Witam.
Odkryłam, że gdy boli mnie brzuch lub serce i przyłożę ręce do tego miejsca (lub nad to miejsce), to ból ustaje, ale tylko w miejscu pod rękoma. Czasem nawet "widzę" ból jako czarne miejsca.
Czy każdy człowiek ma takie właściwości "samoleczenia" ?
Czy można to jakoś rozwijać?
Dziękuję z góry za odpowiedź i pozdrawiam!
Sol
Odkryłam, że gdy boli mnie brzuch lub serce i przyłożę ręce do tego miejsca (lub nad to miejsce), to ból ustaje, ale tylko w miejscu pod rękoma. Czasem nawet "widzę" ból jako czarne miejsca.
Czy każdy człowiek ma takie właściwości "samoleczenia" ?
Czy można to jakoś rozwijać?
Dziękuję z góry za odpowiedź i pozdrawiam!
Sol
- Volfee
- Imię: Sol
- Posty: 3
- Dołączył(a): 16 maja 2006, 19:03
- Droga życia: 4
- Typ: Indywidualista
- Zodiak: Ryby / Wilk
To oznacza nie mniej, nie więcej, że masz predyspozycje uzdrowicielskie. Talent, ukryty teraz wychodzi na swiatło dzienne. Możliwe, a nawet więcej niż możliwe, że rozwinięty w jednym z poprzednich wcieleń.
Pozostaje rozwijać.
Mam pytanie. Masz tą zdolność od dawna, czy ujawniła się jakiś czas temu?
Rozumiem, że ma charakter spontaniczny/intuicyjny, wykorzystywanie tego?
Wiedz, że nic nie dzieje się bez przypadku.
Skoro więc cos takiego u ciebie się pojawia, znaczy to, że powinnaś się tym zainteresować, w żadnym wypadku odrzucać czy walczyć.
Jest sporo fachowej literatury nt. uzdrawiania oraz technik pozwalajacych rozwinąć takie umiejętnosci.W księgarniach i internecie. Choć ich jakość, szczególnie jeśli idzie o internet, niekoniecznie musi być najwyższa.
Ciesze się, że ludziom ujawniają się takie zdolnosci spontanicznie.
A to dopiero poczatek.
Życze Ci powodzenia.
Pozostaje rozwijać.
Mam pytanie. Masz tą zdolność od dawna, czy ujawniła się jakiś czas temu?
Rozumiem, że ma charakter spontaniczny/intuicyjny, wykorzystywanie tego?
Wiedz, że nic nie dzieje się bez przypadku.
Skoro więc cos takiego u ciebie się pojawia, znaczy to, że powinnaś się tym zainteresować, w żadnym wypadku odrzucać czy walczyć.
Jest sporo fachowej literatury nt. uzdrawiania oraz technik pozwalajacych rozwinąć takie umiejętnosci.W księgarniach i internecie. Choć ich jakość, szczególnie jeśli idzie o internet, niekoniecznie musi być najwyższa.
Ciesze się, że ludziom ujawniają się takie zdolnosci spontanicznie.
A to dopiero poczatek.
Życze Ci powodzenia.
"Wiosna, maj, kwiaty, słoneczko... ahhh... ))))))))"
-
ArElendil
:))))))))))
- Posty: 190
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 20:16
- Lokalizacja: JG
- Droga życia: 3
- Zodiak: Bliźniak :)
Volfee no to siuper.. ciesz sie Ja sie probuje rozwijac w kierunkach uzdrawiania itp. Zreszta jak rpzyloze reke tez mnie przestaje tam bolec ale twoj plus jest taki ze widzisz to na czarno..:) To abrdzo pomaga... sprobuj na jakiejs zaufanej osobie ktora cie nie wysmieje jezeli bedzie widzial u niej to czarne miejsce przylozyc reke..
wejdz moze na KiPPiNa..(jak zwykle poelcam) albo moze wejdz na www.new-ad.pl tam w dziale Energia bedzie cos o uzdrawianiu metoda bruc'a moen'a nazywa sie NEW
wejdz moze na KiPPiNa..(jak zwykle poelcam) albo moze wejdz na www.new-ad.pl tam w dziale Energia bedzie cos o uzdrawianiu metoda bruc'a moen'a nazywa sie NEW
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
-
Gothic
Made in Universe
- Imię: Adrian
- Posty: 584
- Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
- Lokalizacja: Ta fajna :D
- Droga życia: 8
Cześć
Generalnie to mam tak od roku, ale przedtem wydawało mi się to takie nierealne. Raz po prostu nie mialam tabletki, a bardzo bolał mnie brzuch. I tak leżałam sobie i zdychałam i zaczęłam sobie wyobrażać, że pod moimi rękoma jest duuuużo światła. Taka kuleczka żółtego światła, która się obraca i im szybciej i swobodniej się obraca, tym mniej boli. I to pomogło na chwilę. Zapomniałam o wszystkim aż do czasu, kiedy znów byłam bez wyjścia. Ostatnio zastąpiłam "kuleczkę" jakby "wysysaniem" tego czarnego przez ręce i to jest o wiele lepsza metoda, dużo szybciej pomaga.
A tak wogóle to jestem na weterynarii, więc może rzeczywiście nic nie dzieje się bez przypadku... Fajnie byłoby leczyć, mając taką dodatkową zdolność.
Poczytam i spróbuję to rozwijać.
Jeszcze raz dzięki
Solange
Generalnie to mam tak od roku, ale przedtem wydawało mi się to takie nierealne. Raz po prostu nie mialam tabletki, a bardzo bolał mnie brzuch. I tak leżałam sobie i zdychałam i zaczęłam sobie wyobrażać, że pod moimi rękoma jest duuuużo światła. Taka kuleczka żółtego światła, która się obraca i im szybciej i swobodniej się obraca, tym mniej boli. I to pomogło na chwilę. Zapomniałam o wszystkim aż do czasu, kiedy znów byłam bez wyjścia. Ostatnio zastąpiłam "kuleczkę" jakby "wysysaniem" tego czarnego przez ręce i to jest o wiele lepsza metoda, dużo szybciej pomaga.
A tak wogóle to jestem na weterynarii, więc może rzeczywiście nic nie dzieje się bez przypadku... Fajnie byłoby leczyć, mając taką dodatkową zdolność.
Poczytam i spróbuję to rozwijać.
Jeszcze raz dzięki
Solange
- Volfee
- Imię: Sol
- Posty: 3
- Dołączył(a): 16 maja 2006, 19:03
- Droga życia: 4
- Typ: Indywidualista
- Zodiak: Ryby / Wilk
Zależy jaki to ból. Zwykle dotknięcie pewnej okolicy bolącego, swędzocego czy innego aktualnie aktywnego nerwowo miejsca może sprawić, że przestanie być chwilowo odczuwane. Doznanie to w zależności od jego rodzaju i siły może przygasać. Nie ma w tym (w tym o czym piszę) nic niezwykłego. Jest to zwykłe zjawisko w fizjologii układu nerwowego.
Nie jest to uleczanie ale raczej do znieczulanie.
Na wszelkie uleczania nadnaturalnymi mocami należy patrzeć z dużym dystansem. Zbyt dużo bajek powstało na ten temat.
Nie jest to uleczanie ale raczej do znieczulanie.
Na wszelkie uleczania nadnaturalnymi mocami należy patrzeć z dużym dystansem. Zbyt dużo bajek powstało na ten temat.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
-
Nightwalker
Racjonalista
- Posty: 537
- Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26
Mam tu na myśli oczywiście trwały skurcz mięśni gładkich przy miesiączce lub promieniujący ból głowy. Czasem nawet nie dotykam skóry - trzymam ręce 2-3 cm nad.
Też się nad tym zastanawiałam. Dopiero, gdy byłam pewna, napisałam ten post.
Pozdrawiam
Sol
Też się nad tym zastanawiałam. Dopiero, gdy byłam pewna, napisałam ten post.
Pozdrawiam
Sol
- Volfee
- Imię: Sol
- Posty: 3
- Dołączył(a): 16 maja 2006, 19:03
- Droga życia: 4
- Typ: Indywidualista
- Zodiak: Ryby / Wilk
Taak troche bajek po powstawało. Hmm wsyzstko jest w naszym umysle i nawet bez kuleczki Volfee moze siebie uzdrowic tylko by musiala naprawde uwierzyc ze nie ma bólu co wiadomo jest troche trudniejsze, wiec lepiej juz te kuleczke sobie wyobrazac. Kazda droga jest dobra "Wiara czyni cuda" Najwazniejsze zeby pozostawac przy takiej metodzie jaka nam odpowiada :) A nie patrzec na innych.
>> !! http://www.meditationforworld.wordpress.com !! <<
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
"MAMY TENDENCJĘ DO ULEGANIA PRZEŚWIADCZENIU, ŻE "NASZ" MODEL RZECZYWISTOŚCI SAM W SOBIE JEST RZECZYWISTOŚCIĄ, ZAPOMINAJĄC, ŻE OGRANICZONE SĄ WSZYSTKIE MODELE."
NAZCAIN NIE USUWAJ FORUM ;):D THX ;)
-
Gothic
Made in Universe
- Imię: Adrian
- Posty: 584
- Dołączył(a): 30 lis 2005, 20:04
- Lokalizacja: Ta fajna :D
- Droga życia: 8
Nightwalker, uzdrawianie, energie subtelne, aura, to wszysto fakty naukowe, tylko, że nieuznawane przez naukę.
Gothic, zapominasz że wyobraźnia/wizualizacja + intencja sprawia, że to co chcemy się materializuje/staje rzeczywistością.
W mniejszym bądź większym stopniu, zależnie od wiary, nastawienia podświadomosci do tego, połączenia ze Źródłem/WJ/Bogiem. W końcu jesteśmy dziećmi Boga, stworzeni na Jego podobieństwo, więc mamy moc stwarzania.
Volfee, NEW polecany przez Gothic'a jest bardzo prostym systemem i skutecznym na początek. Szybkie postępy, wyraźnie odczucia.
Przydałaby się podstawowa wiedza o systemie energetycznym człowieka. Czakry, meridiany, aura ...
Z książek jeżeli miałbym jakąkolwiek polecić to: "Dłonie pełne światła", Barbara Brennan. Świetna.
Owocnych poszukiwań.
Gothic, zapominasz że wyobraźnia/wizualizacja + intencja sprawia, że to co chcemy się materializuje/staje rzeczywistością.
W mniejszym bądź większym stopniu, zależnie od wiary, nastawienia podświadomosci do tego, połączenia ze Źródłem/WJ/Bogiem. W końcu jesteśmy dziećmi Boga, stworzeni na Jego podobieństwo, więc mamy moc stwarzania.
Volfee, NEW polecany przez Gothic'a jest bardzo prostym systemem i skutecznym na początek. Szybkie postępy, wyraźnie odczucia.
Przydałaby się podstawowa wiedza o systemie energetycznym człowieka. Czakry, meridiany, aura ...
Z książek jeżeli miałbym jakąkolwiek polecić to: "Dłonie pełne światła", Barbara Brennan. Świetna.
Owocnych poszukiwań.
"Wiosna, maj, kwiaty, słoneczko... ahhh... ))))))))"
-
ArElendil
:))))))))))
- Posty: 190
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 20:16
- Lokalizacja: JG
- Droga życia: 3
- Zodiak: Bliźniak :)
ArElendil napisał(a):Nightwalker, uzdrawianie, energie subtelne, aura, to wszysto fakty naukowe, tylko, że nieuznawane przez naukę.
No nie wiem. Jeżeli mówi się o energii, zwykle następuje sprecyzowanie o jaką energię chodzi. Ezoterycy dziś zwykle mówią tylko o energiach - nie wiadomo jakich i jak mierzalnych.
Zgadzam się z nauką, która nie uznaje tych "faktów" gdyż są podpierane zwykle domysłami lub subiektywnymi odczuciami.
Volfee, może to podobny efekt do tego o którym pisałem, jedynie bardziej subtelny, polegający nie na wymuszeniu "zignorowania" impulsu, ale myśli poprzez skupienie uwagi na punkcie blisko ogniska bólu - tu na dłoniach.
Inna sprawa to to co widzisz i dlaczego tak w ogóle widzisz.
Proponowałbym popracować z innymi rodzajami bólu i może z innymi osobami.
Daleki byłbym też do porównywania tego z uzdrawianiem. Często chorobie nie toważyszy ból, lub bólowi choroba. Zniknięcie bólu nie oznacza też zniknięcia choroby.
PRAWDA ZAWSZE SIĘ OBRONI, JEŚLI NIKT TEGO NIE ZABRONI ANI NIE OGRANICZY
-
Nightwalker
Racjonalista
- Posty: 537
- Dołączył(a): 11 maja 2005, 16:26
Volffe
Bóg stworzył nas doskonałych i zapewniam, że każdy z nas posiada zdolnośc do samouzdrawiania. Czy jest ona uaktywniona zalezy od kilku czynników. Choroba, ból nie są kar, czy przekleństwem, nie są również przypadkowe. Są one sygnałem, wskazówką co nalezy w sobie przpracować, bardzo duzo mówią o człowieku, jego lękach, zarówno z tej jak i poprzednich inkarnacji. To cudownie, że odkryłas w sobie tę umiejętość.
Polecam książkę - bardzo profesjonalną. Barbary Brennan "Dłonie pełne światła".
Jest jeszcze "Dar uzdrawiania" Geralda Loe i "Twoja uzdrawiająca siła" Jacka Angelo. Ta pierwsza jest naprawdę dobra i studiowanie jej zajmie Ci trochę czasu.
Gdybyś chciała znać kierunek jaki powinnaś obrać, mogę doradzić.
Znajdziesz troche inf. na stronie www.zyjwmilosci.orge.pl
Bóg stworzył nas doskonałych i zapewniam, że każdy z nas posiada zdolnośc do samouzdrawiania. Czy jest ona uaktywniona zalezy od kilku czynników. Choroba, ból nie są kar, czy przekleństwem, nie są również przypadkowe. Są one sygnałem, wskazówką co nalezy w sobie przpracować, bardzo duzo mówią o człowieku, jego lękach, zarówno z tej jak i poprzednich inkarnacji. To cudownie, że odkryłas w sobie tę umiejętość.
Polecam książkę - bardzo profesjonalną. Barbary Brennan "Dłonie pełne światła".
Jest jeszcze "Dar uzdrawiania" Geralda Loe i "Twoja uzdrawiająca siła" Jacka Angelo. Ta pierwsza jest naprawdę dobra i studiowanie jej zajmie Ci trochę czasu.
Gdybyś chciała znać kierunek jaki powinnaś obrać, mogę doradzić.
Znajdziesz troche inf. na stronie www.zyjwmilosci.orge.pl
-
Elen
Elen
- Imię: Elen
- Posty: 19
- Dołączył(a): 21 mar 2006, 14:06
- Lokalizacja: Sieradz
- Zodiak: Wodnik
Samouzdrawianie i uzdrawianie innych to zdolności, które posiadamy wszyscy. Tylko naszą wolą jest, kiedy będziemy chcieli je wykorzystać dla siebie lub innych. Umysł wątpiący to także nasza zdolność. Tutaj tylko wolna wola decyduje gdzie chcemy iść i co dla nas będzie prawdą. Ostatnio zastanawiałam się dlaczego lubimy jak aparatura, którą nas się bada jest bardzo skomplikowana. Im bardziej skomplikowana aparatura lub droższe lekarstwo, tym bardziej czujemy się dowartościowani. Dlaczego? Choroba jak wszystko inne może nam posłużyć aby być troszkę lepszym niż mówią o nas, lub sami o sobie myślimy. Jak myślicie dlaczego teraz nie jest w cenie prostota?
Uczmy się wdzięczności dla wszystkiego co żyje, bo będziemy bardzo samotni.
--
Kto czyta i błądzi powienien zmienić lekturę..., http://zlotemysli.pl/lonia.php
--
Kto czyta i błądzi powienien zmienić lekturę..., http://zlotemysli.pl/lonia.php
-
Lonia
szczęśliwy człowiek
- Imię: Lonia
- Posty: 29
- Dołączył(a): 28 cze 2006, 23:53
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Droga życia: 6
- Typ: 4w5
- Zodiak: skorpion
A co z przypadkami ludzi, którzy byli uzdrowicielami a potem stwierdzili, że to szatan ich prowadził? Jestem całkowicie poważny tak jak są poważni ci ludzie, chciałbym tylko wybadać wasze stanowisko.
Od teraz w Strefie http://strefa51.webd.pl/forum/ .
Powód: http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=687
Do tego moderacja zorientowana na jedyne słuszne poglądy, których broni nawet tolerując chamstwo o ile je propaguje. Pozdrawiam!
Powód: http://forum.przebudzenie.net/viewtopic.php?t=687
Do tego moderacja zorientowana na jedyne słuszne poglądy, których broni nawet tolerując chamstwo o ile je propaguje. Pozdrawiam!
-
Luke_Nuke
Kalif/Krzyżowiec/Reakcjonista
- Imię: Łukasz
- Posty: 490
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 16:12
- Droga życia: 5
- Typ: 2w1
- Zodiak: Lew
Odpowiedź dla Luke_Nuke:
Może mają rację, a może nie. Róznie zapewnie bywa.
Wiele takich historyjek myśle układają środowiska prokatolickie żeby odstraszac i ukazywac wszelkie metody uzdrawiania jako złe.
Wiele nie znaczy wszystkie zapewne.
Cóż, być może (przypadki o których wspominasz) byli opetani lub mieli wpływy astralne (kumpli "pomocników" z astrala).
Wszak o opetanie lub wpływ astralny nie trudno, gdy nie przestrzega się podstaw BHP w uzdrawianiu, ma nieczyste intencje lub jakies specyficzne ku temu mechanizmy/inicjacje z przeszłosci.
Choć stanowisko środowisk katolickich i nie tylko, jest moim zdaniem bardzo krzywdzace dla bioenergoterapeutów, reikowców i innych środowisk zajmujacych się medycyną niekonwencjonalną.
Np. ziołolecznictwo czy orientalne masarze, to juz przesada żeby pietnować takie techniki i oskarżac ludzi nimi się zajmujących o niewiadomo jakie rzeczy.
I na nic tłumaczenie, że choćby w takim reiki energia uzdrawiająca pochodzi od Boga, a uzdrowiciel służy jedynie za przekaźnik dla energii miłości. Samą inicjację dokonuje Anioł Stróż/Wyzsza Jaźn/Opiekun Duchowy.
I nie ma miejsca na żadnego "szatana".
Opętania i uzależniene woli od istot astralnych nie jest warunkowane metodą, a indywidualną podatnoscią uzdrowiciela, czyli przestrzeganie przez niego BHP i to o czym napomniałem wczesniej.
Jeżeli ktoś uważa, że był pod takim wpływem, to ok. Bardzo dobrze, że się na tym poznał i uwolnił.
Ale jak potem mierzy wszystkich swoją jedyną słuszna miarą, uznaje uzdrowicieli za prowadzonych przez "szatana" itp., to to nie jest ok.
...
Tak teraz myśle, że nie ma to znaczenia. Każdy otrzymuje to czego chce ( w sensie: jakie ma intencje świadome lub podswiadome) i na co jest otwarty. I wiem, że każdy ma prawo do posiadania wierzeń i poglądów jakie zechce.
Ale nikt nie ma prawa próbować ingerować w wolność jednostki i narzucać jej czegokolwiek. Uznanie wolnej woli to nie tylko uznanie, że ja moge być kim tylko zechcę. To także uznanie, że kazdy ma prawo być kim tylko zechce.
Stad powinna wyjsc świadomosc, że mój rozwój to tylko moja sprawa, rozwój innych ludzi to tylko ich sprawa. Tej świadomości wyraźnie wielu brakuje, nie pokazując palcem na konkretne środowiska.
Myśle, że nie zjechałem bardzo z tematu i zwiazek można zauważyć.
Może mają rację, a może nie. Róznie zapewnie bywa.
Wiele takich historyjek myśle układają środowiska prokatolickie żeby odstraszac i ukazywac wszelkie metody uzdrawiania jako złe.
Wiele nie znaczy wszystkie zapewne.
Cóż, być może (przypadki o których wspominasz) byli opetani lub mieli wpływy astralne (kumpli "pomocników" z astrala).
Wszak o opetanie lub wpływ astralny nie trudno, gdy nie przestrzega się podstaw BHP w uzdrawianiu, ma nieczyste intencje lub jakies specyficzne ku temu mechanizmy/inicjacje z przeszłosci.
Choć stanowisko środowisk katolickich i nie tylko, jest moim zdaniem bardzo krzywdzace dla bioenergoterapeutów, reikowców i innych środowisk zajmujacych się medycyną niekonwencjonalną.
Np. ziołolecznictwo czy orientalne masarze, to juz przesada żeby pietnować takie techniki i oskarżac ludzi nimi się zajmujących o niewiadomo jakie rzeczy.
I na nic tłumaczenie, że choćby w takim reiki energia uzdrawiająca pochodzi od Boga, a uzdrowiciel służy jedynie za przekaźnik dla energii miłości. Samą inicjację dokonuje Anioł Stróż/Wyzsza Jaźn/Opiekun Duchowy.
I nie ma miejsca na żadnego "szatana".
Opętania i uzależniene woli od istot astralnych nie jest warunkowane metodą, a indywidualną podatnoscią uzdrowiciela, czyli przestrzeganie przez niego BHP i to o czym napomniałem wczesniej.
Jeżeli ktoś uważa, że był pod takim wpływem, to ok. Bardzo dobrze, że się na tym poznał i uwolnił.
Ale jak potem mierzy wszystkich swoją jedyną słuszna miarą, uznaje uzdrowicieli za prowadzonych przez "szatana" itp., to to nie jest ok.
...
Tak teraz myśle, że nie ma to znaczenia. Każdy otrzymuje to czego chce ( w sensie: jakie ma intencje świadome lub podswiadome) i na co jest otwarty. I wiem, że każdy ma prawo do posiadania wierzeń i poglądów jakie zechce.
Ale nikt nie ma prawa próbować ingerować w wolność jednostki i narzucać jej czegokolwiek. Uznanie wolnej woli to nie tylko uznanie, że ja moge być kim tylko zechcę. To także uznanie, że kazdy ma prawo być kim tylko zechce.
Stad powinna wyjsc świadomosc, że mój rozwój to tylko moja sprawa, rozwój innych ludzi to tylko ich sprawa. Tej świadomości wyraźnie wielu brakuje, nie pokazując palcem na konkretne środowiska.
Myśle, że nie zjechałem bardzo z tematu i zwiazek można zauważyć.
"Wiosna, maj, kwiaty, słoneczko... ahhh... ))))))))"
-
ArElendil
:))))))))))
- Posty: 190
- Dołączył(a): 10 maja 2005, 20:16
- Lokalizacja: JG
- Droga życia: 3
- Zodiak: Bliźniak :)
Chcemy leczyć, kierujemy energie z intencją uzdrowienia, wykonując przy tym gesty, symbole, intonując słowa czy posługując się samą wyobraźnią. Skuteczność, zwiększa w wiarę w naszą moc, zdolność leczenia. Zwiększenie wiary, to i dalszy wzorst skuteczności. Po co sceptycyzm i wyjaśnienia, jeśli coś po prostu działa? :)
Istnieję, cała reszta została wymyślona.
yae
yae
- nieobecny
- Posty: 4
- Dołączył(a): 06 sie 2006, 16:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Droga życia: 9
- Typ: 5w4
- Zodiak: baran
Wyjasnienia i sceptycyzm sa konieczne by nie robic glupstw.
Nie zawsze mozna liczyc na swoja intuicje, ktora moze byc stepiona roznymi wplywami: umyslem, astralem, itd
Mysle, ze dobrze jest badac swoje zdolnosci do samoleczenia lub leczenia wogole, starajac sie okreslic jego granice. Trening czyni mistrza. Im wiecej bedziemy probowali pomagac sobie i innym, przynoszac ulge lub usuwajac przyczyny dolegliwosci - tym wieksze bedziemy zdobywac opanowanie i znajomosc samego procesu.
Osobiscie, polecalbym tez rownolegle rozwijanie jasnowidzenia, by moc obserwowac i diagnozowac ciala energetyczne z wieksza precyzja - co zaowocuje w skutecznosci zabiegow.
Nie zawsze mozna liczyc na swoja intuicje, ktora moze byc stepiona roznymi wplywami: umyslem, astralem, itd
Mysle, ze dobrze jest badac swoje zdolnosci do samoleczenia lub leczenia wogole, starajac sie okreslic jego granice. Trening czyni mistrza. Im wiecej bedziemy probowali pomagac sobie i innym, przynoszac ulge lub usuwajac przyczyny dolegliwosci - tym wieksze bedziemy zdobywac opanowanie i znajomosc samego procesu.
Osobiscie, polecalbym tez rownolegle rozwijanie jasnowidzenia, by moc obserwowac i diagnozowac ciala energetyczne z wieksza precyzja - co zaowocuje w skutecznosci zabiegow.
- leaozinho
- Posty: 892
- Dołączył(a): 28 lip 2006, 15:37
- Lokalizacja: Ciapuły Dolne
- Droga życia: 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości