej nie sprzyjają..:) Ja juz sie urodzilem z zamyslem z glowie ze takie cos jak RD istnieje:) Nie wiem jak to jest zyc bez interesowania sie Ezoteryka i cala to otoczką.. poprostu nie wiem:) I moze dobrze?;)
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<

"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."

NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
Avatar użytkownikaGothic Mężczyzna
Made in Universe
 
Imię: Adrian
Posty: 584
Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
Lokalizacja: Ta fajna :D
Droga życia: 8

Post 23 lip 2006, 15:35

Na na przekór Wam zaryzykuję twierdzenie, że obecne czasy są jednymi z najbardziej sprzyjających rozwojowi duchowemu. Kiedy, jak nie teraz, mieliśmy tak wielki wybór wielu różnych ścieżek, szkół duchowych? W naszych czasach globalnej kominikacji idee, różne prądy umysłowe przenoszą się bez przeszkód po całym świecie i wzbudzają podatny grunt również dla wszelkiej maści duchowości i znanych nam idei. Jeśli ktoś jest zainteresowany rozwojem duchowym (czy jakąkolwiek inną dyscypliną), może w mgnieniu oka uzyskać dostęp do całej skarbnicy wiedzy, której szuka. Coś takiego w naszych czasach jest czymś zupełnie dotąd niespotykanym.

Jeszcze kilka wieków temu człowiek zainteresowany wiedzą ezoteryczną nie śnił nawet o takiej możliwości i skazany był na nieliczne i często źródła wiedzy, które były wówczas mu dostępne i np. szkolił się całe życie u boku mistrza. Dziś wszelkiego rodzaju mistrzów (abstrahując od jakości ich nauk) mamy na pęczki. ;)

Ponadto dzisiejszy świat, ze swoją materialistyczną filozofią, powoduje, że wielu ludzi szuka jakiejś alternatywy, często znajdujac ją w szeroko pojmowanej ezoteryce, a co się zwykle z tym wiąże, w rozwoju duchowym. Także słabnący autorytet Kościoła, w których wielu ludzi zainteresowanych duchowością nie znajduje tego, czego szuka, kieruje w tą stronę.

To przemawia za większą powszechnością rozwoju duchowego w naszych czasach. Na pewno w dużej mierze wartość ogólnej ezoteryki i rozwoju jest spłycana (jak to ma miejsce często w związu z New Age), ale jednak myślę, że to wszystko jest dość korzystne. W kurzu świata zdominowanego przez filozofię materialistyczną ciężko jest znaleźć prawdziwy lotos (głębokie wartości duchowe i idee dążenia do doskonałości), ale z z drugiej strony czy własnie nie trudne warunki są najlepszym bodźcem do wewnętrznego umacniania się - można powiedzieć - hartowania? ;)
Avatar użytkownikaNazcain Mężczyzna
 
Imię: Piotr
Posty: 411
Dołączył(a): 17 kwi 2005, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
Droga życia: 7
Typ: 5w4
Zodiak: Lew, bawół

Post 23 lip 2006, 16:38

Też uważam, że nasz e czasy sprzyjają rozwojowi duchowemu i nie tylko. Ludzie mają dziś łatwiejszy dostęp do wiedzy i więcej czasu. Dużo też uwagi - przynajmniej publicznie - zwraca się na etykę itd. Dziś wszelkie egzekucję itp. są przez bardzo wielu tępione. Kiedyś była to dla wszystkich rozrywka.

Badania i rozwój nauki powodują, że człowiek nie jest zdany na domysły typy "Ziemia jest płaska, a człowieka stworzył bóg" i może lepiej poznawać świat. Ludzie ponadto wg. mnie dziś myślą baardziej samodzielnie. Kiedyś człowiek wierzył w boga, wciskano mu narodowościową czy kulturową tradycję za którą miał podążać. Wiara w boga i podporządkowywanie się do woli innych sprawiało, że człowiek nie patrzył na krzywdę innych, nie zgłębiał siebie, a przyjmował to co mu kazano.

Poza samym faktem dostępu do wiedzy jest istotne to, że możemy uczyć się na błędach i mądrościach większej ilości ludzi żyjących przed nami. ;p
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
Avatar użytkownikaNightwalker Mężczyzna
Racjonalista
 
Posty: 537
Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26

Post 23 lip 2006, 19:43

No pewnie ze jest teraz dostep do wielu informacji, mozna wszystko znalezc tylko ze kto w dzisiejszych czasach ma czas na swoje hobby... nie mysle tutaj o osobach uczacych sie jeszcze (bo tacy to zawsze znajda czas, sam jestem jeszcze w takim wieku) ale osobach doroslych ktorym wiekszosc czasu zajmuje praca, nie chce tu powiedziec pogon za pieniadzem ale staranie sie o zapewnienie sobie i rodzinie godziwego zycia, dostatecznego, co by nie mowic takich osob jest wiecej bo do tego zmusza nas obecny stan gospodarczy, obecne czasy (ceny europejskie, zarobki nadal polskie...). Moi rodzice zasuwaja od rana do poznych godzin i przychodza zmeczeni i nie maja czasu ani nawet sil na swoje zainteresowania. Tylko mi nie mmowcie "dla chcacego nic trudnego"...
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Post 23 lip 2006, 21:12

Zgadzam sie z Meph. Co z tego ze jest dostep jak wiara zapier**** prawe 24 h na dobe w pracy ?:D Nadzieja lezy w młodych, nadziej lezyt w Was, młodzieżo! Idzcie czynic cuda...!! hmm.. troche mnie ponioslo, alee czemu by nie.. tak by sie ze 100 ezoterykow do rzadu wybralo..;p;p haha
A tak bardziej na temat. Młodzi ludzie maja dostep do ezoteryki poprzez neta najczesciej, pozniej ksiazki. Tylko, ze czasami, np. zainsteresuja sie OBE , LD i sie konczy, no ale zawsze jakies juz pojecie maja o tym calym "swiatku ezo". Sadze tez ze powinnismy zrobic dzial u nas na forumie "Dla Poaczatkujacych" albo cos takiego, dla tych ktorzy dopiero co odkryli swoja sciezke duchowa itp. Zeby zadawali pytania bardziej doswiadczonym w tych sprawach..(nie mowie ze jestesmy jakimis masterami), ale zawsze pomoc jest:)

[ErAmon: Gothic znowu przeklinasz - to forum o Rozwoju Duchowym, a nie o Hip-Hopie]
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<

"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."

NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
Avatar użytkownikaGothic Mężczyzna
Made in Universe
 
Imię: Adrian
Posty: 584
Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
Lokalizacja: Ta fajna :D
Droga życia: 8

Post 24 lip 2006, 10:25

A Ja napiszę, że nie tyle rozwój duchowy nam teraz sprzyja a jest bardzo potrzebny.
Rzeczywiście zbudowaliśmy sobie trudne czasy, materializm idzie swoją drogą ale ludzi Przebudzonych również przybywa.
Trudności i przeszkody sami sobie budujemy, więc możemy się ich również pozbyć. One nie istnieją. A ludzi trzeba inspirować nie samą ezoteryką typu LD, OOBE jak napisał Gothic.
Najczęsciej wygląda to tak, że osoba zapala się do tego z powodu niezwykłości (ma rację ;) ) a zapominają lub w ogóle odrzucają np. pracę nad swoimi punktami energetycznymi. Jak ważne są, większość z Was wie :-)
A to jest przecież równie piękne, otwiera/reaktywuje się przed nami tyle możliwości i zdolności.
Bardzo dobrze, że jest tyle źródel dot. ezoteryki, rozwoju duchowego w internecie. Z tym, że należy to jeszcze własciwie wykorzystać i obrócić to w wiedzę. Bo wiedzę mamy dopiero wtedy gdy doświadczymy danej rzeczy.
Przemiana nadchodzi wielkimi krokami, wejście na wyższy wymiar Świadomosci.
Jest nas coraz więcej i będzie jeszcze więcej. Obserwuję to nie tylko w internecie itp. ale również codziennym życiu gdzie obok nas jest materializm.
Można powiedzieć, że ten fikcyjny sen budzi ludzi, my natomiast otwieramy oczy...
Pozdrawiam :)
....możesz powiedzieć,
że jestem marzycielem
ale ja
nie jestem sam.
Mam nadzieję,
że pewnego dnia
przyłączysz się do nas
i ten świat
będzie jednym
światem....
Pnet Mężczyzna
 
Imię: Piotr
Posty: 4
Dołączył(a): 23 lip 2006, 22:27
Zodiak: Wodnik

Post 01 sie 2006, 10:40

Pewnie czysta przekora podpowiedziała mi pytanie, które zadałam na forum. A ponieważ nie lubię zostawiać pytań, bez zajmowania jakiegoś stanowiska, to dzisiaj chciałabym powiedzieć jakie jest moje zdanie w tym temacie. Zgadzam się z Nazcain'em, że dostęp do teoretycznej wiedzy duchowej jest w naszch czasach bardzo duży. Ale jeżeli mogę użyć takiego porównania, to dostęp do żywności też jest o wiele łatwiejszy. A czy sprawiło to, że jesteśmy mniej głodni? Czy połykając wszystko, do czego mamy dostęp, jesteśmy już nasyceni? Podobnie jest z rozwojem duchowym. Moim zdaniem rozwój duchowy to nie jest hobby. To jest budzenie się świadomości w każdej chwili naszego życia a przecież praktyka czyni mistrza. Obecne czasy tylko sprzyjają temu, abyśmy się nauczyli wybierać to, co jest dla nas dobre, według naszej oceny oczywiście. Mając masę supermarketów, możemy opanować tę sztukę do perfekcji. A niewątpliwie jest to praktyka, jak nie zagubić człowieczeństwa.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów, Lonia.
Uczmy się wdzięczności dla wszystkiego co żyje, bo będziemy bardzo samotni.
--
Kto czyta i błądzi powienien zmienić lekturę..., http://zlotemysli.pl/lonia.php
Avatar użytkownikaLonia Kobieta
szczęśliwy człowiek
 
Imię: Lonia
Posty: 29
Dołączył(a): 28 cze 2006, 23:53
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Droga życia: 6
Typ: 4w5
Zodiak: skorpion

Post 01 sie 2006, 12:10

Pnet napisał(a):materializm idzie swoją drogą ale ludzi Przebudzonych również przybywa.


Przebudzonych czy uważających się za przebudzonych? A może takich których za przebudzonych się uwaza?

Człowiek nigdy nie będzie całkowicie "przebudzony". Wielu ludzi dziś naśladuje lub pozuje, co z "przebudzeniem" ma mało wspólnego. To co widzimy w internecie to w większości tylko powtarzanie fascynatów, rzeczy, które gdzieś zasłyszeli.
To całe przebudzenie to stan w którym człowiek zdaje sobie sprawę min. z tego, że na drodze rozwoju nigdy nie powinno się zatrzymywać. Ciągle trzeba się doskonalić. Nie można spróbować tego i już uznać się za przebudzonego.
Albo nie próbuj albo dokonaj, to dokonanie natomiast będzie nie chwilowym zdarzeniem, ale całą serią dokonań.

Pnet napisał(a):Przemiana nadchodzi wielkimi krokami,


Przemiana trwa cały czas. Od wyborów i zdarzeń zależy tylko jak się ona potoczy.

Pnet napisał(a):Można powiedzieć, że ten fikcyjny sen budzi ludzi, my natomiast otwieramy oczy...

Poczucie misji "otwierania oczu" to już znak, że człowiek działa przeciwko swojemu "przebudzaniu".
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
Avatar użytkownikaNightwalker Mężczyzna
Racjonalista
 
Posty: 537
Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26

Post 01 sie 2006, 15:58

Nightwalker napisał(a):Poczucie misji "otwierania oczu" to już znak, że człowiek działa przeciwko swojemu "przebudzaniu".

Hm.. tutaj nie dokońca chyba tak jest. Jeżeli ktoś naprawde z życzliwością i otwartością mówi o rozwoju(reklamuje go dobrze :D) to chyba nie jest to dzialanie przeciwko sobie? Ale jezeli ktos wychwala ponad niebiosa jaki to on wspanialy i ze on juz jest "przebudzony" i chce byc dla kogos guru, to napewno zly znak. Taka moja opinia :P
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<

"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."

NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
Avatar użytkownikaGothic Mężczyzna
Made in Universe
 
Imię: Adrian
Posty: 584
Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
Lokalizacja: Ta fajna :D
Droga życia: 8

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron