Dzieci Indygo

[morphia biszkopt]

heh nie pomogę ci, nie wiem co to dzieci indygo.... ale indygo skojarzyło mi sie (chyba bardzo luźno) z libido... a tak jakoś pokrewnie brzmia:P:P i jako ze myziasz mnie po plecach to powiem, że nawet poszukam czegoś o tych małych bachorkach

A tak na poważnie... czemu znajduje sie ten temat w rozwoju duchowym ?? a tym bardziej w praktyce?? mozesz Satanie napisać coś o tych dzieciach, co to, po co na co czemu? bo nie wiem,a chcialabym sie dowiedzieć. Może skontaktuj się z Nazcainem i jakiś artykuł do Przebudzenia o tym byś smarnął??
pozostawiam do przemyślenia.....

Aniołek

[ArElendil :))))))))))]

Macie, takie ogólne

Tylko nie identyfikować się od razu, żeby ego nie poużywało na was za dużo:)

Ludzie na całym świecie odkrywają, że coraz więcej dzieci zachowuje się zupełnie inaczej i nie przystosowuje się do przyjętych zasad tak łatwo, jak pokolenia żyjące przed nimi.
Dzieci te nazywa się "nowymi dziećmi" albo "dziećmi nowych czasów".

Teorią kolorów życia zajmowała się jako jedna z pierwszych amerykańska terapeutka Nancy Ann Tappe, która opisała ją w wydanej przed wielu laty książce Understanding Your Life Through Color (Zrozumieć swoje życie poprzez kolor).
Jej teoria została przyjęta i skutecznie wykorzystana przez wielu terapeutów. Zakłada ona, że każdy człowiek ma swój kolor życia, czasami dwa albo i więcej. Kolory życia są jak barwne powłoki, które są wyraźnie widoczne w aurze, a jednakowe kolory określają podobne cechy osobowości. Każda z nich wyraża określone cechy człowieka, które są łatwo rozpoznawalne, o ile wiemy, na co zwrócić uwagę.

W swojej książce opisuję dzieci nowych czasów, zwane także dziećmi indygo, ponieważ kolorem ich życia jest indygo.
Kolor ten przejawia i wyraża cechy osobowości indygo. Każde dziecko ma swój własny podstawowy kolor życia, np.: czerwony, zielony, żółty, niebieski albo połączenie dwóch lub więcej kolorów. Dziecko, którego kolorem życia jest indygo, posiada nowe cechy osobowości i charakteru, do których nie jesteśmy przyzwyczajeni i które są częściowo trudne do przyjęcia i zaakceptowania przez nasze społeczeństwo.
W ciągu szeregu lat rodzice i nauczyciele byli zmuszeni do zmiany sposobu myślenia i postępowania z dziećmi, którymi się opiekowali. Ze szkół i przedszkoli pojawia się wiele sygnałów, że dzieci indygo są "zupełnie inne". Określenie dla tych dzieci wywodzi się od koloru życia indygo, który określa tylko jedną z cech tych dzieci pojawiających się obecnie na naszej planecie, lecz jest tak charakterystyczny, że amerykańscy terapeuci nazywają je dziećmi indygo albo Indigos.
Być może za kilka lat, kiedy o tych dzieciach będziemy wiedzieli więcej, zdołamy dokładniej opisać ich rozmaite zadania, zasób ich możliwości, ich przymioty i być może uda nam się nawet dokonać podziału na grupy, według poszczególnych cech.

Oto kilka ogólnych cech osobowości dzieci indygo:
• Wewnętrznie czują tylko prawdę.
• Kierują się w życiu wzniosłymi zasadami.
• Wiedzą, że powinniśmy żyć w równowadze ze sobą i z naszym środowiskiem.
• Często łączą w sobie cechy męskie i żeńskie.
• Wiedzą, że istnieje coś więcej niż to, co widzimy.
• Wierzą, że materia i życie fizyczne są jedynie złudzeniem.
• Wiedzą, że życie składa się z energii albo żyjącej świadomości.
• Wiedzą, że we wszechświecie wszystko jest wzajemnie połączone. Czas, przestrzeń, odległość i forma nie są od siebie oddzielone, tak jak to widzimy.
• Czują, że każde istnienie zasługuje na szacunek, uczciwość, miłość i współczucie.
Rozumieją lepiej życie duchowe niż świat materialny...

O tej sprawie "Nieznany Świat" niedawno pisał, a później powróciła ona jeszcze parokrotnie w czytelniczych listach. Mianowicie coraz większym problemem dla rodziców i nauczycieli stają się dziś dzieci uzdolnione albo nadpobudliwe, odbiegające od norm klasycznych systemów pedagogicznych. Powiada się o nich, że są samowolne i nie respektują zasad - określa się je także często jako egoistyczne, opryskliwe. Mają problemy z koncentracją, pomawia się je również o agresywność i sugeruje patologiczne skłonności. Pedagogika, nie radząc sobie z nimi, ogląda się na psychologów oraz psychiatrów, a ci nie umieją dotychczas na ten temat powiedzieć nic więcej poza sporządzeniem opisu współwystępujących zjawisk - nadpobudliwości ruchowej, emocjonalnej i intelektualnej, dysleksji czy alergii.
Książka Caroliny Hehenkamp "Fenomen indygo", która powstała dzięki współpracy z lekarzami, terapeutami, rodzicami i samymi dziećmi, jest w tym względzie przełomowa. Holenderska autorka podeszła do problemu personalistycznie, ukazując świat dzieci z zespołem nadpobudliwości. Hehenkamp udowadnia, że każde dziecko z zespołem ADHD to osobny świat zasługujący na odrębne traktowanie i poznanie. Uciążliwe syndromy ADHD stają się w pełni zrozumiałe i normalne, gdy z uwagą przyjrzymy się całości zachowań takich dzieci, zrozumiemy, czego one chcą, co nam sygnalizują i jakie są ich oczekiwania.
A świat dzieci indygo jest fascynujący - to świat intuicji, własnych reguł gry, wybitnych zdolności i niezwykłych, często paranormalnych uzdolnień. Autorka radzi, jak rozpoznać dzieci indygo, opisuje różne ich typy, uczy też, jak zaakceptować i wychowywać je w sposób dla nich przyjazny. Hehenkamp rzuca odważną tezę: to dzieci nowych czasów, odmienne nawet genetycznie i wcale nie wyjątkowe. To już norma i wymagają one innego podejścia i zrozumienia, bowiem obecnie więcej się rodzi dzieci indygo od dzieci tzw. normalnych. To koniec klasycznych systemów pedagogicznych i zapowiedź wielkich zmian społecznych.
Bardzo ciekawa i płodna poznawczo książka nie tylko dla rodziców i nauczycieli, lecz na dobrą sprawę dla wszystkich, którzy mają - lub będą mieli w przyszłości - na co dzień do czynienia z dziećmi, próbując zrozumieć ich psychikę oraz świat preferowanych przez nie wartości.

[Jera]

hehehe czytalam chyba tą kziążke :> tą albo podobną tam byl jakis test czy cos... i wyszlo ze jestem indygo i po czesci mam ADHD no coz, nie mam bynajmniej zadnych zdolnosci paranormalnych nie wiem czy jestem TYM czy nie, ale osobowosc sie troche zgadza a wogole... co to właściwie za kolor ten INDYGO?

[Jera]

Ano racja, poczytałam sobie o tych Dzieciach (tylko czemu to maja być Dzieci?:P) i faktycznie to ADHD to najcześciej mylna interpretacja ich osobowości. I że mi tak niby wyszło to tez troche sciema

[GrzegorzL_Truth Light_Truth]

Dzieci Indygo są przyszłością. Wydaje mi sie że będą miały ogromny wpływ na przyszły kształt systemu w którym Nam i przyszłym pokoleniom przyjdzie żyć To oczywiste że w tarciu z obecnymi uwarunkowaniami Dzieci te zachowują jak się zachowują m.in: są nadpobudliwe. Jest to jakby wpisane w ICH Naturę.

Pozdrawiam.

[Gothic Made in Universe]

Nie są to tylko dzieci. Tylko ze tak nazwano tych ludzi bo zaobserwowano to u dzieci najpierw.. Zreszta moze tak nazwano bo wiekszosc tych niezwyklych ludzi pozostaje w srodku dzieckiem? Z tego co wyczytalem to rodza sie od roku 2000 Dzieci Krysztalowe, nazywane sa tak bo maja aure taka krysztalowa.. mieniaca sie wszystkimi kolorami, przede wszystkim maja tez niezwykle oczy, duze, wrecz olbrzymie, widac w nich ze sa pelne milosci. Te Dzieci Krysztalowe maja ponoc przejac ten system ktory stworza Dzieci Indygo Oczywiscie i Dzieci Indygo i Krysztalowe sa tak samo wazne, pamietajmy o tym !

[Luke_Nuke Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista]

A słyszałeś o dzieciach morelowych? Mają przejąć ten system przejęty przez dzieci kryształowe od dzieci indygo! Takie jest moje zdanie. Nie musisz się z nim zgadzać .

[Gothic Made in Universe]

Hehe zartujesz sobie czy nie ?:P Dzieci Indygo to fakt bo to widac... A o dzieciach morelowych nie slyszalem masz jakies materialy ?? lol.. A ponoc bo dzieciach morelowych maja byc dzieci lolowe..;|

[Elther]

Hehe zartujesz sobie czy nie ? Dzieci Indygo to fakt bo to widac... A o dzieciach morelowych nie slyszalem masz jakies materialy ?? lol.. A ponoc bo dzieciach morelowych maja byc dzieci lolowe..;|

- Ja mam materiały - powiedział Elther dokanczając artykuł o dzieciach morelowych.
xD

[Gothic Made in Universe]

-A czy moglbys ziomal zapodac je mi?- powiedzial "Goth" Gothic zakanczajac efektownie z rozmachem .

[Elther]

kk, uporządkuje i opublikuje

[GrzegorzL_Truth Light_Truth]

Cytat Luke_Nuke:

A słyszałeś o dzieciach morelowych? Mają przejąć ten system przejęty przez dzieci kryształowe od dzieci indygo! Takie jest moje zdanie. Nie musisz się z nim zgadzać

Słuszna uwaga. Właśnie się Luke_Nuke wogóle z Twoją opinią nie zgadzam.

Pozdrówka

[_]

A jakie znaczenie ma nazewnictwo...

jezeli o mnie chodzi to przyjmuje, ze rodzilo i rodzi sie coraz wiecej osob o wyzszym poziomie swiadomosci i tyle. takze nie trzeba sie z tym zgadzac. Przyjmuje rowniez, ze wlasnie dlatego przyszlosc bedzie kolorowa gdyz za ktoryms pokoleniem cos zaskoczy i rewolucja-ewolucja pojdzie od dolu a nie jak zwykle od gory...

Sam jestem dzieckiem Indygo. Rowniez nie trzeba sie z tym zgadzac i wogole to nie musi byc prawda... bo akurat tak sie sklada, ze to nie jest wogole istotne... chyba ze koncentrujemy sie na przylepianiu etykietek, ustalaniu kto jest kim i kloceniu sie o bzdety, ktore nie maja zadnego przebicia na rozwoj, codzienne zycie...

[GrzegorzL_Truth Light_Truth]

rewolucja-ewolucja pojdzie od dolu a nie jak zwykle od gory...

Ewolucja zawsze idzie od góry a rewolucja od dołu.
Dziecmi Indygo juz jestesmy. Tworzymy nowy paradygmat rzeczywistosci. Reinterpretujemy rzeczywistość na nowo aby nie zatracić się w bezsensie systemu w którym zyjemy a który zżera własny ogon. Dziećmi Indygo jest również wielu dorosłych. Wielu z nich już zapomniało o tym. Ale wszyscy przypomną sobie w swoim czasie o prawdzie. Bądźmy dobrej myśli.

Pozdrawiam

[Aga wiem,że nic nie wiem]

Więc jestem dzieckiem indygo?? Wiem jedno- wszystkie, przypisywane tu cechy, są mi bardzo bliskie!