Prądy religijne, wielkie religie i małe nurty. Sekty, założyciele, wiadomości.

Boskość Pana Ćaitanji

Post 02 mar 2007, 21:33

Boskość Pana Ćaitanji



W Bhagawata Puranie znajduje się następująca pokorna modlitwa ofiarowana Panu Ćaitanji:



„Z głębi naszych serc pokłońmy się lotosowym stopom Pana Ćaitanji, który chroni wszystkie poddane Mu dusze. Ten Najwyższy Pan chce nas bezustannie obdarzać niczym nie skażoną miłością do Boga, miłością wolną od odstępstw w postaci beznamiętnej spekulatywnej wiedzy empirycznej czy też nienasyconego pragnienia działania z myślą o coraz to nowych materialnych zdobyczach. On jest najwyższym przywódcą sukcesji uczniów w linii Śrila Anandy Tirthy. Oddają mu cześć Śri Śrimad Adwaita Prabhu i Śri Śrimad Haridasa Thakura, którzy są odpowiednio inkarnacjami Siwy i Brahmy. On jest Najwyższym Wyzwolicielem, który wybawia swych wielbicieli od wszelkich materialnych dolegliwości. Wybawił On trędowatego bramina Wasudewę, wybawił też Sarwabhaumę i króla Prataparudrę. Wszyscy oni doznawali udręk jakie niosą ze sobą materialna rozkosz i materialne wyrzeczenie, które to oba doznania są jedynie fizycznym trudem.



Z całą szczerością pokłońmy się lotosowym stopom Pana panów, który zewnętrznie podjął wyrzeczone życie sannjasina, aby wypełniła się klątwa, którą obłożył Go pewien bramin. Tak naprawdę przyjęcie szaty sannjasina było bodźcem, który pobudził transcendentalną ekstazę spontanicznej miłości do Boga, takiej jaką czuła Śrimati Radharani ogarnięta miłosnym pragnieniem, by spotkać się ze Śri Kryszną. Poszukując tej spontanicznej miłości do Boga, Pan Ćaitanya zrezygnował z towarzystwa Swej wiecznej małżonki Śrimati Lakszmi Wisznupriji Dewi, która jest Mu w pełni oddana i której łaski żarliwie szukają wszyscy prawdziwi wielbiciele Pana, a nawet mieszkańcy niebios. Zgodnie z przepowiednią z Mahabharaty, Pan podjął życie w wyrzeczeniu, aby nas – uzależnionych od materialnego świata i jego złudnych przyjemności w postaci blasku próżnej chwały, kobiet i bogactwa – obdarzyć Swą bezprzyczynową łaską.”



Ta święta Bhagawata purana zawiera rozmowę między Nimi, królem krainy Mithila, a dziewięcioma świętymi zwanymi Nawa-jogendrami (Księga Jedenasta, rozdziały od 1 do 5). W trakcie tej rozmowy Karabhadżana Muni – jeden z dziewięciu świętych – opisał inkarnacje Najwyższego Pana, wyliczając Jego różne postacie, które pojawiają się w różnych wiekach i mają różne karnacje. Opisawszy wieczne inkarnacje Boga, które zstępują w wiekach satja, treta i dwapara, powiedział, że inkarnacja wieku kali będzie miała jasną karnację i że bezustannie będzie śpiewała święte imię Kryszny. Wraz z nią zstąpią też Jego wieczni towarzysze i towarzyszący Mu bhaktowie. Będą oni orężem, przy pomocy którego ustanowi On Swą supremacje. Inkarnacja ta nie obwieści, że jest Bogiem, Najwyższą Osoba, a jednak inteligentni ludzie będą Go czcili poprzez sankirtanę, czyli wychwalanie transcendentalnego Imienia Boga.


Widzimy więc, że w świetle dowodów z wed, upaniszad, puran itd. Pan Ćaitanja jest tożsamy z Panem Kryszną. Jeśli zaś chodzi o przyjęcie przez Niego sannjasy, to potwierdzają to zarówno Mahabharata jak i Śrimad-Bhagawatam.



Symptomy wieku kali opisane są w innym z rozdziałów Bhagawatam (Księga 12, rozdział 2). Jest tam powiedziane, że w wieku kali wszystko będzie się obracało wokół pieniędzy. Pieniądze będą jedynym wyznacznikiem przynależności do różnych klas społecznych; pochodzenie i zachowanie nie będą miały znaczenia. Pieniądze będą decydować o tym, kto wygra w sądzie, kto zostanie uwolniony, a komu wymierzą sprawiedliwość. Podstawą życia małżeńskiego będzie fizyczny pociąg, a wzajemne oszukiwanie się będzie główną zasadą w interesach. Kobiecość czy męskość oceniać się będzie w oparciu o biegłość w sprawach seksu, a zwykła nić będzie wystarczającą oznaką przynależności do trzech wyższych kast. Zmiana odzienia z białego na czerwone i symbolizujący wyrzeczenie kij w ręku starczą, by ktokolwiek mógł zostać uznany za osobę wyrzeczoną. Bez wystarczającej ilości pieniędzy nie znajdzie się sprawiedliwości w sądzie, a ten, kto będzie miał śmiałość, by być egoistą, uznany zostanie za mądrego.



Gdy kogoś dotknie ubóstwo, kwestionowana będzie jego uczciwość, a za to duma i próżność będą miarą szczerości. Umowa słowna starczy, by zawrzeć małżeństwo, a sama kąpiel, by zostać uznanym za odpowiednio przyodzianego. Święte miejsca z uświęconą wodą będą celem pielgrzymek jeśli będą daleko od domu, a długie włosy będą mylnie uważane za sposób na zwiększenie uroku osobistego. Napełnienie brzucha uzna się za samorealizację, a impertynencję za prawdomówność. Zdolności będą oceniane podług tego, jak dobrze ktoś utrzymuje swą rodzinę, a celem religijności będzie reputacja.


Kiedy atmosferę tego świata przesycą wyżej wspomniane symptomy wieku kali, wówczas każdy, kto będzie potężniejszy od innych – czy to bramin, kszatrja, waiszja czy śudra – będzie mógł przejąć władzę w rządzie. Naturalnie, tacy członkowie rządu będą niemili, egoistyczni, chciwi i doskonale zaznajomieni ze sztuką eksploatowania nieszczęsnych obywateli. Będą grabić ich pieniądze i odbierać im kobiety. Obywatele będą uciekać z jednego miejsca w drugie jak wysiedleni uciekinierzy, ciągle nękani głodem i epidemiami, i przeciążeni nakładanymi przez państwo podatkami. Zaczną wówczas jeść trawy, korzonki, mięso, nasiona i nieznane im owoce ryzykując życiem. Susze spowodują brak plonów i ludzie ci będą stopniowo znikać z powierzchni ziemi.



Ludzie w wieku kali będą przybici na skutek nieszczęść powodowanych przez konflikty etniczne i religiję, przez głód, choroby i pragnienie, przez zimę, lato i deszcze, i przez życie w ciągłym niepokoju o wszystko. Żywe istoty będą stopniowo malały. Członkowie duchowych grup społecznych, takich jak cztery warny i cztery aśramy, utracą wszelką wiarę w wedyjski proces rozwoju duchowego. Wyzbyci wiary władcy staną się grabieżcami, a ogół społeczeństwa nabierze niepożądanych nawyków, takich jak kradzież, nieuczciwość, przemoc i podobne szalone czyny. Pozostanie tylko jedna kasta: śudrowie. Krowy będą rozmiarów kóz, pustelnie i klasztory przemieni się w zwykłe domy. Nie będzie innej przyjaźni niż ta oparta na związkach seksualnych. Zioła lecznicze utracą swą moc i nie będą się różnić od trawy, a drzewa rozmiarów podrostów uważane będą za duże. Pora monsunowa nie przyniesie deszczu, za to pełna będzie błyskawic. Ludzkość zmuszona będzie pracować jak osły. Wtedy pojawi się Najwyższy Pan Śri Kryszna, aby przywołać do siebie wiernych i unicestwić pozbawionych wiary.



Wiek kali zaczął się za panowania króla Parikszita, czyli po bitwie pod Kurukszetrą, i będzie trwał 432 000 lat. Kalki awatara ma zstąpić pod koniec tego wieku, tak więc zanim się pojawi, miną jeszcze długie lata. Jednak symptomy wieku Kali zaczynają już być widoczne i według niedwuznacznych oznajmień Bhagawata purany stan rzeczy będzie się stopniowo pogarszał, aż w końcu ludzie będą przypominać pierwszej klasy szatany. Niepokojeni będą podatkami, brakiem pożywienia, odzienia, picia, snu, możliwości wykąpania się i niedosytem życia seksualnego. Uzależniają się od pozbawionego wszelkich ograniczeń seksu i od wypełniania żołądków pożywieniem nie nadającym się do ludzkiej konsumpcji. Zdolni do wszelkiej podłości, bez skrupułów odmówią utrzymania staremu ojcu, bezradnym dzieciom i pochodzącej z zacnej rodziny żonie. Ludzie wieku Kali nie będą czcić Najwyższego Pana, którego wielbią nawet Brahma i Siwa.



Śukadewa Goswami, oświecony wykładowca Bhagawatam, powiedział jednak królowi Parikszitowi, że pomimo całej tej szpetoty wieku kali, dostępny jest w nim najwartościowszy sposób doznania transcendentalnej rzeczywistości. Zaletą tego wieku jest to, że właśnie w tym okresie można wznieść się ponad wszystkie te tarapaty i osiągnąć najwyższy cel życia intonując po prostu transcendentalne święte imię Kryszny. Jest to nasz szczególny przywilej, specjalna szansa, jaką mamy w tym wieku kali.



Śri Śukadewa Goswami szczególnie podkreślił intonownie świętego imienia Boga w tym wieku, jako że ten transcendentalny proces może przynieść ten sam rezultat jaki w wieku satja dawała medytacja o Wisznu, w wieku treta składanie ofiar, a w wieku dwapara czczenie Bóstw.



Tak więc Śri Kryszna Ćaitanja, który jest Samym Kryszną, zstąpił zgodnie z wyżej wspomnianymi przepowiedniami autorytatywnych pism. Pojawił się On w społeczeństwie ludzkim wieczorem 1 lutego 1486 roku, podczas zaćmienia Księżyca, jako syn Śrila Dżagannatha Miśry i Śrimati Śaći Dewi ze Śridhama Majapur, Nadia, w Zachodnim Bengalu. Tak naprawdę jest On Samym Śri Kryszną, który pojawił się w ukryciu, aby osiągnąć swój własny specjalny cel. Wspomina o tym Mahabharata. Jest tam wymieniona szczególna cecha tej właśnie postaci Najwyższego Pana, a mianowicie to, że ciało Jego będzie miało karnację stopionego złota, będzie wspaniale zbudowane, piękne i pokryte papką z białego drzewa sandałowego. Później przyjmie on sannjasę, wyrzeczenie, i będzie wiódł pełne umiarkowania spokojne życie doskonałego wielbiciela. Niezachwiane będzie Jego przywiązanie do duchowej nauki, ze szczególnym uwzględnieniem procesu intonowania świętego mienia Boga. Tak więc utożsamienie Go z Najwyższym Panem oparte jest na przepowiedni śastr, a nie na kalkulacjach spekulantów należących do tego materialnego świata.



Data: 30/3/53. Abhay Charanarvinda Bhaktivedanta

tłumaczenie: Gndd
Avatar użytkownikanaturalbeat Mężczyzna
 
Posty: 1
Dołączył(a): 28 lut 2007, 20:55

Post 02 mar 2007, 23:49

Nie chciał bym być nie uprzejmy, ale co z tego?...
Avatar użytkownikaSławek Mężczyzna
 
Imię: Sławomir
Posty: 144
Dołączył(a): 10 maja 2005, 09:45
Lokalizacja: Bielsko/Warszawa

Post 03 mar 2007, 01:33

no i pytanie... czy na każdym forum na którym jesteś wklejasz te same tematy i posty? to jakaś misja krysznowców czy co? ;)

tu ten sam wątek na cudzie: http://cudownyportal.pl/forum/watek.php?id=2099
_ Mężczyzna
 
Posty: 279
Dołączył(a): 11 maja 2005, 08:58

Powrót do działu „Religie i wierzenia”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

cron