Zjawisko snu, świadomego i tego zwykłego. Techniki oneironautyczne, opisy Waszych snów.

Zdrada w śnie

Post 14 gru 2006, 23:46

skoro niekontrolowane sny sa w pewnym stopniu odbiciem naszej podswiadomosci to czy jak zdradze moja kochana dziewczyne w snie to postapil bym tak (w takch okolicznosciach jak w snie) w prawdziwym zyciu??
KeepeR Mężczyzna
 
Posty: 2
Dołączył(a): 14 gru 2006, 23:40

Post 15 gru 2006, 01:09

Ze snami jest tak ze albo sa odbiciem albo odwrotnoscia, i co kiedy to nie idzie nadazyc ;) A pozatym, chyba w zyciu realnym nie zachowujesz sie tak samo jak w snach nad ktorymi nie masz kontroli...
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Post 15 gru 2006, 14:59

Uważam, że nawet podczas kontrolowanego snu seks z inną kobietą nie jest zdradą. Wychodzę z takiego założenia, ponieważ cały stosunek seksualny odbywa się tylko w Twoim umyśle. A czy można zdradzić ukochaną osobę z myślokształtem własnego umysłu? Wątpię.
Czyż nie wiesz, że względy
Już wobec bogów mnie żadne nie wiążą?
Avatar użytkownikaNibelung Mężczyzna
Zniewolony Umysł
 
Posty: 7
Dołączył(a): 14 gru 2006, 16:26
Lokalizacja: Druga Strona Cienia

Post 15 gru 2006, 15:26

Osobiscie poddawalbym w watpliwosc samo pojecie zdrady. Wydaje mi sie, ze mowa o "zdradzie" moze byc jedynie w przypadku przedmiotowego traktowania partnera. Wg mnie mozna jedynie BYC z kims a nie MIEC kogos. Kiedy miedzy dwojgiem ludzi instaluje sie relacja typu posiadacz-przedmiot posiadany, automatycznie rodza sie chorobliwe odruchy w rodzaju zazdrosci i pomowien o zdrade. Obojetnie, czy dzieje sie to we snie czy na jawie.
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1

Post 15 gru 2006, 16:06

KeepeR napisał(a):czy jak zdradze moja kochana dziewczyne w snie to postapil bym tak (w takch okolicznosciach jak w snie) w prawdziwym zyciu?


We śnie nie myśli się zbyt racjonalnie. Mało prawdopodobne, że postąpiłbyś tak samo. Sam zapamiętany sen jednak może wywołać pewne reakcje. Może on zwiększyć tendencję do zdrady albo zafascynować nią.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
Avatar użytkownikaNightwalker Mężczyzna
Racjonalista
 
Posty: 537
Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26

Post 15 gru 2006, 17:09

zgadzam się z NW, samo śnienie o zdradzie nie jest niczym "złym", ale może ono wywołać w nas reakcje tj jak właśnie chęć zdrady w realu.


Nibelung napisał(a):A czy można zdradzić ukochaną osobę z myślokształtem własnego umysłu?

A wg mnie da się. Bo można żyć z jednym,a pragnąć kogoś innego. To jest zdrada. W myślach.
"We're jamming
I wanna jam it with you,
We're jamming, jamming
And I hope you like jamming too"
Avatar użytkownikamorphia Kobieta
biszkopt
 
Posty: 664
Dołączył(a): 08 cze 2005, 16:41
Lokalizacja: Radom/Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: baran

Post 15 gru 2006, 18:47

morphia napisał(a):A wg mnie da się. Bo można żyć z jednym,a pragnąć kogoś innego. To jest zdrada. W myślach.

Po to mamy wolną wolę by swoje myśli albo wcielać w życie albo nie. I jedna rzecz to fantazje, a druga to rzeczywistość. Paranoją by było gdyby ludzie uznawali myśli za zdradę.
Avatar użytkownikaHant Kobieta
 
Imię: A.
Posty: 15
Dołączył(a): 09 gru 2006, 23:57
Droga życia: 11
Typ: 4w3

Post 15 gru 2006, 23:18

Hant napisał(a):Paranoją by było gdyby ludzie uznawali myśli za zdradę.

Nie, jeśli się z kimś jest to nie jest to normalnym odruchem pożądanie i fantazjowanie o kimś innym. I to nie jest paranoja, paranoją jest to, że można tak robić i żyć z partnerem. Który o niczym oczywiście nie wie.

Nie chodzi mi tylko o zdradę fizyczną, bo to nie jest wg mnie jedyna zdrada jakiej się można dopuścić.

Mało jest ludzi, którzy robią to, co myślą. I mówią to, co myślą. Dlatego mamy fałszywych przyjaciół, zdradzających partnerów. Bo uważamy, że myśli nie powodują nic, żadnego zamieszania.
Nie twierdzę, że powinno się takie myśli w sobie tłumić, ale raczej zastanowić się czemu one są i porozmawiać z partnerem.


Hant napisał(a):Po to mamy wolną wolę by swoje myśli albo wcielać w życie albo nie.

Dobrze, zgadzam się z tym, ale jeśli jest się w związku to jakies chwilowe myśli "przeskoczenia z kwiatka na kwiatek" nie powinny być realizowane, wg mnie oczywiście. Nie możemy tak sobie po prostu robić tego, na co mamy ochotę, żyjemy w państwie prawa (przynajmniej teoretycznie) jesteśmy ograniczeni pewnymi normami moralnymi, obyczajowymi itd więc ta "wolna wola", to trochę utopijne stwierdzenie.


Hant napisał(a):I jedna rzecz to fantazje, a druga to rzeczywistość.

Nie, sama siebie zanegowałaś, bo wcześniej stwierdziłaś, że mamy wolną wolę, więc możemy spełniać nasze fantazje, a teraz je raptem rozdzieliłaś.
Było wcześniej mówione już, że fantazje i marzenia mają wpływ na nasze życie w rzeczywistości, ja się z tym stwierdzeniem zgadzam. Bo jeśli o czymś marzysz, czegoś pożądasz w myślach to dążysz to spełnienia tego.
A jeśli się w myślach marzy nie o swoim partnerze, a o kimś innym to to jest już zdrada, wg mnie.
"We're jamming
I wanna jam it with you,
We're jamming, jamming
And I hope you like jamming too"
Avatar użytkownikamorphia Kobieta
biszkopt
 
Posty: 664
Dołączył(a): 08 cze 2005, 16:41
Lokalizacja: Radom/Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: baran

Post 16 gru 2006, 01:56

A jeśli się w myślach marzy nie o swoim partnerze, a o kimś innym to to jest już zdrada, wg mnie.


no dobra... ja tu nie mowie o kontrolowanym, wsiadomym snie. poprostu ja "nie chcialem" :P ale jadnak zrobilem to we snie... no to wedlug ciebie podchodzi to pod zdrade tak?
KeepeR Mężczyzna
 
Posty: 2
Dołączył(a): 14 gru 2006, 23:40

Post 16 gru 2006, 16:37

Zgadzam się z morphią i uważam, że zdrada następuje PRZEDE WSZYSTKIM myślą. Ja rozumiem, że wszyscy chcieliby tutaj mieć trwały związek, wierność, miłość i jednocześnie wolną wolę ale to się ze sobą nie klei ;) . Manifestacją miłości jest to, że jesteśmy w stanie się części tej woli pozbawić dla czyjejś pewności, szczęścia, spokoju. Przynajmniej ja tak pojmuję miłość do drugiej osoby.
Od teraz w Strefie http://strefa51.webd.pl/forum/ .
Powód: http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=687
Do tego moderacja zorientowana na jedyne słuszne poglądy, których broni nawet tolerując chamstwo o ile je propaguje. Pozdrawiam! :)
Avatar użytkownikaLuke_Nuke Mężczyzna
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
 
Imię: Łukasz
Posty: 490
Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
Droga życia: 5
Typ: 2w1
Zodiak: Lew

Post 17 gru 2006, 11:56

no dobra... ja tu nie mowie o kontrolowanym, wsiadomym snie. poprostu ja "nie chcialem" Razz ale jadnak zrobilem to we snie... no to wedlug ciebie podchodzi to pod zdrade tak?

Nie uznaję tego za zdradę, ani nawet chęć do zdrady. Nie mamy na tyle wiedzy, by określić czemu śnimy o takich rzeczach.
Tu chodzi o to, co masz w głowie. Jeśli wiesz, że byś nigdy nie zdradził swojej dziewczyny i tego nie chcesz, to nie ma sensu się przejmować zbytnio takimi snami.


pozdrawiam,
Morphia.
"We're jamming
I wanna jam it with you,
We're jamming, jamming
And I hope you like jamming too"
Avatar użytkownikamorphia Kobieta
biszkopt
 
Posty: 664
Dołączył(a): 08 cze 2005, 16:41
Lokalizacja: Radom/Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: baran

Post 18 gru 2006, 02:02

morphia napisał(a):jeśli się z kimś jest to nie jest to normalnym odruchem pożądanie i fantazjowanie o kimś innym


wg mnie natomiast jest to najzdrowsza i najnormalniejsza postawa

morphia napisał(a):żyjemy w państwie prawa (przynajmniej teoretycznie) jesteśmy ograniczeni pewnymi normami moralnymi, obyczajowymi itd więc ta "wolna wola", to trochę utopijne stwierdzenie.


jesli tylko teoretycznie - to taką teorię o kant pupy mozna rozbic. Moralnosc to pusty wymysl dwulicowych religijnych fanatykow a normy obyczajowe zaleza bardziej od strefy klimatycznej, w ktorej zyje dana spolecznosc niz od zdroworozsądkowego osądu - co jest sluszne a co nie. Oba te bzdurne wymysły: obyczajnosc i moralnosc maja sie nijak do uniwersalnych praw, wynikajacych z pierwotnych zasad, rządzących wszystkim - co stworzone.

Luke_Nuke napisał(a):Manifestacją miłości jest to, że jesteśmy w stanie się części tej woli pozbawić dla czyjejś pewności, szczęścia, spokoju. Przynajmniej ja tak pojmuję miłość do drugiej osoby.


moim zdaniem natomiast, taką manifestacją jest danie takiej wolności ukochanej osobie by nie czuła sie ona zalezna, skrepowana nasza wlasna chora zazdroscia, i pozwolenie jej na ewoluowanie w zgodzie z jej programem oraz wspieranie jej w tym.

morphia napisał(a):Jeśli wiesz, że byś nigdy nie zdradził swojej dziewczyny i tego nie chcesz, to nie ma sensu się przejmować zbytnio takimi snami.


Moze nie nalezy sie nimi przejmowac ale nalezy poswiecac im uwage, gdyz przynosza nam pewne informacje o nas samych. Ktos, kto mowi, ze nigdy-przenigdy nie odstapi od swego partnera jest albo kompletnie zaslepiony, albo nieswiadomy, albo malo zna zycie.
...all these words I don't just say...
Avatar użytkownikaleaozinho Mężczyzna
 
Posty: 892
Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
Lokalizacja: Ciapuły Dolne
Droga życia: 1

Post 18 gru 2006, 17:36

leaozinho napisał(a):
Morphia napisał(a):jeśli się z kimś jest to nie jest to normalnym odruchem pożądanie i fantazjowanie o kimś innym

wg mnie natomiast jest to najzdrowsza i najnormalniejsza postawa

No nie wiem, chcialbys zeby twoja zona/dziewczyna podczas nocy, podczas LD, figlowala sobie z innymi? Mowila Ci ze Cie kocha a w myslach byla z innymi? No nie wiem czy to takie fair i normalne... :?
leaozinho napisał(a):Moze nie nalezy sie nimi przejmowac ale nalezy poswiecac im uwage, gdyz przynosza nam pewne informacje o nas samych. Ktos, kto mowi, ze nigdy-przenigdy nie odstapi od swego partnera jest albo kompletnie zaslepiony, albo nieswiadomy, albo malo zna zycie.

Czysta ignorancja, chyba miales jakies przykre doswiadczenia ale nie przekladaj tego na wszystkich. Pozatym sytuacja odnosi sie do terazniejszej sytuacji w zwiazku, jesli jestes w szczesliwym zwiazku i normalnie taka sytuacja jest dla Ciebie nie do przyjecia to taki sen mozesz sobie olac, w niekontrolowanych snach nie masz za bardzo wplywu na jego przebieg, czasem Ci sie moze snic to czego sie obawiasz albo nawet to czego nie chcialbys nigdy zrobic.
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Post 18 gru 2006, 17:50

leaozinho napisał(a):moim zdaniem natomiast, taką manifestacją jest danie takiej wolności ukochanej osobie by nie czuła sie ona zalezna, skrepowana nasza wlasna chora zazdroscia, i pozwolenie jej na ewoluowanie w zgodzie z jej programem oraz wspieranie jej w tym.

Czyli Twoja potencjalna dziewczyna mogłaby Cię zdradzać, bo to byłoby w zgodzie z jej programem? to jest dopiero wielka paranoja! I jeszcze ją w tym wspierać :D
"tak kochanie, nie mam nic przeciwko, żebyś dzisiaj z nim spała, jak masz ochotę to możemy to zrobić we trójkę!":D

Nikt nie mówi o chorej zazdrości. Tylko o zdradzie.

W realnym życiu nie da się czuć niezależnym w pełni.

Apeluję o czytanie ze zrozumieniem.
"We're jamming
I wanna jam it with you,
We're jamming, jamming
And I hope you like jamming too"
Avatar użytkownikamorphia Kobieta
biszkopt
 
Posty: 664
Dołączył(a): 08 cze 2005, 16:41
Lokalizacja: Radom/Kraków
Droga życia: 4
Typ: 4w5
Zodiak: baran

Post 18 gru 2006, 18:05

Ooo, tu pasuje moj opis, idealny, najzdrowszy i najnormalniejszy zwiazek... ;)
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ...
Ona: Kocham Cie!!! A Ty mnie tez?
On: Tak, Ciebie TEZ.
xD
Avatar użytkownikaMeph Mężczyzna
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 06 gru 2005, 14:50
Droga życia: 4
Zodiak: Waga, Bawół

Powrót do działu „Sny i świadome śnienie”

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron