OBE, pionierzy świata astralnego i ich odkrycia, techniki eksploracji Astralu i nasze przeżycia.

Post 11 kwi 2007, 17:47

Ashwalker, ale wypociny :D
Te obrazy ktore widziales to normalne hipnagogi, a oczu nie mogles otworzyc bo albo juz byles pozacialem :) albo to byl maksymalny paraliz :D

Ashwalker napisał(a):O większości tego nikt tu na forum nie wspominał!

Zapewne wspominali tylko bardziej ogolnikami :)

Ciesz sie :D moze nastepny raz bedzie mniej nieprzyjemny...
'Cokolwiek pomiedzy ludzmi konczy sie, znaczy nigdy sie nie zaczelo, gdyby prawdziwie sie zaczelo - nie skonczylo by sie, skonczylo sie bo sie nie zaczelo... cokolwiek prawdziwie sie zaczyna, nigdy sie nie konczy'
Avatar użytkownikapepex Mężczyzna
Zip
 
Posty: 393
Dołączył(a): 22 sty 2007, 20:51
Lokalizacja: KT-95 :P
Droga życia: 7
Typ: 7w8
Zodiak: Rak

Post 11 kwi 2007, 20:35

Fakt, swoją wręcz powieścią pobiłeś mnie na głowę ;] Następny raz będzie napewno o wiele przyjemniejszy i spokojniejszy, bo przetarłeś sobie trochę szlak :) Jakiś czas temu mi się "zabierało na wychodzenie" ponownie, ale gdy tylko zacząłem rozważać ten stan, od razu się wybudziłem. Olałem to i dalej kombinować mi się nie chciało. Ale niedługo znowu sprbóbuję, teraz nie mam na to czasu i warunków. Pozdrawiam ;]
Niech plynie czas.
togashi Mężczyzna
 
Imię: Jacek
Posty: 19
Dołączył(a): 15 lut 2007, 22:45
Droga życia: 11
Typ: 4w5
Zodiak: Smok

Post 12 kwi 2007, 07:39

Dzisiaj próbowałem znowu.

Jak tylko przyszedłem ze szkoły czytałem dużo o OOBE. CAŁY dzień przed kompem, aż do 8, bo właśnie o 8 pojawiła się... Gorączka i dziwny puls w lewej ręce. Pomyślałem, że tak się tym podnieciłem, że już się zaczeło. I odrazu chciałem zrobić.

Efekty:
- Wszystko działo się 4 razy wolniej: ciepełko przyszło 4 razy później, 4 razy mniejsze piski, wszystko spokojniejsze i wolniejsze - czyli w sumie źle.
- ciekawe zjawisko paraliżu wszystkich mięśni, oprócz oczu/głowy. Słuch zachowałem! Słyszałem domowników!
- Znowu zaspałem do szkoły xD

Potem w nocy znowu się "przebudziłem", czułem, że było dużo później, a ja nadal o tym myślałem. Wtedy już było znacznie łatwiej! Pojawiły się ciarki i lekki, bardzo przytłumiony ból głowy oraz prawie nieustający szum, dochodzący jakby z prawej strony (nic nie dawała "lokalizacja", odwracając głowe, szum też się przemieszczał")

Ogólnie - brak mi teorii, nie wiedziałem jak dojść do wibracji, wszystko u mnie dzieje się spontanicznie.

Pytania:
1. Skąd gorączka? (nie nie jestem chory! Mama i brat potwierdzili, że byłem BARDZO rozpalony, ale czułem się ok!)
2. Czy można odrazu po położeniu się próbować? Czy lepiej jest jednak odczekać jakiś czas?
3. Wizualizacja - opłaca się tylko podczas wibracji prawda? Zdaje się, że miałem leciutkie wibracje, ale nie mogłem sobie nic uwizualizować - jedynie w myślach, ale nic to nie dawało. Ja mam widzieć siebie, w głowie, czując siebie na łóżku, czy ja mam tymi magicznymi rękoma się zacząć wspinać (co jest bardzo trudne!)
Avatar użytkownikaAshwalker Mężczyzna
Dustbringer
 
Posty: 8
Dołączył(a): 10 kwi 2007, 16:03
Droga życia: 1
Typ: Włóczęga 4w5
Zodiak: Lew

Post 13 kwi 2007, 00:36

Ashwalker, a ze tak zapytam to ile masz lat? Bo z tego co piszesz o mamie i szkole to z ciebie najprawdopodobniej młodzian jeszcze. Czy warto sie angażowac w takim wieku w dość skomplikowane techniki? Te wszystkie wrażenie które opisujesz łacznie z piskami w uszach, przeżywa je wiele osób a do całkowitego wylotu droga moze być daleka. Jednym przychodzi to bez wysiłku, innym zajmuje lata praktyki. Zastanów sie także o swoich motywacjach, piszesz ze Obe cie interesuje i cwiczysz az do gorączki 'bo chcesz sobie polatać' Dodam ze ta wiedza którą tu sie wymieniacie przez wieki uznawana była za tajemną a do ich technik dopuszczani byli tylko nieliczni i to po długim przygotowaniu teoretycznym. A dzisiaj mamy 'szast prast, z prawego boku na lewy, 2 dni snu troche marychy' i już mam obe :wink:
Owszem zrzedze troche, bo chce napisac o wcześniej wspomnianej 'hipnagogii' (tak zwany czarny kaptur). Z tego co udało mi sie wyczytać z tekstów buddyjskich, zanim jaźń całkowicie uwolni sie od złogów jakie trzymają delikwenta w ciele ten musi oczyścić umysł właśnie z takich naleciałości, zanieczyszczeń leków itp. Jesli to nie nastąpi, te niechybnie sie ujawnią tylko gdy uaktywnimy na co dzień uśpione jego właściwości, zeby bez problemu dreczyć swojego nosiciela :D . Takie projekcje umysłu są dobrze opisane w 'Tyb ksiedze umarłych' gdzie nazbierane z całego życia, wyłażą z głowy każdego nieboszczyka w postaci zjaw karmicznych i nijak z nimi nie idzie walczyć. Tak, hipnagogia nie jest przyjemna i według buddyzmu wyróżnia sie 4 stopnie do pełnego uwolnienia:

1 stan zbliżony do marzeń sennych - wrażenia przyjemne, spełnienie zyczeń
2 początkowe ujawnienie sie leku, jego projekcja
3 negatywy przybierają na sile, trudne do opanowania -cześciowe oczyszczenie
4 zakończenie procesu oczyszczania, iluzje znikają
Dodam ze również siedze na poziomie hipnagogii, niejednokrotnie walcząc z własną projekcją, typu zjawy z gier komputerowych i inne irracjonalne badziewia. I powiem ze po tym wszystki do Obe wcale mi sie nie pali. Jak sobie pomyśle ze znowu spotkam sie z... lub bede próbować obudzić sie na siłe (choć jest jeden niezawodny sposób) Wiec dobrze zastanówcie sie nim zaczniecie zabawe w oobe- fajną zabawa można sobie polatać. Trennig swoją drogą, a przygotowanie karmiczne to druga strona medalu (ta bardziej niewidoczna). Wiec napisze otwarcie co myśle o 'tej zabawie' buddyjcy lamowie nie kazdego puszczali od razu w astral. Od zawsze twierdzą ze 'nie kazdy sie nadaje' (być moze ja - ale mi akurat nie zalezy). Ta wiedza była utrzymywana w tajemnicy, by przypadkowe osoby bez przewodnika nie narobiły szkody. Pomyśł tu ktoś z Was o przyjeciu mistrza duchowego, lub chociazby jaiegoś nauczyciela? Tak, wiem ze szkoły niezbyt miło sie to kojarzy. Ale sam budda, który jako jeden z pierwszych przetarł te trudne szlaki wspominał:
"Spośród tysiąca buddów którzy narodzą sie w tym eonie, nie bedzie żadnego któryby nie miał nauczyciela duchowego" Kiedyś mi także wydało sie to banałem, a dzisiaj po latach stwierdzam ze miał świetą racje. Polecam wiec troche przygotowania teoretycznego, od pierwszego mistrza który poznał swoje poprzednie wcielenia przkraczając próg iluzjii. A jesli nie, to astral zapełni sie własnie poszukiwaczami 'miłych wrażeń', którzy swoje wspomnienia sprzedadzą kiedyś za niezła kaske, zapraszajac kolejnych amatorów wrażeń bez głębszej refleksji. Owszem ksiażki Monroa są fajnie sie je czyta i stanowia pewną baze wiedzy, a co poza tym? Ten kompletny nieład, pozbawiony sensu i celu bardzo mnie martwi. :?
Inue Kobieta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 08 kwi 2007, 21:48

Post 13 kwi 2007, 16:46

Inue napisał(a):Ashwalker, a ze tak zapytam to ile masz lat? Bo z tego co piszesz o mamie i szkole to z ciebie najprawdopodobniej młodzian jeszcze.

17.

Inue napisał(a):Czy warto sie angażowac w takim wieku w dość skomplikowane techniki?

A czy warto się angażować w jakimkolwiek wieku, czy to ma znaczenie? Każdy posiada własną duszę i jaźń niezależnie od wieku... Pozatym co z tego, że opisuję mamę? To ty nie miałeś matki?

Inue napisał(a):Zastanów sie także o swoich motywacjach, piszesz ze Obe cie interesuje i cwiczysz az do gorączki 'bo chcesz sobie polatać'
Takich motywacji może być kilka. Z początku była to czysta ciekawość, potem głębsza chęć poznania. Hipnagogi widywałem już wcześniej, pamiętam dokładnie przynajmniej jedno niezamierzone OOBE z dzieciństwa - chcę poznać głębiej i odkryć co się ze mną działo... Pozatym jest to szansa na rozwój duchowy i pryzblienie się do znalezienia odpowiedzi na to kim jestem naprawdę... (siedemnastolatek ma chyba do tego prawo?)
Avatar użytkownikaAshwalker Mężczyzna
Dustbringer
 
Posty: 8
Dołączył(a): 10 kwi 2007, 16:03
Droga życia: 1
Typ: Włóczęga 4w5
Zodiak: Lew

Post 14 kwi 2007, 20:19

:)Ashwalker muszę cię poprzeć ,że wiek nie ma znaczenia , wręcz powiem, im wcześniej zaczniesz tym lepiej ,ale to , o czym mówi Inue ,w drugiej części wypowiedzi , jest ważne .Powiem tak,w czasie tej , nazwijmy to ,zabawy , nie jest możliwe uniknięcie złej , czy może inaczej ciemnej strony ,to przecież normalne ,że się potykamy , czyż nie jest tak . Tylko po przez doświadczenie można dojść do "perfekcji " ,ale jak już wspomniałem, wszystko powinno być poprzedzone teorią ,wtedy będziesz miął szerszy obraz tego co się dzieje ,no i pewnego rodzaju porównanie.Wszysko zależy od tego , czego oczekujesz Tak , to nie jest szast , chociaż kto wie ,są tacy co potrafią bez wysiłku wejść w ............. :), bez dopalaczy ;) .Być może powtarzam to już kolejny raz ,zależy od nas samych ,od naszego nastawienia , zaangażowania ,od naszych oczekiwań i........:). Jak pewno sam wiesz, samo myślenie o czymś ,nie wystarczy ;) trzeba jeszcze wielllle więcej. :).Jeśli widzisz cel ,masz potrzebę zrobienia czegoś , masz motywację , jeśli czujesz że musisz zrobić następny krok,robisz go itd. , tym samym umacniasz pozycję tego , do czego dążysz , aż w końcu osiągasz cel , ........bo warto :) , a ewętuale przeszkody traktuj jako , pewnego rodzaju doświadczenie . Pozdrawiam :)
Dla przyjaciół nawet ciemność nocy i milczenie są rozmową :)
diawlo Mężczyzna
Om Mani Padme Hum
 
Imię: Jacek
Posty: 126
Dołączył(a): 29 gru 2006, 00:51
Lokalizacja: skoczów
Droga życia: 1
Zodiak: skorpion

Post 15 kwi 2007, 18:26

diawlo napisał(a):Ashwalker muszę cię poprzeć ,że wiek nie ma znaczenia

Żałuje że nikt mnie nie nakrecił jak np. mialem 10 lat - teraz bylbym zapewnie konkretnym badaczem astrala ;] Albo gdybym tez w tym wieku dowiedzial sie o LD, to tez mysle ze teraz bymbyl niezlym wymiataczem... nie zapominajce ze będąc dzieckiem doświadczenia tego typu przychodza o wiele łatwiej (i w dziecinstwie czasami dzieja sie spontaniczne). Także mysle ze im wczesniej tym lepiej, nawet jesli nie masz tej wiedzy teoretycznej wymaxowanej to nie powinno przeszkadzac, poprostu bedzie sie mialo kilka pytan bez odpowiedzi - btw: wkoncu ktos kto tworzyl teorie doszedl to tego przez praktyke :wink:
'Cokolwiek pomiedzy ludzmi konczy sie, znaczy nigdy sie nie zaczelo, gdyby prawdziwie sie zaczelo - nie skonczylo by sie, skonczylo sie bo sie nie zaczelo... cokolwiek prawdziwie sie zaczyna, nigdy sie nie konczy'
Avatar użytkownikapepex Mężczyzna
Zip
 
Posty: 393
Dołączył(a): 22 sty 2007, 20:51
Lokalizacja: KT-95 :P
Droga życia: 7
Typ: 7w8
Zodiak: Rak

Post 15 kwi 2007, 19:43

:) fajnie powiedzianepepex, wymiataczem ,do tego nie niezłym ;) pewno wymiótł byś już wiele zakątków astrala ;) ,dobrze że jest tam dużo miejsca ;).No tak ,teorie tworzy sie na podstawie praktyki , ale zauważ że wtedy , będzie to nowa teoria ;) , a mówimy o czymś odwrotnym :),nie tworzymy nowej. Ja ,mimo to, że minęło już kilkadziesiąt latek od daty moich pierwszych urodzin ,nadal mam pytania ,niektóre zostaną bez odpowiedzi ,pewno już do końca ;). Tak to właśnie jest ,jeśli ma sie pytania i uzyskasz odpowiedz,która jest mało satysfakcjonującą ,wtedy szukasz dalej :), lub możesz stworzysz nową teorię ;). W każdym razie , im szybciej zaczynamy ,tym lepiej , pewno więcej odpowiedzi uzyskamy :), w młodym ciele młody duch ;) . :lol:
Dla przyjaciół nawet ciemność nocy i milczenie są rozmową :)
diawlo Mężczyzna
Om Mani Padme Hum
 
Imię: Jacek
Posty: 126
Dołączył(a): 29 gru 2006, 00:51
Lokalizacja: skoczów
Droga życia: 1
Zodiak: skorpion

Post 15 kwi 2007, 20:05

Ashwalker napisał(a):17.

No prosze, prawie dorosły, pytałam bo jak czytam twoje posty to mam wrażenie ze jakiś 13-sto latek pisze. A co do innych opisów typu: "zapier***alem ,tak mnie pier**lnelo ze szok !! poczulem takie zaj**iscie" to równiez mam wątpliwości co dojrzałości autora, ale to szczegół.

...A czy warto się angażować w jakimkolwiek wieku, czy to ma znaczenie? Każdy posiada własną duszę i jaźń niezależnie od wieku... Pozatym co z tego, że opisuję mamę? To ty nie miałeś matki?

Nie skąd, poczeto mnie w próbówce, a tak wogóle to pochodze z ksieżyca. To ze sie tak niepotrzebnie unosisz gniewem, tym bardziej odsłania niedojrzałą osobowość. Owszem najwieksze szanse na wrażenia ma sie podczas dojrzewania (hormony) i przekwitania (znów hormony). Ale dojrzałośc jednostek cwiczących bardzo mnie interesuje z kilku wzgledów.
Tworzycie pewnoą luźno zwiazaną grupe, nazwijmy to 'eksperymentatorów'
Podobna zajmująca sie tą tematyką istniała już w przeszłości. Nazwali sie Towarzystwo Teozoficzne i badali te zjawiska z płaszczyzny semi-naukowej, próbując opisać swoje doświadczenia w miare obiektywnie. Jednakze teozofów nie spajała jakaś idea oświecenia ludzkości, pomimo ze mieli swój statut każdy grzebał mniej wiecej dla siebie. Dowodem był rozpad związku na całym swiecie, gdy jedna z założycielek (Anna Besant) twierdziła ze udało im sie odnaleźć nowego Mesjasza Jiddu Krishnamurti. Reszta teozofów nie uznała tego faktu, poniewaz ich podejście było czysto naukowe, empiryczne itp. Krisnamurti chociaz wyksztaucony przez teozofów, zostawił po sobie kilka rozprawek, ale jakoś mam wrażenie ze świata nie zbawił (zm 1986r) Pisze o tym bo tu widze towarzystwo o podobnym nastawieniu, niby macie jakieś ideały ale tak naprawde to 'każdy sobie rzepke skrobie'

Dlatego tak ważne są dla mnie intencje osób starających sie o Obe. Pomyśl Ashwalker czy chciałbyś aby osoba nieodpowiedzalna, fruwała ci wieczorem pod sufitem, przepytywała, lub robiła sex-figle bez twojej zgody (cyt : "zdrowo" sobie "używają" ) Czytając wasze forum, natykam sie za tematy ze takie sprawy mają miejsce. Osobiście nie mam nic przeciwko praktyce, przekazywanej zaaprobowanym adeptom jakiejś idei, ale podejście eksperymentalne uważam za potencjalnie niebezpieczne. Niestety najcześciej spotykane podejście to 'nieopanowana ciekawość' przez praktyke do celu prawie z całkowitym pominieciem minimum teorii. Intencje typu 'powymiatać sobie' dają do zrozumienia ze chodzi o zwykłą przewage, a to jest po prostu płytkie. Czy próbowałeś praktykować 'współczucie' cechujące stabilne osoby o zrównoważonych zmysłach? Czy wogóle bierzecie to pod uwage? -pytam nie z ciekawości lecz dlatego ze bardzo mnie to martwi. Dla mnie osoba która poznała czym jest 'współodczuwanie' jest osobą odpowiedzialną, gdyż nie stanowi zagrożenia dla innych nieświadomych pogrążonych we śnie istot. I mam nadzieje ze tylko takie dostaną sie w inny wymiar.
Co do swoich przeżyć, to mam swoje drobne spontaniczne doswiadczenia, ale jakoś do głowy by mi nie przyszło opisywac ich na forum publicznym - są tak bardzo prywatne i ocierają sie o głebokie meandry psychiki. Duzo bardziej zajmujące, niż motanie sie na siłe z Obe, wydaje mi sie spalanie swojej złej karmy odwracanie negatywnych skutków błędów swoich rodziców, jakie dziedziczymy wrecz genetycznie. Wymaga to jednak zaangarzowania, wysiłku i nie jest tak efektowne jak podglądanie co robi 'sąsiad z sąsiadką' Kończąc już ten przydługawy wywód, zycze ci powodzenia w swojej praktyce, ale staraj sie odrobine opanować gorączke ciekawości. Droga do innego wymiaru wcale nie musi być prosta i krótka, i czasem odrobina cierpliwości bardzo sie przydaje.
Inue Kobieta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 08 kwi 2007, 21:48

Post 17 kwi 2007, 18:12

Inue napisał(a):
Ashwalker napisał(a):17.

No prosze, prawie dorosły, pytałam bo jak czytam twoje posty to mam wrażenie ze jakiś 13-sto latek pisze. A co do innych opisów typu: "zapier***alem ,tak mnie pier**lnelo ze szok !! poczulem takie zaj**iscie" to równiez mam wątpliwości co dojrzałości autora, ale to szczegół.


Sugerujesz, że to moje wypowiedzi są tego typu? Poproszę o cytat takich moich wypowiedzi. Poproszę o pokazanie postów, w których zachowuję się jak 13-latek i co najważniejsze, jakie to zachowanie?

Na resztę postaram się odpowiedzieć jutro, dzisiaj już nie mogę...
Ostatnio edytowano 20 kwi 2007, 07:26 przez Ashwalker, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownikaAshwalker Mężczyzna
Dustbringer
 
Posty: 8
Dołączył(a): 10 kwi 2007, 16:03
Droga życia: 1
Typ: Włóczęga 4w5
Zodiak: Lew

Post 19 kwi 2007, 10:16

Ashwalker :) nie nakręcaj się tak ,mnie pewno różne rzeczy zarzucają ;) , z jednych wyciągam wnioski , drugie po prostu "olewam" ,brzydko powiedziane ,ale taka jest prawda , a to są tego typu zarzuty którymi bym się w ogóle nie zajmował.Inna sprawa jeśli można z tego wyciągnąć jakąś korzyść ,bo jest to pewnego rodzaju nauka. Jest pewne powiedzenie które tu pasuje , a mianowicie - nie pamięta wół , jak cielęciem był :) i bez obrazy , bo zdaje się że ludzka pamięć jest krótka ,jak ktoś ma jakieś doświadczenie , w "danej dziedzinie ",czy z racji wieku ,czy nawet gdzieś coś wyczytał, itd..... ,to zapomina swoje początki i lubi krytykować innych , zamiast czegoś nauczyć lub podpowiedzieć , tak to można najprościej powiedzieć. :) Inna sprawa to język , ale to już admina sprawa (nawet gdy część słowa jest wykropkowana) wiadomo o co chodzi :), a zapewne można te słowa zastąpić innymi :) Pozdrawiam :)
Dla przyjaciół nawet ciemność nocy i milczenie są rozmową :)
diawlo Mężczyzna
Om Mani Padme Hum
 
Imię: Jacek
Posty: 126
Dołączył(a): 29 gru 2006, 00:51
Lokalizacja: skoczów
Droga życia: 1
Zodiak: skorpion

Post 20 kwi 2007, 20:56

Oj, Ashwalker naprawde zachowujesz sie jak dzieciak, a te 17 lat to ja bardzo wątpie czy ukończyłeś. Linka z wyjasnieniem podesłałam ci na priva, ale widze ze nie stac cie na odpowiedz. Zalezy ci głównie zeby zaszpanować na forum, dlatego w swoim poście zmieniłeś czcionke na wiekszą - choć doskonale już znasz odpowiedź. Prosze bardzo sam nawet w tym temacie odpisałeś http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=625
W mojej poprzedniej wypowiedzi nawet nie wspomniałam ze ten fragment pochodzi od ciebie
Inue napisał(a):A co do innych opisów typu: "zapier***alem ,tak mnie pier**lnelo ze szok !! poczulem takie zaj**iscie" to równiez mam wątpliwości co dojrzałości autora, ale to szczegół


wiec nie panikuj, bo to żałosne.
Inue Kobieta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 08 kwi 2007, 21:48

Post 20 kwi 2007, 21:51

Inue napisał(a):Linka z wyjasnieniem podesłałam ci na priva, ale widze ze nie stac cie na odpowiedz.

Zaraz sprawdzę.

Inue napisał(a):Zalezy ci głównie zeby zaszpanować na forum, dlatego w swoim poście zmieniłeś czcionke na wiekszą - choć doskonale już znasz odpowiedź.

Gdybym znał odpowiedź - nie pytałbym. Czcionkę mogę ustawić jakąkolwiek chce. Z całym szacunkiem, ale ty nie masz nic do tego.

Inue napisał(a):Prosze bardzo sam nawet w tym temacie odpisałeś http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=625

Co w tym poście złego? To, że tak humorystyczny i sympatyczny post przywołał u mnie uśmiech?

Inue napisał(a):A co do innych opisów typu: "zapier***alem ,tak mnie pier**lnelo ze szok !! poczulem takie zaj**iscie" to równiez mam wątpliwości co dojrzałości autora, ale to szczegół

Um... Ale to nie moja wypowiedź. Żadnej tego typu także nie udzieliłem. Pokaż mi, że się mylę.

Pozdrawiam
Avatar użytkownikaAshwalker Mężczyzna
Dustbringer
 
Posty: 8
Dołączył(a): 10 kwi 2007, 16:03
Droga życia: 1
Typ: Włóczęga 4w5
Zodiak: Lew

Post 21 kwi 2007, 10:08

Inue :) jeśli czujesz się, Ty ,dorosła , zakończ tą rozmowę ,bo naprawdę robi się tu żałośnie . Pozdrawiam
Dla przyjaciół nawet ciemność nocy i milczenie są rozmową :)
diawlo Mężczyzna
Om Mani Padme Hum
 
Imię: Jacek
Posty: 126
Dołączył(a): 29 gru 2006, 00:51
Lokalizacja: skoczów
Droga życia: 1
Zodiak: skorpion

Post 21 kwi 2007, 20:13

No ta utarczka zupełnie nie ma sensu, dlatego ponownie odpowiem Ashowi na prvia, zeby juz nie robić oftopa.
Inue Kobieta
 
Posty: 8
Dołączył(a): 08 kwi 2007, 21:48

Powrót do działu „Eksterioryzacja”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron