Dyskusje na temat wszelakich praktyk duchowych - medytacji, pracy z energią, aurą, czakrami, itp.
Zacznę od tego że zdarza mi się widzieć błyski jakby ktoś robił mi zdjęcie. Białe intensywne światło pojawia się jakby nad moją głową i towarzyszy temu odgłos strzelania, pstryknięcia, jakby spięcie- wszystko to trwa może sekundę.Nie ma znaczenia gdzie się znajduję ani pora dnia w jakiej zachodzi to zjawisko.Czasem po takich doświadczeniach jestem zmęczona i blada przez około godzinę, zupełnie bez sił.

Przytrafiło mi się to nawet podczas snu. Obudziło mnie niesamowicie mocne ,, kopnięcie prądem '' i błysk.
Byłam bardzo zdziwiona ,więc zaczęłam szukać źródła, sprawdzałam czy pod łóżkiem nie ma jakiś kabli ale nie było.
,,Dodam że mam to coś'' od kilku lat
Czy wam też przytrafiają się takie rzeczy?
Avatar użytkownikaenergia_milosci
...wszystko jest w Tobie...
 
Imię: Aleksandra
Posty: 76
Dołączył(a): 30 wrz 2011, 00:39
Droga życia: 11
Typ: 4 w 7
Zodiak: Byk
Tak.

Od kilku lat spostrzegłem, że z poziomów energetycznych różne istoty, zwłaszcza w fazie snu, pracują z ludźmi, przesyłając różne energie, które odbiera się jako jasne światło i prąd. Tak to odebrałem. Często po przebudzeniu miałem odczucie przebudowy energii, zmiany w systemie energetycznym w stosunku do dnia poprzedniego. Potem się do niego przyzwyczajałem, jakby był to normalny stan.
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 827
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon
Faktycznie też mam takie wrażenie że coś się zmienia w mojej energetyce po takich ,,kopniakach'' nawet przyszło mi do głowy to o czym napisałeś że mogą to być istoty które pracują z ludźmi w czasie snu. Być może przygotowują one nasz system energetyczny na zmiany. Jeśli energie które docierają do ziemi zmieniają częstotliwość to pewnie trzeba dostroić do nich ludzi.
U mnie ma to miejsce od około 4 lat.
Nie każdy doświadcza tych zjawisk, a może ludzie po prostu nie pamiętają tego?
Avatar użytkownikaenergia_milosci
...wszystko jest w Tobie...
 
Imię: Aleksandra
Posty: 76
Dołączył(a): 30 wrz 2011, 00:39
Droga życia: 11
Typ: 4 w 7
Zodiak: Byk
Hmmm... Jeśli ma to związek z podnoszeniem świadomości i stanu energetycznego w przygotowaniu na zmiany, podejrzewam że sporo ludzi może tego nie czuć zwyczajnie dlatego że machnięto na nich ręką (odnóżem, macką), bo są na tak niskim poziomie, że osiągnięcie odpowiedniego stanu na czas byłoby niemożliwe... Z drugiej strony część z nas może tego w ogóle nie odczuwać z racji już posiadania jakiegoś zasobu energii, rozwoju energetycznego itd., więc albo zmiany przygotowujące do zmian w ogóle nie są potrzebne, albo są potrzebne w wystarczająco niewielkim stopniu żeby nie odczuwać tego tak gwałtownie... A może to osoby które to odczuwają są w pewnym sensie specjalne? ;P
Z drugiej drugiej strony, może po prostu to jest kwestia osobniczej wrażliwości na konkretne doznania (w końcu każdy z nas wszystko odczuwa trochę inaczej), a może rzeczywiście nie pamiętamy tego?
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys
Dobre pytania. Nie wiem, jak jest na pewno.

Są ludzie rozwinięci, którzy jednak nie mają w swoim wcieleniowym programie zainteresowania tymi tematami, więc naturalnie niekoniecznie będą świadomi. A nawet ci interesujący się tematyką, mogą po prostu zwracać świadomą uwagę w inne rejony, i nie interesować się tym, co się dzieje z nimi w trakcie snu.

Czy są ludzie, którzy nie potrzebują zmian w swoim systemie energii/ciała? Nie mam pojęcia. Tu trzeba kogoś, kto zna funkcjonalność DNA, w szczególności z jej eterycznym, tj. w 4 wymiarze, "odpowiednikiem", od podszewki. Niemniej jednak warto zwrócić uwagę, że DNA dziedziczymy, i aby kod genetyczny człowieka mógł się rozwijać (następne pokolenia), muszą tak czy inaczej następować zmiany. Oddziaływanie energetyczne (z poziomu 4 wymiaru) na DNA gwałtownie przyspiesza tą ewolucję.

Na pewno jest to też kwestia wrażliwości - ale wrażliwość to właściwie odpowiednio ukierunkowana świadomość, czyli zwracanie uwagi na pewne sprawy, a o tym już pisałem wyżej.

Nie sądzę, by ktoś był z tego powodu jakiś "specjalny". DNA ma się rozwinąć u całego gatunku (ludzkiego), inaczej nie miałoby to sensu. Więc zakładając, że u niektórych pozostanie stare DNA (prawdopodobnie tak będzie, starsze pokolenie nie wydaje się otwarte na zmiany, a ponieważ DNA jest związane z całym systemem energetycznym, informacyjnym i czakr, nie byliby w stanie wytrzymać zmian w ich funkcjonowaniu), to stare DNA będzie coraz rzadsze, ustępując nowemu, zmienionemu. Tak się dzieje przecież od zawsze i nazywa się ewolucją ;)

Z dotychczasowych zmian, zauważyłem, że zdecydowanie silniej polegam na energii niż materii, tj. ciało fizyczne, wraz ze swoim systemem fizycznych gruczołów itd. ma zdecydowanie mniejszy na mnie wpływ, niż powiedzmy kilka lat temu. Dostrzegłem także, że jasność umysłu oraz zdolności przetwarzania myśli się znacząco poprawiły, a także zaskakuje mnie to, że sam fakt mojego myślenia ma zauważalny wpływ na innych. I pewnie jest tego więcej, nie wszystko mogłem zauważyć. Są też minusy: niektórzy ludzie jakby, czasami, boją się mnie, wyczuwają że coś jest innego we mnie, jakby podświadomie odczuwali "przerażające" zdolności czy coś w tym rodzaju. Widać to, gdy ktoś próbuje mnie oszukać, a ja usilnie zastanawiam się, czy właśnie mnie nie oszukuje - wówczas widzę, jak ludzie unikają mojego wzroku, zaczynają się jąkać itp. - jakby sam fakt, że się nad tym zastanawiam, ludzi w jakiś sposób paraliżował... Jak przestaję o tym myśleć, ich pewność siebie powraca. No i potrzebuję też bardzo dużo snu, organizm w nocy sporo pracuje.
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 827
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon
Ech, no cóż, ja już od dość dawna mówię "Mutant, and proud" ;P

Nie do końca wiem jak to jest z tym DNA, o ile jestem w stanie zrozumieć ideę zmiany DNA typu ewolucyjnego, czy nawet manipulację mającą dodać/zmienić/wyciąć pewne fragmenty, to nie przemawia do mnie kwestia dodatkowych łańcuchów DNA o jakich niektórzy mówią... Myślę że wyszłoby to już w jakichś badaniach. W dodatku wiadomo z badań poronionych płodów że wszelkie mutacje powodujące zwiększenie ilości nici DNA (np. zdublowanie) są letalne... Chociaż nie wiem, są rzeczy na niebie i ziemi które się fizjologom nie śniły ;P

Interesujące jest natomiast że różne talenty 'paranormalne' dość wyraźnie mają podłoże genetyczne - zwykle takie talenty są przekazywane w rodzinach, najczęściej po linii żeńskiej...
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys
Til napisał(a):..........

Interesujące jest natomiast że różne talenty 'paranormalne' dość wyraźnie mają podłoże genetyczne - zwykle takie talenty są przekazywane w rodzinach, najczęściej po linii żeńskiej...
to zależy w jakim Rodzie ludzkim , są takie co główny kod genetyczny niesie żeńska linia - są też inne.
easy russian
 
Z tego co wiem zdolności ogólnie którymi zajmuje się psionika - empatia, telepatia, praca z energią i konstruktami energetycznymi, biokineza, telekineza, RV - prawdopodobnie co najmniej częściowo zależą od genów od strony żeńskiej. Tak w każdym razie wygląda to wg. osób które zajmują się badaniem psioniki od strony naukowej metody, m.in. patrząc na to jak wygląda to statystycznie, jak i z doświadczeń większości moich znajomych mających różne zdolności - prawie każdy miał kogoś ze zdolnościami paranormalnymi w linii żeńskiej rodziny... Natomiast są też osoby które nie miały w rodzinie nikogo nawet ze szczątkowym talentem, więc albo geny mogą być nieme, albo z bardzo słabą ekspresją (ekspresja na pewno jest zmienna - moja babcia była zielarką i de facto 'wiedźmą', moja babcia żadnych zdolności nie ma z tego co wiem poza 'złym okiem' które mamy wszyscy (nie denerwować, bo tym którzy nas wkurzają dzieją się niemiłe rzeczy ;D ), moja mama ma trochę zdolności /pewnie mogłaby mieć spore gdyby nad tym pracowała/, a ja mam znowu spore zdolności - wszyscy mamy je wrodzone, od dziecka...).
Natomiast nie wyklucza to bynajmniej że część zdolności może być dziedziczona inaczej, albo w ogóle nie dziedziczna ;)
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys
Ja kiedyś "psułam" urządzenia elektroniczne, jakoś tak samo przez się :-)
Teraz jest lepiej,pewnie technologię poprawili :-P

A mam też tak czasem, że w nocy gdy przechodzę obok zgaszonej latarni, ona zapala się. Na jednym spacerze raz aż trzy przy mnie rozbłysły..Przypadek? :-)
Intencja jest przenikającą wszystko siłą, która sprawia, że postrzegamy. Nie dlatego stajemy się świadomi , że postrzegamy - do percepcji dochodzi pod naciskiem napierającej intencji..
[C. Castaneda]
Avatar użytkownikasinsemilla
 
Posty: 1675
Dołączył(a): 26 maja 2010, 15:45
Rzeczywiście u mnie te zdolności paranormalne w rodzinie wychodzą od strony żeńskiej, prababcia, babcia ,moja mama i ja wszystkie mamy różne takie zdolności. Ale mocną energetykę mam po ojcu.


sinsemilla napisał(a):Ja kiedyś "psułam" urządzenia elektroniczne, jakoś tak samo przez się :-)
Teraz jest lepiej,pewnie technologię poprawili :-P

A mam też tak czasem, że w nocy gdy przechodzę obok zgaszonej latarni, ona zapala się. Na jednym spacerze raz aż trzy przy mnie rozbłysły..Przypadek? :-)



Udana jesteś :)
Avatar użytkownikaenergia_milosci
...wszystko jest w Tobie...
 
Imię: Aleksandra
Posty: 76
Dołączył(a): 30 wrz 2011, 00:39
Droga życia: 11
Typ: 4 w 7
Zodiak: Byk
Jeśli chodzi o psucie elektryki/elektroniki, palenie żarówek i zapalanie latarń, to akurat jest dosyć częste u osób z dzikim talentem do telekinezy - oddziaływanie na elektryczność jest w zasadzie częścią jej spektrum ;) Sam też tak mam, szczególnie jak akurat odczuwam jakieś silne emocje ;P
"Zgodnie z zasadami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać,
ale trzmiel o tym nie wie, więc i tak lata."
"Cats are known to see within the dark. Yet, if you had sight like a cat, even for one day, would you really want to see what's in the dark?"
Avatar użytkownikaTil Mężczyzna
Poszukujący
 
Posty: 1614
Dołączył(a): 31 sty 2006, 02:56
Lokalizacja: Bolesławiec - Wawa
Droga życia: 11
Zodiak: tygrys
sinsemilla napisał(a):Ja kiedyś "psułam" urządzenia elektroniczne, jakoś tak samo przez się :-)
Teraz jest lepiej,pewnie technologię poprawili :-P


Bo się kapneli i montują bezpieczniki antysinsemillkowe!
Na pewno! XDDD
Avatar użytkownikaSinbard Mężczyzna
Blackbird
 
Imię: Mariusz
Posty: 1888
Dołączył(a): 20 kwi 2011, 13:05
Lokalizacja: Multiwersum.
Zodiak: Wodny Smok
Tak wszystko co opisujecie jest prawda.Cialo to nie tylko zecz fizyczna ale pschiczna (energia kotroluje umyslem a nie cialo).Te doswiadczenia pokazuja ze
kazdy czlowiek jest zbudowany z materi i z energi kturej sam nie rozumie.Dlatego wiele rzeczy nie potrafimy wytlumczyc
w ludzki sposub.Odpowiadam tym co pisza ze dzikie talenty to normale, nie jest prawa.Poziom przeplwu enegri jest
wieksza u nie kturych niz u innych.Prawdopodobnie umiesz kontrolowac rzeczy za pomoca twojego umyslu,kturych
wele osub moze Ci tylko zazdroscic.
Pozdrawim
Jasnowidz
 
Imię: Jack
Posty: 11
Dołączył(a): 11 lut 2012, 04:59
sinsemilla napisał(a):A mam też tak czasem, że w nocy gdy przechodzę obok zgaszonej latarni, ona zapala się. Na jednym spacerze raz aż trzy przy mnie rozbłysły..Przypadek? :-)

Kilku osobom (łącznie ze mną), które znam, się to często zdarza. Hmm.
“Mom always tells me to celebrate everyone's uniqueness. I like the way that sounds.”
"I've finally found the rhythm of love, the feeling of sound."
- Hilary Duff
Avatar użytkownikaEnlil Mężczyzna
Earth is my home now
 
Imię: Enlil
Posty: 827
Dołączył(a): 17 mar 2009, 22:04
Lokalizacja: An
Droga życia: 7
Zodiak: Panteon
To calkiem pozytywne doswiadczenie musi byc... Bo jak ja ide ulica to latarnie czasami gasna :shock: Mam nadzieje, ze to tylko przypadek :wink:
Krzyzak Mężczyzna
 
Imię: Bartlomiej
Posty: 93
Dołączył(a): 22 cze 2010, 22:50
Droga życia: 7
Zodiak: lew

Powrót do działu „Praktyka”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość