Prądy religijne, wielkie religie i małe nurty. Sekty, założyciele, wiadomości.
A co jesli Bóg nie reprezentuje "siebie" przez Ego* nie posiada pamięci oraz nie istnieje dla niego dualizm. Co jesli posiada tylko samą swiadomosc?. Doszedłem do wniosku ze jesli tak jest to wiekszosc ludzi łamie swoje pierwsze przykazanie(Nie Bedziesz Miał Innych Bogów Przedemną), gdyż są tego nieswiadomi. W jaki sposob sie to odbywa? Jesli ich/wasz Bóg czyli wszystko co o nim gdzie ja bym powiedział tym zamiast nim mówią/icie i jak myslą/icie na ten temat wskazuje na to jak go postrzegają/acie posiada dla nich/was cechy osobowosci* a w rzeczywstosci tak nie jest to nie jest tym prawdziwym i jest tylko zwykłym wyobrazeniem na jego temat czyli jest wyznawany bóg który nie jest defakto Bogiem jest bogiem wyznawanym przed Bogiem to oznacza ze tworcy religi prawdopodbnie nieswiadomie(a moze swiadomie?) stworzyli cos z czego nie zdaja sobie sprawy i wciskaja to cos ludziom co niedziele cos czego sami w pełni nie pojmują. wyglada na to ze religia jest skrótem do pewnego stanu umysłu stanu który skraca pewien stanu umysłu jesli chcesz toleruj to. Jesli to jest prawdą to nasuwa sie zasadnicze pytanie w jaki sposob jest mozliwa realizacja stwierdzenia: "Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro nagradza, a za zło karze"Pytajnik

Przesłanki(nie tylko te zawarte w tym teksce ale nawet wszystkie) wskazują na to że dla wszechobecnego Boga przeszłość/terazniejszość/przyszłość zawierają się w "jego" swiadomosci.
Więc "jego" swiadomość jest nieskończenie skupiona a pamięć wynosi zero.
Teoretycznie wynika z tego iz sens ma stwierdzenie że:
Gdy istota ludzka rozwinie swoją swiadomość do nieskonczonosci, stanie sie Bogiem co oznacza że bedzie jego reprezentacją w swiecie żeczywistym.



Za wikipedią:
Ego*- wytwarza się ponieważ zaspokojenie potrzeb organizmu wymaga działań w świecie rzeczywistym (obiektywnym) poprzez przekształcanie wyobrażeń w spostrzeżenia. Jest podporządkowane zasadzie rzeczywistości, działa za pośrednictwem procesu wtórnego, sprawuje kontrolę nad funkcjami poznawczymi i intelektualnymi. Ta część osobowości decyduje o przystąpieniu do działania, które popędy i w jaki sposób zostaną zaspokojone, oraz o tym które życzenia zostaną wyparte. Zasadnicza rola ego to godzenie wymagań organizmu z warunkami środowiskowymi czyli id i superego. Nie należy jednak popełniać błędu utożsamiając ego i świadomość. Nie wszystkie obszary ego są świadome. W obszar ego zaliczane są mechanizmy obronne, które ze swej natury nie są świadome.

Osobowość*
wewnętrzny system regulacji pozwalający na adaptację i wewnętrzną integrację myśli, uczuć i zachowania w określonym środowisku w wymiarze czasowym (poczucie stabilności).
Osobowość jest także definiowana jako charakterystyczny, względnie stały sposób reagowania jednostki na środowisko społeczno-przyrodnicze, a także sposób wchodzenia z nim w interakcje.
Osobowość kształtowana jest przez całe życie, szczególnie w okresie dzieciństwa oraz młodości poprzez wpływ bodźców zewnętrznych w procesie socjalizacji, a także własnej aktywności jednostki. Istotną rolę odgrywają tu również wrodzone cechy biofizyczne.
Ostatnio edytowano 25 wrz 2007, 22:56 przez Trolliash, łącznie edytowano 1 raz
Jesli pojdziesz moją drogą nie pojdziesz zle
Odkryjesz gdzie naprawde należysz.
Jesli znajdziesz to na zewnatrz uczyni cię to silnym.
I Bedziesz w tym trwac.
Avatar użytkownikaTrolliash Mężczyzna
Głupcy dokąd podążacie
 
Posty: 41
Dołączył(a): 26 sty 2007, 02:04
Droga życia: 7
Fajnie napisane. I bardzo mądre!
Gruntz Mężczyzna
Mistyk
 
Posty: 172
Dołączył(a): 22 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Breslau
Droga życia: 9
Zodiak: lew/tygrys

Post 01 maja 2007, 13:47

Zgadzam sie :). Ja tam wierze, ze Bog jest taki, jaki chcesz zeby byl ;). Jedni moga w niego nie wierzyc, inni moga go widziec jako sedziwego staruszka z laska (no bo na podobienstwo nasze ;P ;)), dla jednych moze byc surowy i karac, dla drugich moze byc po prostu miloscia. A ze nie wiadomo kim/czym jest naprawde (i czy jest), to debilizmem i fanatyzmem jest wg mnie klocenie sie i walczenie o "mojego" Boga :).

pokojowe pozdrowienia :D
Michal
* “Spróbuj zapalić maleńką świeczkę zamiast przeklinać ciemność.” *
Zapraszam na moj blog - Placebo ;]
Avatar użytkownikamk_cafe Mężczyzna
Bąbel :)
 
Imię: Michał
Posty: 144
Dołączył(a): 28 cze 2005, 01:03
Lokalizacja: ok. Częstochowy
Droga życia: 5
Typ: 4w5
Zodiak: Ryby

Post 03 maja 2007, 16:51

Trolliash napisał(a):Jesli tak jest to nasuwa sie zasadnicze pytanie w jaki sposob jest mozliwa relaizacja stwierdzenia ze Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro nagradza, a za zło karze??

Ja już dawno wiem ze nie ma takiego boga.

mk_cafe napisał(a):debilizmem i fanatyzmem jest wg mnie klocenie sie i walczenie o "mojego" Boga

racja - kazdy ma inne poglady, doswiadczenia i wiedze. Nigdy nie uzyskasz takiego samego punktu widzenia na te sprawe. Temat mozna drążyć bez konca.
'Cokolwiek pomiedzy ludzmi konczy sie, znaczy nigdy sie nie zaczelo, gdyby prawdziwie sie zaczelo - nie skonczylo by sie, skonczylo sie bo sie nie zaczelo... cokolwiek prawdziwie sie zaczyna, nigdy sie nie konczy'
Avatar użytkownikapepex Mężczyzna
Zip
 
Posty: 393
Dołączył(a): 22 sty 2007, 20:51
Lokalizacja: KT-95 :P
Droga życia: 7
Typ: 7w8
Zodiak: Rak
"kazdy ma inne poglady, doswiadczenia i wiedze. Nigdy nie uzyskasz takiego samego punktu widzenia na te sprawe"

Tak, myślę zresztą że najważniejsze jest okazanie szacunku do doswiadczeń innych osób, nawet jeśli te doświadczenia, a także idąca za nimi wiedza, są inne od naszej. To buduje. To prawdziwa miłość do drugiej osoby.


Tu i teraz oddaje szacunek doświadczeniom wszystkich innych istot, nie oceniam, akceptuje.
Gruntz Mężczyzna
Mistyk
 
Posty: 172
Dołączył(a): 22 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Breslau
Droga życia: 9
Zodiak: lew/tygrys

Powrót do działu „Religie i wierzenia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości