Zjawisko snu, świadomego i tego zwykłego. Techniki oneironautyczne, opisy Waszych snów.

Post 01 sty 2007, 18:17

morphia napisał(a):Poza tym wszyscy wiemy, że wygląd mało się liczy, ważne, co człowiek sobą reprezentuje.

No i jeszcze ta nieszczesna chemia, czytalem o Hipotalamusie (czesc mozgu) ktora wytwarza zwiazek C8-H11-N (popularnie zwany fenyloetyloamina [Morphia kiedys dala link do artykulu o tym enzymie, "narkotyku" ;) ]) czyli zwiazku jeszcze popularniej zwanym miloscia, enzymie wytwarzanym gdy jestesmy zakochani, a jego wytwarzanie wciaz utrzymuje przy zyciu to uczucie. Takze liczy sie wszystko, wyglad zewnetrzny, wyglad wewnetrzny no i to uderzenie od srodka (cos nieracjonalnego i nielogicznego do konca) :)
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Post 01 sty 2007, 23:38

morphia napisał(a):Nie uznaję puszczania się na lewo, kiedy jest się "parą". To, że Ty uznajesz takie cuda, jak wolny związek, dla mnie świadczy o skrzywieniu mentalnym.
Chcesz usprawiedliwić swojego faceta, że ma inne, mówiąc, że szanujesz różne sposoby postrzegania związków?


Bardzo podoba mi sie dyskusja na tym forum, byłaby całkiem fajna gdyby polegała na WYMIANIE poglądów a nie na ATAKU na wszystko co uznajemy za "CUDA"...
Podobno tolerancja to ważna sprawa...

A tak na marginesie "droga" Morphio, jestem pewna że gdybyś urodziła się kilkaset lat temu, to kazałabyś spalić sąsiadke na stosie za to, że w jakiś "cudowny" sposób uleczyła komuś rane...

Pozdrawiam serdecznie...
Avatar użytkownikaLenaLilia Kobieta
Tajemnica Aniołów
 
Imię: Lena
Posty: 68
Dołączył(a): 30 gru 2006, 02:18
Lokalizacja: Krakow
Droga życia: 7
Typ: 6w7
Zodiak: Ryba

Post 02 sty 2007, 05:13

Witam wszystkich słodziutko :) ciepła jest tu do w nadmiarze , wręcz zrobiło się gorąco ;) Ciekawy temat , myślę sobie , wchodzę , czytam . Aż tu nagle , bomba !. Wymieniamy przecież swoje poglądy , dyskutujemy.......! . To na marginesie :) ...ale wracajmy do tematu . Zdrada w śnie :Moim ,skromnym zdaniem, czy , w ogóle możemy mówić o zdradzie w śnie. Argumenty jakie wysuwacie , za tak , są mało przekonywujące .Pewno macie racje mówiąc , że śnimy ,o tym , o czym myślimy , czego chcemy , pragniemy , czego się obawiamy itd... ale czy to musi się przekładać na rzeczywisty stan.Myśl owszem , myśl ma wielką moc , myślą można doprowadzić do pewnych sytuacji , ale we śnie , nie sądzę.Wyobrażmy sobie coś takiego:jesteś w związku partnerskim,miewasz sny w których obcujesz z obcą osobą . Pewnego ranka wstajesz i mówisz do swojego partnera , zdradziłem cie ..... i co?, rozpada się twój związek!?. W imię czego. Tak chcecie ...... Może takie sny, nawet te świadome , podpiąć raczej pod fantazje a nie pod zdradę . Tak czy inaczej śnić to nie grzech. Pozdrawiam :)
Dla przyjaciół nawet ciemność nocy i milczenie są rozmową :)
diawlo Mężczyzna
Om Mani Padme Hum
 
Imię: Jacek
Posty: 126
Dołączył(a): 29 gru 2006, 00:51
Lokalizacja: skoczów
Droga życia: 1
Zodiak: skorpion

Post 02 sty 2007, 16:54

ależ oczywiście diawlo, nie uznaję snu za grzech i zdrade. padlo tu nawet stwierdzenie, że jest to normalne, zgadzam się z tym. Ale sen a rzeczywistość to zupełnie inna sprawa.

LenaLilia, tolerancja tolerancją...ale nie mam zamiaru tolerować popierania przez ludzi złych wartości.
Nie kazałabym nikogo palić, za to, że czyni dobro.

Niektóre wasze wypowiedzi przypominają mi pewien amerykański program rozrywkowy... The Jerry Springer Show.

skoro juz gdybamy, to czy mam tolerować kogoś kto gwałci i zabija, bo to jego taki styl życia jest przecież. ?
Usprawiedliwiamy zło. Usprawiedliwiamy siebie. po co?
Wiem, łatwiej tak jest. Można powiedzieć, że żyję w wolnym związku, bo wtedy mam dużo mniej obowiązków wobec drugiej osoby. Kiedy chcę to jestem, kiedy chcę to mnie nie ma.

Ale zeszliśmy z tematu faktycznie. :)

pozdrawiam.

PS:
Meph napisał(a):zwiazek C8-H11-N (popularnie zwany fenyloetyloamina

a ten związek nie jest produkowany tylko przez pewien czas? czytałam, że ok pół roku. a potem przestaje być produkowany. Masz jakieś inne info Mephie? bo to ciekawe jest :)
"We're jamming
I wanna jam it with you,
We're jamming, jamming
And I hope you like jamming too"
Avatar użytkownikamorphia Kobieta
biszkopt
 
Posty: 664
Dołączył(a): 08 cze 2005, 16:41
Lokalizacja: Radom/Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: baran

Post 02 sty 2007, 18:22

Tak tylko przez pewien czas. No ale ja juz wiem ze dluzej ;)

Kiedys czytalem (chyba art odnosil sie do tego zwiazku) ze produkowany jest nawet do czterech lat, potem z milosci zostaje bardziej juz przywiazenie, "motylki", podekscytowanie i inne podobne emocje i uczucia przemijaja. No ale to ile nasz organizm i w jakim stezeniu wytwarza ten enzym to sprawa indywidualna, u kazdego ten okres miesci sie w innym przedziale czasowym.
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Post 02 sty 2007, 20:19

hmm, niezłe porównanie Morphia, krótko mówiąc: Wolny związek = gwałt i morderstwo...
Najlepszy dowód na brak argumentów, bo w końcu to "tonący brzytwy się chwyta"...
Niestety nie zabrnę dalej w tą rozmowe, bo uważam że jesteś zamknieta na ludzi którzy chcą żyć inaczej niż TY masz zadrukowane w świadomości przez środowisko jako "moralne"...Obie przeżyłyśmy bardzo niewiele biorąc pod uwage nasz wiek dlatego ocenianie (a oskarżanie tym bardziej) powinnyśmy sobie odpuścić, nie uważasz droga Morphio?
Nie lubie rzucać grochu o ściane :)
Pozdrawiam Cie mocno i życze całej góry szczęścia na którą zapewne zasługujesz(i proszę nie doszukuj sie tu absolutnie żadnej ironii)...
Lena:*


A wracając do tematu! Sen to nie zdrada!!! ;-)))))
Avatar użytkownikaLenaLilia Kobieta
Tajemnica Aniołów
 
Imię: Lena
Posty: 68
Dołączył(a): 30 gru 2006, 02:18
Lokalizacja: Krakow
Droga życia: 7
Typ: 6w7
Zodiak: Ryba

Post 02 sty 2007, 21:41

:) Jednak doszliśmy do wniosku ,że sen to nie rzeczywistość :) =D> =D> =D> Widać że forma wypowiedzi w stylu.....The Jerry Springer Show...... pasuje..............;)
Dla przyjaciół nawet ciemność nocy i milczenie są rozmową :)
diawlo Mężczyzna
Om Mani Padme Hum
 
Imię: Jacek
Posty: 126
Dołączył(a): 29 gru 2006, 00:51
Lokalizacja: skoczów
Droga życia: 1
Zodiak: skorpion

Post 02 sty 2007, 22:14

LenaLilia napisał(a):Wolny związek = gwałt i morderstwo...


Ależ oczywiście, gwałt na prawdziwej miłości, ostry nóż w jej plecach.


Również pozdrawiam i życzę dużo siły na życie! <tuli>
"We're jamming
I wanna jam it with you,
We're jamming, jamming
And I hope you like jamming too"
Avatar użytkownikamorphia Kobieta
biszkopt
 
Posty: 664
Dołączył(a): 08 cze 2005, 16:41
Lokalizacja: Radom/Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: baran

Post 03 sty 2007, 05:28

morphia napisał(a):tolerancja tolerancją...ale nie mam zamiaru tolerować popierania przez ludzi złych wartości.


hmmm.. tylko kto ustala, ktore wartości są złe, a które - dobre?

morphia napisał(a):Można powiedzieć, że żyję w wolnym związku, bo wtedy mam dużo mniej obowiązków wobec drugiej osoby. Kiedy chcę to jestem, kiedy chcę to mnie nie ma.

Nie można tak powiedziec. To nie będzie żadnym wolnym związkiem. Wydaje mi się, że masz o nim dosyc blade pojęcie Morphiu. Obowiązków jest wtedy więcej i osób również więcej :)

morphia napisał(a):Ależ oczywiście, gwałt na prawdziwej miłości, ostry nóż w jej plecach.


Miłośc ma wiele kolorów i smaków, natężeń i poziomów wibracji... Ta prawdziwa? No cóż, każdy z nas ją zna - każdy swoją. Pozostałe to są wymysły, bo przecież tylko JA potrafię kochac prawdziwie! JA i nikt inny! Wszyscy, którzy nazywają cokolwiek innego miłością - to obłudni gwałciciele i sprzedajne ladacznice! ;):P
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1

Powrót do działu „Sny i świadome śnienie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości